--------------------

____________________

 

 

 



Vancouver - dlaczego warto tam jechać?

130 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 49 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Oryginalne te plaże z balami, nigdzie takich nie widzialam Wacko

No trip no life

Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 miesiąc temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Apisku- nadrobiłam Smile No i cóż tu gadać- śliczne jest Van Smile

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Nelcia,

Jako, że Kanada ma jedne z największych kompleksów leśnych na świecie, pewnie te bele, które im się wymkną spod kontroli i dryfują po morzach i oceanach, nie stanowią dla nich problemu...

A tak wygląda spławianie drewna z głębi kraju rzeką Frazer - tu jest przerabiane na tarcicę i wio... na eksport.

Antenka, mnie też Van się bardzo podoba...

Mariola

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Po nawąchaniu się tych grillowych zapachów na plaży - też zgłodnieliśmy.

Mamy już obcykaną w czasie porannego spaceru knajpkę tuż nad wodą.

Tu również panuje moda na podawanie dań "na gazecie", co w rzeczywistości jest pergaminem zadrukowanym przepisami kulinarnymi - pisałam o tym w wątku o Alasce, bo tam to było bardzo popularne...

Siadamy na niedużym tarasiku na piętrze i rozkoszujemy się widokami.

Jedzonko też smaczne. Dopiero po przyjeździe na Alaskę docenimy kuchnię kanadyjską z wieloma naleciałościami francuskiej. Tutaj na jedzonko nie narzekamy!!!!

A w mieście od knajpek z kuchnią całego świata aż się roi...

Po obiedzie sjesta na pobliskiej plaży. Potem jeszcze mały obchód Snug Cove.

Okazuje się, że i tak można mieszkać...

Po drugiej stronie portu, do którego przypływa prom znajduje się wypożyczalnia kajaków. Widać tu spory ruch, wiele osób decyduje się na opłynięcie niedużej wysepki na około.

 

O zachodzie słońca powrót tym samym promem o wdzięcznej nazwie Queen of Capilano na ląd stały.

W sumie piękna, zalesiona, górzysta wysepka z jedną małą urokliwą osadą oraz wieloma domkami rozrzuconymi w lesie w znacznej odległości od siebie.

Sama podróż promem pomiędzy wysepkami też jest przyjemna...

I na koniec pożegnanie z malowniczą miejscowością Horseshoe Bay.

Mariola

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 49 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Aposku, przepiekne to Van..tak super połozone, tyle wysepek, gór, marin ,zieleni ..jestem zauroczona Yes 3

Kurcze ten spływ drewnaWacko nie powiem  to robi wrażenie..

No trip no life

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Pora na podsumowanie, oczywiście moje – bardzo subiektywne...

Niewątpliwie Vancouver należy do najładniejszych miast, które widziałam.

No bo rzadko które oferuje z jednej strony typową wielkomiejską atmosferę, a tuż obok wspaniałą dziką przyrodę.

Oczywiście główną zaletą jest fantastyczne położenie wśród zalesionych gór opadających do licznych zatok, nad którymi rozłożyło się miasto.

A oto co mnie tak przekonuje do tego różnorodnego miasta:

Wszędzie jest mnóstwo zieleni, w tym nawet typowo egzotycznej, na przykład palm zupełnie w tym miejscu się nie spodziewałam!

Góry, gdzie na nartach można jeździć przez większą część roku, znajdujące się tuż na obrzeżach miasta, a najbliższe plaże w samiutkim centrum...

Klimat z łagodnymi zimami i bez upałów latem.

Stare kolonialne dzielnice tuż obok super nowoczesnej architektury.

Dzielnice artystów, galerii sztuki, a za rogiem kraina gejów i narkomanów, ale wszędzie jest bardzo bezpiecznie.

Mnóstwo parków, terenów rekreacyjnych, ścieżek rowerowych, na przedmieściach szczególne atrakcje w postaci wiszących mostów nad wąwozami przecinającymi las deszczowy.

Znaleźć tu można eleganckie mariny z jachtami, ale i typowo portowe klimaty ze spelunkami dla marynarzy, jako że Van jest największym portem na Pacyfiku w całej Ameryce Północnej.

Zainteresowani historią tych ziem mogą odwiedzić Muzeum Antropologiczne, a w wielu miejscach podziwiać indianskie totemy.

Kafejki, knajpki, w których spróbować można potraw z całego świata, a potem zabawić się w klubach, dyskotekach lub spędzić czas na rozrywkach bardziej ambitnych, typu koncerty, festiwale, przedstawienia teatralne.

A do tego wszystkiego świetna i tania komunikacja miejska w postaci metra, autobusów, trolejbusów i promów, którymi można się poruszać mając bilet całodniowy tzw Day Pass.

W czasie mojego 9-dniowego pobytu nie byłam w żadnym:

      muzeum – miałam zamiar je ewentualnie odwiedzić w razie brzydkiej pogody,

  • kościele – nie za bardzo interesują mnie ich wnętrza

  • sklepie – za wyjątkiem jedzeniowo-alkoholowych ( bo tu napoje % sprzedawane są oddzielnie)

Czego w sumie wcale nie żałuję...

A tak w ogóle, bardzo fajnie wspominam pobyt i na pewno warto tam jechać!!!!!

Mariola

Plumeria
Obrazek użytkownika Plumeria
Offline
Ostatnio: 2 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Apisku, ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym miastem ! Pięknie dziękuję ,że zechciałaś nam je tu przedstawić ! Relacja jak zawsze doskonała i taka w Twoim stylu, super !Give rose

Powiedz mi jeszcze, czy dużo Polaków tam spotkałaś (język polski) ? Kiedyś, dużo marynarzy i nie tylko, wybrało tam miejsce do życia....

janjus
Obrazek użytkownika janjus
Offline
Ostatnio: 2 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Apisku,

  Ja tam zawsze jestem usatysfakcjowany Twoimi relacjam .Fajnie się czyta i ogląda,bez względu czy to jest miasto,czy surowe tereny.U Ciebie wszędzie zielono i kwieciście.Po takiej relacji nie trzeba czytać przewodnika.Twoja relacja i już mozna jechać i zwiedzac.Alaska i w uzupełnieniu pobyt w Vancouver pokazał,że faktycznie spełniło się Twoje marzenie .Miej jeszcze dużo marzeń,bo dzięki Twiom marzeniom i ja się wirtualnie powłóczę po ŚwiecieYahoo

Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 49 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Apisku, wspanie wydanie przewodnika po kolejnym miejscu na świecie w twoim wydaniu Preved 

Van bardzo mi sie podobało i ciesze sie ,że udało ci się spełnić marzenie. Mysl nad nastepnym he he ..

dziekuje ClappingYahoo

No trip no life

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Plumeria,Janusz, Nelcia, dzięki za towarzyszenie w zwiedzaniu Vancouver.

Plumeria, z 3-4 razy słyszeliśmy polską mowę, w tym raz byli to Polacy z kraju podróżujący kamperami przez Kanadę ze wschodu na zachód.

Nawet na Alasce nasi gospodarze powiedzieli nam, że zastępcą szefa policji w Anchorage jest Polak z pochodzenia.

Mariola

Strony

Wyszukaj w trip4cheap