No i masz rację, tzn mój mąż wchodzil w te tunele i głębiej jest ok, oczywiście latarka musi być, ale z brzegu to same prezerwatywy i plażowy WC, wręcz idealne miejsce na
Alamed trzymam zatem kciuki by udało się zrealizować plan odkrywania Milos na własnych nogach
Teraz foty juz gdy słońce chyliło się ku zachodowi. Powiem ,że bylismy w Plaka jeszcze raz następnego wieczoru , ale wówczas było przed burzą i wiatr dosłownie urywał glowę , robiąc foto telefonem trzba było mocno go trzymać w dłoni ......a od razu zapytam czy słyszeliście w ogóle o tym cyklonie który początkowo miał uderzyć właśnie w Milos , i to w dwa dni przed naszym powrotem do polski ......ostatecznie jednak wiatr się zmienił na nietypowy dla cyklad bo z północnego na południowy i to cholerstwo poszło na Jońskie uderzyło bardzo mocno w kefalonie , największe zniszczenia były w Assos .....u Nas na milos była w ostatnią nocy tylko duża burza , która skończyła szaleć na 2 godziny przed wylotem , więc mieliśmy wielki fart , i z tym ,że w ogóle udało nam się polecieć bez testu , to jeszcze ominął nas ten cyklon a jego resztka -duża burza zdarzyła się skończyć przed wylotem .......
Droga z parkingu trwa chwilę , wracając w upał jest pod górkę
wow, teraz do dopiero cuda pokazałaś !!!
przepiekne te baseniki i bardzo, bardzo zachęcają do kapieli
Za to na pewno bym nie weszła do tych tuneli, brrr
No trip no life
czy to twój mąż skakał ze skały ?
No trip no life
Bardzo, bardzo mi sie podoba ta biało-głazowa plaża
Oczywiście chciałabym kiedyś ją zobaczyć na jawie
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Nelu nie to nie mój mąż, jakiś grek
No i masz rację, tzn mój mąż wchodzil w te tunele i głębiej jest ok, oczywiście latarka musi być, ale z brzegu to same prezerwatywy i plażowy WC, wręcz idealne miejsce na
Alamed trzymam zatem kciuki by udało się zrealizować plan odkrywania Milos na własnych nogach
Ja też na Milos bardzo chetnie , bardzo mi sie podoba
No trip no life
Cieszę się Nelu ,że wyspa skradła Twoje serce
Teraz foty juz gdy słońce chyliło się ku zachodowi. Powiem ,że bylismy w Plaka jeszcze raz następnego wieczoru , ale wówczas było przed burzą i wiatr dosłownie urywał glowę , robiąc foto telefonem trzba było mocno go trzymać w dłoni ......a od razu zapytam czy słyszeliście w ogóle o tym cyklonie który początkowo miał uderzyć właśnie w Milos , i to w dwa dni przed naszym powrotem do polski ......ostatecznie jednak wiatr się zmienił na nietypowy dla cyklad bo z północnego na południowy i to cholerstwo poszło na Jońskie uderzyło bardzo mocno w kefalonie , największe zniszczenia były w Assos .....u Nas na milos była w ostatnią nocy tylko duża burza , która skończyła szaleć na 2 godziny przed wylotem , więc mieliśmy wielki fart , i z tym ,że w ogóle udało nam się polecieć bez testu , to jeszcze ominął nas ten cyklon a jego resztka -duża burza zdarzyła się skończyć przed wylotem .......