Puma, Jorguś, Aga, Singapur zrobił na mnie super wrażenie, trzeba zrobić tam stopa i go pozwiedzać, bardzo chętnie ponownie się tam zatrzymam
A drugi dzień w SIN upłynął nam pod znakiem szaleństwa i zabawy. Pokażę Wam trochę inny Singapur Jedziemy do Universal Studio na wyspie Sentosa
Ja kocham rollercoastery moja miłość rozpoczęła się w szkole średniej podczas wycieczki do Wiednia, był tam park rozrywki chyba Prater i tam poczułam co to jest adrenalina na przejażdżce kolejką z 360 stopniowym obrotem. Potem długie lata nic i w końcu z córką wybrałyśmy się do paryskiego Disneylandu i parku Asterixa. Córa została zarażona, a ja będąc w SIN nie mogłam odpuścić okazji i towarzystwo namówiłam na wizytę tu. Bilet jednodniowy koszt to ok. 70SGD$, płacą Mastercard (albo to była Visa) w kasie na miejscu -30%. Niestety byliśmy w sobotę i były tłumy i długie oczekiwanie do atrakcji
Park jest nieduży, ale robi wrażenie, podzielony tematycznie na krainy. My przez ok 5 godz. skorzystaliśmy z 4 atrakcji, ale z dwóch po dwa razy bo były zajefajne
Zaczęliśmy od Transformerów tak nam zmysły oszukali, że nie wiem czy był to symulator czy kolejka, bo wsiada się do samochodu bez dachu, zakłada okulary trójwymiarowe. Auto jedzie po torach, naokoło ciebie jest wyświetlany film 3D, a samochodzik jest targany na wszystkie strony bo uczestniczy w walce transformerów i jedziesz a to do góry, a to spadasz. SUPER EFEKTY byliśmy dwa razy Pierwszy raz staliśmy w kolejce 1,5 godz.. na drugi raz się zmądrzyliśmy i poszliśmy do króciutkiej kolejki dla singli z oczekiwaniem ok.20min.
Taaaaka kolejka była
Niestety rollercoaster na którym najbardziej mi zależało był w remoncie, wiedziałam o tym wcześniej, ale się łudziłam, że zdążą otworzyć niestety nadal był zamknięty
Poszliśmy też do krainy Egipskiej i na rollercoaster inspirowany filmem "Mumia". Też SUPER, byłam dwa razy Tutaj wsiada się do wagoników, które jeżdżą wewnątrz budynku w ciemności, wyświetlane są scenki. Są ostre zakrętasy i wzniesienia, a zasada jest taka, że jak jedziesz pod górę to NA PEWNO będzie ostra jazda w dół
Ha, ha a w krainie Far Far Away, mieliśmy przyjemność spotkać Shreka
Tutaj udajemy się na specjalną część filmu Shrek wyświetlaną w 4D. Świetna zabawa, jak np. konie biegły to nasze fotele też robiły patataj
Następnie była kraina Madagaskar i trochę nudna przejażdżka łódką wśród bohaterów filmu
Było nam mało wrażeń to postanowiliśmy przejechać się kolejką linową (koszt 29SGD). Kolejka łączy wyspę Sentosa ze stałym lądem. Ma trzy stacje Sentosa- Harbourt Front i wzgórze Mount Faber, gdzie można pospacerować wśród zieleni i coś przekąsić. Przejażdżka była miła, oglądaliśmy z góry port, było widać rekiny pływające w SEA Aquarium i panoramę miasta.
Ciekawostką jest, że kolejka przejeżdża przez środek budynku Harbourt Front gdzie wysiedliśmy i złapaliśmy Taxi do hotel, można też z tego miejsca jechać metrem do miasta.
Wyspę Sentosa odwiedziliśmy jeszcze raz przy okazji drogi powrotnej z Indonezji. Mieliśmy do zagospodarowania pół dnia. Odwiedziliśmy SEA Aqaurium. Bilety to koszt 38SGD, była promocja -30% płacąc kartą chyba Mastercard albo Visa nie jestem pewna.
Uważam, że jeśli ktoś zdecyduje się na odwiedzenie Universal Studio to tego samego dnia można zobaczyć Aquarium i wtedy należy zakupić bilet łączony, który uprawnia w jednym dniu do odwiedzenia obydwu atrakcji i jego cena jest nieco niższa niż kupując oddzielnie.
Tym razem dostaliśmy się na wyspę różową kolejką „Sentosa Express” , różowe jest ich logo i wagonik też może się zdarzyć różowy. Metrem dojechaliśmy do stacji Harbourt Front i tu przesiedliśmy się do kolejki.
Ha, ha w metrze wszystkie Panie czy to starsze czy to młode, miały śmieszne etui na telefon, a wiele młodych dziewczyny miało nie ogolone nogi
Aquarium ładne, podzielone na salki, mnóstwo stworzeń, jest miejsce gdzie jest szklana podłoga i sufit , więc nad głową i pod nogami pływają rekiny, jest tunel wokół którego pływają stworzenia i jest sala z ogromną szybą wielkości ekranu kinowego i tutaj są duże rybki np. manty, rekiny np. młoty. Fajnie spędziliśmy tutaj czas, polecam.
Dominik, dziękuję, na pewno Singapur to nie jednorazowy wyskok, zawsze zostanie coś na następny raz
Aga nawet nie wiesz jak bym chciała być na Waszym miejscu a o biletach gdzie kupować nie wspomniałam ale kupowaliśmy na miejscu w kasach przed wejściem do Universal w okolicach kuli . Tylko chyba pomyliłam karty przy których była wtedy promocja nie Visa a Mastercard, płacąc nią w sklepach pamiątkowych na terenie parku też było taniej. Warto dopytać w kasie może teraz też mają taką promocję
Noemi tez siedzę i paczę oj podoba mi sie Sin.....baaardzo, na razie przeszedł mi koło nosa, ale mam nadzieję że zawitam tam
Prawdopodobnie będę w Sin w lipcu. Max 2 dni, bo w drodze do Malezji. Ale te foty wskazują, że przez najbliższy rok nie wolno umrzeć
Jorguś
Jestem zachwycona !!!!!!! Kosmopolityczne miasto to mało powiedziane!!!
życie to nieustająca podróż
Puma, Jorguś, Aga, Singapur zrobił na mnie super wrażenie, trzeba zrobić tam stopa i go pozwiedzać, bardzo chętnie ponownie się tam zatrzymam
A drugi dzień w SIN upłynął nam pod znakiem szaleństwa i zabawy. Pokażę Wam trochę inny Singapur Jedziemy do Universal Studio na wyspie Sentosa
Ja kocham rollercoastery moja miłość rozpoczęła się w szkole średniej podczas wycieczki do Wiednia, był tam park rozrywki chyba Prater i tam poczułam co to jest adrenalina na przejażdżce kolejką z 360 stopniowym obrotem. Potem długie lata nic i w końcu z córką wybrałyśmy się do paryskiego Disneylandu i parku Asterixa. Córa została zarażona, a ja będąc w SIN nie mogłam odpuścić okazji i towarzystwo namówiłam na wizytę tu. Bilet jednodniowy koszt to ok. 70SGD$, płacą Mastercard (albo to była Visa) w kasie na miejscu -30%. Niestety byliśmy w sobotę i były tłumy i długie oczekiwanie do atrakcji
Park jest nieduży, ale robi wrażenie, podzielony tematycznie na krainy. My przez ok 5 godz. skorzystaliśmy z 4 atrakcji, ale z dwóch po dwa razy bo były zajefajne
Zaczęliśmy od Transformerów tak nam zmysły oszukali, że nie wiem czy był to symulator czy kolejka, bo wsiada się do samochodu bez dachu, zakłada okulary trójwymiarowe. Auto jedzie po torach, naokoło ciebie jest wyświetlany film 3D, a samochodzik jest targany na wszystkie strony bo uczestniczy w walce transformerów i jedziesz a to do góry, a to spadasz. SUPER EFEKTY byliśmy dwa razy Pierwszy raz staliśmy w kolejce 1,5 godz.. na drugi raz się zmądrzyliśmy i poszliśmy do króciutkiej kolejki dla singli z oczekiwaniem ok.20min.
Taaaaka kolejka była
Niestety rollercoaster na którym najbardziej mi zależało był w remoncie, wiedziałam o tym wcześniej, ale się łudziłam, że zdążą otworzyć niestety nadal był zamknięty
Poszliśmy też do krainy Egipskiej i na rollercoaster inspirowany filmem "Mumia". Też SUPER, byłam dwa razy Tutaj wsiada się do wagoników, które jeżdżą wewnątrz budynku w ciemności, wyświetlane są scenki. Są ostre zakrętasy i wzniesienia, a zasada jest taka, że jak jedziesz pod górę to NA PEWNO będzie ostra jazda w dół
Ha, ha a w krainie Far Far Away, mieliśmy przyjemność spotkać Shreka
Tutaj udajemy się na specjalną część filmu Shrek wyświetlaną w 4D. Świetna zabawa, jak np. konie biegły to nasze fotele też robiły patataj
Następnie była kraina Madagaskar i trochę nudna przejażdżka łódką wśród bohaterów filmu
Z każdym dniem bliżej...
Jeśli park rozrywki to i parada
Usadawiamy się w barze przy piwku i oglądamy show.
Ładnie, kolorowo z głośną muzyką, przewijają się ucharakteryzowane postacie z filmów.
Pamiętacie film „Sok z Żuka” Ja go chyba z trzy razy widziałam
Był "Madagaskar"
Tą bajkę też wszyscy znamy
Przewijało się wiele innych kolorowych postaci
Była "Mumia" i sobowtór Brendana Frasera
I ciasteczka
Z każdym dniem bliżej...
Było nam mało wrażeń to postanowiliśmy przejechać się kolejką linową (koszt 29SGD). Kolejka łączy wyspę Sentosa ze stałym lądem. Ma trzy stacje Sentosa- Harbourt Front i wzgórze Mount Faber, gdzie można pospacerować wśród zieleni i coś przekąsić. Przejażdżka była miła, oglądaliśmy z góry port, było widać rekiny pływające w SEA Aquarium i panoramę miasta.
Ciekawostką jest, że kolejka przejeżdża przez środek budynku Harbourt Front gdzie wysiedliśmy i złapaliśmy Taxi do hotel, można też z tego miejsca jechać metrem do miasta.
Z każdym dniem bliżej...
Wyspę Sentosa odwiedziliśmy jeszcze raz przy okazji drogi powrotnej z Indonezji. Mieliśmy do zagospodarowania pół dnia. Odwiedziliśmy SEA Aqaurium. Bilety to koszt 38SGD, była promocja -30% płacąc kartą chyba Mastercard albo Visa nie jestem pewna.
Uważam, że jeśli ktoś zdecyduje się na odwiedzenie Universal Studio to tego samego dnia można zobaczyć Aquarium i wtedy należy zakupić bilet łączony, który uprawnia w jednym dniu do odwiedzenia obydwu atrakcji i jego cena jest nieco niższa niż kupując oddzielnie.
Tym razem dostaliśmy się na wyspę różową kolejką „Sentosa Express” , różowe jest ich logo i wagonik też może się zdarzyć różowy. Metrem dojechaliśmy do stacji Harbourt Front i tu przesiedliśmy się do kolejki.
Ha, ha w metrze wszystkie Panie czy to starsze czy to młode, miały śmieszne etui na telefon, a wiele młodych dziewczyny miało nie ogolone nogi
Aquarium ładne, podzielone na salki, mnóstwo stworzeń, jest miejsce gdzie jest szklana podłoga i sufit , więc nad głową i pod nogami pływają rekiny, jest tunel wokół którego pływają stworzenia i jest sala z ogromną szybą wielkości ekranu kinowego i tutaj są duże rybki np. manty, rekiny np. młoty. Fajnie spędziliśmy tutaj czas, polecam.
Płaszczka mniejsza od rozgwiazdy
Z każdym dniem bliżej...
Super relacja
fajnie pokazujesz szczegóły spaceru wokół Mariny !!
moje dwa dni w SIN już widzę, że to będzie zbyt mało
WAW-FRA-BKK-SIN-USM-URT-BKK-FRA-KTW
Noemi, bardzo fajnie, że piszesz My już za tydzień w drogę
A te bilety łączone, o których piszesz to właściwie gdzie się kupuje, bo ja chyba jakaś niekumata jestem..
Dominik, dziękuję, na pewno Singapur to nie jednorazowy wyskok, zawsze zostanie coś na następny raz
Aga nawet nie wiesz jak bym chciała być na Waszym miejscu a o biletach gdzie kupować nie wspomniałam ale kupowaliśmy na miejscu w kasach przed wejściem do Universal w okolicach kuli . Tylko chyba pomyliłam karty przy których była wtedy promocja nie Visa a Mastercard, płacąc nią w sklepach pamiątkowych na terenie parku też było taniej. Warto dopytać w kasie może teraz też mają taką promocję
Z każdym dniem bliżej...