Kupcie sobie budziki czy coś , krzyżówki może jakieś , bo teraz to ja na serio przynudzę na maksa
.
.
Pomału trzeba by o rozkładzie jazdy i kosztach.
Budżet faktyczny (zrealizowany) wyniósł - 6450 PLN/osobę (minimalnie więcej zatem niż zwykle przy tej samej długości)
Czas podróży- włącznie z lotami - 25 dni.
Nie mam szczególnego wrażenia , że przepłaciliśmy, ale też doskonale zdaję sobie sprawę iż można się kiwać na Filipinach za o wiele mniejsze pieniądze.
.
Kiedyś (znaczy niedawno ) w wątku o Sri Lance, Bilbao napisał , że nie jest najważniejsze by było najtaniej , najważniejsze jest by było dobrze.
No trudno mi się z tym nie zgodzić..... Od razu na myśl przyszedł mi bloger rekordzista opisujący swoje wakacje w ElNido. Szło to mniej-więcej tak:
..... "Piwa nie piję więc pieniędzy nie musiałem na nie wydawać, woda butelkowana na Filipinach jest droga ale wymysliłem na to sposób. Miałem 5-litrowy, napełnialny kanisterek z kranikiem z wodą . W miasteczku są stacje napełniające wodą zdatną do picia takie karnisterki za 20-30 peso. Woda zatem była 5 razy tańsza. Jadłem zwykle 1-2 małe posiłki dziennie w lokalnych jadłodajniach. W takim klimacie wogóle nie chce się jesć... Zamiast wynajmować hotel w centrum ElNido, wynająłem na cały miesiąc mały domek na peryferiach.......itd....itd......"
.
Nie ma na naszym forum zbyt wiele osób podchodzacych do własnych wakacji jak do sportu. Nikt tu raczej nie usiłuje bić rekordów w wakacyjnym surviwalu. Takie świry się zdarzają ale tu ich nie zauważyłem. Nazwa portalu : Trip4Cheap może być nieco myląca zatem, ale ja ją rozumiem inaczej.
Większośc z nas po prostu sklepuje sobie wakacje samemu, nie korzysta i nie daje zarobić pośrednikom. Korzystając z informacji, porad oraz po prostu z internetu układa sobie plan podróży pod swoje wymagania, oczekiwania i możliwości.
Czasem są one o wiele bardziej ekskluzywne niż te oferowane przez biura, innym razem przypominają studencko-plecakowe, ale one zawsze są nasze. Najczęściej tańsze niż biurowe. A jeśli nawet nie , to przynajmniej uszyte na miarę.
Inni natomiast wolą jeździć z biurami z różnych powodów i tak pewnie będzie zawsze. Tak długo dopóki mają z tego przyjemność i satysfakcję tak długo jest OK.
.
Nie powiem , żebyśmy cięli koszty na naszej imprezie, a i tak z biurem nie miałbym możliwości zmieścić się choćby w 10.000/os. Zero szans, zresztą nie ma takich ofert.
Rozkład jazdy wyglądał mniej więcej tak : Ten zrealizowany:
.
D1-Jazda Polskim Busem do Warszawy. Wieczorem lot przez Paryż do Hongkongu.
D2-Przylot do Hongkongu, transfer do hotelu. Prom na druga stronę zatoki, spacery, nocna panorama widziana z Avenue of Stars
D3-Rankiem lot z Hongkongu do Manili. Przesiadka i lot do Puerto Princessa na Palawanie. Zakwaterowanie, kolacja w Kalui Restaurant. Załatwienie biletów na wycieczkę do Podziemnej Rzeki na dzień następny.
D4- Wycieczka do Sabang i Podziemnej Rzeki. Cały wieczór w Puerto Princessa i wieczorem wyjazd nocnym autobusem do ElNido
D5- Wczesnym rankiem przyjazd do ElNido. Zakwaterowanie. Dzień organizacyjny. Obejrzenie okolicznych plaż, miasteczka, załatwienie fakultetów, dogadanie kwesti nurkowania i kończenia mojego kursu nurkowego.
D6- Tour B - czyli całodzienny Island Hopping
D7- Tour A - czyli również całodzienny Island Hopping
D8- Wycieczka rikszą na Nacpan Beach i po okolicach. Las Cabanas itp...
D9- Tour C - Island Hopping
D10- Kończenie kursu nurkowe OWD (cały dzień na łodzi nurkowej)
D11- Kończenie kursu nurkowego OWD (to samo)
D12- Nurkowanie (3 miejsca )
D13 - Tour D (czyli Cadlao Lagoon i kilka plażyczek na morzu)
D14-Luźniejszy dzień. Las Cabanas, Calaan Beach itp
D15-Ponownie wycieczka na Nacpan Beach. Wieczorny wyjazd nocnym autobusem do Puerto Princessa
D16-Lot z Puerto Princessa do Manili + lot z Manili do Coron. Transfer do hotelu, ogarniecie miasteczka, dogadanie wynajmu lodzi, centrum nurkowe.
D17 - Island Hopping na wyspę Coron.
D18- Island Hopping na pozostałe miejsca wokół wyspy Coron
D19- Nurkowanie w jeziorze Barracuda oraz na 2 wrakach (3 nurki)
D20- Island Hopping na Macapuya Island i Banana Island
D21- Luźniejszy dzień. Hot Springs itd.....
D22-lot do Manili oraz lot z Manili do Hongkongu. Jak zwykle prom na drugą stronę i do późnego wieczora oglądanie panoramy miasta.
D23- łażenie po mieście po obu stronach zatoki oraz wjazd na Victoria Peak. (mgła)
D24- Ocean Park , Victoria Peak ponownie, wieczorna panorama miasta aż do odlotu. Przed północą lot do domu
D25- Przylot i potem przyjazd do domu.
.
Podany koszt imprezy obejmuje oczywiście lot główny promocyjny, pięć lotów pozostałych (dwa międzynarodowe i trzy krajowe) , zakwaterowanie (w Hongkongu 3 noce w 4-gwiazdkowym bardzo dobrym hotelu, w ElNido 10 nocy w całkiem fajnym ośrodku przy plaży , w Coron 6 nocy w bardzo przyzwoitym, nowoczesnym hoteliku w stylu miejskim).
Obejmuje jak zresztą widać wiele wycieczek fakultatywnych typu Island Hopping , każda z doskonałym lunchem (ryby z grilla, owoce oraz warzywa w ilości nie do zjedzenia)
Obejmuje wyżywienie w bardzo fajnych knajpkach a nie garkuchniach. - tu wyjątkiem jest Hongkong, gdzie stołowaliśmy się w knajpkach z wystrojem plastikowym, natomiast na Filipinach była to albo restauracja resortowa, albo jakś inna z "górnej półeczki". Do tego królowały ryby i owoce morza, a nie ryż z sosem
Koszt obejmuje też dwa dni nurkowe (czyli 6 zejść z akwalungiem). Nurkowanie zawsze jest droższe niż wszelka inna aktywność.
Do tego cztery z siedmiu wycieczek łodziami typu Island Hopping odbyły się na zasadzie "private" czyli tylko my, obsługa i łódź do dyspozycji. To też podbija koszt.
Dodatkowo - Palawan , a szczególnie ElNido, gdzie spędziliśmy połowę czasu jest jedną z najdroższych lokacji na Filipinach. Droższe jest wszystko w stosunku do innych wysp. Więc jeśli ktoś planuje więcej miejsc, to raczej wyda mniej niż wiecej......
.
Dlatego bez obaw można planować wyjazd. Jak ktoś chce tak po studencku to zmieści się spokojnie z podróżą przez prawie miesiąc w 5.000, jak chce lepiej to też nie zbankrutuje.
Podrzuć na maila . Tom-gdynia@wp.pl Rawa i Jpg-a (jak go sama wyklułaś). Same Rawy to ryzyko. Pamiętasz zapewne jaką masakrę z rawów robiłem na starym forum po pierwszej Tajlandii ? Raw bez obróbki to taki wyblakły jpeg . Odeślę Ci na maila.
.
zdięcia niedługo, ale robi się chwilowo Hongkong.
Nie ma zresztą o czym gadać , to wyjątkowo nudne miasto
Dla tych co zastanawiają się jak ogarnąć połączenia lotnicze w regionie.
Mając juz bilety główne, czas zacząć knucie połączeń lokalnych. To też należy kupic jak najtaniej. Jeśli mamy czas - czyli 3-4 miesiące, to bez obaw. Promoce pojawiają się co kilka dni. Zdążymy uzbierać wszystkie loty w promocjach i za żaden nie zapłacimy katalogowej ceny. Jeśli jest mniej czasu, to chociaż część się uda.
JAKIE LINIE LATAJĄ PO OKOLICY , CZYLI GDZIE SZUKAĆ:
Jeszcze z niej nie korzystałem, ale lata równiez prawie wszędzie w Azji. Nie pasowały mi połączenia, ale można ją brać pod uwagę, planując różne konfiguracje lotów.
Polecam te linie filipińskie. Spora , nowoczesna flota, dużo kursów dzinnie, dużo kierunków. Od lotów krajowych między wyspami do międzynarodowych w Azji. Zrealizowaliśmy z nimi 2 loty miedzynarodowe i jeden krajowy. Jeden raz 1-godzinne spóźnienie.
Cebu ma na swojej stronie co tydzień nowy panel z promocjami (kilka-kilkanaście kierunków w super cenach). Zatem jeśli w danym tygodniu nic tam nie znajdziemy tańszego, to nie ma się co przejmować. Wpadnie za tydzień lub dwa....
Narodowe linie filipińskie. Moim zdaniem nieco ustępują Cebu, ale zatrzeżeń nie mam. Na swojej stronie równiez co chwilę wywalają co rusz to nowe promocje. NAM SIĘ UDAŁO U NICH KUPIĆ NP LOT ZA 1 PESO + OPŁATY - czyli za 42 pln (Puerto Princessa - Manila - Coron)
Pal Express - to tańsza spółka córeczka lini Philippine Airlines czyli coś jak Zest Air dla Airasia.... I tak rezerwujecie na stronie Philippine Airlines, choć Pal Express też ma swój portal.
Generalnie gwarancji dotrzymania słowa przez linie lotnicze nie ma żadnej. Nam, się Cebu spóźniło raz o godzinę , raz się spóźnił Philippine Airlines/Pal Express.
Ale także spóźnił nam się o godzinę Air France.
Będzie co ma być.
Grunt to nie skończyć jak ten malezyjski samolot......
A my pomalutku musimy kierować się do Hongkongu bo nuda zobowiązuje
Tomek - dawaj dalej tego "czadu" bo ja na Filipiny sie szykuje i nie ukrywam, ze szukam instrukcji
Z braku laku ....dobry kit .Ciągnie nudą z PrL-u ...tylko kaszy jeszcze brak .Chwila i trza dawać nogi za pas
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Ałć! Zdążyłam!!! II śniadanie obok i ready
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Ewelina przyślicznie!
Tomek ale się uśmiałam,z tymi wiadomościami dla Kasi
Tomek szacuneczek dla Ciebie - super niespodzianka
I jaki chlop slowny - a to rzadko sie zdarza w tych czasach...
Jeszcze raz thx - nadaje kasiakrotoszyn
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
ja też się z chęcią ponudzę
Witam nowo przybyłych
Kupcie sobie budziki czy coś , krzyżówki może jakieś , bo teraz to ja na serio przynudzę na maksa
.
.
Pomału trzeba by o rozkładzie jazdy i kosztach.
Budżet faktyczny (zrealizowany) wyniósł - 6450 PLN/osobę (minimalnie więcej zatem niż zwykle przy tej samej długości)
Czas podróży- włącznie z lotami - 25 dni.
Nie mam szczególnego wrażenia , że przepłaciliśmy, ale też doskonale zdaję sobie sprawę iż można się kiwać na Filipinach za o wiele mniejsze pieniądze.
.
Kiedyś (znaczy niedawno ) w wątku o Sri Lance, Bilbao napisał , że nie jest najważniejsze by było najtaniej , najważniejsze jest by było dobrze.
No trudno mi się z tym nie zgodzić..... Od razu na myśl przyszedł mi bloger rekordzista opisujący swoje wakacje w ElNido. Szło to mniej-więcej tak:
..... "Piwa nie piję więc pieniędzy nie musiałem na nie wydawać, woda butelkowana na Filipinach jest droga ale wymysliłem na to sposób. Miałem 5-litrowy, napełnialny kanisterek z kranikiem z wodą . W miasteczku są stacje napełniające wodą zdatną do picia takie karnisterki za 20-30 peso. Woda zatem była 5 razy tańsza. Jadłem zwykle 1-2 małe posiłki dziennie w lokalnych jadłodajniach. W takim klimacie wogóle nie chce się jesć... Zamiast wynajmować hotel w centrum ElNido, wynająłem na cały miesiąc mały domek na peryferiach.......itd....itd......"
.
Nie ma na naszym forum zbyt wiele osób podchodzacych do własnych wakacji jak do sportu. Nikt tu raczej nie usiłuje bić rekordów w wakacyjnym surviwalu. Takie świry się zdarzają ale tu ich nie zauważyłem. Nazwa portalu : Trip4Cheap może być nieco myląca zatem, ale ja ją rozumiem inaczej.
Większośc z nas po prostu sklepuje sobie wakacje samemu, nie korzysta i nie daje zarobić pośrednikom. Korzystając z informacji, porad oraz po prostu z internetu układa sobie plan podróży pod swoje wymagania, oczekiwania i możliwości.
Czasem są one o wiele bardziej ekskluzywne niż te oferowane przez biura, innym razem przypominają studencko-plecakowe, ale one zawsze są nasze. Najczęściej tańsze niż biurowe. A jeśli nawet nie , to przynajmniej uszyte na miarę.
Inni natomiast wolą jeździć z biurami z różnych powodów i tak pewnie będzie zawsze. Tak długo dopóki mają z tego przyjemność i satysfakcję tak długo jest OK.
.
Nie powiem , żebyśmy cięli koszty na naszej imprezie, a i tak z biurem nie miałbym możliwości zmieścić się choćby w 10.000/os. Zero szans, zresztą nie ma takich ofert.
Rozkład jazdy wyglądał mniej więcej tak : Ten zrealizowany:
.
D1-Jazda Polskim Busem do Warszawy. Wieczorem lot przez Paryż do Hongkongu.
D2-Przylot do Hongkongu, transfer do hotelu. Prom na druga stronę zatoki, spacery, nocna panorama widziana z Avenue of Stars
D3-Rankiem lot z Hongkongu do Manili. Przesiadka i lot do Puerto Princessa na Palawanie. Zakwaterowanie, kolacja w Kalui Restaurant. Załatwienie biletów na wycieczkę do Podziemnej Rzeki na dzień następny.
D4- Wycieczka do Sabang i Podziemnej Rzeki. Cały wieczór w Puerto Princessa i wieczorem wyjazd nocnym autobusem do ElNido
D5- Wczesnym rankiem przyjazd do ElNido. Zakwaterowanie. Dzień organizacyjny. Obejrzenie okolicznych plaż, miasteczka, załatwienie fakultetów, dogadanie kwesti nurkowania i kończenia mojego kursu nurkowego.
D6- Tour B - czyli całodzienny Island Hopping
D7- Tour A - czyli również całodzienny Island Hopping
D8- Wycieczka rikszą na Nacpan Beach i po okolicach. Las Cabanas itp...
D9- Tour C - Island Hopping
D10- Kończenie kursu nurkowe OWD (cały dzień na łodzi nurkowej)
D11- Kończenie kursu nurkowego OWD (to samo)
D12- Nurkowanie (3 miejsca )
D13 - Tour D (czyli Cadlao Lagoon i kilka plażyczek na morzu)
D14-Luźniejszy dzień. Las Cabanas, Calaan Beach itp
D15-Ponownie wycieczka na Nacpan Beach. Wieczorny wyjazd nocnym autobusem do Puerto Princessa
D16-Lot z Puerto Princessa do Manili + lot z Manili do Coron. Transfer do hotelu, ogarniecie miasteczka, dogadanie wynajmu lodzi, centrum nurkowe.
D17 - Island Hopping na wyspę Coron.
D18- Island Hopping na pozostałe miejsca wokół wyspy Coron
D19- Nurkowanie w jeziorze Barracuda oraz na 2 wrakach (3 nurki)
D20- Island Hopping na Macapuya Island i Banana Island
D21- Luźniejszy dzień. Hot Springs itd.....
D22-lot do Manili oraz lot z Manili do Hongkongu. Jak zwykle prom na drugą stronę i do późnego wieczora oglądanie panoramy miasta.
D23- łażenie po mieście po obu stronach zatoki oraz wjazd na Victoria Peak. (mgła)
D24- Ocean Park , Victoria Peak ponownie, wieczorna panorama miasta aż do odlotu. Przed północą lot do domu
D25- Przylot i potem przyjazd do domu.
.
Podany koszt imprezy obejmuje oczywiście lot główny promocyjny, pięć lotów pozostałych (dwa międzynarodowe i trzy krajowe) , zakwaterowanie (w Hongkongu 3 noce w 4-gwiazdkowym bardzo dobrym hotelu, w ElNido 10 nocy w całkiem fajnym ośrodku przy plaży , w Coron 6 nocy w bardzo przyzwoitym, nowoczesnym hoteliku w stylu miejskim).
Obejmuje jak zresztą widać wiele wycieczek fakultatywnych typu Island Hopping , każda z doskonałym lunchem (ryby z grilla, owoce oraz warzywa w ilości nie do zjedzenia)
Obejmuje wyżywienie w bardzo fajnych knajpkach a nie garkuchniach. - tu wyjątkiem jest Hongkong, gdzie stołowaliśmy się w knajpkach z wystrojem plastikowym, natomiast na Filipinach była to albo restauracja resortowa, albo jakś inna z "górnej półeczki". Do tego królowały ryby i owoce morza, a nie ryż z sosem
Koszt obejmuje też dwa dni nurkowe (czyli 6 zejść z akwalungiem). Nurkowanie zawsze jest droższe niż wszelka inna aktywność.
Do tego cztery z siedmiu wycieczek łodziami typu Island Hopping odbyły się na zasadzie "private" czyli tylko my, obsługa i łódź do dyspozycji. To też podbija koszt.
Dodatkowo - Palawan , a szczególnie ElNido, gdzie spędziliśmy połowę czasu jest jedną z najdroższych lokacji na Filipinach. Droższe jest wszystko w stosunku do innych wysp. Więc jeśli ktoś planuje więcej miejsc, to raczej wyda mniej niż wiecej......
.
Dlatego bez obaw można planować wyjazd. Jak ktoś chce tak po studencku to zmieści się spokojnie z podróżą przez prawie miesiąc w 5.000, jak chce lepiej to też nie zbankrutuje.
Chociaż jechać tam to oczywiście nie warto.
Ale co ja będę kijem Wisłę zawracał.....
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Podrzuć na maila . Tom-gdynia@wp.pl Rawa i Jpg-a (jak go sama wyklułaś). Same Rawy to ryzyko. Pamiętasz zapewne jaką masakrę z rawów robiłem na starym forum po pierwszej Tajlandii ? Raw bez obróbki to taki wyblakły jpeg . Odeślę Ci na maila.
.
zdięcia niedługo, ale robi się chwilowo Hongkong.
Nie ma zresztą o czym gadać , to wyjątkowo nudne miasto
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Dla tych co zastanawiają się jak ogarnąć połączenia lotnicze w regionie.
Mając juz bilety główne, czas zacząć knucie połączeń lokalnych. To też należy kupic jak najtaniej. Jeśli mamy czas - czyli 3-4 miesiące, to bez obaw. Promoce pojawiają się co kilka dni. Zdążymy uzbierać wszystkie loty w promocjach i za żaden nie zapłacimy katalogowej ceny. Jeśli jest mniej czasu, to chociaż część się uda.
JAKIE LINIE LATAJĄ PO OKOLICY , CZYLI GDZIE SZUKAĆ:
AirAsia | Cheap flights to Bangkok, Singapore, Hong Kong, Siem Reap, Taipei | Book online now
Air Asia jest chyba najpopularniejszą linią lotniczą w Azji Płd-Wsch. Warto zajrzeć , zwykle ceny są fajniutkie. Promocje równie częste.
Jest jeszcze linia Air Asia Zest - ale to odnoga AirAsii - jest tańsza córeczka.
Może się okazać zatem , że wykupując lot na stronie AirAsia Wasz lot będzie realizowany przez Zest Air. Bez znaczenia.
Tigerair
Jeszcze z niej nie korzystałem, ale lata równiez prawie wszędzie w Azji. Nie pasowały mi połączenia, ale można ją brać pod uwagę, planując różne konfiguracje lotów.
Cebu Pacific Air – Why everyone flies
Polecam te linie filipińskie. Spora , nowoczesna flota, dużo kursów dzinnie, dużo kierunków. Od lotów krajowych między wyspami do międzynarodowych w Azji. Zrealizowaliśmy z nimi 2 loty miedzynarodowe i jeden krajowy. Jeden raz 1-godzinne spóźnienie.
Cebu ma na swojej stronie co tydzień nowy panel z promocjami (kilka-kilkanaście kierunków w super cenach). Zatem jeśli w danym tygodniu nic tam nie znajdziemy tańszego, to nie ma się co przejmować. Wpadnie za tydzień lub dwa....
Philippine Airlines :: Home
Narodowe linie filipińskie. Moim zdaniem nieco ustępują Cebu, ale zatrzeżeń nie mam. Na swojej stronie równiez co chwilę wywalają co rusz to nowe promocje. NAM SIĘ UDAŁO U NICH KUPIĆ NP LOT ZA 1 PESO + OPŁATY - czyli za 42 pln (Puerto Princessa - Manila - Coron)
Pal Express - to tańsza spółka córeczka lini Philippine Airlines czyli coś jak Zest Air dla Airasia.... I tak rezerwujecie na stronie Philippine Airlines, choć Pal Express też ma swój portal.
Generalnie gwarancji dotrzymania słowa przez linie lotnicze nie ma żadnej. Nam, się Cebu spóźniło raz o godzinę , raz się spóźnił Philippine Airlines/Pal Express.
Ale także spóźnił nam się o godzinę Air France.
Będzie co ma być.
Grunt to nie skończyć jak ten malezyjski samolot......
A my pomalutku musimy kierować się do Hongkongu bo nuda zobowiązuje
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/