W naszym drugim z trzech hoteli - trudno gd nazwać hotelem a jesli juz to bardzo butikowym. Byliśmy tam 3 noce, czułam się jak w raju. Cały 'resort" skłąda się z 3 budynków - nasz to piętrowa willa . Na dole mieszkaliśmy MY a na górze dzieci. Na każdym poziomie łazienka. Drugi budynek przeznaczony był dla 2 rodzin a trzeci miał prywatny basen i był intymnie oddzielony. Do naszej dysozycji były 2 baseny - z racji obłożenia 100% ;( i " ogromu " gości - te baseny były tez tylko dla nas. Raj
gdy bylismy wykańczali go A teraz tu juz w całej krasie
młode padły...zdążyliśmy sie wpakowaćwykąpać ...pasć na 5 minut i szykowalisy sie na podbój Ubud. W hoteliku przemiło było. Właściciel wziął Wojtka na motorek i zawiózłdo sklepu by mógł zrobić zakupy i trochę % uzupełnić
po krótkim rekonesansie wracamy do siebie by delektować się wieczorem na tarasie i muzyką dochodzącą z oddali
ogórd w hoteliku wciąga...
a oto Pani z ołtarzykami - co by złe duchy nam spać nie przeszkadzały. Ale w tym dniu sa urodziny Wojtka i nie poszlismy szybko spać - troche posiedzieliśmy chłonąc każda chwile
no to chodźmy do źródeł bo mnie tu Zając1 zachęcił do powrotu do nusa dua:)
tylko dla miejscowych owe święte źródła - i bardzo dobrze nie weszłabym do nich
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
tak tak !!! wieczorne klimaty zostaną na długo w mojej głowie. Minęły 2 lata a ja za nimi tęsknię. Mieliśmy pokój wysoko więc widok ....rozwalał
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
a to jest to co Wojtek lubi najbardziej
Zjadł tam najcudowniejsze kurczaki z kokosem na liściu palmowym a tu zupkę z gara - też pycha
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
koniec tego dobrego...jesteśmy juz w Ubud
W naszym drugim z trzech hoteli - trudno gd nazwać hotelem a jesli juz to bardzo butikowym. Byliśmy tam 3 noce, czułam się jak w raju. Cały 'resort" skłąda się z 3 budynków - nasz to piętrowa willa . Na dole mieszkaliśmy MY a na górze dzieci. Na każdym poziomie łazienka. Drugi budynek przeznaczony był dla 2 rodzin a trzeci miał prywatny basen i był intymnie oddzielony. Do naszej dysozycji były 2 baseny - z racji obłożenia 100% ;( i " ogromu " gości - te baseny były tez tylko dla nas. Raj
gdy bylismy wykańczali go A teraz tu juz w całej krasie
http://www.booking.com/hotel/id/alas-petulu-cottages.pl.html?sid=f5d7d7870d43be3ca78191e621c619f5;dcid=4;checkin_monthday=16;checkin_year_month=2014-10;checkout_monthday=18;checkout_year_month=2014-10;no_rooms=1;req_adults=2;req_children=0
a tu jeszcze za naszych czasów
tu nasz taras - co rano właścicielka podawała nam śniadanie
a tu juz wskakujemy do basenu. Jak widzicie jesteśmy tylko my.
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
młode padły...zdążyliśmy sie wpakowaćwykąpać ...pasć na 5 minut i szykowalisy sie na podbój Ubud. W hoteliku przemiło było. Właściciel wziął Wojtka na motorek i zawiózłdo sklepu by mógł zrobić zakupy i trochę % uzupełnić
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
widok z balkonu dzieciaków
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
idac na spacer pooglądamy otoczenie hoteliku i okoliczne świątynie. Tak wiem ...dostać można uczulenia na skutek przedawkowania świątyniami na Bali
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
po krótkim rekonesansie wracamy do siebie by delektować się wieczorem na tarasie i muzyką dochodzącą z oddali
ogórd w hoteliku wciąga...
a oto Pani z ołtarzykami - co by złe duchy nam spać nie przeszkadzały. Ale w tym dniu sa urodziny Wojtka i nie poszlismy szybko spać - troche posiedzieliśmy chłonąc każda chwile
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Jest to na co najbardziej czekałam Ubud Nie to, żeby mi się inne miejsca nie podoabały ale Ubud jest