Ja też dziękuję za piękną wirtualną podróż po Tajwanie. Przyznam, że niewiele wiedziałam o tym kraju, a jestem nim teraz zauroczona. Kto wie, może kiedyś.
Bardzo fajna i zaskakujaca relacja.Czlowiek niby mysli,ze cos tam o tym swiecie wie,ale Tajwan byl dla mnie mega zaskoczeniem.Jak juz pisalem tutaj wczesniej w ogole nie kojarzylem tego kraju z walorami krajobrazowymi czy gorskimi widokami.Myslalem,ze to plaska wyspa cechujaca sie glownie zabudowa urbanistyczna i przemyslowa.Ten wlasnie wiezowiec,ktory opisalas pod sam koniec jakos kojarzyl mi sie z tym krajem,a nie piekne gorskie widoki.Tak,ze wielkie dzieki Nelcia za opis i pokazanie tego kraju z zupelnie ieznanej mi strony.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
fajnie, że udało mi się was zaskoczyć relacją , pokazać kawałek prawdziwego Tajwanu a przede wszystkim zmienić wasze wyobrażenie o wyspie. To dla mnie duży komplement a Tajwan zyska wiecej wielbicieli
Nel, dzięki za relację z Tajwanu. Choć miałem okazję być na tej wyspie czterokrotnie, to nie widzialem nawet połowy tego co Ty. Wynika to z tąd, że moje podróże miały charakter służbowy i z tej racji, w wolnych chwilach, nasz agent handlowy pokazywał nam ciekawe miejsca, ale głównie w Taipei i na północy wyspy (w okolicach Keelung i Beitou). Tylko raz miałem okazję przejechać wyspę z północy na południe - z Taipei do Kaohsiung, ale tez nie było czasu na zwiedzanie. Pamietam tylko piękne góry i górskie tarasy ryżowe koło Taichung. W rezerwacie Yehliu Rock byłem w grudniu 1980 roku, ale nie było tam wtedy takich tłumów, jakie widać na Twoich zdjęciach... Cóż, tempora mutantur.... Pozdrawiam.
Dzięki, Nelciu, za ciekawą relację z tej egzotycznej - w sensie mało albo i całkiem nieznanej - wyspy. Wyspy tajemnic i pięknych krajobrazów.
A tamtejszy Grand tak interesująco odmiennie stylowy...
Ja też dziękuję za piękną wirtualną podróż po Tajwanie. Przyznam, że niewiele wiedziałam o tym kraju, a jestem nim teraz zauroczona. Kto wie, może kiedyś.
Bardzo fajna i zaskakujaca relacja.Czlowiek niby mysli,ze cos tam o tym swiecie wie,ale Tajwan byl dla mnie mega zaskoczeniem.Jak juz pisalem tutaj wczesniej w ogole nie kojarzylem tego kraju z walorami krajobrazowymi czy gorskimi widokami.Myslalem,ze to plaska wyspa cechujaca sie glownie zabudowa urbanistyczna i przemyslowa.Ten wlasnie wiezowiec,ktory opisalas pod sam koniec jakos kojarzyl mi sie z tym krajem,a nie piekne gorskie widoki.Tak,ze wielkie dzieki Nelcia za opis i pokazanie tego kraju z zupelnie ieznanej mi strony.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Trina, Umilka, Huragan
fajnie, że udało mi się was zaskoczyć relacją , pokazać kawałek prawdziwego Tajwanu a przede wszystkim zmienić wasze wyobrażenie o wyspie.
To dla mnie duży komplement a Tajwan zyska wiecej wielbicieli
No trip no life
Tajwan zyskał wiecej wielbicieli
Jorguś
Bardzo mi sie podobało, zachęciłaś do odwiedzin Piękne krajobrazy . Dziękuje za relację
życie to nieustająca podróż
Niedoceniany przeze mnie Tajwan zyskał nowe oblicze, Nelciu - dzięki Twojej relacji.
Z zaciekawieniem obserwowałem połączenie tradycji, nowoczesności i futurystyki. Pięknie.
Nel, dzięki za relację z Tajwanu. Choć miałem okazję być na tej wyspie czterokrotnie, to nie widzialem nawet połowy tego co Ty. Wynika to z tąd, że moje podróże miały charakter służbowy i z tej racji, w wolnych chwilach, nasz agent handlowy pokazywał nam ciekawe miejsca, ale głównie w Taipei i na północy wyspy (w okolicach Keelung i Beitou). Tylko raz miałem okazję przejechać wyspę z północy na południe - z Taipei do Kaohsiung, ale tez nie było czasu na zwiedzanie. Pamietam tylko piękne góry i górskie tarasy ryżowe koło Taichung. W rezerwacie Yehliu Rock byłem w grudniu 1980 roku, ale nie było tam wtedy takich tłumów, jakie widać na Twoich zdjęciach... Cóż, tempora mutantur.... Pozdrawiam.
Oczywiście nie "z tąd". lecz "stąd"...
Achernar, miło że zajrzałeś do "mojego " Tajwanu.
Tak, to było zaledwie kilka dni ,ale wypełnione po brzegi wspaniałymi widokami. Nie sądziłam ,że Tajwan mi sie tak spodoba.Z żalem wyjeżdzalismy..
Na pewno chciałabym tam jeszcze wrócić obejrzec południe
No trip no life