Szczyty Alp, sępy nad kanionem i lazury wody - czyli nasze rodzinne podróżowanie po Francji

Wstajemy rano, pakujemy walizki do samochodu i ruszamy do Prowansji. Po drodze podziwiamy male miasteczka, góry, pola z lawendą (choć wiele ich nie było). Docieramy do pierwszego naszego campingu Domaine du Verdon połozinego koło miasteczka Castellane

Parę zdjęć z tego urokliwego campingu

restauracja ze smacznym jedzeniem

mobile homey

Camping był bardzo przytulny, nie za duzy, pięknie położony - przepływala przez jego teren rzeka. wieczorem na scenie odbywały się występy

teren campingu

.

karisss :

przyznam się szczerze,że nie czytałam,tylko oglądnęlłam wszytskie zdjęcia,bo dopiero tu dotarła,ale górskie widoczni bez śniego i ze śniegiem mnie oczarowały pięknie,uwielbiam tą soczystą zieleń w górach w lato, a w zimę biały puch

witaj Kariss - ciesze się ,ze jedziesz z nami dalej

Bepi, Bea witajcie u mnie :-). 

Bepi - myślałam ,że Ty tylko w egzotycznych klimatach gustujesz :-), bo jak na razie czytałam Twoje relacje spod palm . Cieszę się ,że znalazlaś coś ciekawego w mojej europejskiej wyprawie.

Bea - dzięki za miłe słowa. A dzieci - no cóż - filmy w drodze dużo pomagają  , a poza tym nie mają wyjścia przy takiej mamie 

Dziewczyny zapraszam do innych moich spiasnych relacji z naszych wakacji.

Następnego dnia wybieramy sie do pobliskiego Castellane. Małe, urokliwie prowansalskie miasteczko skąpane w słońcu, położone nad rzeka Verdon.

na targu pyszne, lokalne produkty

Uwielbiam takie budynki z kamienia

Nelciowata :

Bajeczka Makono  moje klimaty  podrózuje z toba caly czas  a jeszcze  zdopingowalas mnie do przejrzenia moich fotek z Norwegii ,moze naskrobie kiedys jakąs relacje..

Nelcia - a ja z Tobą podrożuję . Norwegię bardzo chętnie zobaczę.  Cieszę się, że Europa znajduje swoich fanów, bo miałam na początku wrażenie, że forumowicze głównie nakierowani są na dalekie, egzotyczne podróże.