--------------------

____________________

 

 

 



Jawa - pomiędzy świątyniami a wulkanami

145 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
lamia
Obrazek użytkownika lamia
Offline
Ostatnio: 1 rok 5 miesięcy temu
Rejestracja: 27 wrz 2013

No... ja tam nie wiem, czy to takie dzieciaczki : Mosking

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

Noemi
Obrazek użytkownika Noemi
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 14 paź 2013

To przeca ochroniarze Mosking

Z każdym dniem bliżej...

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 15 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

No co wy dziewczyny ,przeciez ti jawajskie ciecha Preved

No trip no life

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 2 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Aż się cofnąłem do stosownego miejsca.

Cemara Indah - kurde - wężykiem, wężykiem. Tu kawa na  śniadanie musi smakowac najlepiej na świecie. Yahoo

Noemi
Obrazek użytkownika Noemi
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 14 paź 2013

Widzę Marinik, że w Twojej głowie rodzi się plan Good

A my pod wieczór dojechaliśmy do hotelu. Przyznam, że tego dnia przydały się kabanosiki zabrane z domu, bo za bardzo nie było gdzie wieczorem coś zjeść.  Hotel niestety najgorszy w jakim do tej pory przyszło nam mieszkać - Catimor HS Bad  Pocieszeniem może być tylko to, że spędzimy tu tylko kilka godzin bo 24.30! POBUTKA Crazy

Tak czy siak chcieliśmy się przespać bo poprzedniej nocy wstawaliśmy przecież o 3.30 Dash 1 Chcieliśmy się też oczywiście umyć bo po Bromo jesteśmy cali w pyle.

Zastaliśmy takie oto warunki, nasza łazienka Bad Zauważcie , iż tuż obok kibelka jest prysznic Preved

Kluczyk do naszego apartamentu

I uchylę dla Was troszkę drzwi do naszego apartamentu Dash 1

Z każdym dniem bliżej...

Noemi
Obrazek użytkownika Noemi
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 14 paź 2013

Na temat hotelu nie mogłam znaleźć wiele info w necie, doczytałam jedynie, że może się tu zdarzyć brudna pościel Bad Boziu jak dobrze, że o tym wiedziałam i zabrałam ze sobą dwa prześcieradła  Preved Niestety czarny scenariusz się potwierdził i pościel była brudna Bad ale znajomi trafili lepiej i mieli czystą, więc loteria Crazy

Wywaliłam to wszystko z wyra, rozesłałam własne, na jednym się położyliśmy, drugim się przykryliśmy i tak spaliśmy bez poduszek, niewygodnie, zimno, ale chociaż czysto, potem zostawiłam tam te nasze prześcieradła, już ich nie tachałam.

Ale to nie koniec niespodzianek z hotelem Bomb

Cóż za niefart, akurat w hotelu było zorganizowana impreza firmowa i setka skośnych się bawiła, rozstawione głośniki, muzyka na ful, konkurs karaoke był, a co Crazy

Ściany kartonowe, zero wyciszenia, miałam wrażenie, że głośniki stoją pod naszymi drzwiami, stopery w uszach nie pomagały Bomb Aggressive  Jak tu zasnąć i przedrzemać chociaż te trzy godzinki. Około północy balety się skończyły, no i co? no i trzeba było wstawać Preved Crazy

Zbieramy wszystkie bambetle, do hotelu już nie wracamy. Rześcy i wyspani  Dash 1 jedziemy godzinkę do miejscowości Poltuding.

Po przygodach w hotelu pomyślałam, gorzej być nie może i jakże się myliłam  MOŻE!!! Crazy bo całą drogę gdy się wspinaliśmy deszcz padał Preved

Parkujemy w środku lasu, kilka aut już jest, deszcz napierdziela, chwile czekamy może przestanie, nie przestał Dash 1  Przewodnik załatwił foliowe pelerynki, wystrojeni idziemy w deszczu w zupełnych ciemnościach, świecimy sobie latarkami, wokół tylko drzewa, na szczęście ścieżka była utwardzona i mimo deszczu się nie ślizgaliśmy. Tłumek spory, wszyscy sapią, ja też, niestety brak kondycji dał się mocno we znaki. Wyszedł tryb życia, dom – samochód – praca – samochód – dom.

Na nasze kurteczki i z  gora texami, bajerami,  założyliśmy pelerynki. W miarę wchodzenia pelerynki były co raz bardziej zaparowane Biggrin  Założyliśmy je by trochę nogi ochronić od deszczu, bo są dłuższe od naszych kurtek.  Teoretycznie deszcz z zewnątrz do środka się nie przedostawał,  ALE tak się zgrzałam wchodząc, że suwaki pod pachami pootwierałam,  zdejmowałam kolejne warstwy, w trakcie rozbierania mokłam, w konsekwencji polarek mokry na to mokra kurtka, a z włosów mi kapało i na co mi te gora texy i tak byłam cała mokra Crazy

Najgorzej było na górze, gdzie był wiaterek i tu naprawdę zmarzłam. Ale co tam złego licho nie bierze i uwierzcie nawet katarku nie miałam Preved

Przystanki co kilka, kilkadziesiąt metrów na złapanie oddechu, ale się nie poddaję i  na przód. Co tam brak kondycji, gdy człowiek uparty Wacko I tak chyba ze dwie godzinki. I zdobyłam swój pierwsze w życiu szczyt, trzy kilometry pod górę Preved

Zdjęcie zrobione gdy już schodziliśmy, ale tak by było pojęcie jak te skosy wyglądają. Zdaje sobie sprawę, że na niektórych nie zrobi to wrażenia, ale ja powiem szczerze dobrze, że wchodziliśmy w totalnych ciemnościach, bo gdybym je widziała za dnia, to nie wiem czy bym się nie poddała Pardon

Z każdym dniem bliżej...

Noemi
Obrazek użytkownika Noemi
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 14 paź 2013

Gdy dojdziecie do punktu, gdzie można odsapnąć, napić się herbaty, za nim  już są  prowadzące na  szczyt takie szerokie stopnie i to już prawie koniec wspinaczki Preved potem już z 15min. po płaskim i już jesteśmy i czekamy na wschód Yahoo 

Ale nam było mało Dash 1 Crazy

Wstaliśmy tak wcześnie by zobaczyć zjawisko Blue Fire. Gazy wydobywające się z krateru  palą się na niebiesko. Gdy byliśmy na szczycie, daleko w dole widzieliśmy te niebieskie ognie, i co ? No i chcieliśmy zobaczyć je z bliska Crazy

To był głupi pomysł Fool  schodzenie zajmuje z godzinkę i nie jest to już gładka, utwardzona powierzchnia, tylko skakanie po głazach i kamieniach.  Dodatkowo głazy są pokryte pyłem, jest bardzo ślisko, małż walną na tyłek Shok nic się nie stało.  Jeśli już  będziecie mieli taki pomysł to jednak  weźcie dobre buty, bo zwykłe podeszwy na tych kamieniach i pyle nie dawały rady i było niebezpiecznie. Pamiętajcie, że schodzimy w totalnych ciemnościach, jedynie przy świetle latarki. Na dole w ogóle nie da się oddychać, maseczki nie pomagały, oczy łzawią Bad   Należy trzymać się miejscowego przewodnika, on podpowie gdzie nogi stawiać,  ale i tak jest to bardzo ryzykowne i nic na sile, szkoda zrobić sobie krzywdę, nogę skręcić lub gorzej Stop

No ale dosyć narzekania, przeżycia niezapomniane i widoki też Yahoo Tylko zdjęcia kiepskie, aparat w tych oparach nie łapał ostrości Sad

 

Z każdym dniem bliżej...

Noemi
Obrazek użytkownika Noemi
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 14 paź 2013

Bardzo podziwiam mężczyzn tam pracujących, my weszliśmy tam raz, oni robią to 2-3 razy dziennie dźwigając wielkie ciężary i to za grosiki. Ja piszę o gora texach, butach do wspinaczki, oni dają radę w klapeczkach czy zwykłych kaloszach.

Strasznie serduszko żal ściska nad ich ciężka pracą Cray 2

My jesteśmy tu chwilę, a to jest ich całe życie Cray 2

Z każdym dniem bliżej...

hyde
Obrazek użytkownika hyde
Offline
Ostatnio: 8 lat 1 miesiąc temu
Rejestracja: 25 lut 2014

Ło Boziuniu toż to prawdziwy survival był i to na własne życzenie Crazy

Noemi przetrwałaś ClappingBiggrin

Explore. Dream. Discover.

.
Obrazek użytkownika .
Offline
Ostatnio: 9 lat 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

ale jest MEGA Yahoo Yahoo Yahoo

.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap