Z rana szybkie zakupy, trzeba przywieść do domu trochę rumu i pisco. Szybko udaje sie dosłowinie na parę minut zatrzymać na Plaza de Armas i zobaczyć też historyczną część LImy.
NO I POLSKIM AKCENTEM KOŃCZYMY NASZĄ PODRÓZ PO PERU. SALUD!!!
W drodze do Europy tym razem mamy przesiadkę w Panamie. Udaje się nam wyjść z lotniska. Łapiemy taksi i udajemy się do Casco Viejo. Jest to stara dzielnica Panamy, parę zabytków kolonialnych oraz sklepików z pamiątkami. Pykamy kilka fotek, jemy szybki lunch i sparerujemy wzdluż morza. Jest mega gorąco, a my zmęczeni więc więcej nie udaje sie nam zobaczyć w Panama City. Szkoda ale do Panamy pewnie jedzie się zwiedzać naturę.
To by było na tyle jeżeli chodzi o tą podroż do Peru.
Peru całkowicie skradło nasze serca, mamy wielki niedosyt, że wiele rzeczy musieliśmy odpuścić albo zrobić na szybko. Alew wiem że dzięki temu odwiedzę jeszcze ten wspaniały kraj.
czytałam i ja - ( tak cichaczem ) i jestem zachwycona!!! - Peru, widokami, zdjęciami i miejscami, które opisałeś! - to fenomenalny kawałek świata; ale dla mnie - tak jak napisała już wczesniej Mabro- za wysoko! obawiam się, że bym tam "padła" na tej wysokości , no a że jeszcze dodatkowo i za daleko i za drogo - to już insza inszość ; w każdym razie kupę świetnej foto-relacji tu pokazałeś; "odwaliłeś" kawał naprawdę dobrej roboty; Dzięki raz jeszcze ;
Plaża widzę że czarna ..?
No trip no life
Z rana szybkie zakupy, trzeba przywieść do domu trochę rumu i pisco. Szybko udaje sie dosłowinie na parę minut zatrzymać na Plaza de Armas i zobaczyć też historyczną część LImy.
NO I POLSKIM AKCENTEM KOŃCZYMY NASZĄ PODRÓZ PO PERU. SALUD!!!
Not all who wander are lost.
Tak, czarne kamulce
Not all who wander are lost.
W drodze do Europy tym razem mamy przesiadkę w Panamie. Udaje się nam wyjść z lotniska. Łapiemy taksi i udajemy się do Casco Viejo. Jest to stara dzielnica Panamy, parę zabytków kolonialnych oraz sklepików z pamiątkami. Pykamy kilka fotek, jemy szybki lunch i sparerujemy wzdluż morza. Jest mega gorąco, a my zmęczeni więc więcej nie udaje sie nam zobaczyć w Panama City. Szkoda ale do Panamy pewnie jedzie się zwiedzać naturę.
''
Not all who wander are lost.
To by było na tyle jeżeli chodzi o tą podroż do Peru.
Peru całkowicie skradło nasze serca, mamy wielki niedosyt, że wiele rzeczy musieliśmy odpuścić albo zrobić na szybko. Alew wiem że dzięki temu odwiedzę jeszcze ten wspaniały kraj.
Dzięki, że tu zaglądaliście!
Not all who wander are lost.
Piękna relacja. Dziękuje
basia35
Też myślałem, że Peru to MP, a tu tyle atrakcji.
Super
Jorguś
Dzięki za relację. Bardzo ciekawie się z Tobą podróżowało
Widok na wulkan mega,ale tez te czarne plaze i te wysokie czarne klify-WOW dzieki za super relacje
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
czytałam i ja - ( tak cichaczem ) i jestem zachwycona!!! - Peru, widokami, zdjęciami i miejscami, które opisałeś! - to fenomenalny kawałek świata; ale dla mnie - tak jak napisała już wczesniej Mabro- za wysoko! obawiam się, że bym tam "padła" na tej wysokości , no a że jeszcze dodatkowo i za daleko i za drogo - to już insza inszość ; w każdym razie kupę świetnej foto-relacji tu pokazałeś; "odwaliłeś" kawał naprawdę dobrej roboty; Dzięki raz jeszcze ;
Piea