Witajcie Kochani! Ale mi miło, że tyle osób będzie zwiedzało lub wspominało ze mną
Wiktorze, hotelik faktycznie przyjemny i bardzo klimatyczny, z czystym sumieniem mogę go polecić
Zajączku , Peg wybierzcie sobie leżaczki które Wam pasują, będziecie miały piękny widok na morze
Świerszczyku, jeśli jeszcze nie byłaś na Majorce, to myślę, że, jako wielbicielce kanaryjskich hiszpańskich klimatów, ta wysepka przypadła by Ci do gustu
Dominiku, połaczenie z Krakowa swietne - 2 godziny 50 minut i juz jesteś na wakacjach
Żeluś, Nelciu, Apisku, będzie mi bardzo miło powspominać razem z Wami Apisku, byliśmy w Cala Ratjada na kolacji i nie zauważyłam nic, co by mi się nie podobało, żadnych wielkich hotelowsik, przyjemne knajpki wzdłuż promenady, stonowana kolorystyka. Na plażę niestety nie dotarliśmy.
Wojtku
Antenko, witaj serdecznie, zasiądź wygodnie na leżaczku i zaraz jedziemy dalej
Bardzo się cieszę, że piszesz. Majorkę bardzo miło wspominam, ponieważ dostałam wycieczkę na tą wyspę w 18 urodziny Wtedy też pierwszy raz poleciałam samolotem i wiedziałam, że nie ostatni.
Makono, zazdroszę Minorki (przyznam, że jak tylko wróciłam z Majorki, to już zaglądałam na oferty z Minorki )
Ja też sie cieszę - lubie Kanary, Majorka mi się podobała, więc jstem pewna, że i Minorka mi przypadnie do gustu, tym bardziej, że wyczytałam, że jest tam dużo mniej turystów (mają ponoć jakieś limity na liczbe odwiedzających wyspę).
No ale czekam na kolejne zdjecia z Twojej wyprawy
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Pierwszy dzień po przylocie postawiliśmy na zwiedzanie najbliższej okolicy i chillout
Dopiero późnym popołudniem wybraliśmy się do pobliskiej miejscowości Capdepera, żeby sie troszke poszwędać i zjeść kolację. Czytałam przed wyjazdem, że znajduje się tam zamek z pięknym widokiem na okolicę. Zamek to w istocie ruiny, ale faktycznie bardzo malownicze. Koszt zwiedzania to 3 euro od osoby.
Asia się melduję i pozwiedzam z wami
O ja też na Majorce na leżaczek wskakuję, bo widze trochę słońca. Nas na rejsie Palma przywitała deszczem.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Witajcie Kochani! Ale mi miło, że tyle osób będzie zwiedzało lub wspominało ze mną
Wiktorze, hotelik faktycznie przyjemny i bardzo klimatyczny, z czystym sumieniem mogę go polecić
Zajączku , Peg wybierzcie sobie leżaczki które Wam pasują, będziecie miały piękny widok na morze
Świerszczyku, jeśli jeszcze nie byłaś na Majorce, to myślę, że, jako wielbicielce kanaryjskich hiszpańskich klimatów, ta wysepka przypadła by Ci do gustu
Dominiku, połaczenie z Krakowa swietne - 2 godziny 50 minut i juz jesteś na wakacjach
Żeluś, Nelciu, Apisku, będzie mi bardzo miło powspominać razem z Wami Apisku, byliśmy w Cala Ratjada na kolacji i nie zauważyłam nic, co by mi się nie podobało, żadnych wielkich hotelowsik, przyjemne knajpki wzdłuż promenady, stonowana kolorystyka. Na plażę niestety nie dotarliśmy.
Wojtku
Antenko, witaj serdecznie, zasiądź wygodnie na leżaczku i zaraz jedziemy dalej
Hej Asisko
Bardzo się cieszę, że piszesz. Majorkę bardzo miło wspominam, ponieważ dostałam wycieczkę na tą wyspę w 18 urodziny Wtedy też pierwszy raz poleciałam samolotem i wiedziałam, że nie ostatni.
Czekam na wrażenia
Makono, w sumie to nas też Dopiero późnym popołudniem nam się rozpogodziło
Jeszcze troche Was "pomęczę" lazurami, a co....
Na naszej plaży można też było tak:
I to na razie tyle lazurów, żeby sie nie wystrzelać od razu z wszystkich lazurowych fot Poza tym czas troszkę pozwiedzać
Ślicznie . nas słoneczko niestety ominęło, ale mam nadzieję, że w sierpniu na Minorce bedzie grzało mocno
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono, zazdroszę Minorki (przyznam, że jak tylko wróciłam z Majorki, to już zaglądałam na oferty z Minorki )
Ja też sie cieszę - lubie Kanary, Majorka mi się podobała, więc jstem pewna, że i Minorka mi przypadnie do gustu, tym bardziej, że wyczytałam, że jest tam dużo mniej turystów (mają ponoć jakieś limity na liczbe odwiedzających wyspę).
No ale czekam na kolejne zdjecia z Twojej wyprawy
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Pierwszy dzień po przylocie postawiliśmy na zwiedzanie najbliższej okolicy i chillout
Dopiero późnym popołudniem wybraliśmy się do pobliskiej miejscowości Capdepera, żeby sie troszke poszwędać i zjeść kolację. Czytałam przed wyjazdem, że znajduje się tam zamek z pięknym widokiem na okolicę. Zamek to w istocie ruiny, ale faktycznie bardzo malownicze. Koszt zwiedzania to 3 euro od osoby.
Poniżej jedna z uliczek Capdepery:
A tu już kadry z zamku, a tam:
Poniżej widoczki z zamku: