--------------------

____________________

 

 

 



Po raz piąty. Tym razem w zimowej odsłonie i....z żonką

90 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
wydziarany podróżnik
Obrazek użytkownika wydziarany podróżnik
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 tydzień temu
Rejestracja: 29 maj 2024
Po raz piąty. Tym razem w zimowej odsłonie i....z żonką

Wraz z Grzesiem zostaliśmy postawieni pod ścianą. Mamy zorganizować wyjazd pod żonę, która ma bardzo mocną chorobę lokomocyjną i Gruzja z jej stanem dróg, górzystym terenem itd. był dużym problemem....No problem Crazy

Dla nas to kolejny powód żeby zawitać do tego kraju Biggrin

Bilety, hotele, przejazdy ogarnęliśmy migusiem co nie dziwi, bo wystarczy nam z Grzesiem rzucić hasło "Gruzja" Biggrin

No i w lutym Grześ po raz enty, nie wie sam który, ja piąty a żonka pierwszy meldujemy się na lotnisku w Kutaisi, skąd busem jedziemy do naszej znanej już gruzińskiej rodzinki, czyli Medico&Suliko Preved

Tradycyjnie czekała nas już wypasiona uczta Man in love Damasznyje wino lało się strumieniami, osobny talerz z moim ukochanym sulguni oczywiście był Man in love

Żonka doskonale wiedziała z naszych opowieści i zdjęć jak wyglądają supry u M&S, ale czytając a uczestnicząc na żywo to dwie inne sprawy Biggrin

A tu jeńców nie biorą, nie ma że boli, chrzest bojowy trzeba przejść Mosking

Na nas takie szklaneczki wrażenia już nie robią ROFL

Nie macie pojęcia jak Ci ludzie się cieszą za każdym razem kiedy do nich przyjeżdzamy razem z Grzesiem, czy on sam....To jest szczera, prawdziwa radość którą widać w Ich oczach.

Impreza niebezpiecznie się rozkręcała, ale my jutro zostawiamy część bagaży i wyruszamy w trasę.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 19 godzin 1 min temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Zaczyna się nieżle ha ha . Ciekawe czy zobaczysz coś nowego ?

No trip no life

wydziarany podróżnik
Obrazek użytkownika wydziarany podróżnik
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 tydzień temu
Rejestracja: 29 maj 2024

Nel :

Zaczyna się nieżle ha ha . Ciekawe czy zobaczysz coś nowego ?

Będzie dużo "grzeczniej" niż na męskim urodzinowym wyjeździe Biggrin

Raczej odkurzenie znajomych miejsc w innej bo zimowej odsłonie Wink

wydziarany podróżnik
Obrazek użytkownika wydziarany podróżnik
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 tydzień temu
Rejestracja: 29 maj 2024

Rano Suliko przed śniadaniem wyciąga lekarstwa na lepsze trawienie Biggrin ROFL Z doświadczenia wiemy już że pomagają, więc bierzemy po jednej tabletce czaczy i grzecznie dziękujemy mając w głowach że zaraz wyjeżdżamy. Żonka nie wypiła, bo zbliżając kielonek wciągnęła wysokoprocentowe opary tak że oczy wyszły Jej z orbit, krztusząc się i prychając na wszystkie strony Mosking

Prosimy Medico żeby nie szalała ze śniadaniem, tylko zrobiła coś na ząb...no to zrobiła obłędnie przepyszne mielone Blush Wacko

Sulguni, domowa śmietana i chleb Wacko

Jedziemy na dworzec autobosowy skąd marszrutką śmigamy do stolicy, Tbilisi.

Takie widoki na ustostradzie to normalka Mamba

wydziarany podróżnik
Obrazek użytkownika wydziarany podróżnik
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 tydzień temu
Rejestracja: 29 maj 2024

Po dosyć męczącej podróży, niby tylko 220 kilometrów, ale jedzie się ponad pięć godzin docieramy do stolicy.

Meldujemy się w świetnej miejscówie. Rodzinny guesthose którego właściciel jest wielkim fanem największego gruzińskiego malarza

https://pl.wikipedia.org/wiki/Niko_Pirosmani

Widoczek z okna sztosik! Preved

Idziemy w miasto.

Najpierw coś zjeść do restauracji z "listy" Ja oczywiście sulguni z ziemniakami na gorąco Wacko potem wjechały ogromne chinkali z mięsem i grzybami.. To był sztos!!! Ciasto tak delikatne że dosłownie rozpływało się w ustach, farsz mięsny i grzybowy przyprawiony idealnie, rosołek tak samo, no i nadzienia po brzegi Wacko Man in love

Nie wiem czy ktoś był kiedyś u nas w gruzińskiej restauracji....Byłem w kilku, w Wawie, Katowicach, Wrocku ...I we wszystkich mimo gruzińskiej załogi to jedzenie nie umywa się do tego w Gruzji....Taki policzek i robienie klientów w wała Nea Dash 1 Kilkukrotnie rozmawialiśmy o tym z Grzesiem i nie umiemy tego pojąć. Zrozumiałbym jeszcze jakby pracowali tam nasi, ale tam wszędzie byli Gruzini ...No i jeszcze te chore, wywalone w kosmos ceny Dash 1 Dash 1 Dash 1

wydziarany podróżnik
Obrazek użytkownika wydziarany podróżnik
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 tydzień temu
Rejestracja: 29 maj 2024

Pojedli....No to trza coś kraftowego wychylić Wink Drinks

Idziemy do naszej ulubionej knajpki Tsota Tsota, która ma piwka z najlepszego gruzińskiego browaru Megobrebi.

Piwka?  Hmmmm...z konsystencji to bardziej mus lub pulpa niż tradycyjne piwko. Do tego o bardzo ciekawych smakach Wink

O ile piwo? gruszkowe jeszcze przejdzie Wink notabene przepyszne, bez żadnych aromatów, wszystko naturalne Man in love

No to piwa o smaku....rosołu z chinkali nie pił chyba nikt Crazy Dosłownie był to rosołek z puchy, ale bardzo dobry! Świetnie im to wyszło Good

Panowie barmani po jakimś czasie zaczęli chyba nas kojarzyć (oprócz żonki oczywista Biggrin Mosking) a kiedy wyjęliśmy polskie gifty w postaci naszych kraftów nooooo to już poszło...... Mamba

Magicznie spod lady wyjechały.....nalewki.

Oj, będzie chyba grubo Mamba bo chłopaki nie żałowali i lali po kreskę Biggrin

wydziarany podróżnik
Obrazek użytkownika wydziarany podróżnik
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 tydzień temu
Rejestracja: 29 maj 2024

Na szczęście mamy "zawór bezpieczeństwa" Bomb . Po dwóch kolejkach dziękujemy za gościnę i obiecujemy że jeszcze wrócimy. idziemy na miasto.

Słynna figurka Tamady. Jak nie pisałem o tym w poprzedniej relacji, to skrobnę tutaj o tej bardzo ważnej osobie podczas supr.

Przepiękna wieczorna panorama na Narikalę Wacko

https://vagabonds.pl/twierdza-narikala-strazniczka-tbilisi/

Chcieliśmy wbić do polskiej knajpki...Niestety jest bardzo mała, w środku full, musieliśmy obejść się smakiem Cray 2

Wracamy do guesta gdzie czeka na nas właściciel, który jak się okazuje jest nie tylko fanem Pirosmaniego, ale też dobrego piwa i wina.

Wina którego ma niezłą kolekcję Shok

Umawiamy się za kilka minut w salonie na dole....Przynosimy nasze krafciki, polską wódeczkę i kabanosy. Gospodarz jak to zobaczył zszedł do piwniczki....

Mina żonki chyba mówi wszystko Biggrin Mosking ROFL Kużwa, w co Ja się wpakowalam,Gruzji mi się zachciało Mosking

Prostuję....Wszystko odbyło się z pełną kulturką Thank you 2 Kilka zarąbistych butelek winka pękło, ale jutro jedziemy dalej i wiadomo nie można szaleć Wink

Fotki na dobranoc i idziemy do wyrek

wydziarany podróżnik
Obrazek użytkownika wydziarany podróżnik
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 tydzień temu
Rejestracja: 29 maj 2024

Rano Boltem jedziemy na przystanek, bardzo charakterystyczny Biggrin skąd darmowy bus ma nas zabrać na małe lokalne lotnisko Natakhtari.

Nawet małe, lokalne to brzmi dumnie z tą namiastką lotniska Biggrin Mały terminalik po którym latały sobie psiaki obsługi Mosking

Klimat nie do zapomnienia Mamba

Po godzinie obsuwy dostajemy komunikat że lot z powodu złych warunków zostaje odwołany....I tu pozytywne zaskoczenie Shok

Obsługa bardzo szybko i sprawnie podchodziła do każdego pasażera z zapytaniem czy chce odwołać lot i wtedy pieniądze są szybko zwracane, czy chce przebukować lot na jutro....My oczywiście bukujemy lot na jutro.

Darmowym busem wracamy do miasta. Troszku zdegustowani i głodni idziemy do Maca.

Nie pamiętam czy kiedyś o tym pisałem, ale mam taką "niepisaną" tradycję...Otoż w każdym odwiedzonym kraju, jak jest taka możliwość to staram się zjeść kanapkę, która jest "przypisana" dla tylko i wyłącznie danego kraju.

No i tutaj ucieszyłem swoje kubki smakowe podwójnie Preved Z racji tego że jestem zakręconym na maxa fanatykiem żeberek Mamba

Wracamy do guesta z klamotami. Mama właściciela wogóle nie zdziwiona sytuacją z lotami, miejsce na nocleg jest bez problemu.

Zostawiamy klamoty i idziemy na miasto.

Wjeżdżamy kolejką na górę...Na górze jesteśmy sami Shok

Kiedy jesteśmy w połowie koła Grzesiu wyciąga z plecaczka świetnego, znanego na całym świecie koniaczka ....No to za udany wyjazd trza wychylić Drinks

Chyba w poprzedniej relacji wspominałem o autach....Tu nie jest ważny stan techniczny samochodu, najważniejsze to że musi być rejestracja Biggrin

Z racji wolnego czasu robimy sobie rekonesans po knajpkach...Na dzień dobry wjechał przepyszny, świeżutki mass weizena Wacko

Następnie wizyta u ziomali w Tsota Drinks

...na koniec było grubo Mamba

Eeeeee tam jakie grubo Biggrin Wbijamy na kolację ...I tu jak już wspominałem, winko zamawia się bez pytania o cenę

.....następnie wjechała przeogromna deska z mięchem i grilowanymi warzywami.... Man in love

Jedzenie przeeeepyszne!!!

W pokoju na dobre spanie kielonek miejscowego winka Drinks

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 19 godzin 1 min temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Byłam w 2 gruzińskich knajpach i jedzonko bardzo mi smakowało. Nie porównam go do tego w Gruzji , bo nie byłam . Pewnie jest więc tak jak mówisz niestety

No trip no life

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Offline
Ostatnio: 3 dni 4 godziny temu
Rejestracja: 22 maj 2021

liznąłem trochę Gruzji i ja, oczywiście biurowo     bardzo ciekawy kraj  nie tylko widokowo, ale i historycznie -  to jeden z nielicznych pretendujących do miana pierwszego kraju chrześcijańskiego, więc i świątynie tu stareńkie   jeden dzień na Tbilisi to trochę mało   bo i twierdza, katedra Sioni, dzielnica łaźni, wąwóz Kury, najstarsza bazylika Anczischati - to może być na jeden dzień, a pozostaje jeszcze Muzeum Narodowe i Aleja Rustawelego z monumentalnymi gmachami   na foto widzę taką lokalną ciekawostkę - Gruzini czasem burzą budynek pozostawiając oryginalny fronton, a później dobudowują nowu budynek do frontonu       a żonie się specjalnie nie dziwię, bo ile można żyć na winie i czaczy   Biggrin   chociaż przyznaję, że czacza to najlepszy samogon jaki w życiu piłem

papuas

wydziarany podróżnik
Obrazek użytkownika wydziarany podróżnik
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 tydzień temu
Rejestracja: 29 maj 2024

Nel :

Byłam w 2 gruzińskich knajpach i jedzonko bardzo mi smakowało. Nie porównam go do tego w Gruzji , bo nie byłam . Pewnie jest więc tak jak mówisz niestety

No właśnie dla mnie to jest niepojęte Nelciu....Przyjeżdżają tutaj Gruzini, otwierają swoje knajpy, a wiedzą że nasi bardzo ten kierunek lubią...No i odwalają taką chałę i manianę.... Dash 1

Strony

 

Wyszukaj w trip4cheap