Witaj Makono - ja też chętnie pospaceruję z Tobą, chociaż nie ukrywam, że zwiedzanie miast nie jest moją ulubioną formą wypoczynku
Chociaż.....to chyba zależy od miejsca.
Uśmiałam się z siebie na początku tej relacji, zjeżdżam kursorem w dół i zaczyna się pierwsze zdjęcie obrazu Jacka Yerki i myślę:jakim cudem udało sie jej zrobić takie fajne zdjęcie księżyca dopiero jak zjechałam niżej zobaczyłam, że to obraz
Nelcia - uwielbiam relacje ze świata, ale u nas jest też tyle ciekawych, pięknych miejsc , wiec trzeba je pokazywać
Trina - to mój też trzeci pobyt (bylam jeszcze przejazdem podad 15 lat temu) i też tylko na dwa dni, ale starówka mnie zauroczyła. Pierniki produkują i jest sklep na rynku. Oczywiście zakupy zrobilam. Rynek we Wrocławiu też mi się podobał
Kolka - to miasto jest magiczne podobnie jak obrazy Yerki, wiec mam nadzieje, ze pomimo niechęci do miast jakos Cię do Torunia przekonam
ruiny zamku wieczorem
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
W tym sklepie firmowym zawsze kupowałam pierniki w dużych medalowych pudełkach, a za pierwszym razem przywiozłam też piernik-płaskorzeźbę, taki twardy, niejadalny, o ile pamiętam to była jakaś karoca. Miałam go bardzo długo, aż się potłukł w trakcie przeprowadzki.
Makono ,bardzo przyjemny spacer .Kąty mi znane natomiast nigdy dotąd nie miałam okazji podziwiać panoramy toruńskiej z lotu ptaka.Z ogromną przyjemnością wybrałam się z Tobą ponad wyżyny tego miasta .
Witaj Makono - ja też chętnie pospaceruję z Tobą, chociaż nie ukrywam, że zwiedzanie miast nie jest moją ulubioną formą wypoczynku
Chociaż.....to chyba zależy od miejsca.
Uśmiałam się z siebie na początku tej relacji, zjeżdżam kursorem w dół i zaczyna się pierwsze zdjęcie obrazu Jacka Yerki i myślę:jakim cudem udało sie jej zrobić takie fajne zdjęcie księżyca
dopiero jak zjechałam niżej zobaczyłam, że to obraz 
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Nelcia - uwielbiam relacje ze świata, ale u nas jest też tyle ciekawych, pięknych miejsc , wiec trzeba je pokazywać
Trina - to mój też trzeci pobyt (bylam jeszcze przejazdem podad 15 lat temu) i też tylko na dwa dni, ale starówka mnie zauroczyła. Pierniki produkują i jest sklep na rynku. Oczywiście zakupy zrobilam. Rynek we Wrocławiu też mi się podobał
Kolka - to miasto jest magiczne podobnie jak obrazy Yerki, wiec mam nadzieje, ze pomimo niechęci do miast jakos Cię do Torunia przekonam
ruiny zamku wieczorem
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Następnego dnia znowu idziemy na rynek
KIWI znalazłam potwierdzenie, że to był Lankiewicz. Siedzieliśmy na zewnątrz i przezyliśmy urwanie chmury
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Do Muzeum Piernika nie dotarliśmy - to plan na weekend z dziećmi - teraz byliśmy tylko z M.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
No i idziemy na wieżę, żeby popatrzeć na miasto z góry
szkoda, że te bloki w tle psują widok
zobaczcie ten taras na dachu ( z jacuzzi)
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
No i żegnamy Toruń.
Zdecydowanie polecam to miasto na krótki weekendowy wypad
Spacer nad Wisłą, pierniki, lody, zabytki, planetarium
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
To już? Fajnie było, chociaż krótko.
W tym sklepie firmowym zawsze kupowałam pierniki w dużych medalowych pudełkach, a za pierwszym razem przywiozłam też piernik-płaskorzeźbę, taki twardy, niejadalny, o ile pamiętam to była jakaś karoca. Miałam go bardzo długo, aż się potłukł w trakcie przeprowadzki.
Makono ,bardzo przyjemny spacer
.Kąty mi znane natomiast nigdy dotąd nie miałam okazji podziwiać panoramy toruńskiej z lotu ptaka.Z ogromną przyjemnością wybrałam się z Tobą ponad wyżyny tego miasta 
.
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Makono, oj zapachniało i zatęskniło mi się za toruńskimi piernikami
Fajny wypadzik 
No trip no life