--------------------

____________________

 

 

 



Madera - dlaczego warto tam jechać?

69 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Te ostatnie dni rzeczywiście spędzamy w miarę relaksowo. Dłużej śpimy, nie tak jak przez ostatni tydzień: pobudka koło siódmej rano, na śniadaniu byliśmy jako jedni z pierwszych i w drogę. W sumie przejechaliśmy 800 km po tej stosunkowo niewielkiej wysepce. Często zbaczaliśmy z zaplanowanego szlaku, by dotrzeć do małej wioseczki lub jakiegoś punktu widokowego, czasami pobłądziliśmy...

Teraz śpimy do oporu, przed śniadaniem półgodzinna kąpiel w basenie, powolne oblucje w łazience i śniadanko. Wreszcie - tak jak w czasie kilku pierwszych dni naszego pobytu na Maderze - możemy spokojnie popróbować różnych specjałów serwowanych w restauracji. Jemy na tarasie, przy basenie w pięknej scenerii.

Potem kładziemy się na łóżkach do opalania w cieniu, pod parasolami. Rezygnuję z czytania, chcę się maksymalnie napatrzyć na te wspaniałe widoki.

Koło południa - mamy dość. Chodzimy spacerkiem do centrum, po drodze jakiś lanczyk. Najbardziej lubimy trasę wzdłuż morza....

Poprzednio zapomniałam napisać, że już przed objazdem wyspy odwiedziliśmy miejski bazar Mercado dos Lavradores. Znajduje się on na terenie Starego Miasta w zabytkowym budynku. Wewnątrz jest patio, na którym na straganach poukładane są ogromne sterty wspaniałych owoców, niektórych nazw w ogóle nie znam, są też dorodne warzywa, jakieś zioła i przyprawy, miody, wina, wiejskie sery. Ale najpiękniejsze z tego wszystkiego są kwiaty. Czego tu nie ma? Jakie kolory i kształty? Sterlicje, anturium, protee, helikomie, orchidee i wiele, wiele innych. Można kupić cięte kwiaty, ale także rośliny w doniczkach, flance i cebulki.

Najładniejszy jest widok z pierwszego piętra poprzez gęstą plątaninę kolorowo kwitnących bugenwilli. Tam równiez znajdują się rozmaite stragany z owocami i warzywami. Wszystko to jest bardzo świeże i dorodne, widać,że prosto z pola lub ogrodu. I ceny wcale nie odbiegają zbyt wiele od tych sklepowych, a jakość o niebo lepsza.

W dalszej części hali odbywa sie sprzedaż ryb i różnych żyjątek morskich. Na marmurowych ławach leżą ogromne tuńczyki, espady ( te nasze ulubione ) z ostrymi zębiskami, czerwone karmazyny, sardynki ośmiornice, i mnóstwo innych ryb, których nazw nie znam.

Mariola

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Nie zwiedzaliśmy muzeów w Funchal - być może nasza strata, ale milej było spacerować po uliczkach Starówki, nadmorskim bulwarze, cienistych parkach - ocierać się o prawdziwe życie mieszkańców wyspy. Tymbardziej, że pogoda dopisała. W czasie naszego pobytu ani razu nie padałał w rejonie stolicy deszcz.

Co do tych muzeów, to był jeden wyjątek. Ponieważ oboje bardzo lubimy wino idziemy zwiedzić najstarszą piwnicę winną na Maderze The Old Blandy Wine Lodge znajdującą się w dawnym klasztorze Franciszkanów. Wycieczki po starej wytwórni win ( nadal odbywa się tam produkcja ) organizowane są kilka razy dziennie , w różnych językach. Być może, że już wkrótce będzie również wycieczka w polskiej wersji językowej, gdyż na początku zwiedzania poproszono nas o wypełnienie ankiety z jakiego jesteśmy kraju.

 

 

Zwiedzanie rozpoczyna się od obejrzenia krótkiego filmu o hodowli winorośli, historii winiarni oraz procesu produkcyjnego wina. Potem udajemy się do eleganckiego salonu, w którym sprzedawane są najstarsze roczniki wina Madera, niektóre liczą sobie ponad 150 lat, a butelka kosztuje ponad 1000 E.

Następnie zwiedzamy pomieszczenia, w których znajdują sie zabytkowe urządzenia niezbędne do produkcji wina. Do dziś w magazynach leżakują ogromne, dębowe beczki - niektóre o pojemności 9000 litrów wina. Wino Madera znane jest już od wielu wieków, przy czym od XVII wieku zaczęto go eksportować . Produkcja wina była bardzo opłacalna i przynosiła wyspie ogromne zyski.

Wino Madera może być wytrawne, półwytrawne, półsłodkie i słodkie. W odróżnieniu od innych win leżakują w bardzo ciepłych miejscach - o temperaturze powyżej 40 st C. Są znacznie mocniejsze niż normalne wina, mają 18 - 19 procent, gdyż dodaje się do nich dla wzmocnienia brandy. Butelki z Maderą przechowuje się na stojąco, a nie na leżąco jak pozostałe wina.

Na koniec odwiedzamy salę ozdobioną malowanymi na ścianach freskami obrazującymi cały proces produkcji wina, począwszy od sadzenia winorośli, poprzez zbiory winogron, wyciskanie soku, beczkowanie, a na koniec ładowanie na statki wywożące szlachetny trunek.

W sali tej degustujemy kilka rodzajów wina Madera, a następnie robimy zakupy w fabrycznym sklepiku, mając pewność, że gdzie jak gdzie, ale tu z pewnością kupimy wino najwyższej jakości.

I tym miłym alkoholowym akcentem chciałabym zakończyć moją relację z podróży na tę piękną wyspę.

Polecam ją wszystkim miłośnikom przyrody i wspaniałych widoków,w ogóle ludziom lubiącym aktywny wypoczynek. Tych pięknych i urozmaiconych szlaków spacerowych ( szczególnie wzdłuż lewad ) nie zapomnę nigdy w życiu.

Natomiast nie polecam miłośnikom plażowania na mięciutkim piaseczku i amatorom nocnych rozrywek, bo się mogą gorzko rozczarować.....

Mariola

julka2
Obrazek użytkownika julka2
Offline
Ostatnio: 7 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Dziękuję za możliwość zwiedzenia tej wyspy. Relacja super Smile

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

apisku - szczegolowosc relacji jest niesamowita - wiele osob w innych Twoich relacjach to podkresla - one sa jak doskonaly przewodnik - wiadomo DLACZEGO WARTO TAM JECHAC. Kto przeczyta i zostanie zainspirowany - moze pisac relacje pod tytulem "Sladami apiska"

Dziekuję.

Give rose Give rose Give rose

I-m so happy

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Julka, Marynik - dzięki.

Lubię dokładnie zwiedzać i czytać szczegółowe relacje. To pewno i stąd się bierze to moje wchodzenie w detale....

Pozdrawiam wiernych czytelników, których nie zanudziłam na śmierć.

Apisek

Mariola

KIWI
Obrazek użytkownika KIWI
Offline
Ostatnio: 8 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Oj,Apisku jak tu u Ciebie pięknie na tej Maderze Smile .Bardzo dziękuję za zaproszenie .Z przyjemnością jeszcze raz zerknęłam na poznane już zakamarki a z jeszcze większą zwiedziłam te nieznane .Pięknie jak zawsze wszystko opisujesz Clapping .Dziękuję za cudne tarasy widokowe,kolory i wręcz nieziemską przyrodę .

- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Dance 4Dance 4Dance 4Apisku!!!!!

Wielkiedzięki za relację, jak 1 raz przeczytałam, to się w Maderze zakochałam, nie było wyjścia, polecieliśmy, w sierpniu, i........... wielkie rozczarowanie, zin=mno, jak pieron, wiało jak jasny gwint, a na nurkowanie jako mikry Zając za free dostałem 5, bo moja 2+ to zimnicą wiała oj zimnicą, razem bylo 7*dance4*plus i trochę cieplej się zrobiło!!! Wargacze pogłaskałam i na objazd wyspy pojechałam i było cieplej... im dalej od lotniska, tym cieplej.

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Kiwi, przyroda - a to jest to co mnie najbardziej kręci - na M jest rzeczywiscie fantastyczna!!!!

Podobno o każdej porze roku kwitną tam inne gatunki kwiatów...

Zając, a to miałaś pecha z tą pogodą...i żeby to w sierpniu?????? Fakt, że w górach i na północnym wybrzeżu często było chłodniej i bardziej pochmurno, ale żeby aż zimno????

Znajomi byli na Sylwestra i owszem trochę popadało, ale było ciepławo.

Mariola

Strony

Wyszukaj w trip4cheap