Nasz balijski kierowca to mistrz kierownicy. Czasem na teoretycznie jednopasmowej drodze musiały się minąć dwa autobusy. Dlatego kierowca miał swojego pomocnika, który pomagał bezkolizyjnie się wyminąć, Czasem trzeba było złożyć lusterka. Ja siedziałam mniej więcej po środku autobusu i z tego miejsca wyglądało to tak.
Ostatnio w sezonei suchym (trwającym aż 2 miesiące) padało 9 dni i nocy z rzędu, także tam chyba po prostu trzeba być gotowym na to, że może padać, a już na pewno na to, że w okolicach wulkanu będzie kiepska pogoda...
Ostatnim punktem programu tego dnia (dość obszernego – ale mimo wszystko niezbyt męczącego) był Palac Klunkung z tradycyjną balijską architekturą
Miejsce w którym król Klungkung kiedyś rządził swoim królestwem. Jest to również jedno z ostatnich miejsc, które oparło się holenderskim najeźdźcom. Obecnie jest to pięknie zachowany kompleks historyczny, a także muzeum.
Centralnym punktem i miejscem przyciągającym uwagę jest pawilon pływający na wodzie . Jego pierwotne przeznaczenie nie jest pewne, być może była to poczekalnia dla królewskich interesantów. Wewnątrz pawilonu Jest sufit pokryty kilkoma poziomami obrazów. Sceny z życia oraz między innymi pokazane jest na jakie tortury skazuje się za niewierność. Oka i Kinga dużo nam poopowiadali ale z pamięcią krucho. Może Basia coś pomoże.
Szczerze mówiąc to nie bardzo pamiętam tych opowiadań i wyjaśnień co do malowideł.
W jednym miejscu, tym królewskim pawilonie były wymalowany kary za "przestępstwa" typu zdrady i tak dalej, a w drugim pawilonie, pawilonie miłości cała historia jak to powinno się dziać od momentu aż się para pozna, poprzez poznawanie rodzin, zaręczyn i tak dalej, do ślubu i wszystkiego, go się po nim dzieje
Nasz balijski kierowca to mistrz kierownicy. Czasem na teoretycznie jednopasmowej drodze musiały się minąć dwa autobusy. Dlatego kierowca miał swojego pomocnika, który pomagał bezkolizyjnie się wyminąć, Czasem trzeba było złożyć lusterka. Ja siedziałam mniej więcej po środku autobusu i z tego miejsca wyglądało to tak.
...Asia-A cały czas podążam Waszym śladem i już wiem że:
"zrobimy Bali" koniecznie !!!
...koniecznie w..."sezonie pogodowym" ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Ostatnio w sezonei suchym (trwającym aż 2 miesiące) padało 9 dni i nocy z rzędu, także tam chyba po prostu trzeba być gotowym na to, że może padać, a już na pewno na to, że w okolicach wulkanu będzie kiepska pogoda...
Ja tez , czytam i oglądam i być może sie tam wybiorę
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Ostatnim punktem programu tego dnia (dość obszernego – ale mimo wszystko niezbyt męczącego) był Palac Klunkung z tradycyjną balijską architekturą
Miejsce w którym król Klungkung kiedyś rządził swoim królestwem. Jest to również jedno z ostatnich miejsc, które oparło się holenderskim najeźdźcom. Obecnie jest to pięknie zachowany kompleks historyczny, a także muzeum.
Centralnym punktem i miejscem przyciągającym uwagę jest pawilon pływający na wodzie . Jego pierwotne przeznaczenie nie jest pewne, być może była to poczekalnia dla królewskich interesantów. Wewnątrz pawilonu Jest sufit pokryty kilkoma poziomami obrazów. Sceny z życia oraz między innymi pokazane jest na jakie tortury skazuje się za niewierność. Oka i Kinga dużo nam poopowiadali ale z pamięcią krucho. Może Basia coś pomoże.
Na uwagę zasługuje równie ż piękna brama.
Całe otoczenie z zadbaną zielenią robi duże wrażenie. Pospacerowałyśmy po alejkach.
Obok zespołu pałacowego jest pomnik – świątynia, na rondzie ruchliwego skrzyżowania.
I jeszcze obok ...
Byłam we wrześniu pogoda piękna.
basia35
Szczerze mówiąc to nie bardzo pamiętam tych opowiadań i wyjaśnień co do malowideł.
W jednym miejscu, tym królewskim pawilonie były wymalowany kary za "przestępstwa" typu zdrady i tak dalej, a w drugim pawilonie, pawilonie miłości cała historia jak to powinno się dziać od momentu aż się para pozna, poprzez poznawanie rodzin, zaręczyn i tak dalej, do ślubu i wszystkiego, go się po nim dzieje
Ta zieleń, świątynie, niesamowite widoki. Bardzo mi się podoba i nawet deszcz tu nie przeszkadza. Magia