--------------------

____________________

 

 

 



Azory on line

109 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Z każdym zdjęciem coraz bardziej mi się podoba Good

Mika
Obrazek użytkownika Mika
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 19 mar 2014

WoW Shok jestem pod ogromnym wrażeniem, co za zieleń, a te chmurki to jeszcze dodają tajemniczości tym miejscom, dla mnie jak z jakiejś baśni o elfach, chocby ta fotka...

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 3 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Kiss 2

janjus
Obrazek użytkownika janjus
Offline
Ostatnio: 2 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Chyba pierwsza relację Nelci jaką przeczytałem była z Azorów.Teraz pilnie śledzę TwojąSmile.Podoba się bardzo ,tylko ja bym wolał tam dopłynąć a nie lecieć samolorem.Jachty tam czasem dopływająBiggrin .Fajnie byłoby zobaczyć te klify od strony oceanu. Bretania ma piekne klify i właśnie one mi zostały w pamięci.Wychodziliśmy z portu przy zachodzącym słońcu.

Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.

Hapol
Obrazek użytkownika Hapol
Offline
Ostatnio: 7 lat 9 miesięcy temu
Rejestracja: 01 sie 2014

Endrju....foty wymiatają YahooGood

"Nadzieja to największe skur......two jakie wyszło z puszki Pandory"....

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 3 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Povoação

Koniec podróży po wschodnim wybrzeżu zakończyliśmy w niewielkiej, ale urokliwej mieścinie Povoação. Nocleg zarezerwowaliśmy po drodze, w sumie 66,33€ za dwójkę.

 

 

Miłe powitanie w hotelowym pokoju.

 

Hotel nad brzegiem oceanu, z zewnątrz nieciekawy obiekt, ale dosyć komfortowy.

Podczas wieczornego spaceru po miasteczku natrafiliśmy na fetę kibiców lokalnego zespołu futbolowego. Młodzi ludzie świętowali zdobycie jakiegoś mistrzostwa.

Feta z okazji zdobycia mistrzostwa

 

Radości na ulicach nie było końca. Povoação mistrzem!

 

Wszystkich kibiców naliczyłem może z 50-ciu Śmiech

W dzień to samo miejsce wyglądało zupełnie inaczej. Jakoś nikt nie zdemolował pomnika i nie powyrywał ławek

Centralny plac

 

Za dnia warto pójść do portu na molo i pooglądać sobie miasto od strony oceanu.

 

Zgubiona śruba

 

 

 

 

W samo południe udaliśmy się na mszę do miejscowego kościoła. Pomimo, że nie było to jakieś specjalne święto, celebra trwała 1,5h. Podczas mszy było również śpiewanie "100 lat" dla aktualnych solenizantów i jubilatów.

 

 

Bardzo miło spędziliśmy tę noc i pół dnia w Povoacao. Czas jednak było uciekać, bo czekały na nas jeszcze inne atrakcje.

Last view na południowo-wschodnie wybrzeże

 

 

Czas na kąpiel...

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 47 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Fajny widoczek, taka droga w "siną dal"

No trip no life

hyde
Obrazek użytkownika hyde
Offline
Ostatnio: 8 lat 1 miesiąc temu
Rejestracja: 25 lut 2014

A kibice śpiewali?

Mnie się wszystko podoba nawet ta zagubiona śruba ma swój urok Preved

Explore. Dream. Discover.

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 3 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Dobra, dosyć zwiedzania! Trzeba pojechać porządnie wyszorować się w gorących źródłach... Beach

Na Azorach ciężko znaleźć piaszczystą plażę, dominują skały lub powulkaniczna lawa. Atlantyk, podobnie jak nasz Bałtyk nie rozpieszcza ciepłą wodą, więc amatorom kąpieli pozostaje raczej podziwianie fal lub szukanie uciech w jednym z wielu kąpielisk geotermalnych. Na wyspach są one bardzo popularne. Z licznych gejzerów tryskają gorące źródła, z których potem tworzą się naturalne kąpieliska. Są również tacy odważni, którzy potrafią w tej gorącej wodzie ugotować coś do jedzenia.

No i okazało się, że na Azorach są geotermy. Pisała w swojej relacji i tym Nelcia.

Furnas - tak to magiczne miejsce się nazywa - to take miasteczko/ciasteczko, w którym można natknąć się na bulzujące źródełka

Bulzujące gejzery w Furnas

Wszędzie unosił się zapach H2S.

W jednym z takich gejzerów, jakiś szaleniec gotował jajka. Robił przy tym niesamowite show. Nikt jednak nie chciał tego jeść Pleasantry

My jednak byliśmy spragnieni kąpieli, bynajmniej nie w gejzerach Yahoo

Z racji, że na Azorach nie ma plaż wybraliśmy kąpielisko w Furnas. W otoczeniu pięknego parku (wjazd 6€) znajeźliśmy wspaniałe baseny termalne.

Kąpielisko w Furnas

Woda wygląda jak breja, ale to za sprawą jej dużego zażelezienia. Najważniejsze, że była cieplutka.

Kąpielisko Furnas

Pomimo, że to była niedziela, to - jak na zdjęciach widać - tłumów wcale nie było. Wyobrażam sobie Uniejów w tym samym czasie... a w basenach pół Polski Biggrin

Po odmoczeniu się i wyszorowaniu udaliśmy się nad Lagoa da Furnas.

Fajne, powulkaniczne jeziorko, piękny park i kościółek.

Lagoa da Furnas

Park Lagoa da Furnas

I ostatni rzut okiem na okolicę.

Widok na okolicę Furnas

A po wszystkim czas na posiłek regenerujący

A do snu butelka porto Drinks koniecznie białego.

Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Oj coraz bardziej mnie kuszą te Azorki Girl witch A pogodę mieliście wymarzoną Sun bespectacled

Strony

Wyszukaj w trip4cheap