Ja bardzo polecam rafting na rzece Ayung, niesamowite przeżycie!!!
Nie mam skali porównawczej z innymi raftingami, bo to dotychczas był jedyny, w którym uczestniczyliśmy. Wrażenia niezapomniane może z tego względu, że to taki bliski kontakt z naturą.
Widoki przepiękne, bo prawie cały czas płynie się przez las deszczowy, czego najlepszym dowodem jest fakt, że nawet w czasie pięknej pogody z drzew kapie woda, nie mówiąc już o prysznicu z mijanych wodospadów, pod które niby "niechcąco" wpływa ponton.
Egzotyczna roślinność, ptaki, motyle....pola ryżowe, mostki linowe, skalne kaniony, chatki tubylców i od czasu do czasu luksusowe logde - to wszystko mija się po drodze.
Dla mnie to była chyba największa atrakcja na Bali...
W tym samym dniu możesz także zobaczyć Ubud, bo to w niedalekiej okolicy.
Ja też bardzo polecam rafting na Bali. Dla mnie był to pierwszy raz więc również bez mozliwości porównania ale Mąż i Syn którzy wczesniej w Turcji płyneli - byli tym balijskim zachwyceni. Ja z resztą też - trochę ekstremalne przeżycie (oczywiście wg mnie ) - szczególnie "opadnięcie" z uskoku - taki lot w dół z kilku metrów był dośc emocjonujący.
widoki bajeczne, przyroda - można poczuć się jak w innym świecie.
Basia, dzięki.
Ja bardzo polecam rafting na rzece Ayung, niesamowite przeżycie!!!
Nie mam skali porównawczej z innymi raftingami, bo to dotychczas był jedyny, w którym uczestniczyliśmy. Wrażenia niezapomniane może z tego względu, że to taki bliski kontakt z naturą.
Widoki przepiękne, bo prawie cały czas płynie się przez las deszczowy, czego najlepszym dowodem jest fakt, że nawet w czasie pięknej pogody z drzew kapie woda, nie mówiąc już o prysznicu z mijanych wodospadów, pod które niby "niechcąco" wpływa ponton.
Egzotyczna roślinność, ptaki, motyle....pola ryżowe, mostki linowe, skalne kaniony, chatki tubylców i od czasu do czasu luksusowe logde - to wszystko mija się po drodze.
Dla mnie to była chyba największa atrakcja na Bali...
W tym samym dniu możesz także zobaczyć Ubud, bo to w niedalekiej okolicy.
Mariola
Ja też bardzo polecam rafting na Bali. Dla mnie był to pierwszy raz więc również bez mozliwości porównania ale Mąż i Syn którzy wczesniej w Turcji płyneli - byli tym balijskim zachwyceni. Ja z resztą też - trochę ekstremalne przeżycie (oczywiście wg mnie ) - szczególnie "opadnięcie" z uskoku - taki lot w dół z kilku metrów był dośc emocjonujący.
widoki bajeczne, przyroda - można poczuć się jak w innym świecie.
Apisku, wobc twojej relacji- ŻADNEJ- nie mozna przejśc obojętnie !
Ale dzisiaj NIE CZYTAM . Zostawiam sobie Twoją relacje na weekend - to będzie najprzyjemniejszy kawałek tego weekendu
Każda Twoja relacja to DZIKA przyjemnośc i choc na Bali nie pojade to poczytam z wielka rozkoszą.
Zaczęłam od Madery jeszcze na gazeta.pl gdzie udzieliłas mi wiele wspaniałych rad (wiele lat temu ) to reaz czas na Bali.
dzieki Apisku za lekture.
Świerszcz
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."