Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Talentu pisarskiego nie mam, fotograficznego również nie, ale o ile wiem (zdążyłam już poznać gusta kilku osób tu na forum) lazurków nigdy nie jest dosyć. W związku z czym zdecydowałam się uraczyc was kilkoma zdjeciami lazurków i palemek.
Dominikana - zaplanowaliśmy sobie juz jakis czas temu, ale wcześniej myśleliśmy że dziecko za małe (szkoda że nie trafiłam na forum dużo wcześniej, wtedy na pewno do wyjazdu doszłoby z 2-3 lata temu).
Ale jak to sie mówi "lepiej późno niż wcale".
W grudniu 2012 (przed swiętam) po kilkudniowym śledzeniu cen na niemieckich stronach, pojechaliśmy do biura w Cottbus (w Niemczech) i wykupiliśmy 3 tyg. pobyt na Dominikanie w Palladium Punta Cana (oczywiście wybór Palladium nie był przypadkowy, dzięki relacjom forumowiczów zdecydowalismy się na ten hotel, jak dla nas to był strzał w 10).
Wylot mieliśmy 13. 01. 2013 z Dusseldorfu, a żeby podróż nie była zbytnio męcząca (jechaliśmy z dzieckiem prawie 4 letnim) to zdecydowaliśmy się pojechać dzień wcześniej i przenocować w Dusseldorfie w jakimś hotelu blisko lotniska. Hotel TRYP Dusseldorf Airport zarezerwowałam (tzn. pani z biura zarezerwowała) w biurze, w którym wykupiliśmy pobyt.
Do Dusseldorfu pojachaliśmy autem, na szczęście mieszkamy blisko granicy niemieckiej, podróż trwała ok. 6 h.
To co widzieliśmy wyjeżdżajac z PL
Od Berlina świeciło już słońce.
Po około 6 h dojechaliśmy do hotelu. Hotel rewelacyjny - sterylnie czysty (jeszcze nigdy nie byłam w tak czystym hotelu), mini barek free (małe butelki - szampan, wino białe i czerwone, piwo, woda mineralna), aneks kuchenny z mikrofalówką, kawa, herbata. W łazience kosmetyki. Pościel i ręczniki czyściutkie. Internet free.
Za 1 nocleg (bez śniadania), parking na 21 dni, transport na i z lotniska (zamawiają na daną godz. taxi, i po powrocie dzwoni się na podany tel. i zamawia się taxi-oczywiście wszystko w cenie hotelu), 2 osoby dorosłe i dziecko (3,5 letnie) zapłaciliśmy 120 euro. Droga do lotniska ok. 10 min.
Rano taxsi czekało na nas pod hotelem o umówionej godz.
No to lecimy
Lot zleciał nam bardzo szybko, bałam się że córcia będzie sie nudzić, ale nie (przygotowana byłam - ksiażeczki, malowanki, dvd przenosne i kilka zabawek). Na obsługę Air Berlin również nie narzekam, jedzenie w samolocie wiadomo jakie jest, ale dobrze że napoje cły czas roznosili (wino, piwko również).
I jesteśmy już na Dominikanie!! Yupiii!!
I jesteśmy już w hotelu (hotelu nie będę opisywać jakoś szczególnie, bo został już dokładnie opisany w wielu relacja - każdy szczegół opisała już Bepi - i to chyba Bepi przekonała mnie do Palladium).
My byliśmy w części Punta Cana, i byliśmy bardzo zadowoleni (chociaż przeczytałam na forum kilka słów krytyki n tą część). Mieliśmy pokój na 1 piętrze w budynku nr 73.
Widok z balkonu
Taaaa to zaczynamy wczasowanie.
Pierwsze dni były deszczowo-chmurzasto-słoneczne.
Dzień po przyjeździe, rano, idziemy na plaże i...
Szczerze powiem nie tego się spodziewałam - chmury, wieje, fale duże (plaża w części Punta Cana była do połowy zajęta przez fale). Troszkę posiedzieliśmy na plaży, owinięci w ręczniki. Po ch*** ja brałam olejki z filtrem!!
"Wachlarz"
Roślinność w Palladium jest bardzo bogata - teren hotelu wspaniały. Sporo ptactwa.
Jakby mało było komuś deszczu:
Ale przyszły i słoneczne dni
Basen dla dzieci
Mini club - nie korzystaliśmy jedynie wieczorem poszliśmy na mini disco (nic nie przebije tureckiego mini disco)
Ekipa pracująca - jeden malował krawężniki, a cała delegacja sie przyglądała
Jedzenie było bardzo dobre, drineczki również
Pierwsza
Drineczki, jedzonko mniaaaam
Druga . Jak ja chętnie na Dominikankę skoczę
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Czecia P.S. poszłam po kabanosa -nie wytrzymałam ciśnienia
Ale fajowe zdjęcia, ta roślinność i zwierzątka. Super, że plecieliście na 3 tygodnie.. Czekam na wiecej zdjęć z plaży, bo za 3 mce będę leżeć nieopodal Granda Palladium
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Katarina DZIĘKUJĘ .
Już nie będę musiała pisać swojej relacji z Domki
Czuję się zwolniona ,ten sam hotel i miejsce.Może w końcu Babuny forumowe mi odpuszczą
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Jak NIE BĘDĘ MUSIAŁA - a kto mi delfiny obiecał . Nie ma przebacz
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Kiwi,Ty chyba w.....garbate aniołki wierzysz,że KTOŚ ci tu ....relację...odpuści
mi Anusia właśnie ze starego forum....8 "odkopała",które teraz MUSZE grzecznie TU przekopiować......tak więc,dlaczego masz mieć lepiej....ode mnie
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Żartujecie nie ???????
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
NIEEEEE....smaruj dziołcha po zapasowy tusz do....długopisu i ....jechaneeee
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Nikt nie mowil ze bedzie lekko
Tutaj zadnej relacji sie nie daruje