Dzięki kochani, no z Paryża akurat są jakie są pogoda nie teges i stary sprzęciol był wówczas. Wyobrażam sobie jak pięknie musi być w Paryżu w słoneczny wiosenny czy letni dzień...
wymianiłas sprzęta... i tak przy Adminie sie tym chwalisz...
to Admin wymienił swój sprzęt
na jakąs wielką lufę...?? czy szeroką.. a może oko.. rybie...
A teraz parę słów o sylwestrze. Gdy szukałam jakiś ofert na sylwka rzuciła mi się w oczy oferta Sylwestra w Paryżu. Na zdjeciach było mnóstwo sztucznych ognii przy wieży Eiffla oraz z Pól Elizejskich, cena również była atrakcyjna bo jak dobrze pamiętam to było 800zł za 3 dni+parę godzin w Brukseli. Nie namyslając się długo zdecydowaliśmy się spędzić niezapomnianego sylwka w mieście zakochanych. Myślałam wówczas, że nie może być dużo piękniejszych miejsc niż właśnie Paryż w tym szczególnym okresie.
Przywieziono nas na Pola Elizejskie coś ok 23. Było mnówstwo ludzi, którzy chodzili tam i spowrotem, my również postanowiliśmy iść w stronę Łuku bo liczyłam, że tam może jest jakaś scena i cuś się dzieje, jednak nic z tym rzeczy. Tak sobie spacerując, z jeszcze jedną parą, którą poznaliśmy na wycieczce w pewnym momencie zaczęliśmy się zastanawiać o co kaman bo nagle ludzie zaczęli się przytulać, całować i składać życzenia....hmmm, patrzymy na zegarki, no faktycznie północ. Czekamy na sztuczne ognie,ale nic się nie dzieje....może zegarki im źle chodzą, no ale minęło 15 minut, 30 i dalej nic....Wypiliśmy co mieliśmy i w niezbyt dobrych humorach poszliśmy do autokaru. Tam się okazało, że nie tylko my jesteśmy zawiedzeni, ale ponieważ wszyscy byli wcięci całą drogę do hotelu sobie żartowaliśmy z naszego "wystrzałowego" sylwka . Na drugi dzień, gdy już każdy wytrzeźwiał nikomu nie było do śmiechu gdy sobie przypomniał jak dał się nabrać
Tak więc jeśli ktoś planuje sywlka w Paryżu niech zapomni o sztucznych ogniach, występach i zabawie!!!! Nic się tam nie dzieje
Asiu ja bardzo żałuję, że nie trafiłam na taką relację jak się zastanawiałam nad sylwkiem. Paryż jak najbardziej polecam, ale lepsze miesiące do zwiedzania niż grudzień, ale sylwek tam to strata pieniędzy...
na jakąs wielką lufę...?? czy szeroką.. a może oko.. rybie...
Lordziu....wymieniła na lepszy model
no własnie nie.. tylko stary model podobno face lifting przeszedł.. znaczy nie face a lufa lifting...
Kurna to czołgiem zdjęcia robiła?
A teraz parę słów o sylwestrze. Gdy szukałam jakiś ofert na sylwka rzuciła mi się w oczy oferta Sylwestra w Paryżu. Na zdjeciach było mnóstwo sztucznych ognii przy wieży Eiffla oraz z Pól Elizejskich, cena również była atrakcyjna bo jak dobrze pamiętam to było 800zł za 3 dni+parę godzin w Brukseli. Nie namyslając się długo zdecydowaliśmy się spędzić niezapomnianego sylwka w mieście zakochanych. Myślałam wówczas, że nie może być dużo piękniejszych miejsc niż właśnie Paryż w tym szczególnym okresie.
Przywieziono nas na Pola Elizejskie coś ok 23. Było mnówstwo ludzi, którzy chodzili tam i spowrotem, my również postanowiliśmy iść w stronę Łuku bo liczyłam, że tam może jest jakaś scena i cuś się dzieje, jednak nic z tym rzeczy. Tak sobie spacerując, z jeszcze jedną parą, którą poznaliśmy na wycieczce w pewnym momencie zaczęliśmy się zastanawiać o co kaman bo nagle ludzie zaczęli się przytulać, całować i składać życzenia....hmmm, patrzymy na zegarki, no faktycznie północ. Czekamy na sztuczne ognie,ale nic się nie dzieje....może zegarki im źle chodzą, no ale minęło 15 minut, 30 i dalej nic....Wypiliśmy co mieliśmy i w niezbyt dobrych humorach poszliśmy do autokaru. Tam się okazało, że nie tylko my jesteśmy zawiedzeni, ale ponieważ wszyscy byli wcięci całą drogę do hotelu sobie żartowaliśmy z naszego "wystrzałowego" sylwka . Na drugi dzień, gdy już każdy wytrzeźwiał nikomu nie było do śmiechu gdy sobie przypomniał jak dał się nabrać
Tak więc jeśli ktoś planuje sywlka w Paryżu niech zapomni o sztucznych ogniach, występach i zabawie!!!! Nic się tam nie dzieje
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Ja cieeeeeee.....no to mieliście udanego sylwka
jak na czołg.. całkiem fajne foty... tylko sylwek do d**** jakoś lufa kiepsko załadowana była...
Z sywka nawet jednej foty nie ma, bo nikomu nie chiało się aparatu wyciągać, tak było fajnie
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Anusiu relacja super ale z Shadim zrobiliście reklamę z Francuzami widać tak jest
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Asiu ja bardzo żałuję, że nie trafiłam na taką relację jak się zastanawiałam nad sylwkiem. Paryż jak najbardziej polecam, ale lepsze miesiące do zwiedzania niż grudzień, ale sylwek tam to strata pieniędzy...
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/