Mój pamiętniczku, chciałbym ci powiedzieć , że...- WIELKI BŁĘKIT PALAWANU :)

Wyjście z Corong Corong na główną ulicę to 2 minuty.

Sklepików jets tam sporo, choć większość z nich jest garażowa. Napoje i pierdoły

Bandzi:

--Wskazane worki wodoszczelne będą dobre. ja mam mniejszy 20 litrów i większy 30 litrów ale muszę tam sporo zmiescić. Teoretycznie jeśli myslisz tylko o aparacie bez wielu obiektywów i innych rzeczy (+ dokumenty i saszetka) to w zupełności wystarczy 10-litrowy jako wewnetrzny worek i 20 litrowy jako ten zewnętrzny.

.

--Riksza w wersji jazdy miejsckiej od biedy zmiesci 4 osoby ale niezbyt otyłe. Dwie na ławeczce przodem do kierunku jazdy jedna na ławeczce tyłem , jedna osoba siedzi za driverem na motorze. Tak jeździlismy ale na krótkich dystansach (do 20 minut).

na długich (do Nacpan Beach dobra godzinka, w tym po wybojach nikt Was tak nie weźmie). Trzeba dwa tricykle.

.

--z Hoteli na Corong ? Nie , nie kojarzę nazw,starałem się ich nie zauważać chociaż się nie dało..... no ale zakładam, że skoro takie nowe i o wyższym standardzie to pewnie sobie jakąś stronę internetową sklepali. W końcu jakże to tak działać w biznesie jak Filipińczyk z zagrodą świnek i kogutów obok. On sobie może nie mieć neta 

.

--Spacery :

-- z ElNido na północ na plażę Calaan - nic specjalnie ciekawego ale pójść można. Po drodze dośc ciekawy cmentarz.

--droga miedzy Elnido Town a plażą Corong Corong - zapewne bedziecie nią chodzić lub jeździć rikszą - spacer od miasteczka do Corong - 20 minut Raczej mało malownicza bo to trasa komunikacyjna

-- Z Corong Corong do Las Cabanas - długi spacer brzegiem albo jazda rikszą po drodze. Jesli brzegiem , to te plaże rozdziela pas kamieni. Trzeba po nich przejść. Da się, tragedii nie ma , ale trzeba troszkę ostrożnie polawirowac po głazach.

-- Las Cabanas - bardzo ładna na dłuższe spacery - wspomniane zdjęcie to z jej dalszych krańców (tak około pól kilometra za cypelkiem).....generalnie mozna sobie tam iść dośc daleko. Aż do jakiegoś większego hotelu (Dolarog czy jakos tak to brzmi, tam już podobno wszystko "private")

.

Jesli będzie Wam się chciało i macie dość kondycji to Nico (miejscowy Guide) zajmuje się wprowadzniem ludzi na szczyt skały dzielacej ElNido od Corong. trek trwa 1,5 h w górę i tylez w dół, a zaczyna się o 6-tej rano by skonczyc o 9-tej....

Potem Nico przez kolejne 8 godzin robi z turystami island hopping

Akurat te fiszki miały w chwili zakupu czyli w całości po 1,8 kg każda. Trzeba im było urwać glowy bo nie miesciły się na grilla ani w kratkę.

No i taka jedna rybka już na dwie osoby wystarczyła w zupełności....

.

A to jedna z tych fiszek przed solarium czyli na straganie podczas czyszczenia:

.

Anusia - dwie sprawy:

1- Bardzo polecam bangkę na Coron o ile nie ma sztormowej pogody i o oile ktoś nie ma choroby morskiej.

Podczas naszego rejsu raczej morze było spokojne. Oczywiscie i tak kiwało mocno ale w sumie płynelismy zaledwie 6 godzin. Byłem przygotowany na 8.

Czyli spokojnie się rano wyspisz, wypływasz i jesteś prawie w centrum Coron około 15-tej. Jak będzie silny wiatr i fale to max o 17-ej. Oczywiscie jest ryzyko, że jak bedzie sztorm to odwołają rejs i zostajesz w ElNido.......

Poprzednim razem transferowalismy się tradycyjnie czyli samolotem :

- nocny przejazd z ElNido do PP (nieprzespana noc) , poranny lot do Manili (brak bezposredniego), czekanie na lotnisku (3-4 h z zapasem), lot do Coron, 40 minut transferu busem z lotniska. Efekt ? - o 17-tej w Coron ale podróż dłuższa o całą noc. O wiele mniej się umeczyliśmy płynąc bangką. Nawet sobie pospałem 3 godziny na podłodze.

.

W ElNido są 4 podstawowe toury. Chcesz to mozesz sobie jeszcze je miksować, lub wymyslac jakieś własne ale w zasadzie po tych samych plażach i wyspach.

W Coron .....tak w sensownym zasięgu możesz spedzić 3 pełne dni. Lub mniej (jesli nie masz czasu to dwa pełne wystarcza) . Tym bardziej ze poprzez transfer bangką mozna Coron traktowac jako "stopover" w kierunku Manili. Płyniesz krotko do Coron, bawisz sie 2-3 dni, kolejnego z rana masz 40 minut transferu na małe lotnisko i fruniesz sobie...... nie meczysz sie już wielogodzinnymi busami jak z Elnido.

Jesli chcesz nurkowac to 2 dodatkowe dni na Coron wskazane.

Rafa, a szczególnie Siete Pecados bije na głowe tą w ElNido. To niebo, a ziemia.

Tak na spokojnie w Coron możesz sobie zrobic dwie całodzienne wycieczki wokół wyspy Coron (na kazdej jakies 4-5 punktów programu)

na trzeci dzień nieco bardziej odległe wyspy (Malcapuya/Banana i jakas jeszcze- na typowy plażing). jak nie masz trzech dni to moim zdaniem i tak te dwa pierwsze (Coron Island) są ciekawsze.

.

Anusia - na kurs masz rok. Da się go zrobic w 2 miesiace. Kupa czasu. Polecam, to jednorazowy wydatek, a potem wiele róznych okazji do zaglądania pod wodę.

jesli nie chcesz nurkować w polskich wodach to zrób referal (2/3 kursu w Polsce- baseny i teoria), dokończenie go za dopłatą w każdej bazie nurkowej PADI na świecie to 2 dni.....(przy okazji juz normalnie zwiedzacie, to nie są dni stracone)