Nareszczie, Bachulciu dobry ten teskt co wkleiłaś! a bardzo dobry !!! podpisuję się pod nim też !bo to sama prawda, do Kuby trza dorosnąć... i zrozumieć pewne rzeczy , ja tam byłam za wcześnie, byłam za głupiutka wtedy na Kubę, ale teraz jak tam wrócę to z zupełnie innym nastawieniem do świata
czekam na zdjęcia i wrażenia z hotelu i wyspy bo w moim planie na 2014 lub 2015 r tylko Melia na Cayo Guillermo wchodzi w gre, jestem oczarowana Twoimi fotkami, tak jak zachorowałam po Twoim rejsie na Seszele tak teraz na Cayo Guillermo
Nareszczie, Bachulciu dobry ten teskt co wkleiłaś! a bardzo dobry !!! podpisuję się pod nim też !bo to sama prawda, do Kuby trza dorosnąć... i zrozumieć pewne rzeczy , ja tam byłam za wcześnie, byłam za głupiutka wtedy na Kubę, ale teraz jak tam wrócę to z zupełnie innym nastawieniem do świata
czekam na zdjęcia i wrażenia z hotelu i wyspy bo w moim planie na 2014 lub 2015 r tylko Melia na Cayo Guillermo wchodzi w gre, jestem oczarowana Twoimi fotkami, tak jak zachorowałam po Twoim rejsie na Seszele tak teraz na Cayo Guillermo
ja już też Bachulce pisałam na picassie,że będzie "miała mnie na sumieniu" hehehe,tak samo jak po Seszelkach - ZACHOROWAŁAM już fo fotkach Holi a Bachulka mnie "dobiła"
achhh...wysyłąć te Baski na Kubę,to człowiekowi w głowie namieszają
Bachulciu czy Ty może masz jakie info od miejscowych czy w miesiącu marzec na Cayo Guillrmo jest cieplutko bardzo? czy to cieplejszy rejon Kuby niż Varadero ?chodzi mi o temp. morza czy to taka ciepła zupka jak lubimy ? oraz czy noce wtedy są ciepłe na krótki rękaw czy na polar ? Mój znajomy był kiedyś w marcu w Varadero to mówił że wciągu dnia było ciepło a noce zimne na polar i woda w basenach lodowata jestem ciekawa czy na Cayo tez takie zimne dni są
Bepi Ja dzisiaj rozmawiałam z moim tatą , on w Havanie na kontrakcie był od połowy stycznia do WIelkanocy, czyli do pocątku kwietnia - i mówił mi że w Havanie zimnawo było przez pierwszy miesiąc, ale pojechali do portu tam przy Santiago De CUba to upał nie do zniesienia. W Santa Clara to samo cieplej, a dojechali do Havany i chłodniej, ale mówi że tak było około miesiaca albo 2 tygodni, on pracował to za bardzo nie pamieta ile to trwało....hehe....no a później to juz wszedzie było goraco w całym kraju.
dzięki Momi, tak mnie kuszą te lazurki i rajskie widoki że kombinuję ciągle jak się tam wyrwać, mój następny urlop planuje na marzec więc po cichu sobie knuje, ale też zimnej wody nie znoszę na wakacjach
Podczas naszego pobytu padalo codziennie.
Przewaznie w porze lunchu.
O 6 rano wlasciwie codziennie byla burza
piękne lazurki się zaczynają
To i ja sobie potańczę
Nareszczie, Bachulciu dobry ten teskt co wkleiłaś! a bardzo dobry !!! podpisuję się pod nim też !bo to sama prawda, do Kuby trza dorosnąć... i zrozumieć pewne rzeczy , ja tam byłam za wcześnie, byłam za głupiutka wtedy na Kubę, ale teraz jak tam wrócę to z zupełnie innym nastawieniem do świata
czekam na zdjęcia i wrażenia z hotelu i wyspy bo w moim planie na 2014 lub 2015 r tylko Melia na Cayo Guillermo wchodzi w gre, jestem oczarowana Twoimi fotkami, tak jak zachorowałam po Twoim rejsie na Seszele tak teraz na Cayo Guillermo
Ja jak zwykle ostatni rząd ale i tak z przyjemnością popatrzę
ja już też Bachulce pisałam na picassie,że będzie "miała mnie na sumieniu" hehehe,tak samo jak po Seszelkach - ZACHOROWAŁAM już fo fotkach Holi a Bachulka mnie "dobiła"
achhh...wysyłąć te Baski na Kubę,to człowiekowi w głowie namieszają
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Bachulciu czy Ty może masz jakie info od miejscowych czy w miesiącu marzec na Cayo Guillrmo jest cieplutko bardzo? czy to cieplejszy rejon Kuby niż Varadero ?chodzi mi o temp. morza czy to taka ciepła zupka jak lubimy ? oraz czy noce wtedy są ciepłe na krótki rękaw czy na polar ? Mój znajomy był kiedyś w marcu w Varadero to mówił że wciągu dnia było ciepło a noce zimne na polar i woda w basenach lodowata jestem ciekawa czy na Cayo tez takie zimne dni są
Bepi juz tak reklamowała Twoje zdjęcia, że czekam w napięciu na ciąg dalszy
Ja też siedzę i czekam niecierpliwie....
Bepi Ja dzisiaj rozmawiałam z moim tatą , on w Havanie na kontrakcie był od połowy stycznia do WIelkanocy, czyli do pocątku kwietnia - i mówił mi że w Havanie zimnawo było przez pierwszy miesiąc, ale pojechali do portu tam przy Santiago De CUba to upał nie do zniesienia. W Santa Clara to samo cieplej, a dojechali do Havany i chłodniej, ale mówi że tak było około miesiaca albo 2 tygodni, on pracował to za bardzo nie pamieta ile to trwało....hehe....no a później to juz wszedzie było goraco w całym kraju.
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
dzięki Momi, tak mnie kuszą te lazurki i rajskie widoki że kombinuję ciągle jak się tam wyrwać, mój następny urlop planuje na marzec więc po cichu sobie knuje, ale też zimnej wody nie znoszę na wakacjach