Chętnie chętnie Nelciu szczególnie teraz, gdy już z braku słońca zaczyna się odczuwać nostalgiczną jesień....
Nas paleokastritsa tez nie porwała.... Mieszkaliśmy tydzień bardzo blisko dwóch głównych plaż, mimo drugiej połowy czerwca miasteczko praktycznie wymieralo po 21.00, jest to miejsce bez deptaka, promenady i mocno rozwleczone, wzdłuż głównej ulicy, nie można iść plażą. Jest parę knajp potem idzie się asfaltową drogą i pusto, ponuro i za jakiś czas znowu parę knajp i znowu pusto. Mam wrażenie, że to miejsce do mieszkania w hotelu z infrastruktura lub do zobaczenia po prostu na wycieczce, a nie do mieszkania. Zresztą w dzień było dużo ludzi z wycieczek właśnie a wieczorem pusto.... Nas też nie zachwyciła ta pierwsza plaża, przy której zaczyna się droga na kościółek.... Przy samym wejściu na plażę znajduje się największy betonowy parking, do którego ciągle zjeżdżają nowe auta i autokary z jednodniowymi wycieczkowiczami.... Byliśmy w 2016
Asiu, ze snurkami to jak ja, ale wiesz, ja juz nie nurkuję , to za duże wyzwanie dla mojej klaustrofobii he he
Bajka, no własnie mnie tez ciągnie do słońca.. jak patrze teraz na te fotki, to aż cięzko uwierzyć jaki człowiek był beztroski
Mabro, obiecuję ,że wywrotki nie zaliczymy. Ale fakt ,na takim rejsie dużo radości czerpie się z takich impulsowych kąpieli ,ale w większości to miejsca kawałek od lądu więc bez dna..
DZIEŃ 4
Z Paleokastricy po śniadanku płyniemy dalej
Przed nami trochę więcej żeglowania , bo opływamy od zachodu ( od Paleokastricy) Korfu i udajemy sie dalej na południe na śliczną wysepkę Paxos. Jak byłam na Korfu parenaście lat wcześniej to popłynelismy na jednodniowy rejs właśnie na Paxos i Antipaxos. Pamietam ,że bardzo mi sie podobało. Teraz wiec wracamy z mężem w rejony tych obu małych wysepek,ale zobaczymy je po swojemu i bez tłumów , taką mamy przynajmniej nadzieję
Może jeszcze dodam ,że pływanie u nas oznacza pływanie na żaglach, co wbrew pozorom nie jest takie oczywiste . Często zdarza sie czarterując łodzie,że skiper rzadko rozwija żagle, bo na silniku jest łatwiej i czeęto szybciej. Nasi panowie jednak to prawdziwi żeglarze, którzy sa fanami żeglowania i na silniku pływniemy tyllko wtedy kiedy inaczej nie idzie np przy wpływaniu czy opuszczaniu portu etc
Huragan, też tak mam szkoda ,że się nie da tak, teleportować ...
Około g.12 docieramy do przepięknego , skalistego wybrzeża wyspy. To zachodnia częśc wyspy pełna klifów , jaskiń i skalistych zatoczek.
Łódek tu całkiem sporo, bo ta klifowa częśc wyspy najlepiej widoczna jest właśnie od strony wody.
Sami zobaczcie czy nie cudnie ? Piękne, intensywnie niebieskie niebo super kontrastuje z szarymi skałami, białymi łajbami i zielonkawym odcieniem wody..
a ja na Paxos nie popłynęłam.... bo...... my bylibyśmy właśnie taką wycieczką z Korfu! , więc żeby uniknąć "złych spojrzeń" jako na wycieczkowiczów - nie popłynęliśmy tam !
O Wow! te białe klify- niesamowite! widoki miodzio! i juz żałuję, że nie popłynęłam na tą jednodnoową wycieczkę! , a niech by nas tam unikali!
Alamed,
wiem ,wiem że płyniesz cały czas
to Krzysiek mi zdjęcia robił, bo on w tym czasie był na łajbie
No trip no life
Jestem i ja. Lubię snurki.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Chętnie chętnie Nelciu szczególnie teraz, gdy już z braku słońca zaczyna się odczuwać nostalgiczną jesień....
Nas paleokastritsa tez nie porwała.... Mieszkaliśmy tydzień bardzo blisko dwóch głównych plaż, mimo drugiej połowy czerwca miasteczko praktycznie wymieralo po 21.00, jest to miejsce bez deptaka, promenady i mocno rozwleczone, wzdłuż głównej ulicy, nie można iść plażą. Jest parę knajp potem idzie się asfaltową drogą i pusto, ponuro i za jakiś czas znowu parę knajp i znowu pusto. Mam wrażenie, że to miejsce do mieszkania w hotelu z infrastruktura lub do zobaczenia po prostu na wycieczce, a nie do mieszkania. Zresztą w dzień było dużo ludzi z wycieczek właśnie a wieczorem pusto.... Nas też nie zachwyciła ta pierwsza plaża, przy której zaczyna się droga na kościółek.... Przy samym wejściu na plażę znajduje się największy betonowy parking, do którego ciągle zjeżdżają nowe auta i autokary z jednodniowymi wycieczkowiczami.... Byliśmy w 2016
Nel, ja też żegluję z Tobą tylko siedzę cichutko bo nie potrafię pływać i boję się by nie wypaść za burtę Ale widoczki oglądam z zachwytem
Asiu, ze snurkami to jak ja, ale wiesz, ja juz nie nurkuję , to za duże wyzwanie dla mojej klaustrofobii he he
Bajka, no własnie mnie tez ciągnie do słońca.. jak patrze teraz na te fotki, to aż cięzko uwierzyć jaki człowiek był beztroski
Mabro, obiecuję ,że wywrotki nie zaliczymy. Ale fakt ,na takim rejsie dużo radości czerpie się z takich impulsowych kąpieli ,ale w większości to miejsca kawałek od lądu więc bez dna..
DZIEŃ 4
Z Paleokastricy po śniadanku płyniemy dalej
Przed nami trochę więcej żeglowania , bo opływamy od zachodu ( od Paleokastricy) Korfu i udajemy sie dalej na południe na śliczną wysepkę Paxos. Jak byłam na Korfu parenaście lat wcześniej to popłynelismy na jednodniowy rejs właśnie na Paxos i Antipaxos. Pamietam ,że bardzo mi sie podobało. Teraz wiec wracamy z mężem w rejony tych obu małych wysepek,ale zobaczymy je po swojemu i bez tłumów , taką mamy przynajmniej nadzieję
Może jeszcze dodam ,że pływanie u nas oznacza pływanie na żaglach, co wbrew pozorom nie jest takie oczywiste . Często zdarza sie czarterując łodzie,że skiper rzadko rozwija żagle, bo na silniku jest łatwiej i czeęto szybciej. Nasi panowie jednak to prawdziwi żeglarze, którzy sa fanami żeglowania i na silniku pływniemy tyllko wtedy kiedy inaczej nie idzie np przy wpływaniu czy opuszczaniu portu etc
No trip no life
Ale piekna ta woda.Przez ekran od komputera by sie chcialo tam wskoczyc;)
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Czekam z ciekawością na refleksje z Paxos, bo chcemy tam kiedyś spędzić tak z tydzień.
Huragan, też tak mam szkoda ,że się nie da tak, teleportować ...
Około g.12 docieramy do przepięknego , skalistego wybrzeża wyspy. To zachodnia częśc wyspy pełna klifów , jaskiń i skalistych zatoczek.
Łódek tu całkiem sporo, bo ta klifowa częśc wyspy najlepiej widoczna jest właśnie od strony wody.
Sami zobaczcie czy nie cudnie ? Piękne, intensywnie niebieskie niebo super kontrastuje z szarymi skałami, białymi łajbami i zielonkawym odcieniem wody..
No trip no life
Śliczna wyspa, tylko trzeba unikać wycieczek z Korfu he he
No trip no life
a ja na Paxos nie popłynęłam.... bo...... my bylibyśmy właśnie taką wycieczką z Korfu! , więc żeby uniknąć "złych spojrzeń" jako na wycieczkowiczów - nie popłynęliśmy tam !
O Wow! te białe klify- niesamowite! widoki miodzio! i juz żałuję, że nie popłynęłam na tą jednodnoową wycieczkę! , a niech by nas tam unikali!
Piea