zaglądam , zaglądam i czekam na więcej widze ze jak wojtek trzeba sobie wiecej dni zarezerwowac na Singa mnie Kuala nie zachwyciło jedyne miejsce gdzie mnie nie ciagnie na powrót
Wojtek, mieliśmy ten sam problem czy pozostać w Sin czy skoczyć do KL, postanowiliśmy jak widać skoczyć do KL. Nie żałujemy, ale nie zdążyliśmy wszystkiego zobaczyć w Sin, z drugiej strony zostało coś na następny raz
Katarina, obydwa miasta są zupełnie inne i na pewno warto obydwa odwiedzić
Algida, Sin koniecznie, jest takie nowoczesne, czyste, przyjazne, uporządkowane, natomiast KL już takie bardziej „azjatyckie”, rozkopane, mniej czyste, zabałaganione, ale też dobrze tam się czuliśmy
Kontynuując:
Naprzeciwko meczetu znajduje się Museum of Islamic Arts – podobno przepiękne, bardzo nowoczesne miejsce z makietami największych zabytków muzułmańskich, pięknymi, ręcznie malowanymi wydaniami Koranu i kolekcją biżuterii z muzułmańskich krajów w całego świata. Wejście 12 RM.- nie byliśmy , ale może ktoś skorzysta z info
Kolejny punkt programu jest zdecydowanie mniej muzealny i „religijny”– park ptaków. 10 min spacerem od meczetu narodowego. Jeśli pada lub jest bardzo gorąco – taxi nie powinno kosztować więcej niż 4 RM, niestety taxi nie chciało nas tam zawieźć, nie wiem nie opłacało im się i dreptaliśmy pieszo, troche pod górkę i było gorąco, wolałabym taxi bo jeszcze pomyliliśmy kierunki i poszliśmy dłuższą drogą na około Prawidłowo, gdy wyjdziemy z meczetu, stojąc twarzą do meczet to należy sie skierować na lewo, a nie na prawo jak my
KL Bird Park ulokowany jest w parku Perdana Lake Gardens, otoczony zielenią i małpami skaczącymi po drzewach.
Wejście kosztuje 48 RM – dość sporo, ale warto zapłacić – to największy park w Azji Płd-Wsch z tropikalnymi ptakami latającymi i drepczącymi po całej przestrzeni parku
pośród ludzi
Można zobaczyć tukany, papugi oraz słynnego Hornbilla, czyli symbol Malezji. Niektóre ptaki są ciekawskie, podchodzą do zwiedzających i dają się karmić – ziarno do kupienia na miejscu.
Nelciu, bardzo fajne te wiewióry, park wogóle godny polecenia, można tam sobie pospacerować, ciekawostką jest, że większość ptaków chodzi sobie obok ludzi.
Była też jedna wielka klatka do której się wchodziło z przeróżnymi pięknymi papugami
Niektóre miały własne klatki. ten okaz był cudny i głośny
Noemi , piękne dzięki za Singapur , obejrzałem - fotki fajne , powoli mój wyjazd się zbliża , banan na twarzy robi się coraz większy
Kuala Lumpur , bardzo zjawiskowy na Twoich fotkach , oczywiście czekam na więcej . Długo się zastanawialiśmy z żoną , wpaść po
sąsiedzku z Singapuru , czy nie .... koniec końców nie zajrzymy , ale ..... może kiedyś , przy okazji jakiejś przesiadki
I Sin i KL bardzo mi siępodobają - mam nadzieje ze kiedyś tam dotre a widok po wyjściu z hotelu w KL super!
zaglądam , zaglądam i czekam na więcej widze ze jak wojtek trzeba sobie wiecej dni zarezerwowac na Singa mnie Kuala nie zachwyciło jedyne miejsce gdzie mnie nie ciagnie na powrót
Wojtek, mieliśmy ten sam problem czy pozostać w Sin czy skoczyć do KL, postanowiliśmy jak widać skoczyć do KL. Nie żałujemy, ale nie zdążyliśmy wszystkiego zobaczyć w Sin, z drugiej strony zostało coś na następny raz
Katarina, obydwa miasta są zupełnie inne i na pewno warto obydwa odwiedzić
Algida, Sin koniecznie, jest takie nowoczesne, czyste, przyjazne, uporządkowane, natomiast KL już takie bardziej „azjatyckie”, rozkopane, mniej czyste, zabałaganione, ale też dobrze tam się czuliśmy
Kontynuując:
Naprzeciwko meczetu znajduje się Museum of Islamic Arts – podobno przepiękne, bardzo nowoczesne miejsce z makietami największych zabytków muzułmańskich, pięknymi, ręcznie malowanymi wydaniami Koranu i kolekcją biżuterii z muzułmańskich krajów w całego świata. Wejście 12 RM.- nie byliśmy , ale może ktoś skorzysta z info
http://pl.tripadvisor.com/Attraction_Review-g298570-d455067-Reviews-Islamic_Arts_Museum-Kuala_Lumpur_Wilayah_Persekutuan.html
Kolejny punkt programu jest zdecydowanie mniej muzealny i „religijny”– park ptaków. 10 min spacerem od meczetu narodowego. Jeśli pada lub jest bardzo gorąco – taxi nie powinno kosztować więcej niż 4 RM, niestety taxi nie chciało nas tam zawieźć, nie wiem nie opłacało im się i dreptaliśmy pieszo, troche pod górkę i było gorąco, wolałabym taxi bo jeszcze pomyliliśmy kierunki i poszliśmy dłuższą drogą na około Prawidłowo, gdy wyjdziemy z meczetu, stojąc twarzą do meczet to należy sie skierować na lewo, a nie na prawo jak my
KL Bird Park ulokowany jest w parku Perdana Lake Gardens, otoczony zielenią i małpami skaczącymi po drzewach.
Wejście kosztuje 48 RM – dość sporo, ale warto zapłacić – to największy park w Azji Płd-Wsch z tropikalnymi ptakami latającymi i drepczącymi po całej przestrzeni parku
pośród ludzi
Można zobaczyć tukany, papugi oraz słynnego Hornbilla, czyli symbol Malezji. Niektóre ptaki są ciekawskie, podchodzą do zwiedzających i dają się karmić – ziarno do kupienia na miejscu.
A tu i ptaszek i wiewiórka
Z każdym dniem bliżej...
Noemi a w wiewiórka jakiego koloru była ?
No trip no life
Nelciu- wiewióra była zielono- beżowa
W parku są też pokazy ptaków i można zrobić sobie z nimi zdjęcie
Ta sowa była najpiękniejsza
Z każdym dniem bliżej...
To smieszny kolor jak na wiewiorke prawda ? ptaszki fajne nawet sowy widze he he a akurat o tych rozrabiakch pisalam dzis na swoim watku
No trip no life
Nelciu, bardzo fajne te wiewióry, park wogóle godny polecenia, można tam sobie pospacerować, ciekawostką jest, że większość ptaków chodzi sobie obok ludzi.
Była też jedna wielka klatka do której się wchodziło z przeróżnymi pięknymi papugami
Niektóre miały własne klatki. ten okaz był cudny i głośny
Z każdym dniem bliżej...
Noemi...super ta parada, nie sądziłam że coś takiego można w Sin obejrzeć bardzo fajnie....
Noemi mi tez sie podobało w Kuala ale nie na tyle by tam wrócic , natomiast do Bkk mogę wracać i wracać ale tez marzy mi sie Singai Hk