Tak sporo jest obcokrajowców, jeżdzą też i Islandczycy. Podobno bardzo jest wśród nich popularne spedzanie wakacji w kraju a szczególnie konno.. Nastepny punkt programu to gejzery których jest tu całkiem mnóstwo
Wiekszych żródeł jest blisko tysiąc a mniejszych kilka tysięcy,ze wszystkich wydobywa sie woda i para a niektóre też wybuchają...
Nielciu faktycznie trafiłaś na piękną pogodę temperatura niemal "tropikalna"... a zdjęcia z błękitnym niebem przepiękne... czekam na ciąg dalszy mojej Fireland
Nielciu faktycznie trafiłaś na piękną pogodę temperatura niemal "tropikalna"... a zdjęcia z błękitnym niebem przepiękne... czekam na ciąg dalszy mojej Fireland
Asia,
hm z tą pogodą było róznie. W stolicy padało, dopiero jak wyjechalismy poza miasto, to sie uspokoliło ,ale słonća tez było jak na lekarswo. Za tp juz na północy i wschodzie Islandii mielismy piekne słoneczko i ok 20C co rzeczywiście jak na ich warunki, to tak poszesz istne "tropiki" ha ha..
Po pzejechaniu ok 40 km od Akureyri w kierunku jeziora Myvatn, pojawie się rzed nami kolejny , przepiekny wodospad ,jest bardzo widowiskowy ...!!!To Godafoss czyli wodospad Bogów . Jest jednym z najwiekszych i najbardziej popularnych na Islandii. Ma 12 m wysokości ale za to 30 szerokości
Składa się z trzech głównych części i spada do skalistego kanionu.
Legenda głosi,że po przyjęciu chrztu przez Islandie w 1000 roku , zostały do otchłani wodosapadu wrzucone figurki dotychczasowych bozków , w ramach pożegnania.. Islandia dlugo opierala sie chrześcijaństwu, Była ostatnim z okollicznych krajów , który przestały wierzyć w staronordyckie bóstwa..wodospad więc mial odegrać ważną rolę, grzebiąc w swych wodach symbole poprzedniej religii..
Tak sporo jest obcokrajowców, jeżdzą też i Islandczycy. Podobno bardzo jest wśród nich popularne spedzanie wakacji w kraju a szczególnie konno..
Nastepny punkt programu to gejzery których jest tu całkiem mnóstwo
Wiekszych żródeł jest blisko tysiąc a mniejszych kilka tysięcy,ze wszystkich wydobywa sie woda i para a niektóre też wybuchają...
No trip no life
No trip no life
Islandia od strony morza....wygląda pięknie
No trip no life
No trip no life
Docieramy do pólnocnej stolicy Islandii czyli do drugiego po Reykjawiku pod katem ilości mieszkańcow miasta ,portu -Akureyri
Smiejemy się trochę po to " drugie" miasto ma aż ....17 tys mieszkanćów
Miasteczko wita nas piekną pogodę , jest słoneczko i całkiem jak na Islandię cieplo, bo jest prawie 20C...
kolorowe, niskie domki mienią sie w słoncu widać też przepiękne wodospady, wijące sie z góry
Wyruszamy na podziwianie pięknych krajobrazów za miastem, a po drodze oglądamy miasteczko
Do portu prowadzi nas pilot
W oddali widać malutkie lotnisko w w zasadzie sam pas startowy, wpadający jakby to wody
No trip no life
No trip no life
Nielciu faktycznie trafiłaś na piękną pogodę temperatura niemal "tropikalna"... a zdjęcia z błękitnym niebem przepiękne... czekam na ciąg dalszy mojej Fireland
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Asia,
hm z tą pogodą było róznie. W stolicy padało, dopiero jak wyjechalismy poza miasto, to sie uspokoliło ,ale słonća tez było jak na lekarswo. Za tp juz na północy i wschodzie Islandii mielismy piekne słoneczko i ok 20C co rzeczywiście jak na ich warunki, to tak poszesz istne "tropiki" ha ha..
No trip no life
Islandia dlugo opierala sie chrześcijaństwu, Była ostatnim z okollicznych krajów , który przestały wierzyć w staronordyckie bóstwa..wodospad więc mial odegrać ważną rolę, grzebiąc w swych wodach symbole poprzedniej religii..
No trip no life
No trip no life