Adam mi zależało konkretnie na przejeździe nocnym autobusem. Z Roro Busem mieliśmy doświadczenia ostatnio, teraz chciałam spróbować z konkurencją i tutaj na Cherry Bus złego słowa nie powiem. Sam przejazd nocny też super sprawa, w zasadzie drogi nie pamiętam.
Co do rezerwacji, autobusy mają swoje konkretne godziny odjazdów, ale jak nie załapiesz się na autobus to co chwilę odjeżdżają busiki. Tylko tutaj zasada jest taka - jedziemy kiedy jest Full.
Ja chciałam mieć po prostu pewne zaklepane, siedzące miejsce Taki mały luksus.
Zimno znośnie zupełnie, ale dresik, bluza mile widziane
..........
Zajączku fajnie, że co człowiek to opinia, bo inaczej byłoby wszystko albo białe albo czarne, a tak dla każdego coś się znajdzie.
Na mnie jaskinia/rzeka również zrobiła wrażenie, ale przez pierwsze 5 minut, później bez większych emocji.
Ale zgadzam się, że na pewno pojechać warto i zobaczyć i ocenić samemu, a nie sugerować się czyimiś opiniami
—
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Wprowadzone zostały symboliczne opłaty za wjazd na NACPAN BEACH, gdzie dostajemy ticket za 50 PHP/ os.
Pieniążki idą na sprzątanie plaży i całe zaplecze dookoła, jak też rozwinięcie życia wioski.
Za co pokochałam NACPAN BEACH?
- za odludzie
- za piękną, długą i czystą plażę
- płyciutką wodę
- możliwość jazdy bez końca motorkiem po plaży
- za przepyszne jedzenie ( najlepsze jedzenie ever na Filipinach )
- za cudowny gaj palmowy
................
Odwiedzamy punkt widokowy, z którego rozciąga się przepiękny widok na okolice.
Punkt nazywany jest CALITANG TWIN BEACH.
Tutaj rozwinęła się już turystyka i możemy spotkac nawet przewodników, w postaci 7 letnich chłopców pokazujących najlepszą drogę na wzgórze.
Pomagali również "wspinać się" niejednej osobie, ale jest to zupełnie zbędne, bo podejście do trudnych raczej nie należy i wejście zajmuje nie więcej jak 10 minut
—
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Mimo błogiego lenistwa tyłek mi się rwał, żeby coś porobić.
Zatem wynajęliśmy kajak i ahoj przygodo przed siebie. Pytając wcześniej przechodzących Filipińczyków, czy możemy płynąć na wyspę znajdującą się na horyzoncie, usłyszeliśmy dobrze znane "No problem"
A gdzie dopłynęliśmy??? Już po godzince machania jesteśmy w kolejnym raju... tyle, że prywatnym raju.
Spośród palm, spośród niczego, wychodzi 2 ochroniarzy uzbrojonych jedynie w swój uśmiech
Pytają czy płyniemy z NACPAN, od ilu godzin itd...
Okazuje się, że wylądowaliśmy na wyspie najbardziej znanego Filipińczyka Manny'ego Pacquiao
Właściciela nie ma na wyspie, ale odsapnąć i przejść się spacerkiem jak najbardziej możemy. Jedynie w głąb wyspy, gdzie jest jego posiadłość nie wchodzimy.
Po 20 minutach żegnamy się z chłopakami - zostawiamy jeszcze wpis w księdze gości i wracamy do siebie.
—
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Kasik trzeba było powedzieć ze Wy do Manny'ego Pacquiao na lekcje boksu jestscie umówieni i nie ma problemu ze go nie ma zaczekacie u niego w domu jeden dzień
Adam mi zależało konkretnie na przejeździe nocnym autobusem. Z Roro Busem mieliśmy doświadczenia ostatnio, teraz chciałam spróbować z konkurencją i tutaj na Cherry Bus złego słowa nie powiem. Sam przejazd nocny też super sprawa, w zasadzie drogi nie pamiętam.
Co do rezerwacji, autobusy mają swoje konkretne godziny odjazdów, ale jak nie załapiesz się na autobus to co chwilę odjeżdżają busiki. Tylko tutaj zasada jest taka - jedziemy kiedy jest Full.
Ja chciałam mieć po prostu pewne zaklepane, siedzące miejsce Taki mały luksus.
Zimno znośnie zupełnie, ale dresik, bluza mile widziane
..........
Zajączku fajnie, że co człowiek to opinia, bo inaczej byłoby wszystko albo białe albo czarne, a tak dla każdego coś się znajdzie.
Na mnie jaskinia/rzeka również zrobiła wrażenie, ale przez pierwsze 5 minut, później bez większych emocji.
Ale zgadzam się, że na pewno pojechać warto i zobaczyć i ocenić samemu, a nie sugerować się czyimiś opiniami
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Baza noclegowa to skromny rodzinny guest house w EL Nido, zaledwie 5 pokoi.
Zadecydowaliśmy, że tym razem ma być wygodnie i wszystko pod nosem, tj. wycieczki, skutery, jedzonko itd...
Jednak Corong Corong ma swój niebywały urok i myślę, że jak będzie 3 raz na Palawanie to wrócę na Corong Corong
Miasto to miasto, a plaża to plaża *good2*
Nazwa miejscówki - RELUCIO TRAVELLERS PENSION - http://www.agoda.com/pl-pl/relucio-travellers-pension/hotel/el-nido-ph.html
Ale miejsce to miało swój jeden wielki plus - taras i codzienny poranny widok z niego
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Pierwszego dnia - nasz plan to: odpocząć, zrelaksować się na pięknej plaży i dobrze się wyspać
Czyli... bierzemy motorek i jedziemy na NACPAN BEACH.
Koszt: 500-600 PHP/ dzień
Miejsce to skradło Nasze serducha już 2 lata temu i w tej kwestii nadal nic się nie zmieniło. Tam znalazłam swój mały raj
Droga na Nacpan jest o niebo lepsza, w zasadzie jest już całkiem normalna, pojawiły się solidne mostki, zamiast kładek z desek - jest super.
Kilka ujęć z drogi:
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Na Nacpan chcę tym razem kilka zdjęc zawieźć z poprzedniego wyjazdu.
Dawaj dawaj te przygody, tu juz cała ławka ciekawskich siedzi na walizkach
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Kasia wieczorem zawsze spacerek pod "Waszymi oknami" zaliczaliśmy
Nacpan też się zakochałam. Widok na dwie plaże powala .
Nie dziwię się, że tam tak chętnie wróciliście .
Uf z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy *preved*.
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Super info odnośnie infrastruktury. Jakieś jeszcze zmiany zauważyłaś
www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu
Odnośnie zmian.
Wprowadzone zostały symboliczne opłaty za wjazd na NACPAN BEACH, gdzie dostajemy ticket za 50 PHP/ os.
Pieniążki idą na sprzątanie plaży i całe zaplecze dookoła, jak też rozwinięcie życia wioski.
Za co pokochałam NACPAN BEACH?
- za odludzie
- za piękną, długą i czystą plażę
- płyciutką wodę
- możliwość jazdy bez końca motorkiem po plaży
- za przepyszne jedzenie ( najlepsze jedzenie ever na Filipinach )
- za cudowny gaj palmowy
................
Odwiedzamy punkt widokowy, z którego rozciąga się przepiękny widok na okolice.
Punkt nazywany jest CALITANG TWIN BEACH.
Tutaj rozwinęła się już turystyka i możemy spotkac nawet przewodników, w postaci 7 letnich chłopców pokazujących najlepszą drogę na wzgórze.
Pomagali również "wspinać się" niejednej osobie, ale jest to zupełnie zbędne, bo podejście do trudnych raczej nie należy i wejście zajmuje nie więcej jak 10 minut
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Znowu wjechałaś motorem w ten tłum ???
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Mimo błogiego lenistwa tyłek mi się rwał, żeby coś porobić.
Zatem wynajęliśmy kajak i ahoj przygodo przed siebie. Pytając wcześniej przechodzących Filipińczyków, czy możemy płynąć na wyspę znajdującą się na horyzoncie, usłyszeliśmy dobrze znane "No problem"
A gdzie dopłynęliśmy??? Już po godzince machania jesteśmy w kolejnym raju... tyle, że prywatnym raju.
Spośród palm, spośród niczego, wychodzi 2 ochroniarzy uzbrojonych jedynie w swój uśmiech
Pytają czy płyniemy z NACPAN, od ilu godzin itd...
Okazuje się, że wylądowaliśmy na wyspie najbardziej znanego Filipińczyka Manny'ego Pacquiao
Właściciela nie ma na wyspie, ale odsapnąć i przejść się spacerkiem jak najbardziej możemy. Jedynie w głąb wyspy, gdzie jest jego posiadłość nie wchodzimy.
Po 20 minutach żegnamy się z chłopakami - zostawiamy jeszcze wpis w księdze gości i wracamy do siebie.
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Kasik trzeba było powedzieć ze Wy do Manny'ego Pacquiao na lekcje boksu jestscie umówieni i nie ma problemu ze go nie ma zaczekacie u niego w domu jeden dzień
bez-granic.pl