--------------------

____________________

 

 

 



Filipiny 2016 - El Nido/ Panglao/Bohol /Oslob- Raj i Piekło w jednym...

317 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Bea37 - bo jest wiele mega pięknych miejsc wartych zobaczenia. Reszta to azjatycki rozpiździel. Większy niż w Tajlandii. Po prostu Filipiny są jeszcze daleko bardziej dzikie niż Taj. W Tajlandii podoba nam się infrastruktura turystyczna ale narzekamy na brak pustych plaż i natłok turystów w speadboatach. Na Filipinach na odwrót. Turystów liczysz jeszcze w setki, a nie tysiące ale kosztem nierozwiniętej, dość prowizorycznej  bazy .

To się w ciągu 10 lat bardzo zmieni, przynajmniej w ElNido. Pytanie czy nie zaczniemy wtedy narzekać masowo na komercję i utratę klimatu......

Jakkolwiek rozumieć "klimat" Biggrin

Raczej ciężko będzie o zebranie samych plusów w jednym. Czyli wygodnie i komfortowo, niedrogo i bez tłumów. I by te wszystkie laguny nadal pozostały w miarę "dziewicze". W tym roku zanotowałem i tak o połowę więcej turystów niż 2 lata temu.

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Tomek, jest dokładnie tak jak piszesz... ostanie dni mojego azjatyckiego urlopu spędziłem w Ao Nang w Thai... i raczej już tam nie wrócę, zresztą nie będę uprzedzał faktów Biggrin

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

kienia
Obrazek użytkownika kienia
Offline
Ostatnio: 5 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 22 lis 2013

Pisz, Aga, pisz, bo ja już girkami przebieram, za 2 tygodnie lecimy Smile

Pomału zaczynam się już pakować Smile szpilek do El Nido nie brać ?

Mara
Obrazek użytkownika Mara
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Bea   - Aga pisze bardzo rzetelnie i wiarygodnie pokazuje  Filipinskie realia - Jej opisy mozna podstawić w zasadzie pod jakiekolwiek miejsce na Filipinach. Pisze z kobiecej perspektywy : kogoś kto jedzie na wakacje by wypocząć, pobawić sie, wypić rum, zjeść objad w fajnej lokalizacji, ale bez wydawania kilku setek euro na dobę !!!!!! Nie chce przy tym taplać sie w lokalnych klimatach - fajnych na jeden spacer.  O ile czeka na nas komfortowy hotel, fajna czysta palza i rum z widokiem na wygrabioną plazę, gdzie w tle panuje luzna wakacyjna atmosfera.   Pisze po kobiecemu -   dla kogoś kto mysli by pojechac na Filipiny  ( Mnie jej opisy nie szokują byłam na Filipinach) Aga nie jest królewną- przesadnie wrażliwą !!!!!!   Jest turystka z europy,  która jest na wakacjach: chce sie bawic, chce pływać, chce sie wyluzować ... Tak jak kazdy z nas NA WAKACJACH ...  Ja tez jadac na Filipiny nie wałęsam sie po slamsach - choć wiemy,  ze sa tacy co lubią takie własnie klimaty. ( W zasadzie na filipinach lokalne klimaty -mega bieda o jakiej wspomina Aga,  jest za progiem 4 czy 5 gwiazdkowego hotelu, który kosztuje wiecej niz w Tajlandii, a ustępuje standardowi. Mysle, ze ludzi czasem oslepia lazur Filipinski i  jadac na Filipiny mają lekko mylny obraz Filipin. Powód - mało kto mowi o Filipinach. A Aga o nich mówi - filipiny sa specyficzne  i nie dla kazdego sa filipinskie realia.  !!!!!!!!  Jedno jest pewne w kontekście Filipin -  Jak nie ruszają cie Filipiny, to spokojnie mozesz pojechać do Indii. Podsumowanie - lubie Filipiny, lubię tam wracać - ale nie kazdemu Polecę Filipiny. I jeszcze jedno - Nigdy nie napisze, ze Filipiny sa Tanie . wg. mnie Filipiny mogą być bardzo Tanie - pytanie tylko, czy na tak tanie Filipiny jesteśmy gotowi. Paradoksalnie prawda jest taka , ze im tańszy kraj, tak na pierwszy rzut oka, tym bardziej musimy pilnować budzetu - by utrzymać tzw. sredni europejski standard. . Niestety Filipiny,  to kraj mega kontrastów.  

 

www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu  Dirol

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ooooo Mara. Pod tym co napisałaś podpisuję się obiema rekami i nogami Biggrin

Bardzo dobre podsumowanie. Choć temat kontrowersyjny więc pewnie jeszcze wiele głosów w dyskusji się pojawi.

Ale to dobrze. Wątek żyje !!

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

Aga, dzięki za relację! Jest super bo jest TWOJA! I miejsca rewelacyjne, być może Filipiny stają się coraz bardziej popularne, to mimo wszystko dla więkoszości to jednak podróż życia, niezależnie czy to chatka Puchatka czy coś bardziej odjazdowego. I tak wszyscy jedziemy tam dla tego spokoju, braku natloku Turystów i natury....

Każdy ma swoje priorytety, jedni wydają -7-8 tys na 3 osoby i są szczęśliwi, inni wolą kawałek luksusu choć raz w roku...

Planujemy na jesień kolejny come back, czyli 3 podejście i już przebieram nogami, jednak to miejsce wciąga! I faktem jest, że gdybyśmy latali bez dzieci wystarczyłaby mi "hacjenda" przy plaży ale jak się ma takie "skaczące" energetyczne stworzenia (ukochane oczywista oczywistość) i chce się mieć odrobinę relaksu cza zapewnić basen czy insze "luksusy".

Powiem szczerze, że chatki są klimatycznie, folklor pęłną gębą - miejscowe życie obok..co też świadczy na korzyść casy bo warto uszczknąć życia mieszkańców od kuchni....to pewnie miałabym podobne odczucia jak Ty (zdjęcia), niemniej zawsze trza podejść pozytywnie do tematu: taka przygoda, że hej!!! Biggrin A ile wspomnień....ech.....:-)

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

Kienia, wariatko! Lol Szpilki, to się uśmiałam :)))))))))))))))))))))))))))))))

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

Lenuś
Obrazek użytkownika Lenuś
Offline
Ostatnio: 4 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 12 wrz 2013

Dzien dobry wszystkim Jestem w tej chwili na Palawanie jak wroce to napewno nie bawem tez relacja nastapi poki co Aga privatnie dala mi fajnie wskazowki dla tego wiem ze pisze tutaj relacje   Ja poki co jestem w PP jutro mam zaliczyc rzeke podzemna dalej ruszyc do el nido i amen ☺ poki co tylko wiem ze mam spedzic troche lux wakacje w el nido na corong corong w jednym w miare dobrym hotelu i reszta to sie relaxowac w hotelu na Las Cabanas.Inna reszta poki co zaliczona to  Manila.No i wlasnie co chce napisac za Aga ma calkowita racje ze FILIPINY NIE SA TANIE  jesli chcemy sobie w tym kraju zapewnic LUXUS ja sobie wybralam forme de lux i wiem ze warunki tego de luxu odbiegaja od warunkow europejskich czy karaibskich czy nawet earabskich typu Egipt Turcja czy nawet azjatyckich naprzyklad Taj Poli co zobavzylam to dla mnie ok hotele Slynny rum  w Manili kosztowal 5 zl za butelke 0,375l a w Pp 3 zl zyc nie umierac ☺ gar kuchnie dzis zaliczylam kupilam 2 piekne ryby z grilla za 60 peso zawineli mi do lisci bananowca wlozyli do podwojnej reklamowki zeby ni nie wystyglo poki ide do hotelu i jeszcze na dokladke dali mi serwetki ☺ ale wvzoraj w Manili mialam pyche kolacje i full wypas prawie ze jak na karaibach sniadanie.Dla tego pisze ze mozna niec tutaj i koszmar za darmowy wyjazd na Filipiny  i w cale wypasiony urlop za gruby portfel hdzie ciebie witaja privat kirowcy itd itp ja mam osobiscie opcje nr2 dla tego nie marzekam wszystko jest sprawnie wszystko pod nos ale.....w tedy nie mow mi o wczsach za 10000 albo mnie Tyle z mojej strony klaniam sie pozdrawiam wszystkich 

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

"Zedytowane przez autora zbędne info o kosztach wyjzdu."

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Duży Zając
Obrazek użytkownika Duży Zając
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 21 sty 2014

Szanowni Państwo. Patrzę, czytam i włos mi się jeży na głowie. Po pierwsze, jest to relacja Agi, ale jej w tej relacji widzę najmniej. Wiem, że niektórzy uważają się za ekspertów od Filipin, ale podejście eksperckie może być różne. Jeden woli warunki backpackerskie, inny hotel z wygodami. Wszystko zależy od nastawienia i punktu widzenia. Filipiny przestają być tanie dla taniego turysty, który chciałby za 100 dolarów siedzieć tam i rozkoszować się pięknem przez miesiąc. Ale jednocześnie Filipiny są, i długo jeszcze będą tanie dla przeciętnego turysty, który chce przyzwoicie mieszkać, przyzwoicie się bawić, oglądać piękne miejsca i jadać w dostępnych cenowo, ale wygodnych i oferujących smaczną kuchnię miejscach. My należymy do grupy turystów, a nie eksploratorów, dla nas liczy się minimum pokój hotelowy z łazienką z ciepłą i zimną wodą, ze śniadaniem - najlepiej bufetowym- z rana i w miejscu, które daje nam wszelkie atrakcie w zasięgu ręki. I to wszystko można na Filipinach i w El Nido znaleźć. Jeśli chodzi o ceny, to niestety, za chwilę Filipiny staną się niedostępne dla większości backpackerów, którzy chcą spać byle gdzie, jeść byle co i płacić jak najmniej. Filipiny stawiają na turystykę jako na biznes a w biznesie potrzebni są płacący goście. To tak, jak wszyscy w Europie nie cierpią Holendrów z ich przyczepami campingowymi wypchanymi pod dach własnym żarciem i piciem, którzy chcieliby płacić minimalnie za miejsce i nie wydać ani grosza ponad to. Takich turystów praktycznie pozbyliśmy się już z Mazur, z Węgier, znacznej części dawnej Jugosławii itd. I grilujących własne kolacje turystów z domków za 5 dolarów za noc chcą się też pozbyć Filipiny. Stąd warunki w tanich noclegowniach są jakie są, bo nikt nie popiera ich utrzymywania. Mają przekształcać się w przyzwoite pensjonaty... Nasza relacja z Filipin pojawi się za jakiś czas, bo na przygotowanie (sam wybór) zdjęć potrzeba czasu a tego, głównie mi, brakuje. Jako podpowiedź mogą jedynie napisać, że byliśmy 21 dni w podróży, zaliczyliśmy 5 noclegów w Hong Kongu, wyjazd do Macau, Puerto Princessa wraz z podziemną rzeką, która jest atrakcją o szczególnej wartości, El Nido ze wszystkimi wycieczkami na miejscu, oraz tydzień w 4* hotelu na Boracay latając samolotami, jeżdżąc busikami itd., jadając w restauracjach i nie cierpiąc ani jednego dnia z powodu zemsty tropików za podłe żarcie... I na te wakacje wydaliśmy raptem poniżej 15,000 zł uwzględniając w tym wszystko, łącznie z ubezpieczeniem, parkingiem samochodu w Warszawie, oraz dość dużymi zakupami gdy podczas wyjazdu nie oszczędzaliśmy sobie niczego... Więc można i tak, i tak i jeszcze inaczej... I dajmy Adze spokojnie opowiedzieć Jej historię... Nie każdemu musi się ona podobać, ale jest Jej i ma do niej prawo. I nie próbujmy zakrzyczeć jej, że pisze coś inaczej, niż wskazywałyby nasze odczucia. Każda relacja jest subiektywna, jest jej autora, który pisze to, co uważa za słuszne, według siebie prawdziwe i warte przekazania... Niech więc Aga wyrazi swoje przeżycia tak jak chce... I nie starajmy się skontrować jej opinii... Te opinie są Jej... I ma do nich prawo... 

Przepraszam, za nieco długawy wywód, ale czytając część dopisków do wątku Agi po prostu poniosło mnie...

I mam nadzieję, że Aga się nie obrazi, jeśli dla kontrastu wrzucę jej kilka fot...

Przecież na plaży hotelowej może być tak... A pokój może wyglądać tak...

Czy tak...

I może też mieć (na Filipinach) łazienkę z prysznicem i ciepłą wodą przez cały dzień... Ba nawet w pokoju może być WIFI...

A z rana może być (na Filipinach) serwowane przyzwoite bufetowe śniadanie...

Ale fakt, na Corong Corong najpiękniejsze są zachody słońca... (bez wywoływania i udoskonalania - prosto z aparatu...)

Mam nadzieję, Aga, że się na mnie nie pogniewasz za ten wtręt...

Duży Zając

Strony

Wyszukaj w trip4cheap