--------------------

____________________

 

 

 



"Namibia o wielu obliczach" z Itaką (wrzesień 2018 r.)

427 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 17 godzin 9 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Mabro, piekne fotki pokazujesz, ciekawe....; tak...,  życie uchwycone "z drogi" to takie prawdziwe obrazki....

gościu z kozą- totalnie wymiata(znakomite zdjecie!) Good , ptaszki i ich gniazdka śliczne!  Air kiss

Piea

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 31 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Zapowiadają się kolejne atrakcje, super Good

Ten posterunek policji robi wrażenie,  a ty złamałaś zakaz he he ? Acute n

No trip no life

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 3 godziny 9 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Z fotografowaniem obiektów zakazanych trzeba uważać. W Maroku była jakaś awantura z człowiekiem, któremu turysta (chyba przez przypadek zrobił zdjęcie). Interweniowała pilotka, ale chłopina najadł się strachu.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 3 godziny 9 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Mabro, wrócę jeszcze do wizyty w wiosce. Zawsze mnie to interesuje co ciekawego można przywieźć dla obdarowania znajomych lub dla siebie jako „pamiątki” z podróży. Co ciekawego oprócz bransoletek panie oferowały. Było to w jakiś sposób „oryginalne”, czy chińszczyzna?

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 1 dzień temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Wszystko tam takie wysuszone i piaszczyzste.Wyobrazam sobie,ze jak tam nawet tylko leciutko wiatr powieje,to od razu ma sie tony kurzu w domu chyba?

Swoja droga to niezly absurd z tym zakazem fotografowania tych budek majacych byc posterunkiem policji.Tak jakby zdjecie moglo jakies tajemnice policyjne ujawnic.W kazdym kraju sa jakies nonsensy

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Online
Ostatnio: 13 minut 11 sekund temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Asia-A, nie bardzo potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie bo ja prawie nie kupuję pamiątek z wyjazdów - nie mam ich gdzie przechowywać a znajomi też raczej nie są nimi zainteresowani Sad Jeśli już coś przywożę to raczej są to produkty spożywcze - herbata, kawa, słodycze, lokalny alkohol itp. W przypadku wioski Himba dominowała biżuteria chociaż część nadawała się raczej jako ozdoba mieszkania niż osoby np. wielkie naszyjniki. Wydaje mi się, że było to rękodzieło ale pochodzenie koralików do jego wyrobu... - tu nie jestem pewna pochodzenia Lol

Huragan, tumany kurzu wzniecał też nasz autokar. Wszystko było w beżowym pyle - wewnątrz i na zwewnątrz Shok Dlatego moim marzeniem jest jeszcze jeden wyjazd do Namibii, tuż po zakończeniu pory deszczowej kiedy jest zielono a koryta rzek wypełnione są wodą Yes 3

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Online
Ostatnio: 13 minut 11 sekund temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Pierwszą atrakcją jaką mamy zobaczyć na terenie Damaralandu jest "skamieniały las". Jedziemy do niego przez puste, niegościnne tereny.

"Skamieniały las" - „The Petrified Forest” znajduje się na płaskowyżu, 50 km na zachód od miejscowości Khorixas i można do niego dojechać zwykłym samochodem. Został odkryty przez dwóch rolników w latach czterdziestych XX wieku. Od 1 marca 1950 roku jest pomnikiem narodowym.

Sama nazwa jest nieco myląca bo nie jest to las, który zamienił się w kamienie a raczej nagromadzenie skamieniałych, ogromnych pni drzew liczących około 280 milionów lat Shok Co ciekawe, drzewa te nie rosły wcale na tym terenie ani nawet na terenie dzisiejszej Namibii. Zostały tu „przetransportowane” przez wielką powódź w bardzo odległych czasach. Powódź ta niosła ze sobą dużo piasku i błota, które przykryły powalone pnie drzew i odcięły dostęp powietrza, zapobiegając ich rozkładowi. Pod ogromnym ciśnieniem, na przestrzeni milionów lat, zaszły procesy chemiczne doprowadzające do skamienienia drzew. Następnie, w wyniku erozji gleby, tak skamieniałe pnie zostały ponownie odsłonięte. Jest ich dużo, różnej wielkości. Dwa największe drzewa mogły mieć nawet 45 m. Geolodzy przeprowadzili badania odsłoniętych pni i ustalili, że należą one do rodziny drzew rosnących kiedyś w Europie – przodków dzisiejszych jodeł i świerków Wacko 2

Przyznam się, że choć miejsce z opisu wydaje się fascynujące, na mnie nie zrobiło zbyt wielkiego wrażenia Sad Może to z powodu niemiłosiernego upału (nie było nawet odrobiny cienia) a może dlatego, że atrakcje historyczno-archeologiczne nie są moją pasją? Tak czy inaczej pstryknęłam tu zaledwie kilkanaście fotek, bardziej z przyzwyczajenia niż zachwytu Sorry 2

A to sympatyczna mieszkanka "skamieniałego lasu" - pewnie jakaś agama Biggrin

I jeszcze widok na zabudowania, skąd zaczyna się piesza droga do "skamieniałego lasu" - wzgórze jest całkiem spore a teren rozległy.

Jest tam biuro, toaleta i sklepik gdzie można kupić pamiątki a wśród nich takie ciekawostki jak notesiki z kupy słonia i nosorożca Man in love

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 31 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Notesik z kupy słonia i nosorożca ??? bardzo oryginalny notatnik he he .Chyba bym sie skusiła 

No trip no life

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Online
Ostatnio: 13 minut 11 sekund temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Nel, jesteś niesamowita - ja wrzuciłam post o 21:06 a Ty już go skomentowałaś o 21:29 Yahoo Ty chyba masz jakieś specjalne powiadomienia o nowych wpisach bo błyskawicznie reagujesz, no nic się przed Tobą nie ukryje Lol

Wrócę jeszcze do zakazów fotografowania - wiele jest dla mnie absurdalnych (jak np. zakaz fotografowania portretu władcy czy flagi), szczególnie przy obecnej technice (np. drony itp.) Niestety konsekwencje nieprzestrzegania tych zasad, nawet najgłupszych,  mogą być nieprzyjemne. W Zimbabwe pilotka bardzo prosiła by nie robić zdjęć policjantom i ich posterunkom nawet przez szybę autokaru. Miała już taką sytuację, że policjanci się zorientowali, iż zostali sfotografowani i weszli do autokaru. Zarządali oddania aparatu i chcieli ukarać "przestępcę". Udało się jakoś wybrnąć z tej sytuacji kasując feralne zdjęcia. A najdziwniejsze w tej historii jest to, że posterunek policji na przy drodze w Zimbabwe to dwie blaszane beczki a na nich gałąź z drzewa zagradzająca przejazd ROFL Sami policjanci siedzą zwykle w okolicznych krzakach i czekają na swoją "ofiarę" Dash 1

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 4 godziny 23 minuty temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...mabro, motyw z "niefotogenicznymi policjantami" to chyba wszędzie obowiazuje  ; )

pamietam,że gdziekolwiek jechalismy (afryka czy azja) kierowca ZAWSZE uprzedzał aby nie fotografować "bramek" na drogach,posterunków policji (i wojska) oraz samych funkcjonariuszy !!!

...a z "przywożeniem pamiątek" mam tak samo. Praktycznie przestalismy przywozic,może z wyjatkiem...magnesów na lodówkę...kupowane na pierwszych wyjazdach...walają sie w szufladach ; )))

p.s. jaszczur rewelka !!!!!!

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Strony

Wyszukaj w trip4cheap