dojazd do jaskini jest dobrze oznaczony , trafiamy bez problemu zostawiamy samochód na parkingu i teraz czeka nas wspinaczka pod górę niezbyt forsowna 20-25 min spokojnym krokiem , zamiast wchodzić samemu można wjechać na osiołku , ja tam jednak się nie namówiłem ....
zostawiamy za sobą płaskowyż , robimy sobie nadzieję na szybki transfer do Malii , a tam zamierzamy szybciutko znaleźć jakąś fajną tawernę nad brzegiem morza , zjeść coś i poplażować ze 2-3 h
Jazda do Malii rzeczywiście krótka , wjeżdżamy ..... najpierw tragiczne przedmieścia , myślimy zaraz będzie lepiej ale nie jest .... im bliżej morza tym gorzej , plastik , beton , krzykliwe kluby i puby z 60-calowymi ekranami , hotele no takie jakieś "nie urocze" jedziemy do plaży , dojeżdżamy i ......
Głodni , zmęczeni a jednak odpuszaczmy tą okolicę , to jakiś koszmar . jedziemy do głównej nadbrzeżnej ulicy i jedziemy w kierunku Agios Nikolaos .... może coś po drodze znajdziemy .
po kilku kilometrach znajdujemy , nic spektakularnego , ale tawerna przy plaży wszędzie pusto , leżaki dla klientów free .... nie ma co kręcić nosem , po tym co widzieliśmy w centrum Malii , te okolice mogą zrobić
cześć dnia pokazała wyraźnie , że Kreta ma spore kontrasty , są miejsca pełne klimatu ale kilkanaście kliometrów dalej można nadziać się na niezłą minę ..... ... cdn
Tu trzeba pamiętać o tym, że jak jest za duzy wiatr, fale to rejsy się nie odbywają w danym dniu a nawet przez kilka dni (tego doświadczyliśmy). Najlepiej sobie zadzwonić do biura w dzień wyjazdu lub jeden dzień wcześniej aby sie upewnić i nie jechać kawał drogi niepotrzebnie.
Wojtek fajna szczegółowa relacja
Mam pytanie o nurkowanie - cały sprzęt ze sobą zabierasz czy na miejscu wypożyczasz?
dojazd do jaskini jest dobrze oznaczony , trafiamy bez problemu
zostawiamy samochód na parkingu i teraz czeka nas wspinaczka pod górę
niezbyt forsowna 20-25 min spokojnym krokiem , zamiast wchodzić samemu
można wjechać na osiołku , ja tam jednak się nie namówiłem ....
...... niestety bardzo trudne warunki zdjęciowe
Kiedyś wiatraki były stałym elementem widokowym płaskowyżu Lassithi ,
teraz to już raczej trzeba się dobrze rozglądać aby je zobaczyć
zostawiamy za sobą płaskowyż , robimy sobie nadzieję na szybki transfer do Malii ,
a tam zamierzamy szybciutko znaleźć jakąś fajną tawernę nad brzegiem morza , zjeść coś i poplażować ze 2-3 h
Jazda do Malii rzeczywiście krótka , wjeżdżamy ..... najpierw tragiczne przedmieścia , myślimy zaraz będzie lepiej
ale nie jest .... im bliżej morza tym gorzej , plastik , beton , krzykliwe kluby i puby z 60-calowymi ekranami , hotele
no takie jakieś "nie urocze" jedziemy do plaży , dojeżdżamy i ......
..... coś takiego nam się ukazało
kościółek na wyspie był w porządku no to go cyk
Głodni , zmęczeni a jednak odpuszaczmy tą okolicę , to jakiś koszmar .
jedziemy do głównej nadbrzeżnej ulicy i jedziemy w kierunku Agios Nikolaos
.... może coś po drodze znajdziemy .
po kilku kilometrach znajdujemy , nic spektakularnego , ale tawerna przy plaży
wszędzie pusto , leżaki dla klientów free .... nie ma co kręcić nosem , po tym co
widzieliśmy w centrum Malii , te okolice mogą zrobić
cześć dnia pokazała wyraźnie , że Kreta ma spore kontrasty , są miejsca pełne klimatu
ale kilkanaście kliometrów dalej można nadziać się na niezłą minę .....
... cdn
Tu trzeba pamiętać o tym, że jak jest za duzy wiatr, fale to rejsy się nie odbywają w danym dniu a nawet przez kilka dni (tego doświadczyliśmy). Najlepiej sobie zadzwonić do biura w dzień wyjazdu lub jeden dzień wcześniej aby sie upewnić i nie jechać kawał drogi niepotrzebnie.
Wojtek fajna szczegółowa relacja
Mam pytanie o nurkowanie - cały sprzęt ze sobą zabierasz czy na miejscu wypożyczasz?