Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
spóźniona odsłona zimowa Austrii .
zimowe ferie/nie wiem czy ferie w naszym przypadku/wiek/to dobre okreslenie/ spędziliśmy w hotelu Sporthotel Neustift.hotel wykupiliśmy w TUI ,ale nie pamietam czy załatwiałam w polskim czy niemieckim. jest to o tyle ważne ,że dostaliśmy voucher o wartości 50 E dla kazdego do wykorzystania w spa z którego skrzętnie skorzystalismy*clapping*.
Gór nie muszę przedstawiać ,każdy narciarz zaawansowany i mniej zaawansowany o nich słyszał.
a hotel???
myślę że jak zobaczycie zdjęcia to obroni się sam.
gorąco go polecam i zapraszam do oglądania samego hotelu oraz paru widoczków
wchodzimy do hotelu
zaraz na lewo jest narciarnia którą byłam zachwycona ,bo co mogłam to tam grzałam.Darek jednak nim ubrał buty narciarskie to wychodził z nimi na zewnątrz ,żeby trochę je wychłodzić.
i zapraszam was na mały poczęstunek między 15 a 16 /chyba w tym czasie -moze godzinę dłuzej/
do tego coś na słodko ,tu prawie mało śmietany ,ale przeważnie mieliśmy obstrojony cały talerz/smietana była prawdziwa ,nie jakaś podróba /
widok z hotelu
i jeszcze
no i zapraszam na pokoje- my jak zwykle te najtańsze-ale w zupełności wystarczające
i
i
i
codziennie korzystaliśmy z basenu i strefy spa z różnymi saunami-ale to tylko dla dorosłych/na golasa*dirol*/
i
we wnątrz i na zewnątrz
i