Sonia, wyobraź sobie, że byłyśmy blisko siebie.... Ja też w 2011 roku byłam na Rivierze Olipijskiej w ... Platamonas...., tyko w czerwcu-lipcu.... Dokłanie w szyczie greckich zamieszek...... Byliście pod parlamentem?
—
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Sonia, wyobraź sobie, że byłyśmy blisko siebie.... Ja też w 2011 roku byłam na Rivierze Olipijskiej w ... Platamonas...., tyko w czerwcu-lipcu.... Dokłanie w szyczie greckich zamieszek...... Byliście pod parlamentem?
Lamia pod Parlamentem niestety nie byliśmy , bo o zgrozo nie było chętnych na wycieczkę i kapa...
Haloooooooooooo ile jeszcze bedziemy płynać, żeby dotrzeć na Koukounaries
Sonia wyszła z psem i słuch po Niej zaginął
Sonia, wyobraź sobie, że byłyśmy blisko siebie.... Ja też w 2011 roku byłam na Rivierze Olipijskiej w ... Platamonas...., tyko w czerwcu-lipcu.... Dokłanie w szyczie greckich zamieszek...... Byliście pod parlamentem?
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
No jestem z powrotem...
Lamia pod Parlamentem niestety nie byliśmy , bo o zgrozo nie było chętnych na wycieczkę i kapa...
Jestem już, piesio sie sam wyprowadza czyli otwieram mu drzwi od domu a ona myk do ogrodu...
Płyniemy dalej następnym postojem będzie Koukounaries.
Sama plaza według mnie nie powala jest dosyć wąska, ale boski jest błyszczący się w słońcu piaseczek...
Na pokładzie statku zanim dopłynęliśmy cały czas grecka muzyczka i nasze ulubione sirtaki
jeszcze raz kapitan:
Kilka fotek z Koukounaries
to nie ja...
w sumie na tych zdjęciach nie widać że ten piasek jest jakiś wyjątkowy, najlepiej to widać w wodzie...
jeżowce
Koniec rejsu wracamy do portu...
Czyżby linie należały do naszej forumowej koleżanki? Pozdrawiam.
Ha ha ha, wszystko się wydalo!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!