Dla takiego kogoś jak ja, pomimo, że palenie papierosów jest już passe, Indonezja jest bardzo atrakcyjna, bo wszyscy tu palą kretków. A kretki to papierochy produkowane z mieszanki tytoniu, goździka i 'dodatków smakowych'. Wiki mówi tak: papierosy goździkowe zaczęły powstawać pod koniec XIX wieku.
No i niezwłocznie po przylocie zakupiłem kilka paczek tych kretków. Grube rolki z wysypującym się goździkowym tytoniem. Mocne jak cholera, ale mają ładny zapach. Niestety podczas palenia goździki w nim zawarte 'strzelają' małymi ognikami. Jak ktoś nosi ubiór wykonany z syntetycznego materiału, to łatwo te ogniki wypalają małe dziurki. Po dwóch tygodniach jarania kretków miałem już szczerze ich dosyć, zwłaszcza, że wolę słabsze papierosy.
W tej części globu występują też ciekawe owoce i warzywa. Niestety nie jestem w stanie przytoczyć ich nazw, ale szczególnie jeden owoc mi przypadł do gustu. To taki większy orzeszek pokryty łuskami, jak u węża
Słodziutki, mokry, twardy, smaczny Nazwy nie pamiętam, ale gorąco polecam.
Oczywiście owoce można kupić wszędzie i nie są drogie.
to zdrowia życzę prosze pana;) i wracaj tu szybciutko
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Andrew, zdrówka życzę .
@Nelcia, Edzia, Wojtek - dzięki za troskę Żyję i przygotowuję kolejny wpis
hahahaahaha Andrew no juz tu wszyscy nóżkami przebieraja i czekają- ja tez bardzo czekam bo rozbudziłeś moje zainteresowanie- fajnie sie czyta
Nelcia podeslij tutaj ta pielegniarkę, którą glasvegasowi poleciłaś
życie to nieustająca podróż
JUz pędzi na ratunek
No trip no life
Andrew ja na twoim miejscu szybko bym zdrowiała- czy widzisz tą strzykawę???
życie to nieustająca podróż
No trip no life
Indonezja - kretki
Dla takiego kogoś jak ja, pomimo, że palenie papierosów jest już passe, Indonezja jest bardzo atrakcyjna, bo wszyscy tu palą kretków. A kretki to papierochy produkowane z mieszanki tytoniu, goździka i 'dodatków smakowych'. Wiki mówi tak: papierosy goździkowe zaczęły powstawać pod koniec XIX wieku.
No i niezwłocznie po przylocie zakupiłem kilka paczek tych kretków. Grube rolki z wysypującym się goździkowym tytoniem. Mocne jak cholera, ale mają ładny zapach. Niestety podczas palenia goździki w nim zawarte 'strzelają' małymi ognikami. Jak ktoś nosi ubiór wykonany z syntetycznego materiału, to łatwo te ogniki wypalają małe dziurki. Po dwóch tygodniach jarania kretków miałem już szczerze ich dosyć, zwłaszcza, że wolę słabsze papierosy.
W tej części globu występują też ciekawe owoce i warzywa. Niestety nie jestem w stanie przytoczyć ich nazw, ale szczególnie jeden owoc mi przypadł do gustu. To taki większy orzeszek pokryty łuskami, jak u węża
Słodziutki, mokry, twardy, smaczny Nazwy nie pamiętam, ale gorąco polecam.
Oczywiście owoce można kupić wszędzie i nie są drogie.
Andrew... ten owoc to salak
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
dobry jest
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................