nie jest powiedziane ,że dostaniesz pokój na parterze ,mysmy mieli na piętrze a pod nami małe laguny z prywatnym zejsciem do wody...i tez mieliśmy najtańszą opcję pokoju wykupioną:):)
Mikka, mysmy byly w II giej polowie października zeszlego roku, zachaczajac o listopad i lepszej pogody nie moglam sobie wymarzyc! Dodatkowo odplywy przy Melii byly dla nas praktycznie nie widoczne, bo woda oddalala sie w nocy, wiec caly dzionek na luzie dupke mozna bylo moczyc. Oczywiscie Melia jest mega a all- przezajebisty! Do tej pory wspominam drinkasy i dania z kart.... Dla mnie rewelka!
Irvina, dziei za info W tej opcji co proponuje mi Ewelina z EM, nie ma niesty All Tylko śniadania. Druga sprawa iż termin to 11.11.-24-11. Jest to jakby nie było druga połowa listopada
Cały czas krążę między tym Bali a Tajlandią i nadal nic nie wiem
Irvina, dziei za info W tej opcji co proponuje mi Ewelina z EM, nie ma niesty All Tylko śniadania. Druga sprawa iż termin to 11.11.-24-11. Jest to jakby nie było druga połowa listopada
Cały czas krążę między tym Bali a Tajlandią i nadal nic nie wiem
Mikka znam ten ból....Ja kiedyś też tak samo zastanawiałam się,tylko że luty/marec.Melia w All kosztowała kosmicznie chociaż było również już po sezonie na Bali.
Siła wyższa,padło na Taj........nie żałuje ani chwili,udane wakacje w Taj gwarantowane,bawiłam się znakomicie.A wyjazd na Bali poprostu sobie przełozyłam na zaś.
Ja urlop mogę wziąść w terminach po 10 października do 3 listopada ( ale 2 tygodnie) lub po 7 listopada do 24 listopada (eż dwa tygodnie i jeden dzień;))
Już teraz po przeczytaniu kilku wątków i kikudziesięciu stron relacji "Tambylców", wiem jedno!! Jezeli Bali to październik, jeżeli Taj to listopad. Tylko nadal nie wiem gdzie....???
Jakby była jaks fajna promocja na bilety lotnicze lub hotel, to by mi pomogło, a tak... na razie nic się nie dzieje w tym temacie
Notabene- Melia w cenach "jak cie mogę" w opcji ze śniadaniami, ale w All to ja nie wiem Coś się im chyba w głowach pomieszało Cena przyprawiła mnie o palpitacje serca*hang3*
Mika z cenkami all na Bali to jakaś pomyłka jest. Przerabialiśmy ten temat (w najdroższym terminie, bo w czerwcu) i stwierdziliśmy, że się nie opłaca wyrzucać takiej kasy . Jeżeli wystarczy Wam jedzenie dwa razy dziennie i nie jesteście mega trunkowi to BB jest najlepszą opcją ( pamiętam, że jak zamawialiśmy drinia w hotelu to jeszcze do ceny w karcie doliczali podatek i serwowanie do stolika , no cóż przy jednym to nie robi wielkiej różnicy, przy pięciu i więcej już tak, jeżeli ktoś musi dużo to może all się opłaci, nam się nie opłacał). A i jeszcze zależy jaką miejscowkę weźmiesz, bo nie wszędzie przy hotelach są restauracje przy ulicy............, jeżeli zdecydujesz się na Nusa Dua, to pozostaje Ci tylko BC, typowo turystyczne........ niestety , mnie do gustu nie przypadło, ale wielu jest zachwyconych
Dzieki Zajac1!!! Ale dwa razy dziennie jedzenie to chyba HB?
Mega trunkowi nie jesteśmy, w ciągu dnia w zasadzie nie potrzebujemy nic oprócz wody, ale jakies winko do kolacji i jakiegoś drinka małego na wieczór to by sie przydało
Co do BC- to ja czytałam mnóstwo pozytywnych komentarzy.
Mikka jak w ciagu dnia będziecie przy wodzie .. albo na wycieczkach fakultatywnych i większośc czasu poza hotelem to Wam się all czy HB faktycznie się nie opłaca ..więc warto przemysleć aby nie wywalać kasy niepotrzebnie, ja patrzę pod swoim kątem bo my planujemy tylko 1 dzień fakuleta na cały 2 tyg pobyt i to bedąc w Ubud ten fakultet, a reszta to słodkie lenistwo w hotelu i korzystanie z laby, jedzonka i drineczków do oporu , więc z Melia to ja dupki nie ruszę z baru przez kilka dni , więc mi się opłaca mega ten all ,a że my już zawsze pierwsi o 10.30 w barze non stop drink za drinem od rana to mi sie dopłata do all inclusiva przy pobycie około 5 dni w Melli i
balijskich cenach % spłaca już 1 dnia pobytu.. jak to obliczyłam po pierwszym powrocie z Bali, ja planuje na 5 nocy, więc w naszym przypadku nawet nie ma się co zastanawiać, a szlak mnie trafiał jak byłam ostatnioi miałam tylko HB , a australijczycy sobie bezstrosko pili w barze fikuśne driny jeden za drugim , a ja przed bukowaniem hotelu wogóle nie wiedziałam ze jest taka opcja możliwa do wykupienia...a na miejscu szlaken trafen ..jak trzeba było zasuwać dziennie z cięzkimi siatami browarów i rumów
nie jest powiedziane ,że dostaniesz pokój na parterze ,mysmy mieli na piętrze a pod nami małe laguny z prywatnym zejsciem do wody...i tez mieliśmy najtańszą opcję pokoju wykupioną:):)
Roma- no nie zartuj??? Ale miałas super:) Masz jakies zdjęcia? W jakim terminie byłaś?
pozdrawiam ciepło:)
Mikka, mysmy byly w II giej polowie października zeszlego roku, zachaczajac o listopad i lepszej pogody nie moglam sobie wymarzyc! Dodatkowo odplywy przy Melii byly dla nas praktycznie nie widoczne, bo woda oddalala sie w nocy, wiec caly dzionek na luzie dupke mozna bylo moczyc. Oczywiscie Melia jest mega a all- przezajebisty! Do tej pory wspominam drinkasy i dania z kart.... Dla mnie rewelka!
irvina
Irvina, dziei za info W tej opcji co proponuje mi Ewelina z EM, nie ma niesty All Tylko śniadania.
Druga sprawa iż termin to 11.11.-24-11. Jest to jakby nie było druga połowa listopada
Cały czas krążę między tym Bali a Tajlandią i nadal nic nie wiem
pozdrawiam ciepło:)
pokoje się niczym nie różnią,myśmy byli we wrześniu .pogoda bez problemu słoneczko do upadłego
Mikka znam ten ból....Ja kiedyś też tak samo zastanawiałam się,tylko że luty/marec.Melia w All kosztowała kosmicznie chociaż było również już po sezonie na Bali.
Siła wyższa,padło na Taj........nie żałuje ani chwili,udane wakacje w Taj gwarantowane,bawiłam się znakomicie.A wyjazd na Bali poprostu sobie przełozyłam na zaś.
Może jednak Taj w tych datach?
Lenus- cały czas nie mogę sie zdecydować
Ja urlop mogę wziąść w terminach po 10 października do 3 listopada ( ale 2 tygodnie) lub po 7 listopada do 24 listopada (eż dwa tygodnie i jeden dzień;))
Już teraz po przeczytaniu kilku wątków i kikudziesięciu stron relacji "Tambylców", wiem jedno!! Jezeli Bali to październik, jeżeli Taj to listopad. Tylko nadal nie wiem gdzie....???
Jakby była jaks fajna promocja na bilety lotnicze lub hotel, to by mi pomogło, a tak... na razie nic się nie dzieje w tym temacie
Notabene- Melia w cenach "jak cie mogę" w opcji ze śniadaniami, ale w All to ja nie wiem Coś się im chyba w głowach pomieszało Cena przyprawiła mnie o palpitacje serca*hang3*
pozdrawiam ciepło:)
Mika z cenkami all na Bali to jakaś pomyłka jest. Przerabialiśmy ten temat (w najdroższym terminie, bo w czerwcu) i stwierdziliśmy, że się nie opłaca wyrzucać takiej kasy . Jeżeli wystarczy Wam jedzenie dwa razy dziennie i nie jesteście mega trunkowi to BB jest najlepszą opcją ( pamiętam, że jak zamawialiśmy drinia w hotelu to jeszcze do ceny w karcie doliczali podatek i serwowanie do stolika , no cóż przy jednym to nie robi wielkiej różnicy, przy pięciu i więcej już tak, jeżeli ktoś musi dużo to może all się opłaci, nam się nie opłacał). A i jeszcze zależy jaką miejscowkę weźmiesz, bo nie wszędzie przy hotelach są restauracje przy ulicy............, jeżeli zdecydujesz się na Nusa Dua, to pozostaje Ci tylko BC, typowo turystyczne........ niestety , mnie do gustu nie przypadło, ale wielu jest zachwyconych
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Dzieki Zajac1!!!
Ale dwa razy dziennie jedzenie to chyba HB?
Mega trunkowi nie jesteśmy, w ciągu dnia w zasadzie nie potrzebujemy nic oprócz wody, ale jakies winko do kolacji i jakiegoś drinka małego na wieczór to by sie przydało
Co do BC- to ja czytałam mnóstwo pozytywnych komentarzy.
No nic..... jeszcze mysłe i przeliczam.......
pozdrawiam ciepło:)
Mikka jak w ciagu dnia będziecie przy wodzie .. albo na wycieczkach fakultatywnych i większośc czasu poza hotelem to Wam się all czy HB faktycznie się nie opłaca ..więc warto przemysleć aby nie wywalać kasy niepotrzebnie, ja patrzę pod swoim kątem bo my planujemy tylko 1 dzień fakuleta na cały 2 tyg pobyt i to bedąc w Ubud ten fakultet, a reszta to słodkie lenistwo w hotelu i korzystanie z laby, jedzonka i drineczków do oporu , więc z Melia to ja dupki nie ruszę z baru przez kilka dni , więc mi się opłaca mega ten all ,a że my już zawsze pierwsi o 10.30 w barze non stop drink za drinem od rana to mi sie dopłata do all inclusiva przy pobycie około 5 dni w Melli i
balijskich cenach % spłaca już 1 dnia pobytu.. jak to obliczyłam po pierwszym powrocie z Bali, ja planuje na 5 nocy, więc w naszym przypadku nawet nie ma się co zastanawiać, a szlak mnie trafiał jak byłam ostatnioi miałam tylko HB , a australijczycy sobie bezstrosko pili w barze fikuśne driny jeden za drugim , a ja przed bukowaniem hotelu wogóle nie wiedziałam ze jest taka opcja możliwa do wykupienia...a na miejscu szlaken trafen ..jak trzeba było zasuwać dziennie z cięzkimi siatami browarów i rumów