--------------------

____________________

 

 

 



QUE RICO MEXICO !

209 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 4 tygodnie temu
Rejestracja: 07 paź 2013

Piea, BARDZO dziękuję za Twoją relację z naszej podróży Smile

Jestem pod wielkim wrażeniem jak bardzo jestes spostrzegawcza podczas zwiedzania. Przyznaję, że niektóre rzeczy, o których piszesz, mi umknęły.

Mam nadzieję, że kiedyś znów się spotkamy w jakimś ciekawym zakątku świata Smile

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 8 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Nel, Dana - nie ma za co! cała przyjemnośc po mojej stronie Hi

Dana, mam nadzieję, że teraz, jak już jesteś w końcu w domciu- to powiększysz tą Relację o swoje spostrzeżenia? zdjęcia? jakieś uwagi? albo może nawet skusisz się i napiszesz własną z tej naszej wspólnej Podróży! ; (też mam taka nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie...., i kiedyś znów się gdzieś spikniemy... tym razem już wiedząc że my obie z T4Ch! Biggrin

Piea

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 19 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Piea, fajny pomysł,aby Dana jeszcze dopisała swoje uwagi czy dodała fotki . Na pewno się jeszcze nie raz spotkacie Crazy

No trip no life

Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 4 tygodnie temu
Rejestracja: 07 paź 2013

Nie, nie...relacja jest tak znakomita, że z pewnością nie będę jej psuć. Moge tylko napisać co było dalej, kiedy Piea z koleżanką już wróciła do domu.

My z Agnieszką miałyśmy jeszcze tydzień odpoczynku. Już kupując wycieczkę wiedziałyśmy, że nie zostaniemy w hotelu proponowanym przez Rainbow. ( w cenie był ** hotel w Cancun). Można było wykupić inny hotel za całkiem duże pieniądze, ale żaden z proponowanych nie był w Playa del Carmen...a ja chciałam właśnie tam. W ofercie Rainbow były wielogwiazdkowe hotele, molochy, w których istniało małe prawdopodobieństwo spotkania w ciągu tygodnia tych samych ludzi, po terenie jeżdzi się "pociągiem". a na trawnikach spotyka się flamingi. Nie chciałam być w takim miejscu.

Postanowiłyśmy wiec, że jedną noc spędzimy w Cancun, po czym przeniesiemy się do Playa del Carmen, kupując sobie resztę noclegów tam. Po przybyciu do "naszego" hotelu zdecydowałyśmy się jechać natychmiast. Smile

Byłam w Playa del Carmen poprzednio, po objazdówce Meksyk, Gwatemala, Belize i odkryłam tam pewne miejsca, które chciałam pokazać mojej córce. Pierwsze z nich, to muzeum Fridy Kahlo. Piea wspominała, ze podczas naszego pobytu w Mexico City nie było szans odwiedzenia "Blue House", czyli domu, w którym rzeczywiście mieszkała Frida i w którym teraz jest muzeum. Muzeum w Playa del Carmen jest malutkie, nie ma tam oczywiście żadnych oryginałow Fridy, ale miejsce bardzo klimatyczne, mnie się podobało.

Drugim miejscem, do którego zabrałam córkę był cmentarz. Tak już mam od zawsze, że lubie cmentarze...i staram się podczas podróży zajrzec jak w danym zakątku świata wyglądają. Cmentarz w Playa del Carmen odkryłam podczas mojego pierwszego pobytu w Meksyku...i absolutnie mnie urzekł. Tam zupełnie inaczej podchodzi się do zagadnienia śmierci i cmentarze wyglądają inaczej.

Murale znajdujące się na cmentarnym ogrodzeniu, to dzieła sztuki.

A tutaj, rozpoznajecie Coco? Znacie ten oskarowy, animowany film? Jeśli nie, to namawiam do obejrzenia, "Coco" (2017) póki czasu jest trochę więcej, niż zwykle Smile Dla mnie to arcydzieło.

Playa del Carmen jest popularnym miejscem wśród turystów, bo morze i plaze w zasięgu wzroku, a infrastruktura nieźle rozwinięta. Dużo hoteli, restauracji, sklepów. Naszą ulubioną restauracją była ta:

Z dala od głównej Piątej Alei, zawsze pełna lokalnych mieszkańców, polecająca najprawdziwszą meksykańską kuchnię, nie taką "pod turystów"jak w hotelach z all inclusive.

Meksykańskie fajitas Smile

Trzecie miejsce, do którego koniecznie chciałam pojechać znajdowało się około 300 km od Playa. To Rezerwat Biosfery Rio Lagartos, ze słonymi, różowymi jeziorami.

Na tę wycieczkę namówiłam również kilkoro uczestników  naszej objazdówki, więc pojechaliśmy w 8 osób, a oni po powrocie stwierdzili, że to była najlepsza wycieczka z całego pobytu w Meksyku Smile

W Playa znalazłam biuro, które nas tam zabrało. W programie był 2 godzinny rejs łodką,  później przystanek na "kurację" leczniczym błotkiem, lunch, różowe jezioro i wizyta na farmie krokodyli. Całość kosztowała 65$ od osoby, co z pewnością było atrakcyjną ceną.

Mówiłaś Piea, że nie za bardzo Ci się udaje fotografować ptaki, więc zamieszczam parę  ptasich fotek jakie udało mi się zrobić podczas tej wycieczki.

Tutaj już na farmie krokodyli.

A tu już Las Coloradas, różowe, słone jezioro

i nasza grupa

I to by było na tyle Smile

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 11 godzin 5 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Dana, pięknie uchwycone ptaszki.

A krokodyl żywy? Jak to możliwe, aby nie zaatakował?

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 19 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Wow, rezerwat jest fantastyczny !! ile ptaków Preved Jakie fajne ujęcia .Oj koniecznie do zobaczenia ,będąc w okolicach.

Różowe jeziorko tez kapitalne. Pamietam,że kiedys je dałam w zagadce, ale sama nighy do niego nie dotarłam.

Czy wasz hotel , z którego zrezygnowałas nawet z 1 nocy ,był tak fatalny ? 

No trip no life

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 8 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Dana, jakże się cieszę, że postanowiłaś uzupełnić nieco tą relację; jeśli możesz wstaw więcej zdjęć... ach te ptaszorki i to rózowiutkie jeziorko wspaniałości! 

Piea

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 4 godziny 14 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...nie jestem "ptasi" ale kilka fotek skrzydlatych rewelka !!!!

"wypchany krokodyl" tez fajny,o "różowym bajorku" nie wspominając ; ))))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 8 godzin 41 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Dana,

wejście smoka. Znowu czekam na otwarcie granic poza UE. 

A te ptaszyska  Biggrin

P.S. podczas długich przejazdów w Meksyku wyswietlono nam film "Coco". Fajny!!!

Jorguś

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 8 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

zupełnie nie znam bajki "Coco"; a czasmi lubię sobie popatrzeć na bajeczki.... ; w wolnej chwili popatrzę.... 

Piea

Strony

Wyszukaj w trip4cheap