--------------------

____________________

 

 

 



Kenia/Tanzania 2015

13 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Amos
Obrazek użytkownika Amos
Offline
Ostatnio: 8 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 01 sty 2015
Kenia/Tanzania 2015

W styczniu tego roku miałem przyjemność polecieć na Czarny Ląd. Po kilku tygodniowych namysłach zdecydowałem się na wycieczkę z RT Kenia + Tanzania. Po 10h locie, z małą przerwą na tankowanie, wieczorem doleciałem do Mombasy. Zaskoczyło mnie, że mi pilot po przekroczeniu równika poinformował nas, że przywita nas 29 stopni i "lekki" wiaterek. Zaczęło mnie zastanawiać czemu nas poinformował o tym wiaterku... podczas lądowania wszystko stało się jasne... lekki to on na pewno nie był. Odprawa na lotnisku w miarę szybko. Największa kolejna przy pierwszej bramce gdzie badano nas (spr. temperatury ciała) Wink Wiza i szybka rozmowa ze strażnikiem i można lecieć do busa. I zdziwienie kolejne, pamiętam że jak kilka lat temu wyszedłem z samolotu w Hurghadzie od razu mnie prawie zgięło w kolanach, a w Mombasie nawet przyjemnie, taki fajny wiaterek wiał. Szybki papierosek i w drogę do Hotelu. W recepcji nasz rezydent poinformował nas o tym, że długo nie pośpimy bo z samego rana wyjazd w kierunku Tanzanii. Hotel nie był jakiejś wyższej kategorii, ale na jedną noc w sam raz, szybki prysznic i do łóżka.

Okazało się, że prawie tygodniowy wyjazd spędzę z parą małżeńską. Dla mnie super 3 osoby w jeepie rewelacja. Okazało się, że moi współtowarzysze byli kilka lat temu już w Kenii, wiec podróż minęła na ich wspomnieniach z poprzedniej podróży. Pomimo miłej rozmowy, odczuwałem podróż, wpatrzony w dal wyszukiwałem jakieś zebry, żyrafy... niestety poza fatalną jezdnią (jeśli w ogóle tak to można nazwać) nic nie wyczaiłem. Przejeżdżaliśmy przez małe miasteczka, co jakiś czas dzieci stojące przy drodze machały nam. Krajobraz jakiś dziwny wszystko szare, wypalone ... nie tego się spodziewałem. Co jakiś czas można zobaczyć kolorowo ubranych mieszkańców Kenii - jako, że niedziela domyślałem się, że podążają do kościoła.

Przekraczamy granice i jakbyśmy przejechali przez jakieś tajemne wrota... droga asfaltowa, szczerze powiedziawszy w Polsce bywa gorzej, no i jakby ktoś nasycenie koloru podkręcił, krzaki się zrobiły zielone, owoce kolorowe... Szybki przejazd przez Arushe i dojeżdżamy do pierwszego parku Lake Manyara.

 

Otwieramy nasz dach i od razu czuć tą afrykańska wilgoć. Poczułem się od razu jak w dżungli... przejechawszy kilkaset metrów po krętych droga widzimy pierwszą afrykańską dzika zwierzynę ... stado małpek bawi się przy drodze . Nasz kierowca wyłącza silnik i daje nam się nacieszyć tym widokiem. Moja migawka w aparacie pracuje jak szalona, nawet nie patrzyłem jakie mam ustawienia, za chwilę biorę kamerę aby po chwili ją odłożyć i wrócić do focenia. Po chwili kierowca daje nam znać, że kolejne atrakcje nas czekają.

Wyjeżdżamy na wielką polanę i widzimy pierwsze stada zebr oraz gnu... nie były to jakieś wielkie skupiska, troszkę mnie rozczarowała ta ilość, ale jedziemy po dróżkach a ja cykam te foty jak szalony, dojeżdżamy do tarasu widokowego. Skąd w oddali widać jakiś zbiornik z wodą, rzekomo pływają w nim hipy. Niestety nie dany mi jest widok, pomimo próby wyłowienia ich za pomocą lornetki. Flamingów też nie było, podobno ze względu na porę.

Wracamy do auta i ruszamy w boczną uliczkę na kolejną polane, a tam pasają się trzy dorosłe żyrafy i jedna mała. 3 minuty i kierowca zawraca. Kolejne rozczarowanie, tyle godzin podróży i już uciekamy.

Dojeżdżamy do lodzy, kolacja i szybki sen po tak wyczerpującym dniu.

Indy
Obrazek użytkownika Indy
Offline
Ostatnio: 5 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 maj 2015

Ooo jak super! Yahoo I jakie klimatyczne zdjęcia! Więcej i więcej poproszę Biggrin

Zwierzeta zwierzętami, ale na afrykanskie ulice, targi i na tamtejszych ludzi mogę patrzec bez końca...

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 6 godzin 59 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

*Hej Amos ,

super debiut relacjowy na forum Good  juz świetnie się zapowiada Yahoo

Może załozyłbys sobie fajnego avatarka   ?

No trip no life

Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 10 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Afryka, świetnie! Własnie się zastanawiam czy do Tanzani pojechać samemu czy z biurem.

Bea

Amos
Obrazek użytkownika Amos
Offline
Ostatnio: 8 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 01 sty 2015

ja planuje powrót na poczatku przyszłego roku - ale chyba juz bez polskiego biura

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Offline
Ostatnio: 2 godziny 16 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Fajnie, że piszesz tę relację bo przypomina mi się mój pobyt w Kenii i Tanzanii a bardzo miło go wspominam Biggrin Mała żyrafka cudeńko Biggrin

Czekam na c.d.

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Ale niespodzianka Biggrin Świetnie, że opisujesz Tanzanię, ja jestem bardzo, ale to bardzo na tak! Być moze spotkaliśmy się w Mombasie w lutym Wink Ty pojechałeś z grupą do Tanzanii, a ja na Kenię Classic. Wklejaj jak najwięcej zdjęć, opisuj wszystko dokładnie!!!

Wspomniałeś, że planujesz samodzielny wypad - masz już jakieś namiary? Napisałam do kilku firm, chcieliśmy safari troszkę dłuższe...takie 7 albo 8 dni. Odpisały mi 3 firmy - ceny oczywiście z kosmosu. W rezultacie zdecydowalismy się na Namibię, ale ta Tanzania tak strasznie mnie kusi...jeśli z Namibią nie wypali /bo coś się nasz organizator ociąga za bardzo/ to będzie Tanzania! *good3*

Czekam oczywiście na cd.

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

lamia
Obrazek użytkownika lamia
Offline
Ostatnio: 1 rok 5 miesięcy temu
Rejestracja: 27 wrz 2013

Yahoo

Super, że piszesz, Amos. Dance 3 To zdecydowanie moje klimaty. Ja byłam w Lake Manyara w listopadzie i także flamingów nie było, więc nie zależy to jak widać od pory roku - rzekomo tam po prostu ich nie ma. Pardon

Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy. Preved

Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.

Amos
Obrazek użytkownika Amos
Offline
Ostatnio: 8 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 01 sty 2015

Kolka mam kilka opcji:

Tydzien w Kenii (Masaii Mara/Amboseli) = 1700$

Miesiac w RPA = 2900$ 

jeszcze sie zastanawiam Biggrin

Amos
Obrazek użytkownika Amos
Offline
Ostatnio: 8 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 01 sty 2015

Wczesna pobudka, śniadanko i ruszymy w głąb Tanzanii, podjeżdżamy pod bramę parku Ngorongoro, kierowca prosi nas o zamknięcie wszystkich szyb bo w okolicy grasuje pewien gang, po wyjściu z auta od razu napotykamy się na szefa Wink

W oczekiwaniu aż nasz kierowca zakupi bilet, wchodzimy do budynku z którego możemy się dowiedzieć kilka ciekawostek. Następnie podjeżdzamy pod taras widokowy na wielki krater. Do środka wjedziemy w drodze powrotnej, kilka fotek, historia z polskim wątkiem i jedziemy dalej. Pogoda była kiepska, widoczność słaba wiec i fotek z tego mało Sad

Odległości pomiędzy parkami są dosyć duże, więc kierowca gna strasznie szybko. W miedzy czasie widzimy żyrafy, walki impal i pierwsze większe stado gnu.

I w tym momencie mamy pierwszy postój oglądamy z zafascynowaniem jak stado przebiega przez drogę.  Naprawdę robiło to wrażenie.

Po przejechaniu kilkaset metrów z oddali widźmy, że coś się dzieje na drodze, kierowca zwalnia i widzimy przejechaną przez jakiś inny samochód impale a wokół niej kilka sępów. Robiąc kolejne foty, zauważyłem, że do porannego posiłku chcą się dołączyć dwa szakale.... obserwujemy pierwszą walkę o jadło .... 

Ruszamy dalej dojeżdżając do bramy Serengeti.

Kolka
Obrazek użytkownika Kolka
Offline
Ostatnio: 8 lat 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 wrz 2013

Świetne zdjęcia! Takie prawdziwe! Biggrin 

Amos...czyli knujesz Kenię - nie Tanzanię?

Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...

Strony

Wyszukaj w trip4cheap