Po powrocie z całodniowej wyprawy do stolicy jesteśmy trochę zmęczeni. A na to najlepszym lekarstwem jest kąpiel morska. A zatem na plażę......
Kolacja przechodzi bez echa, tak naprawdę nie jesteśmy nawet głodni po tym smacznym obżarstwie w tawernie Sokrates.
Już odpoczęliśmy, a więc idziemy do centrum, by zakosztować nocnego życia.
Nie jest to kurort nastawiony na szaleńcze rozrywki. Może i jest jakaś dyskoteka, ale przeważają tawerny, bary i restauracje hotelowe. Jest wiele tawern z fajnym klimatam, w stylu rustykalnym, rozchodzą się z nich wspaniałe zapachy serwowanych dań, rozbrzmiewa grecka muzyka, są też występy tradycyjnych zespołów..
Otwarte są do późnych godzin nocnych wszystkie sklepy, wypożyczalnie wszelkich pojazdów, przy czym chyba najpopularniejsze są quady robiące niesamowity hałas. Czynne sa też liczne agencje turystyczne majace bogatą ofertę wycieczek autokarowych po wyspie, lub stateczkami po morzu.
Zupełnie nie ma tu tak typowej dla niektórych europejskich kurortów snobistycznej atmosfery, chęci pokazania się w luksusowych kabrioletach podtatusiałych playbojów, jakiś przeelegantowanych dam przesiadujących z mini pieskami w modnych knajpkach czy robiących zakupy w eleganckich butikach. Nic takiego na szczęście tu nie ma.. Przeważają rodziny z dziećmi. Jeśli chodzi o narodowość gości, to zdecydowanie przeważają Anglicy, jest również sporo Skandynawów. Słyszy się też często język polski i rosyjski, a najmniej chyba niemiecki.
Jakoś nie jest to kierunek preferowany przez naszych zachodnich sąsiadów. Czyżby się kłaniała historia???
Ja wczoraj pół nocy siedziałam i greckie wakacje planowałam na wiosnę - w tym roku było Maroko, a na przyszły koniecznie musi być Grecja...:) To wszystko przez wasze relacje, A Apisek teraz dopełnił dzieła..:)
Apisku a jak jest cena tego promu z Zante na Kefalonię? jak długo płynie? jak się nazywa ten prom?
A tak w ogóle to jestem w szoku że sobie tak dobrze tu radzisz zdjęcia wklejasz sama na początku to ja nie widziałam co ze sobą mam począć i w co klikać jesteś Wielka
Piękna relacja Apisku. Ja też jestem zakochana w Wyspach Jońskich. Lata temu najpierw trafiłam na Korfu, jakieś 10 lat temu pojechałam na Kefalonię i Zante z czeskiego biura podróży, bo tam te kierunki były już dawno "oblatane", a w Polsce nawet nie wiedzieli gdzie taka wyspa leży hahaaa. Dla mnie te wyspy są boooskie. Szczególnie Kefalonia i Korfu. Chcę tam znowu wrócić. Została mi jeszcze Lefkada, a tam też piękne lazurki. Pozdrawiam i czekam na jeszcze! jeszcze! jeszcze! więcej zdjęć.
Apisku z Zakythos można się promem przedostać na Kefalonię?
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Tak Aniu, z portu Aghios Nicolaus na płn wyspy pływają promy do Pessady na Kefalonii.
Mariola
Apisku Twoje greckie opowiesći przed snem gwarantują mi spokojny odpoczynek.
bez-granic.pl
Dzieńdoberek..raniutko
Już nie mogę się doczekać kolejnych porcji pięknych opowieści a zdjęć tym bardziej
Po powrocie z całodniowej wyprawy do stolicy jesteśmy trochę zmęczeni. A na to najlepszym lekarstwem jest kąpiel morska. A zatem na plażę......
Kolacja przechodzi bez echa, tak naprawdę nie jesteśmy nawet głodni po tym smacznym obżarstwie w tawernie Sokrates.
Już odpoczęliśmy, a więc idziemy do centrum, by zakosztować nocnego życia.
Nie jest to kurort nastawiony na szaleńcze rozrywki. Może i jest jakaś dyskoteka, ale przeważają tawerny, bary i restauracje hotelowe. Jest wiele tawern z fajnym klimatam, w stylu rustykalnym, rozchodzą się z nich wspaniałe zapachy serwowanych dań, rozbrzmiewa grecka muzyka, są też występy tradycyjnych zespołów..
Otwarte są do późnych godzin nocnych wszystkie sklepy, wypożyczalnie wszelkich pojazdów, przy czym chyba najpopularniejsze są quady robiące niesamowity hałas. Czynne sa też liczne agencje turystyczne majace bogatą ofertę wycieczek autokarowych po wyspie, lub stateczkami po morzu.
Zupełnie nie ma tu tak typowej dla niektórych europejskich kurortów snobistycznej atmosfery, chęci pokazania się w luksusowych kabrioletach podtatusiałych playbojów, jakiś przeelegantowanych dam przesiadujących z mini pieskami w modnych knajpkach czy robiących zakupy w eleganckich butikach. Nic takiego na szczęście tu nie ma.. Przeważają rodziny z dziećmi. Jeśli chodzi o narodowość gości, to zdecydowanie przeważają Anglicy, jest również sporo Skandynawów. Słyszy się też często język polski i rosyjski, a najmniej chyba niemiecki.
Jakoś nie jest to kierunek preferowany przez naszych zachodnich sąsiadów. Czyżby się kłaniała historia???
Mariola
Bepi, Filos, dzięki.
Cholery można dostać z tym wstawianiem zdjęć!!!!!! No, ale się udało nadrobić zaległości z poprzednich odcinków Ja już 1000 razy wolę pisać.....
Mariola
Ja wczoraj pół nocy siedziałam i greckie wakacje planowałam na wiosnę - w tym roku było Maroko, a na przyszły koniecznie musi być Grecja...:) To wszystko przez wasze relacje, A Apisek teraz dopełnił dzieła..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Pieknie Apisku opisujesz......Daga ma rację...nawet bez zdjęć wszystko widzę
Apisku a jak jest cena tego promu z Zante na Kefalonię? jak długo płynie? jak się nazywa ten prom?
A tak w ogóle to jestem w szoku że sobie tak dobrze tu radzisz zdjęcia wklejasz sama na początku to ja nie widziałam co ze sobą mam począć i w co klikać jesteś Wielka
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Piękna relacja Apisku. Ja też jestem zakochana w Wyspach Jońskich. Lata temu najpierw trafiłam na Korfu, jakieś 10 lat temu pojechałam na Kefalonię i Zante z czeskiego biura podróży, bo tam te kierunki były już dawno "oblatane", a w Polsce nawet nie wiedzieli gdzie taka wyspa leży hahaaa. Dla mnie te wyspy są boooskie. Szczególnie Kefalonia i Korfu. Chcę tam znowu wrócić. Została mi jeszcze Lefkada, a tam też piękne lazurki. Pozdrawiam i czekam na jeszcze! jeszcze! jeszcze! więcej zdjęć.