Rzeczywiście - zdjęcia doskonałe i nastrojowe a wyprawa przepiękna. Gratulacje ! Ale.... żeby nie było samego podlizywania czy nie szkoda tak wielu wspaniałych miejsc "zaliczać" w tak krótkim czasie ? To dla mnie trochę tak jak oglądanie filmu w trybie szybkiego przewijania. Tak czy inaczej - wyprawa super
Rzeczywiście - zdjęcia doskonałe i nastrojowe a wyprawa przepiękna. Gratulacje ! Ale.... żeby nie było samego podlizywania czy nie szkoda tak wielu wspaniałych miejsc "zaliczać" w tak krótkim czasie ? To dla mnie trochę tak jak oglądanie filmu w trybie szybkiego przewijania. Tak czy inaczej - wyprawa super
Nie uważam że tydzień na Krecie, tydzień na Cyprze, 2 dni w Rzymie i 1 dzień w Wenecji to za mało czasu, zdążyliśmy wypocząć i zobaczyć wszystko oprócz Chrissi (ale tu plany pokrzyżowała pogoda) co chcielismy. Leżenie plackiem w 1 miejscu przez ileś dni to nie dla nas. Rozumiem,że są osoby które muszą być 2 tygodnie w jednym miejscu by poczuć klimat, ale często my w krótszym czasie widzimy znacznie więcej niż ktoś kto jedzie na 2 tygodnie. Czasem nasze wyprawy są faktycznie szybkie, taka była Azja, ale reszta jest tak zaplanowana by był wypoczynek i czas na zobaczenie wszystkich interesujących miejsc.
czy nie szkoda tak wielu wspaniałych miejsc "zaliczać" w tak krótkim czasie ? To dla mnie trochę tak jak oglądanie filmu w trybie szybkiego przewijania. Tak czy inaczej - wyprawa super
No zawsze trochę człowiek stoi przed wyborem ile czasu poświęcić na dane miejsce. My często faktycznie mamy spore tempo ale czasem leżenie bykiem tez zaliczamy więc nie jest tak źle. Oczywiście każdy ma swoje preferencje - jeden nie wyobraża sobie niczego innego prócz "plażingu" , inny tylko chodzi po muzeach itd. My mamy swój "rytm" ale czasem lubimy też poleniuchować i odpocząć na ładnej plaży.
Fajnie właśnie, że ludzie preferują różne metody podróżowania bo można poznać z innej strony trochę pewne rzeczy do których się nie dotarło... a człowiek czy poświęci dzień, tydzień, czy miesiąc to często i tak nie zobaczy wszystkiego więc zawsze każdy wybiera dla siebie optymalną wersję
Nie uważam że tydzień na Krecie, tydzień na Cyprze, 2 dni w Rzymie i 1 dzień w Wenecji to za mało czasu, zdążyliśmy wypocząć i zobaczyć wszystko oprócz Chrissi (ale tu plany pokrzyżowała pogoda) co chcielismy. Leżenie plackiem w 1 miejscu przez ileś dni to nie dla nas. Rozumiem,że są osoby które muszą być 2 tygodnie w jednym miejscu by poczuć klimat, ale często my w krótszym czasie widzimy znacznie więcej niż ktoś kto jedzie na 2 tygodnie. Czasem nasze wyprawy są faktycznie szybkie, taka była Azja, ale reszta jest tak zaplanowana by był wypoczynek i czas na zobaczenie wszystkich interesujących miejsc.
Oczywiście szanuję prawo każdego do swoich "metod" zwiedzania - nawet Wam autentycznie zazdroszczę bo ja nie przyswajam tak szybko nowych miejsc. Dla mnie 2 dni w Rzymie czy 1 dzień w Wenecji to (wybacz) byłoby wyrafinowanym okrucieństwem pt. co wybrać ?. Wenecja to też piękny i klimatyczny cmentarz w San Michele; to Murano, Lido i dziesiątki miejsc gdzie jest fajnie się pogubić. Nie da rady tego zrobić w dzień. W Rzymie byłem 3 razy i widziałem pewnie z połowę tego co chiałbym zobaczyć. Choć "zobaczyć" i "zobaczyć" znaczy pewnie dla nas coś innego. Byłem niedawno w Rzymie przez tydzień, mieszkaliśmy prawie na samym Piazza Navone (choć nie leżałem plackiem ), widziałem ten plac w deszczu i w słońcu, kompletnie pusty i zatłoczony, rano i w środku nocy. Czy sądzisz że widzieliśmy to samo miejsce ?
pewnie, że nie Tyle, że jak sam stwierdziłeś człowiek czasem jest kilka razy w jednym miejscu i nadal coś nowego się zobaczy lub w innym "świetle"... a my czasem lubimy więcej różnych rzeczy zobaczyć niż wracać w jedno miejsce dużo razy... bo czasu nie da się zatrzymać niestety, a szkoda bo czasem by się chciało zatrzymać ...
Wiecie, czasami człowiek mieszka w jakimś miejscu latami, a i tak nie odkryje wszystkich uroków swojego miasta. Wychodzę z założenia, że lepszy jeden dzień niż wcale.
Ważne, żeby była w nas ciągle ta ciekawość i chęć kolekcjonowania wrażeń
Ja też wolę więcej zobaczyć w życiu nawet kosztem dokładności. Wolę być gdzieś jeden dzień niż nie być w ogóle. Mam tyle miejsc do odwiedzenia że gdybym je chciała kontemplować w różnych porach dnia, światłach i pogodach to bym mi czasu zabrakło Ale szanuję że ktoś woli poświęcać wakacje na jedno miejsce i znać je od podszewki
Rzeczywiście - zdjęcia doskonałe i nastrojowe a wyprawa przepiękna. Gratulacje ! Ale.... żeby nie było samego podlizywania czy nie szkoda tak wielu wspaniałych miejsc "zaliczać" w tak krótkim czasie ? To dla mnie trochę tak jak oglądanie filmu w trybie szybkiego przewijania. Tak czy inaczej - wyprawa super
Nie uważam że tydzień na Krecie, tydzień na Cyprze, 2 dni w Rzymie i 1 dzień w Wenecji to za mało czasu, zdążyliśmy wypocząć i zobaczyć wszystko oprócz Chrissi (ale tu plany pokrzyżowała pogoda) co chcielismy. Leżenie plackiem w 1 miejscu przez ileś dni to nie dla nas. Rozumiem,że są osoby które muszą być 2 tygodnie w jednym miejscu by poczuć klimat, ale często my w krótszym czasie widzimy znacznie więcej niż ktoś kto jedzie na 2 tygodnie. Czasem nasze wyprawy są faktycznie szybkie, taka była Azja, ale reszta jest tak zaplanowana by był wypoczynek i czas na zobaczenie wszystkich interesujących miejsc.
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
No zawsze trochę człowiek stoi przed wyborem ile czasu poświęcić na dane miejsce. My często faktycznie mamy spore tempo ale czasem leżenie bykiem tez zaliczamy więc nie jest tak źle. Oczywiście każdy ma swoje preferencje - jeden nie wyobraża sobie niczego innego prócz "plażingu" , inny tylko chodzi po muzeach itd. My mamy swój "rytm" ale czasem lubimy też poleniuchować i odpocząć na ładnej plaży.
Fajnie właśnie, że ludzie preferują różne metody podróżowania bo można poznać z innej strony trochę pewne rzeczy do których się nie dotarło... a człowiek czy poświęci dzień, tydzień, czy miesiąc to często i tak nie zobaczy wszystkiego więc zawsze każdy wybiera dla siebie optymalną wersję
Oczywiście szanuję prawo każdego do swoich "metod" zwiedzania - nawet Wam autentycznie zazdroszczę bo ja nie przyswajam tak szybko nowych miejsc. Dla mnie 2 dni w Rzymie czy 1 dzień w Wenecji to (wybacz) byłoby wyrafinowanym okrucieństwem pt. co wybrać ?. Wenecja to też piękny i klimatyczny cmentarz w San Michele; to Murano, Lido i dziesiątki miejsc gdzie jest fajnie się pogubić. Nie da rady tego zrobić w dzień. W Rzymie byłem 3 razy i widziałem pewnie z połowę tego co chiałbym zobaczyć. Choć "zobaczyć" i "zobaczyć" znaczy pewnie dla nas coś innego. Byłem niedawno w Rzymie przez tydzień, mieszkaliśmy prawie na samym Piazza Navone (choć nie leżałem plackiem ), widziałem ten plac w deszczu i w słońcu, kompletnie pusty i zatłoczony, rano i w środku nocy. Czy sądzisz że widzieliśmy to samo miejsce ?
Pozdrawiam serdecznie
pewnie, że nie Tyle, że jak sam stwierdziłeś człowiek czasem jest kilka razy w jednym miejscu i nadal coś nowego się zobaczy lub w innym "świetle"... a my czasem lubimy więcej różnych rzeczy zobaczyć niż wracać w jedno miejsce dużo razy... bo czasu nie da się zatrzymać niestety, a szkoda bo czasem by się chciało zatrzymać ...
Wiecie, czasami człowiek mieszka w jakimś miejscu latami, a i tak nie odkryje wszystkich uroków swojego miasta. Wychodzę z założenia, że lepszy jeden dzień niż wcale.
Ważne, żeby była w nas ciągle ta ciekawość i chęć kolekcjonowania wrażeń
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
Carmi i to jest tu kluczowe chyba aby ten motorek napędowy nigdy nie padł ... jaką drogą ten motor jedzie to już jest mniej istotna sprawa
Ja też wolę więcej zobaczyć w życiu nawet kosztem dokładności. Wolę być gdzieś jeden dzień niż nie być w ogóle. Mam tyle miejsc do odwiedzenia że gdybym je chciała kontemplować w różnych porach dnia, światłach i pogodach to bym mi czasu zabrakło Ale szanuję że ktoś woli poświęcać wakacje na jedno miejsce i znać je od podszewki
ANUSIA
W końcu doczytałam, bo ostatnio wieczorami zawsze mi coś "wypada"
Piękne fotki
a i mam pytanie
czy opłynęłaś 3 razy Skałę Afrodyty ?( o północy )
i zabrałaś kamyk z plaży ?
Kamyk zabrałam Moherkuale nie pływałam wokół skały
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/