Ej no nic. Edzia - nieśmiało, bo ciekawośc zżera, a jakoś przeświadczenie o wypasie hotelowym i lenistwie każe mi domniemywac, że to nie po mojemu. Ale z zapowiedzi wynika, że atrakcje pozahotelowe i pozaplażowe tez bedą - to i ja jestem.
Edzia niesamowita jesteś , ale Ty masz w sobie power ! ja po podróży dwa dni zdycham niż jestem w stanie funkcjonowac na pełnych obrotach a co dopiero pisać relację haha
Zacieram rączki na to smakowite jedzonko, widziałam ostatnio Makłowicza w Kerali jak gotował, ślinka leciała ehh
Zegarek nastawiony na 9,00, budze się co godzine, nie wiem czy to ze zmęczenia czy z adrenaliny czy może ebola jeszcze trzyma:) O 8,30 poddaję się w walce z budzikiem odsłaniam kotary...i lazur mnie wzywa:) Błękit nieba , 30stopni uderzają we mnie. Zaczynam tyrpać Wojtak...mocno, coraz mocniej...nic. Oznaki życia są ale jakies bylejakie. Leg go trzyma. Ale ja nie daję za wygraną. pośpi na leżaku a ja chcę zwiedzać, oglądać, pływać spacerować, poznawać. Po co leciałam tyle godzin z gorączką? Wstawać!!!
Bepi ja przed wylotem zrobiłam powtórkę Makłowicza - jakiez było moje zdziwienie gdy wyszłam z hotelu po raz pierwszy:) Co widzę? rzeżby które pokazywał. Bylismy w tym samym miejscu w którym gotował:) cudna niespodzianka:0
marinik...ty niesmiało? a co ci się stało:)?
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Ej no nic. Edzia - nieśmiało, bo ciekawośc zżera, a jakoś przeświadczenie o wypasie hotelowym i lenistwie każe mi domniemywac, że to nie po mojemu. Ale z zapowiedzi wynika, że atrakcje pozahotelowe i pozaplażowe tez bedą - to i ja jestem.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Edwarda !!!
Szybka jak błyskawica, chwytam się ogona i lecę !!!!
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
z małą zadyszką ale zdążyłam foteczki proszę lubię na Ciebie patrzeć Edytko!!
zapraszam was do pokoju. Bardzo funkcjonalny. Było w nim wszystko czego potrzeba włącznie z kawą herbatą ślicznymi kosmetykami
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Edzia niesamowita jesteś , ale Ty masz w sobie power ! ja po podróży dwa dni zdycham niż jestem w stanie funkcjonowac na pełnych obrotach a co dopiero pisać relację haha
Zacieram rączki na to smakowite jedzonko, widziałam ostatnio Makłowicza w Kerali jak gotował, ślinka leciała ehh
Zegarek nastawiony na 9,00, budze się co godzine, nie wiem czy to ze zmęczenia czy z adrenaliny czy może ebola jeszcze trzyma:) O 8,30 poddaję się w walce z budzikiem odsłaniam kotary...i lazur mnie wzywa:) Błękit nieba , 30stopni uderzają we mnie. Zaczynam tyrpać Wojtak...mocno, coraz mocniej...nic. Oznaki życia są ale jakies bylejakie. Leg go trzyma. Ale ja nie daję za wygraną. pośpi na leżaku a ja chcę zwiedzać, oglądać, pływać spacerować, poznawać. Po co leciałam tyle godzin z gorączką? Wstawać!!!
Moje pierwsze widoki z tarasu
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Bepi ja przed wylotem zrobiłam powtórkę Makłowicza - jakiez było moje zdziwienie gdy wyszłam z hotelu po raz pierwszy:) Co widzę? rzeżby które pokazywał. Bylismy w tym samym miejscu w którym gotował:) cudna niespodzianka:0
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Idziemy na śniadanie.Po drodze jeszcze biagam i cykam zdjęcia:)
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Jadę z wami!!!!!