--------------------

____________________

 

 

 



Białoruś - Dzisiaj nad Niemnem z Rainbow

307 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 12 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 12 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Potem wracamy do hotelu. Na koniec jeszcze kolejna porcja zdjeć z okolicy hotelu

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 12 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 12 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 12 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 12 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

I jeszcze raz monety

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 6 godzin 59 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mam wrażenie, że bardzo mało ludzi jest na ulicach. Nawet w tej galerii Stolica raczej pojedyńcze osoby. Tak jakby troche pustawo ?

A czy spotkałeś jakiś turystów z innych krajów? słyszy sie inne mowy ?

No trip no life

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 12 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Pominąwszy tych z byłego ZSRR, to turystów z innych krajów, faktycznie tam zbyt wielu nie ma.

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 12 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013
Dzień 6 03.09.2019 (wtorek)

  Po śniadaniu w hotelu i wykwaterowaniu o 9:00 wyruszyliśmy autokarem w dalszą drogę. Przed 11-stą dotarliśmy do Nieświeża. Wysiedliśmy z autokaru w pobliżu barokowego kościoła Bożego Ciała (miejscowej fary). Zwiedzanie rozpoczęliśmy właśnie od tej katolickiej świątyni. Obejrzeliśmy także jej pięknie dekorowane wnętrze. Nie udało nam się wejść do krypt z grobowcami rodziny Radziwiłłów, gdyż były niedostępne po tym jak wcześniej zostały zalane. Kościół został zbudowany w latach 1584-93 przez sprowadzonych do Nieświeża z Włoch jezuitów. Zaprojektował go włoski architekt Giovanni Maria Bernardoni. Fundatorem był Mikołaj Krzysztof „Sierotka. Z zewnątrz przypomina rzymski kościół Il Gesu. W połowie XVII w. świątynia była remontowana po pożarze. W kolejnym stuleciu została przebudowana przez Michała Kazimierza „Rybeńko" i jego żonę Urszulę z Wiśniowieckich. Kościół ten jest trójnawową budowlą nakrytą sklepieniem kolebkowym z lunetami. Nad skrzyżowaniem nawy głównej i transeptu wystawiona jest kopuła. Elewacje zdobią głównie gzymsy i pilary. Do bocznych naw przylegają kaplice św. Andrzeja i św. Piotra. Fronton podzielony jest w dolnej części na pięć pasów, w górnej na trzy. W niszach ustawione są rzeźby czterech świętych – św. Mikołaja, św. Krzysztofa, św. Ignacego Loyoli i św. Franciszka Ksawerego. Wnętrze kościoła zachwyca mnogością rzeźb i fresków. Malowidła na ścianach i sklepieniach to efekt prac z połowy XVIII w. Na zamknięciu prezbiterium jest to kompozycja Triumf Sakramentu Eucharystii. We wnętrzu kopuły uwiecznionych zostało czterech ojców Kościoła wschodniego. W transepcie są sceny biblijne, m.in. Ofiarowanie Abrahama, Ecce Homo i Biczowanie Chrystusa. Freski dekorują również sklepienia. W ołtarzu głównym znajduje się obraz Ostatnia Wieczerza namalowany przez Heskiego (nadwornego malarza rodu Radziwiłłów). W świątyni warto również zwrócić uwagę na epitafia i ołtarze boczne – Świętego Krzyża, Najświętszej Marii Panny, św. Wawrzyńca, św. Rocha oraz św. Sebastiana. Po zwiedzeniu kościoła ruszyliśmy już pieszo do imponującego zamku Radziwiłłów. Najpierw zwiedzaliśmy wspólnie  jego piękne wnętrza oprowadzani przez miejscową przewodniczkę, która świetnie mówiła po polsku (miała babcię Polkę). Zamek jest dawną posiadłością Radziwiłłów i jedną z najpiękniejszych, zachowanych do dzisiaj rezydencji magnackich. Wpisano ją na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Drewniane umocnienia istniały w Nieświeżu już w połowie XVI w., ale dopiero Mikołaj Krzysztof „Sierotka" postanowił przebudować na nową modłę zamek, a przy okazji i całe miasteczko. Rezydencję zaprojektował wspomniany wcześniej Giovanni Maria Bernardoni. Budowę zamku rozpoczęto w 1583 r. Ze wszystkich stron otaczały go wysokie wały ziemne i fosa. Dzisiejszy wygląd to w dużej mierze efekt następnej – XVIII-wiecznej - przebudowy, której podjął się architekt Kazimierz Żdanowicz. Wtedy to trzy stojące niegdyś oddzielnie budynki zamkowe połączono w jedną całość, zaś wewnętrzny dziedziniec uzyskał sześciokątny kształt. Główny korpus pałacowy ozdobiony jest pilastrami i płaskorzeźbami, a nad ostatnią kondygnacją widnieje herb Radziwiłłów. Nad zachodnim skrzydłem zamku dominuje ośmioboczna wieża zegarowa, choć pozbawiona zegara. Zwiedzanie wnętrz zaczyna się od skrzydła z bramą wejściową. W pierwszej z sal przedstawiono dzieje budowy, rozbudowy i restauracji rezydencji. Są tam różne makiety oraz archiwalne fotografie i ryciny. Druga z sal poświęcona jest wpisanemu w 2009 r. na Międzynarodową Listę "Pamięć Świata" UNESCO Archiwum Radziwiłłów i Księgozbiorowi Nieświeskiemu. Wędrówka przez komnaty zaczyna się na pierwszym piętrze, w sieni z paradnymi schodami. Pokazano tam drzewo genealogiczne Radziwiłłów oraz kopie przywileju o ordynacji nieświeskiej, kleckiej i ołyckiej z 20 lipca 1586 r. W sali gwiezdnej (nazwę wzięła od dekoracji na suficie) znajdują się kopie portretów Radziwiłłów oraz złoty piec z rodowym herbem. Kolejne pomieszczenia to gabinet oraz sypialnia księcia. Dalej jest Wielka sala kominkowa, w której centralne miejsce zajmuje wielki kominek i kandelabry. Ściany dekorują drewniane panele i kolejne portrety członków rodu. Potem jest mały salon stołowy oraz sala balowa. W tej ostatniej, podzielonej na części kolumnami, znajdują się wazy z Delft, ozdobne piece kaflowe i kamienne popiersia. Portrety Radziwiłłów oraz Wiśniowieckich zdobią też ściany sali hetmańskiej (już na drugim piętrze). Sąsiaduje z nią sala ze zbiorami słuckich pasów oraz wyrobów z porcelany. Kolejna, złota sala, kipi przepychem, z jakim zaprojektowano dekoracje ścian i stropu. Dalej rzuciliśmy okiem na minerały i numizmaty, a w kolejnej sali myśliwskiej na trofea zdobyte podczas polowań. Stoi tam też stół bilardowy z lat 90-tych XIX w. W korytarzu przy niedostępnej dla zwiedzających sali teatralnej zobaczyliśmy maszyny do imitowania odgłosów wiatru, deszczu czy burzy oraz makietę sceny. Nie zobaczyliśmy niestety Arsenału, który był zamknięty, a do książęcej kaplicy mogliśmy zajrzeć jedynie przez szybę. Po wspólnym zwiedzaniu wnętrz zamku mieliśmy jeszcze godzinę czasu wolnego (do 13:30). Pochodziłem po dziedzińcu zamkowym, obszedłem też część zamku od zewnątrz poza fosą. Niestety zabrakło już czasu na zwiedzenie ogromnego (ok. 100 ha) parku krajobrazowego rozciągającego się w okolicy zamku. Zdążyłem natomiast jeszcze podejść do miejscowego ratusza i srebrnego pomnika Lenina. Pierwszy ratusz w Nieświeżu powstał w 1569 r., ale do dziś niewiele z niego pozostało. Obecny budynek, to efekt kilku przebudów w XVIII i XIX w. Ratusz ma dwa piętra okryte dwuspadowym dachem. Dobudowano do niego czworoboczną wieżę, w górnej części przechodzącą w ośmiobok nakryty kopułką. We wnętrzach ratusza zlokalizowano ekspozycję muzealną. Po czasie wolnym ruszyliśmy już w drogę do Polski. Po drodze mieliśmy jeszcze jeden postój na toaletę i zakupy. O 17:10 dotarliśmy do białoruskiego posterunku granicznego. Do autokaru wsiadł białoruski pogranicznik, który sprawdził nam paszporty. Potem było trochę oczekiwania przed kolejną kontrolą jeszcze po stronie białoruskiej. Tym razem wysiedliśmy z autokaru z paszportami i udaliśmy się do budynku, w którym wstawiono nam stemple do paszportów. Potem przeszliśmy przez strefę wolnocłową, co zabrało też trochę czasu, bo niektórzy robili jeszcze ostatnie zakupy. Dalej staliśmy w kolejce przed mostem na Bugu, w końcu go pokonaliśmy i dojechaliśmy w pobliże polskiego posterunku granicznego. Tam znowu musieliśmy swoje odstać, a potem opuściliśmy autokar z wszystkimi bagażami i weszliśmy do budynku, w którym przeszliśmy kolejną kontrolę paszportową i kontrolę bagażu. Ostatecznie z granicy odjechaliśmy o 19:04 czasu białoruskiego czyli 18:04 czasu polskiego. Po ok. 20 minutach jazdy zatrzymaliśmy się przy restauracji (były tam też różne sklepy) i mieliśmy tam ok. pół godziny czasu wolnego. Chętni mogli coś zjeść czy zrobić jakieś zakupy. Potem ruszyliśmy już w drogę do Warszawy. Na dworzec autobusowy Warszawa Zachodnia dojechaliśmy ok. 21:30. Tam już czekał na mnie bus, którym wraz z 4 innymi osobami z naszej wycieczki ruszyłem wkrótce do Łodzi. Na dworcu autobusowym Łódź Kaliska pojawiliśmy się ostatecznie ok. 23:00. I tak zakończyła się moja kolejna zagraniczna podróż.

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 12 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Zwiedzanie Nieświeża zaczynamy od barokowego kościoła Bożego Ciała (miejscowej fary).

Strony

Wyszukaj w trip4cheap