--------------------

____________________

 

 

 



Weekend w Czerniawie (Góry Izerskie)

81 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 9 godzin 22 minuty temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Mój hotel to nic specjalnego, średnia wieku dzięki mnie wynosiła jedynie 70 lat - to też sanatorium i jest też sporo niemieckich emerytów. Nie jest źle, choć szczytem luksusu też nie byłł. Do dyspozycji był basne, jacuzzi, sauna i sala sportowa, namiastka siłowni.

Hotel jest na górce - kopie Czerniawskiej, a wszystko inne- sklepy, knajpy, szlaki i miejsca do spacerów są na dole. Wiadomo z czym to się wiążę... Z wdrapywaniem się do hotelu ostatkiem sił Wink

Tam w oddali jest właśnie hotel 

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 14 godzin 1 min temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Jak widać zmotoryzowani mają łatwiej Biggrin

Ale jak się tam chodzi „na nogach” jest się pięknym, smukłym i ma się kondycję.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 38 sekund temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Prawdę Asia mówi, podpisuje sie Yes 3

Oj usmiałam się z tej zanizonej przez ciebie średniej wieku he he 

No trip no life

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 9 godzin 22 minuty temu
Rejestracja: 15 lip 2017

No tak, warto dodać, że ja jestem niezmotoryzowana, bez samochodu i prawka, więc wszystko muszę albo na piechotę, albo komunikacją miejską. 

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 9 godzin 22 minuty temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Następnego dnia postanowiłam iść na stóg Izerski, a stamtąd na Smrk po czeskiej stronie, ale... szybko plany musiałam zmienić. Trasa mnie przerosła, a wycieczka na wieżę widokową byłoby totalnie bez sensu, zaraz zobaczycie dlaczego. 

Wg prognoz miało nie padać przez cały mój pobyt, co właściwie się sprawdziło, ale brak deszczu to jedno...

Ruszam szlakiem spod Domu Zdrojowego (chyba jednak zamknięty, bo nie widziałam nigdy nikogo w jego okolicy, ale nie wydaje się być opuszczony).

Droga jest na razie leciutko pod górę, pomiędzy polami, asfaltowa, bo to ulica. Na chwilę wchodzi w las, po czym znowu lądujemy na asfaltowej drodze już do samego schroniska.

 

Choć im dalej, to tym bardziej zastanawiałam się, czy mądrze zrobiłam. I to nie dlatego że chmury były tak nisko/była mgłą, ale droga była OSTRO pod górę.

  

W końcu, spocona i mokra, nie spotykają nikogo po drodze, dochodzę do schroniska, które ledwo zauważyłam. Trasa zajęła mi ok 2h, z przystankami co 3 kroki, wg znaku powinno to być bodajże 1,45h

Przerwa na herbatę i aby nieco wyschnąć (nie udało się) w Schronisku na Izerskim Stogu. Przez mój dość długi pobyt były trzy pary. 

Jeszcze wahałam się moment, co zrobić dalej, czy zejść na piechotę do Świeradowa, ale w końcu stwierdziłam, że podjadę gondolą. Widoków nie było przynajmniej do połowy trasy.

 

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 38 sekund temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

o rany, ale mglica cię złapała Sad to może być niebezpieczne

No trip no life

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 5 dni 4 godziny temu
Rejestracja: 13 cze 2015

No mgla gesta naprawde,ale mysle ze mimo wysilku mialas tez satysfakcje,ze jednak ci sie udalo dojsc az do schroniska.Czasami warto sie zmeczyc;)

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 14 godzin 1 min temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Zdjęcie z prawie z tego samego miejsca, , nr 1 moje z sierpnia, późne popołudnie, nr 2 Basi przedpoludnie. Schroniska, nawet nie będę porównywać.-

 

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 1 dzień 3 godziny temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heee, a ja tam lubię gdy jest mgła !!!

wyobraźnia "mami wzrok",widać wtedy rzeczy..."nierzeczywiste" ; )))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 9 godzin 22 minuty temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Ze stacji kolejki do centrum trzeba jeszcze przejść kawałek, trochę ścieżkami, trochę chodnikiem, aż dojdziemy do domu zdrojowego

 

Jako, że czas mnie nie gonił, postanowiłam udać się na ciastko i herbatę, bo kawy to nie pijam

Okazuje się, że tamtejsza Bohema to jest ta sama kawiarnia co we Wrocławiu, gdzie zdarzało mi się bywać w przeszłości

Oczywiście, skusiłam się na wodę, ale skoro jest zdrowa, to musiała być niedobra... Choć bardziej pamiętam, że śmierdziała niż była niedobra. Kupiłam też sobie na pamiątkę pijawkę - w dzieciństwie zawsze jakąś miałam, wiewiórkę np, tym razem skusiłam się na standardową: 

Na dole pogoda była przyzwoita, więc jeszcze się przeszłam po Świeradowie, po czym wróciłam do Gondoli, a z niej ścieżką do Czerniawy.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap