Piea, ja nie mam nic przeciwko handlowaniu olejem przez pilotów i rezydentów. Mam nadzieję, że nie zdzierają z turystów i że faktycznie jest to dobrej jakości produkt. Według nich na targu i w sklepikach produkty są z dużą domieszką zwykłego oleju. Wkurzyła nas rezydentka bo obsługa turystów w zakresie sprzedaży oleju była dla niej ważniejsza niż przekazanie rzetelnej informacji o zwyczajach naszego hotelu (a rezydentem hotelu była nie od wczoraj). Z uporem przekazywała nieprawdziwe informacje, nie próbując ich wyjaśnić z przedstawicielami hotelu.
Następny stop związany jest z szafranem. Zatrzymujemy się w górskiej wiosce TINFAT. Jest to obszar znany z upraw szafranu.
Szafran to wysuszone słupki kwiatowe specjalnej odmiany krokusów. Wysoki koszt szafranu jest spowodowany koniecznością ręcznego zbioru. Do wyprodukowania kilograma tej przyprawy potrzeba co najmniej 150 tys. kwiatów. Krokusy rosną w dolinach górskich. Krokusy nie wymagają jakiejś szczególnie żyznej gleby ale lubą zimno i bardzo gorąco więc w dolinach górskich mają odpowiedni klimat. Zbiera się go pod koniec października. Uprawa szafranu to w Maroku rodzinny biznes - całe rodziny z dziećmi w tym uczestniczą. Trudni się tym głownie ludność berberyjska, która mieszka w górach Atlasu. Aby zebrać kwiaty należy wstać przed wschodem słońca - około 5 rano, aby zebrać kwiaty zanim się otworzą. Po zbiorach. które trwają około 3 tygodni, jeden z członków rodziny - ojciec zabiera ze sobą zbiory i rusza w trasę - często 2 miesięczną by sprzedać ten skarb w okolicznych wioskach i miastach.
W trakcie podróży autobusem oglądaliśmy film, pokazujący rodzinę uprawiającą szafran.
Największym producentem szafranu jest IRAN (około 50 % światowych zbiorów)
Szafran stosuje się do różnych potraw. W Maroku pije się herbatę z szafranem głównie zimą
W zaprzyjaźnionym „sklepiku” możemy nabyć szafran. 1 g – to 5 euro (50 DH).
Był też w większych opakowaniach ale nie pamiętam ceny. Szafran można przechowywać latami, aby tylko nie dostała się do niego wilgoć.
Zostajemy poczęstowani marokańskim szampanem czyli herbatą z szafranem.
Herbatka szafranowa ma właściwości lecznicze: solnie antydepresyjne, odkażające, wskazana również dla ludzi po chemioterapii.
Sposób przygotowania herbatki szafranowej: do zaparzonej herbaty zielonej (tylko taką się tu pije) mocno posłodzonej (cukier symbol miłości) dodajemy szafran (w kieliszku zlewamy wodą 3-4 pręciki szafranu i zostawiamy na noc i tą wodę dolewamy do herbaty).
Asia, ... zdjęcia mamy prawie takie same z tego miejsca he he...; nawet ten sam Pan robi szafranową herbatkę , ale półki przemalowali na "krokusikowe" ; za mej bytności były zielone ( no i ręczników papierowych na półce wyraźnie im ubyło )
Piea, ja nie mam nic przeciwko handlowaniu olejem przez pilotów i rezydentów. Mam nadzieję, że nie zdzierają z turystów i że faktycznie jest to dobrej jakości produkt. Według nich na targu i w sklepikach produkty są z dużą domieszką zwykłego oleju. Wkurzyła nas rezydentka bo obsługa turystów w zakresie sprzedaży oleju była dla niej ważniejsza niż przekazanie rzetelnej informacji o zwyczajach naszego hotelu (a rezydentem hotelu była nie od wczoraj). Z uporem przekazywała nieprawdziwe informacje, nie próbując ich wyjaśnić z przedstawicielami hotelu.
Następny stop związany jest z szafranem. Zatrzymujemy się w górskiej wiosce TINFAT. Jest to obszar znany z upraw szafranu.
Szafran to wysuszone słupki kwiatowe specjalnej odmiany krokusów. Wysoki koszt szafranu jest spowodowany koniecznością ręcznego zbioru. Do wyprodukowania kilograma tej przyprawy potrzeba co najmniej 150 tys. kwiatów. Krokusy rosną w dolinach górskich. Krokusy nie wymagają jakiejś szczególnie żyznej gleby ale lubą zimno i bardzo gorąco więc w dolinach górskich mają odpowiedni klimat. Zbiera się go pod koniec października. Uprawa szafranu to w Maroku rodzinny biznes - całe rodziny z dziećmi w tym uczestniczą. Trudni się tym głownie ludność berberyjska, która mieszka w górach Atlasu. Aby zebrać kwiaty należy wstać przed wschodem słońca - około 5 rano, aby zebrać kwiaty zanim się otworzą. Po zbiorach. które trwają około 3 tygodni, jeden z członków rodziny - ojciec zabiera ze sobą zbiory i rusza w trasę - często 2 miesięczną by sprzedać ten skarb w okolicznych wioskach i miastach.
W trakcie podróży autobusem oglądaliśmy film, pokazujący rodzinę uprawiającą szafran.
Największym producentem szafranu jest IRAN (około 50 % światowych zbiorów)
Szafran stosuje się do różnych potraw. W Maroku pije się herbatę z szafranem głównie zimą
W zaprzyjaźnionym „sklepiku” możemy nabyć szafran. 1 g – to 5 euro (50 DH).
Był też w większych opakowaniach ale nie pamiętam ceny. Szafran można przechowywać latami, aby tylko nie dostała się do niego wilgoć.
Zostajemy poczęstowani marokańskim szampanem czyli herbatą z szafranem.
Herbatka szafranowa ma właściwości lecznicze: solnie antydepresyjne, odkażające, wskazana również dla ludzi po chemioterapii.
Sposób przygotowania herbatki szafranowej: do zaparzonej herbaty zielonej (tylko taką się tu pije) mocno posłodzonej (cukier symbol miłości) dodajemy szafran (w kieliszku zlewamy wodą 3-4 pręciki szafranu i zostawiamy na noc i tą wodę dolewamy do herbaty).
Z dachu domu podziwiamy widoczki.
Mi wpadło w oko krokusowo – fioletowe okno domu.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Asia, ... zdjęcia mamy prawie takie same z tego miejsca he he...; nawet ten sam Pan robi szafranową herbatkę , ale półki przemalowali na "krokusikowe" ; za mej bytności były zielone ( no i ręczników papierowych na półce wyraźnie im ubyło )
Piea
Moje zdjęcie marne, bo wszyscy się kotłowali przy ladzie. Piea, a herbatkę szafranową robisz? Ja jeszcze nie.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
...heee, a ja Wam powiem dziewczyny,że z "tym safranem" to jakaś obsesja jest !!!
wszędzie, gdziekolwiek dane mi być było a przyprawa ta wystepowała,namawiano nas do zakupu...
...proponowano ceny tak kosmiczne,że odpowiadałem iż: "nie chcę kupować całego sklepu" ; )))
p.s. zdziwiło mnie występowanie safranu na...Zanzibarze !!!
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
A jak smakuje herbatka z szafranem ? chyba nigdy nie piłam.Kolor ma taki normalny ,patrząc na zdjęcia
No trip no life
Radek, szafran jako najcenniejsza przyprawa musi być drogi. Podobno ten kupiony w Polsce nie jest tak dobry jak miejscowy…
Nel, jak smakuje herbatka… nie ma jakiegoś bardzo wyrazistego smaku. Jak zaparzę to może jeszcze raz coś napiszę J.
To kontynuujemy wycieczkę bo na koniec dnia będą piękne plenery zdjęciowe.
Wjeżdżamy w teren górzysty Krajobraz staje się ciekawy. Mijamy różnokolorowe skały.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Stajemy w punkcie widokowym na zdjęcia.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Fajnie powspominać, moje foty z Maroka również zginęły, kiedy ja znajdę czas, aby to wszystko nadrobić.
megi zakopane
Megi a mialas fotki na googlach czy gdzie indziej ?
No trip no life
Góry super
No trip no life