Mysle że tak Nelu, bo one już nie pracują, ale są w paru miejscach Sifnos, tyle, że tu nikt ich specjalnie nie fotografuje... Jedyne czynne działające wiatraki były w tej górskiej wiosce Olimpos na karpathos.
Asiu fakt Sifnos jest bardzo zadbaną, jak ja to mówię wychuchana wyspa
Następnego dnia jedziemy do Apollonii -stolicy wyspy.
Jest to centralnie połozone miasteczko , które fajnie łączy typowo grecką architekturę , kuchnie z nowoczesnymi jazzowymi barami .Przeplatają się tu płynnie greckie tradycyjne tawerny z bardzo eleganckimi sklepikami z biżuterią. Znajdziemy tu również dużo malutkich sklepików z rękodziełem czy " greckie spiżarnie" pełne miodów , konfitur , oliw i oliwek . Znajoma , która zwiedziła już masę greckich wysp twierdzi ,że będąc w Apollonii w sezonie ma się wrażenie porównywalne do mykonos , tak tętni życiem ....Podczas naszego pobytu było bardzo mało ludzi , w sobotę troche więcej a w ndz malutko , ale nie ma się co dziwić a) po sezonie , b) covid
W moim odczuciu miasto ma bardzo artstyczny klimat i masę kolorów
Nie ma problemu z parkowaniem są dwa duże bezpłatne parkingi w zasadzie w centrum
Droga rzeczywiscie stroma,ale warto jechac dla widoczków . Dobrze,że na tym stromym nie jechało nic na przeciw..
No trip no life
No ruch w takich miejscach nie jest duży, często ludzie się boją jazdy, a po sezonie to już w ogóle pusto
Po obiedzie i odpoczynku w Kamares wracamy do kastro i spędzamy tam czas aż do wieczora
Bardzo charakterystyczne drewniane balkony oraz ściany domów z tutejszych kamieni
Tawerna na dwa stoliki
Szwendanie się po kastro kończymy sałatką i piwkiem
Czyściutko, bielutko, prawie sterylnie
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
CZy to są może wiatraki ? takie jak na Mykonos ?
No trip no life
Mysle że tak Nelu, bo one już nie pracują, ale są w paru miejscach Sifnos, tyle, że tu nikt ich specjalnie nie fotografuje... Jedyne czynne działające wiatraki były w tej górskiej wiosce Olimpos na karpathos.
Asiu fakt Sifnos jest bardzo zadbaną, jak ja to mówię wychuchana wyspa
Następnego dnia jedziemy do Apollonii -stolicy wyspy.
Jest to centralnie połozone miasteczko , które fajnie łączy typowo grecką architekturę , kuchnie z nowoczesnymi jazzowymi barami .Przeplatają się tu płynnie greckie tradycyjne tawerny z bardzo eleganckimi sklepikami z biżuterią. Znajdziemy tu również dużo malutkich sklepików z rękodziełem czy " greckie spiżarnie" pełne miodów , konfitur , oliw i oliwek . Znajoma , która zwiedziła już masę greckich wysp twierdzi ,że będąc w Apollonii w sezonie ma się wrażenie porównywalne do mykonos , tak tętni życiem ....Podczas naszego pobytu było bardzo mało ludzi , w sobotę troche więcej a w ndz malutko , ale nie ma się co dziwić a) po sezonie , b) covid
W moim odczuciu miasto ma bardzo artstyczny klimat i masę kolorów
Nie ma problemu z parkowaniem są dwa duże bezpłatne parkingi w zasadzie w centrum
Kwintesencja Grecji
Apollonia jak widać to wąskie brukowane uliczki i kaskadowa zabudowa
Jeden ze sklepów z artystycznym rzemiosłem , mnie to przypomninało sklepiki z Santorini
BLUE