Kiwi, mnie też swoją relacją i fotkami bardzo zachęciłaś do odwiedzenia Dominikany. Wprawdzie byłam tam 18 lat temu w rejonie Cabarete i objechaliśmy sporą część wyspy, łącznie z kawałkiem Haiti, nie dotarliśmy do Punta Cany. Widzę, że plaże tam są zdecydowanie bardziej karaibskie - kolor morza i palemki - to jednak wielkie skupienie hoteli, łóżko przy łóżku na plaży - trochę działają odstraszająco.
Plaże w okolicach naszego poprzedniego hotelu Camono del Sol ( któremu chyba zmienili nazwę, bo nigdzie go nie mogę znaleźć!!!) były puste, piasek cudowny, niewielkie hoteliki w pobliżu oddalone od siebie o kilometr albo więcej - więc cisza i spokój, a to nam odpowiada. Ale być może przez tyle lat i tam się wiele zmieniło???
Ale twoje fotki bombowe i może znowu pomyślę o tym kierunku...
Ja zawsze szukam na tripadvisorze i go tam nie znalazłam, myślałam, że zmienił nazwę. Czasem lubię sobie powspominać dawne wyjazdy i popatrzeć jakie opinie mają obecnie hotele, w których kiedyś byliśmy.
Wygląda na to, że już go zamknęli....szkoda, fajnie go wspominam. To była pierwsza taka egzotyczna podróż. Poszłam do BP załatwiać Kanary, a babka zaproponowała w takiej samej cenie ten wyjazd. To jak tu nie skorzystać????
Sam hotel i otaczający go ogród były bardzo w porządku, ale plaża znacznie na niekorzyść odbiegała od tych z rejonu Punta Cany. Nie dość, że nie było palm i lazurku, to jeszcze często wiało, były ogromne fale, a co za tym idzie kąpiel niebezpieczna. Ale to podobno ulubione miejsce surferów.
Twoja relacja bardzo mnie zachęciła do tej bardziej karaibskiej wersji. Żeby tak jeszcze mój mąż miał więcej czasu!!!!
Lenuś cieszę się ,że się podobało .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Nie ma chyba osoby której by się tutaj nie podobało Super
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Dzięki dziewczyny,dzięki
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Kiwi, mnie też swoją relacją i fotkami bardzo zachęciłaś do odwiedzenia Dominikany. Wprawdzie byłam tam 18 lat temu w rejonie Cabarete i objechaliśmy sporą część wyspy, łącznie z kawałkiem Haiti, nie dotarliśmy do Punta Cany. Widzę, że plaże tam są zdecydowanie bardziej karaibskie - kolor morza i palemki - to jednak wielkie skupienie hoteli, łóżko przy łóżku na plaży - trochę działają odstraszająco.
Plaże w okolicach naszego poprzedniego hotelu Camono del Sol ( któremu chyba zmienili nazwę, bo nigdzie go nie mogę znaleźć!!!) były puste, piasek cudowny, niewielkie hoteliki w pobliżu oddalone od siebie o kilometr albo więcej - więc cisza i spokój, a to nam odpowiada. Ale być może przez tyle lat i tam się wiele zmieniło???
Ale twoje fotki bombowe i może znowu pomyślę o tym kierunku...
Dzięki za relację.
Mariola
Dziękuję Apisku.Musicie koniecznie powrócić na wyspę .Wiesz co a czy nie tego hotelu poszukujesz ?
http://www.holidaycheck.com/hi/b619b415-36ca-3e14-b430-d93cda72db5b
Mam nadzieję że udało mi się pomóc
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Kiwi, tak to ten hotelik!!!!
Ja zawsze szukam na tripadvisorze i go tam nie znalazłam, myślałam, że zmienił nazwę. Czasem lubię sobie powspominać dawne wyjazdy i popatrzeć jakie opinie mają obecnie hotele, w których kiedyś byliśmy.
Wygląda na to, że już go zamknęli....szkoda, fajnie go wspominam. To była pierwsza taka egzotyczna podróż. Poszłam do BP załatwiać Kanary, a babka zaproponowała w takiej samej cenie ten wyjazd. To jak tu nie skorzystać????
Sam hotel i otaczający go ogród były bardzo w porządku, ale plaża znacznie na niekorzyść odbiegała od tych z rejonu Punta Cany. Nie dość, że nie było palm i lazurku, to jeszcze często wiało, były ogromne fale, a co za tym idzie kąpiel niebezpieczna. Ale to podobno ulubione miejsce surferów.
Twoja relacja bardzo mnie zachęciła do tej bardziej karaibskiej wersji. Żeby tak jeszcze mój mąż miał więcej czasu!!!!
Mariola