Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Moi drodzy Forumowicze! Ależ się cieszę, że mogę rozpocząć nową relację Jeszcze raz dziekuję Nelci i Andrew za taką możliwość Wprawdzie Malta już została szeroko opisana na forum, ale może będę miała kilka nowych wiadomości i wskazówek
Na razie tylko suche fakty, zdjęcia dopiero wieczorkiem, jak wrócę do domu. Ale póki mam teraz troszkę czasu to coś skrobnę
Na Malcie byliśmy od 29 kwietnia do 6 maja. Pogoda piękna, słonko, nawet kąpiele morskie zaliczyliśmy (woda chłodna, ale dało radę).
A poniżej kilka naszych organizacyjnych spostrzeżeń:
1. Wypożyczenie auta - absolutnie niewskazane
Maltańscy kierowcy jeźdżą jak Jeśli myślicie, że polscy kierowcy jeżdżą niebezpiecznie, nie byliście na Malcie Dodajcie do tego lewostronny ruch i bardzo skomplikowany (moim zdaniem) system dróg oraz mało oznaczeń.
Także jeżeli jedziecie na Maltę na dłużej niż przedłużony weekend (my byliśmy 6 pełnych dni), to nie polecam wypożyczenia auta. Jeżeli będziecie tam krócej, to radzę wypożyczyc autko z GPS-em.
2. Jak nie auto, to co?
My poruszaliśmy się na Malcie komunikacją miejską - koszt ok. 6 euro za tygodniowy bilet!!!
Najlepiej być na przystanku kilka minut wczesniej niż godzina odjazdu - maltańscy kierowcy lubią odjechać wcześniej. Czasami lubią też zostawić na przystanku, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość i maltański luz. Ale ogólnie daje radę
Korzystajac z bloga Malta i Gozo możecie otrzymać aktualną mapę autobusową Malty. Jest przydatna zwłaszcza, gdy kierowcy nie zachce się zatrzymać na przystanku, a następny autobus macie za godzinę
Tutaj znajdziecie spis popularnych tras autobusowych (my korzystaliśmy z niego ciągle, polecam): http://www.howtomalta.com/2012/01/how-to-get-around-important-bus-routes-in-malta.html
3. Autobus hop on hop off
Można również zwiedzic Maltę i Gozo w autobusie piętrusie. My korzystaliśmy z niego na Gozo, na którym byliśmy tylko 1 dzień. Voucher na ten autobus kupiliśmy na przystani promowej, przed wejsciem na prom, od bardzo miłej młodej Polki. Gdy normalnie bilet kosztował 18 euro od osoby, my zapłaciliśmy 10 euro
4. Gozo
My byliśmy na Gozo tylko 1 dzień, ale zdecydowanie polecam dłuższy pobyt. Jest tam spokojniej i czyściej niż na Malcie. I jakoś tak bardziej zielono (przynajmniej na wiosnę). Po prostu pięknie.
Jeżeli jeszcze kiedyś uda nam się zawitać w tamte strony, to zdecydownaie będę planowała pobyt właśnie na Gozo.
5. Comino
Warto, choć na słynnej Blue Lagoon są tłumy. Jednak lazurki bajeczne.
Z przystani w Cirkewwa na Comino kursuje regularnie prom ( a w zasadzie promik, bo taki malutki). Nie wiedziałam tego przed wyjazdem i kupiliśmy wycieczkę w lokalnym biurze podróży. Promem wyjdzie zdecydowanie taniej.
6. Kuchnia
Co tu dużo pisać - pyyyycha!!!
Jedliśmy w polecanej przez bloga Malta i Gozo restauracji Ill kartell w Marsalforn na Gozo - palce lizać
W Marsaxlokk skosztowalismy też pysznych rybek w restauracji Carrubia - również bardzo nam smakowało. No i ceny ryb w Marsaxlokk najtańsze na Malcie.
7. Pokazy sztucznych ogni
Na Malcie co jakiś czas są w różnych miejscowościach pokazy sztucznych ogni - mają one miejsce na przełomie kwietnia i maja. My trafiliśmy na pokaz w Valetcie 30 kwietnia. Wiem że kilka dni wcześniej był pokaz w Marsaxlokk, a 2 maja w Bugibbie. Warto to sprawdzić planując wyjazd.
Na poczatek to tyle. Może jeszcze coś mi się nasunie podczas kontynuowania relacji.
Do wieczorka
Asiu, super ze piszesz zasiadam wiec w pierwszym rzedzie..
No trip no life
Witaj Nelciu! Bardzo mi miło
jestem asiu:) uwielbiam cie czytac
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Edytko, ślicznie dziękuję!!! Bardzo mi miło
Czy coś się wyjaśniło z Twoimi zdjęciami? Ja ich nie widzę, a jestem już na trzecim urzędzeniu (komórka, komp domowy i komp pracowy), więc to chyba jednak nie jest problem z moim programem. Buuuuuu
Asiu, bardzo jestem ciekawa twojej Malty wiosną.
Byłam dwukrotnie, niestety za każdym razem w środku lata. I choć sama wysepka wraz z sąsiednimi podobały mi się, to jednak - jak dla mnie - było tam zdecydowanie zbyt mało zieleni. Nawet ta, która była, to jakaś zakurzona, podwiędła lub podsuszona....
Czekam na relację!!!!
Mariola
Asiu fajnie, że piszesz, ja byłam na Malcie pod koniec maja i pogoda wyśmienita tylko wiało
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Cześć Apisku ! Fajnie że jesteś! Zdjątka wrzucę wieczorkiem
Anusiu Nam też troszkę wiało, ale raczej umiarkowanie. A że było tak ciepło jak u nas w Polsce latem, to ten wiaterek był dla nas jak najbardziej wskazany
Nawet zapytaliśmy autochtona, czy takie upały są w tym okresie normalne. Okazało się, że zazwyczaj jest odrobinę chłodniej (22-23 stopnie).
Nawet w pełni lata wiały tam wiatry, a jak płynęliśmy na Gozo to były takie fale, jak na Atlantyku.
Ale wtedy ten wiatr przy tych temperaturach był ożywczy...przynajmniej ten upał nie był taki uciążliwy.
Gorzej, że następnego dnia przywiał maleńkie drobinki piasku z Sahary i był efekt taki, jakby mgła spowiła wyspę, a w zębach zgrzytało....
W ogóle to mi się to dziwne wydawało skąd na wyspie otoczonej niezbyt ciepłym morzem taki żar. Na ogół wyspy mają swoisty klimat, a na tej Malcie, to było niesamowicie gorąco.
Mariola
A ja byłam kiedyś w połowie października i temperatury były bardzo przyjemne - ok. 25 stopni, czyli całkiem jeszcze letnie, normalnie można było plażować, woda przyjemnie nagrzana, żadnego przykrego wiatru ani deszczu, jedna burza nad ranem.
Tylko faktycznie - zieleni jak na lekarstwo.