Wracając do Aten. Następnego dnia wybieramy się na wycieczkę na wzgórze Likavitos, z którego rozpościera się piekny widok na całe miasto. Na górę wjeżdżamy kolejką.
Potem delektujemy się pyszną kawką mrożoną w kafejce, która jest na górze i pozwala cieszyć oczy widokami
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Wracamy do hotelu i idziemy trochę popluskać się w basenie
Poniżej kilka zdjęć z basenu (zrobionych w późniejszych dniach).
Ponieważ jest 19 września i moja córcia ma 7 urodziny ma obiecane WIELKIE lody. Idziemy wiec do barku zakupić lody i opowiadam Panu, który je sprzadaje, że dziecię ma dzisiaj urodziny i może sobie wybrać co chce. Miły Pan na to daje nam lody i nie bierze żadnych pieniędzy. Po czym pyta czy zgłaszaliśmy w recepcji, że dziecko ma urodziny. Mówimy, że nie , wiec pyta o nasz numer pokoju. Wracamy na leżaczek i do pluskania się w wodzie. Po poworcie do pokoju czeka na nas wielki , pyszny TORT CZEKOLADOWY (zdjeć brak niestety). Podoba mi się takie podejście do klienta - no, ale po duzej sieci pewnie się tego można spodziewać - choć nie spodziewałam sie tego, bo zazwyczaj nie mieszkam w hotelach biznesowych.
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
O matko za jąką ramę ????? U mnie jest ok i nic nie jest obcięte
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
fajnie fajnie , bo Ateny to rewiry całkiem nieznane dla mnie....czekam na relacje:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Wracając do Aten. Następnego dnia wybieramy się na wycieczkę na wzgórze Likavitos, z którego rozpościera się piekny widok na całe miasto. Na górę wjeżdżamy kolejką.
Potem delektujemy się pyszną kawką mrożoną w kafejce, która jest na górze i pozwala cieszyć oczy widokami
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ale zagęszczenie
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Ja też Ateny bardzo chetnie powspominam
No trip no life
Potem jedziemy zobaczyć budynek Zappeion. Budynek mieści się w cenrum miasta, odbywają się w nim różne imprezy - oficjalne i komercyjne.
zaraz obok jest przyjemna restauracyjka gdzie przystajemy na lunch
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Momita, Nelcia zapraszam na spacer
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Wracamy do hotelu i idziemy trochę popluskać się w basenie
Poniżej kilka zdjęć z basenu (zrobionych w późniejszych dniach).
Ponieważ jest 19 września i moja córcia ma 7 urodziny ma obiecane WIELKIE lody. Idziemy wiec do barku zakupić lody i opowiadam Panu, który je sprzadaje, że dziecię ma dzisiaj urodziny i może sobie wybrać co chce. Miły Pan na to daje nam lody i nie bierze żadnych pieniędzy. Po czym pyta czy zgłaszaliśmy w recepcji, że dziecko ma urodziny. Mówimy, że nie , wiec pyta o nasz numer pokoju. Wracamy na leżaczek i do pluskania się w wodzie. Po poworcie do pokoju czeka na nas wielki , pyszny TORT CZEKOLADOWY (zdjeć brak niestety). Podoba mi się takie podejście do klienta - no, ale po duzej sieci pewnie się tego można spodziewać - choć nie spodziewałam sie tego, bo zazwyczaj nie mieszkam w hotelach biznesowych.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
A wieczorem firmowe spotkanie w barze na ostatnim piętrze. Cieplutko i widoki na oświetlony Akropol
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/