--------------------

____________________

 

 

 



PIENINY ? naturalnie... i kulturalnie...

123 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 20 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

no to dalej po Dolinie Białej Wody....

a szlak- jak widzicie  pięknie nam "meandruje" raz w dół, raz pod górkę.... super jest! 

a co najprzyjemniejsze: pogoda cudo! i nikogo tu nie ma *biggrin*. tylko my i ptaszki nad głową... i to jakies drapieżniki ! 

mijamy dawne poletka tarasowe  uprawiane tu niegdyś przez Łemków

Niegdyś w Białej Wodzie tętniło życie... była tu dość ludna łemkowska osada, której mieszkańcy zajmowali się głównie wypasem owies i drutowaniem garnków; dziś ta wieś już w ogóle nie istnieje....niewiele tu zostało śladów jej łemkowskiej przeszłości....

Dochodzimy do niewielkich zabudowań; znajduje się tu niewielka Gazdówka i nieopodal Bacówka

zachował się tu jeszcze przydrożny krzyż łemkowski zawieszony przy starym spróchniałym drzewie z charakterystycznym wygiętym blaszanym daszkiem- typowym dla łemkowskiej tradycji ludowej 

niestety, akcja "Wisła" wygnała stąd tą narodowość..... 

mijamy Gazdówkę i idziemy sobie dalej.....

przed nami Bacówka...

niestety serków tu nie kupimy..., bo Bacówka zamknieta na głucho! czujemy tu pandemiczne pustki! 

vis a vis Bacówki - mamy niewielką wodną kaskadę, gdzie spadająca z progu skalnego woda wyżłobiła w dnie potoku taką skalną wannę, fachowo zwaną -  banior 

Konowalskie Skały

przed nami chyba najładniejsza skała na szlaku: tzw. Czerwona Skała, zwana również Sfinksem ( ja widzę tu wyraźnie twarz z nosem i oczami, choć niekoniecznie Sfinksa Biggrin ) ; skała ta zwana jest też Kornajowską, ponieważ właśnie tutaj znajdowała się przed wojną kolejna łemkowska  wieś Kornaje

kolejny wielki bazaltowy głaz

przed nami Kociubylska Skała o bardzo stromych zboczach; tutaj potok Białej Wody łaczy się z kolejnym i odtąd szumi nam już inny -  Potok  Brysztański 

mamy tu inną sosenkę... nie tak słynną jak ta na Sokolicy, ale też

ładna i przynajmniej jeszcze nie połamana.... choć nieźle ją pogięło... 

Piea

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 3 godziny 20 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...WSZYSTKO mocno urokliwe !!!! : )

a "z serów" to...tylko "oscypki" znam ; )))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 2 godziny 7 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Piea, też tak uważam, męczarnie w górę to tylko dla pięknych widokó w dół. A pikne otoczenie można na plaskim spacerze zaliczyć i być mega zadowolonym. Chętnie będę z Tobą wędrować.

A "na skalce" widzę szczękę z zębami

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 9 godzin 52 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Az sprawdziłam co to żentyca, bo zupełnie dla mnie słowo obce..

No trip no life

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 20 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Witajcie moi wierni czytaczo-oglądacze!  Hi

żentycę się pija nie jada Pleasantry  poczęstował nas tym Baca w bacówce ostatniego dnia... no może nie było to takie  fuj (choć chlusnął to łychą-warząchwią prosto z mało apetycznego wiadra Biggrin, ale nie smakowało nam za bardzo ... Nea , zresztą sam baca mówił , że "tera jus nie jes to tako doble jak na wiosne! " Biggrin  ;

Asia, my nawet lubimy się troszku "pomęczyć" i łazić pod górę...co często normalnie czynimy,  i nie tyle dla samych widoków, tylko tak...  kondycyjno-rekreacyjnie, ale nie są to oczywiście żadne tam ostre wspinaczki, poręczówki, łańcuchy  itd... nie nie! my już w naszym wieku,  nie będziemy się wygłupiać i robić z siebie młodzieniaszków Crazy , ale takie fajne, niezbyt ostre podejścia i  szlaki - to oki , bardzo lubimy nawet! , no ale przez to kolanko.... tym razem malż się nieco "oszczędzał"   Spiteful ( znacznie gorsze i trudniejsze wyzwanie dla nas to schodzenie w dół po stromym szlaku i po ślizgawicy z błotkiem! Ło Jezu.... wchodząc pod górę człek sie męczy i sapie Biggrin , ale schodząc na dodatek jestem zlana potem! chyba ze strachu! Blum 3 )

no to kończymy pomału ten szlak.......

jak juz Wam wcześniej pisałam, Biała Woda juz się wcześniej skończyła i zaczął się Potok Brysztański

dochodzimy tu do kolejnej zamkniętej Bacówki...

przy bacówce- jest skład drewna

a my idziemy sobie dalej....

wprost na skałach, oprócz tej wygiętej sosenki rosną tu też inne drzewa, zawsze nie moge wyjść z podziwu, jak widzę duże drzewo wprost na skale! 

Piea

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 2 godziny 7 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Piea, chyba  w moich „”Żywieckich opowieściach” pisałam to samo co Ty, znaczy wejścia są chyba łatwiejsze ale zasapać się można bardziej Biggrin Przy zejściu trzeba bardziej uważać, szczególnie stromym.  A jak jest nierówno i ruchome kamienie, albo ślisko

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 9 godzin 52 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Niesamowita ta młoda brzózka. Jak ona rośnie na tej skale ? ależ chce żyć 

No trip no life

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 20 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

wracamy juz powoli, ta samą drogą...

mijamy jakąś bacówkę, której w tamtą stronę jakoś nie zauważylismy, bo jest nieco z boku....i nawet jest otwarta, ale .... tym razem nie idziemy tam! 

i nawet kogoś spotykamy Preved ale tylko "na odległość" Biggrin

dalsze pokazywanie  zdjęc powrotnych jest bez sensu, sa takie same... Crazy a nawet gorsze, bo ... jak to w górach- nagle  błyskawicznie zmieniła się nam pogoda! wprawdzie nie pada, ale napłynęły chmury, które całkowicie zasłoniły nam - to jeszcze chwilę temu pięknie świecące słonko..... Girl mad i tak zakończyliśmy tą piękną jesienną wędrówkę.... 

odwiedzamy jeszcze jedno miejsce w Szlachtowej...  pewne baardzo nostalgiczne miejsce.....

to stareńkie lapidarium Szlachtowskie z nagrobkami ( a raczej ich pozostałościami) Rusinów szlachtowskich, zwanych tak inaczej tutejszych Łemków

Piea

alamed
Obrazek użytkownika alamed
Offline
Ostatnio: 2 tygodnie 6 dni temu
Rejestracja: 11 kwi 2017

Czytam i oglądam piękne krajobrazy Yahoo

 

Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 20 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

z pogodą w górach to jest tak, że zmienia się jak....  w kalejdoskopie...

Generalnie mieliśmy, piękny słoneczny tydzień, ale raz nam pogoda zrobiła psikusa.... bo po powrocie z Białej Wody do Pensjonatu na obiadek , mieliśmy w planie popołudniowy spacer na pobliską Bryjarkę- to takie niewielkie wzniesienie, ale roztaczają sie stamtąd bardzo  ładne widoki na Szczawnicę i okolicę...

no ale niestety .... rozpadało się i to tak nieprzyjemnie bo z jakimś wiatrem...  i tak może nie lało, ale padało już całe popołudnie i wieczór  Couple-in-the-rain-smiley ; wyszliśmy nawet z nadzieją, że może przejdzie... ale  nie przeszło..... skończyło się tylko pokarmieniem kaczek nad Grajcarkiem i .... jednak wrócilismy z powrotem do pensjonatu.... , spedzając leniwe godziny... ja z książką, Małż z laptopem.... a potem winko i palulu!  Ssun-500plus

nazajutrz z rana biegnę do okna.... i ..... dalej siąpi! Shok padaczka taka, że wyjść się nie chce nawet z kawką na balkon !  Stinker

sprawdzam pogodę na stronce Meteo; jesli wierzyć tym pogodowym portalom, to ma tak siąpić jeszcze do południa ....  Couple-in-the-rain-smiley 

więc wcale się nigdzie nie śpieszymy.... mamy taki lazy poranek... kawka...późne śniadanko....  kolejna kawka..... no ale ile można tak siedzieć ? ( w domu to co innego, a tutaj? co robić? no przeciez nie przesiedzimy tak dnia? 

Zarządzam więc awaryjny plan B i mówię do Małża- jedziemy do Muzeum Pienińskiego! ( z reguły, jak jest piekna pogoda, to omijamy wszelkie atrakcje "zamknięte" zostawiając je zawsze na "niepogodę") , no ale tym razem miało nie być w ogóle żadnych muzeów z powodów pandemii! 

Małż prawi, że trochę to ryzykowne, bo w taką pogodę, inni też mogli wpaść na taki pomysł? ....

dobra, zobaczymy.... jak będzie tam tłum to najwyżej się wycofamy i pójdziemy do kina Biggrin ha ha ha... 

wczoraj jadąc do Szlachtowej mijaliśmy po drodze to Muzeum, ale kto by tam zajeżdżał przy pogodzie? 

wchodzimy więc do środka ... a tam.... ??? - samotna Pani w kasie i My!  Pleasantry

ja nie wiem ...gdzie są ci wszystcy ludzie? Preved - bo tu pogoda czy niepogoda- to wszędzie pusto! szlaki puste, wyciagi puste, parki puste, ulice opustoszałe....! już nawet ja  zaczęłam tęsknić za tłumkiem! ha ..ha...  Crazy

Piea

Strony

Wyszukaj w trip4cheap