--------------------

____________________

 

 

 



Portugalia 2015 (5) - Lizbona i jej okolice

1 wpis / 0 nowych
achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 10 godzin 25 minut temu
Rejestracja: 01 cze 2020
Portugalia 2015 (5) - Lizbona i jej okolice

Jak już wspomniałem wcześniej, pozostałe kilka dni urlopu spędziliśmy na zwiedzaniu Lizbony i jej okolic. Zanim jednak dotarliśmy do stolicy Portugalii, zatrzymaliśmy się na nocleg w mieście Setúbal. Następnego dnia przyjechaliśmy do Lizbony, oddaliśmy wypożyczony samochód, a stolicę Portugalii zwiedzaliśmy głównie pieszo, bądź korzystając z komunikacji publicznej w ramach 3-dniowej "Lisbon card", upoważniającej do nieograniczonej liczby przejazdów autobusami i metrem, dającej bezpłatny wstęp do wielu muzeów i obiektów zabytkowych, a także pozwalającej na przejazd koleją do pobliskiej Sintry. Jest to dość wygodne rozwiązanie i pozwala zaoszczędzić trochę grosza przy intensywnym zwiedzaniu miasta. Ważne jest, by kartę (1, 2 lub 3-dniową) kupić przed przyjazdem do Portugalii. Odbiera się ją na lotnisku, a termin ważności liczy się od pierwszego jej użycia. Nie jest możliwe zakupienie tej karty już po przybyciu do Portugalii.

 

Zanim dotarliśmy do Setúbalu, zatrzymaliśmy się na krótko w miejscowości Grândola.

-----

Grândola

Niewielkie miasteczko Grândola zyskało sławę dzięki piosence "Grândola, Vila Morena" folkowego muzyka José Manuela Cerqueira Afonso dos Santos (1929-1987), znanego jako José Afonso, Zeca Afonso lub po prostu Zeca. Nadanie tej piosenki przez radio było sygnałem do wystąpienia w dniu 25 kwietnia 1974 roku zakonspirowanej grupy młodych oficerów z lewicowego Ruchu Sił Zbrojnych (Movimento das Forças Armadas), które doprowadziło do niemal bezkrwawego przewrotu i obalenia dyktatury następcy António de Oliveira Salazara (1889-1970) - Marcelo Caetano (1906-1980). Wspomniany wyżej przewrót zapoczątkował demokratyczne przemiany w Portugalii i znany jest jako tzw. "rewolucja goździków". Nazwa pochodzi stąd, że żołnierzom w lufy karabinów wkładano goździki. Rewolucja, oprócz obalenia Caetano, przyniosła dekolonizację portugalskich posiadłości w Afryce i Azji.

Jeśli ktoś chce sobie przypomnieć tę pieśń to jest ona dostępna na Youtube, zarówno w wersji oryginalnej, jak i polskiej wersji w wykonaniu Edyty Geppert.

 

-----

 

Tę część podróży odbywaliśmy tym Oplem Corsa...

 

Samo miasto Grândola nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie ma tu żadnych godnych uwagi zabytków. Symboliczną rolę, jaką pieśn o mieście odegrała w "rewolucji goździków" upamiętnia pomnik, do którego jednak wówczas nie dotarliśmy. Mieliśmy okazję zobaczyć go dopiero za rok.

 

 

 

 

 

 

-----

 

Setúbal

 

 

Setúbal to miasto satelickie Lizbony, oddalone od stolicy o 30 km w kierunku południowo-wschodnim. Miejscowość jest położona nad północnym brzegiem zatoki Sado u podnóża wzgórz Arrábida. Liczy ok. 122 tys. mieszkańców.

 

Miejscowość, założona przez Fenicjan w X wieku p.n.e. i poświęcona bogowi Baalowi, rozwinęła się jako osada rybacka. Za czasów rzymskich nosiła nazwę Cetóbriga, zaś w czasach panowania arabskiego znana była jako Shetúbar. Setúbal został zdobyty przez prowadzących rekonkwistę chrześcijan w 1217 roku i oddany rycerzom Zakonu św. Jakuba (Ordem de Santiago). W roku 1249 Wielki Mistrz Zakonu Palo Peres Correia (1205-1275) wydał przywilej, który przyczynił się do szybszego rozwoju miejscowości. W XIV wieku, za panowania Alfonsa IV Dzielnego (1291-1357) i jego następcy Piotra I Sprawiedliwego (1320-1367), Setúbal został otoczony murami obronnymi. Epoka odkryć i podbojów w Afryce przyniosła dynamiczny rozwój miejscowości. Przez cały XV wiek kwitła działalność gospodarcza, związana głównie ze szkutnictwem, rybołówstwem i handlem morskim. Na przełomie XV i XVI wieku powstały nowe klasztory, kościoły i budowle publiczne (akwedukt). Zbudowany wówczas w centrum miasta Kościół Jezusowy (Igreja de Jesus) uważany jest za pierwszą budowlę, wzniesioną w charakterystycznym dla Portugalii stylu manuelińskim. Za panowania kolejnych władców - Manuela I Szczęśliwego (1469-1521) i Jana III Pobożnego (1502-1557) - Setúbal otrzymał kolejne przywileje. Po odzyskaniu niepodległości przez Portugalię w XVII wieku zmodernizowano i rozbudowano fortyfikacje wokół miasta, które przeżywało okres prosperity, przerwanej przez trzęsienie ziemi w 1755 roku.

 

W wieku XIX tutejszy port nazywany był przez Anglików St. Ubes, zaś przez Francuzów - St Yves. Formalny status miasta Setúbal uzyskał w roku 1860 z rąk króla Piotra V (1837-1861). W początkach XX wieku Setúbal był najważniejszym ośrodkiem przemysłu rybnego w Portugalii - szczególnie przetwórstwa sardynek. Dziś nie funkcjonuje już żaden z ówcześnie działających zakładów tej branży.

 

Miasto jest ważnym ośrodkiem szkutnictwa i stolicą kulinarną środkowej części kraju. Duże znaczenie w gospodarce odgrywa port morski i turystyka. Położone w niewielkiej odległości od miasta przepiękne plaże półwyspu Tróia i park przyrodniczy wzgórz Arrábida przyciągają wielu gości z całego kraju i zza granicy.

 

-----

 

Na Avenida 5 de Outubro w centrum Setúbalu.

 

 

Ermida de Nossa Senhora do Livramento przy Largo de Conceição to dawna kaplica Bractwa Żeglarzy i Rybaków (Confraria dos Navegantes e Pescadores da Vila de Setúbal), wzniesiona w XVI wieku na cześć Matki Bożej. W XVII wieku była okresowo użytkowana wspólnie z zakonnikami klasztoru karmelitów. W 1721 roku poddana została remontowi. W 1755 roku doznała dużych zniszczeń w czasie trzęsienia ziemi, a w roku 1833 została przekształcona w teatr. Przez jakiś czas w budynku mieściła też fabryka konserw.

 

 

Stare miasto Setúbalu to urocze uliczki i placyki zamknięte dla ruchu kołowego.Chociaż miasto nie posiada plaży, to swym urokiem i tak przyciąga turystów. Uznawane jest za kulinarną stolicę regionu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rzeźba z brązu, przedstawiająca postać kobiety. Ustawiona jest na Largo da Misericórdia w starej części miasta. Jej autorem jest João Duarte.

 

 

Arco da Rua Arronches Junqueiro. Łuk ten zwany jest też Bramą św, Sebastiana (Porta de São Sebastião). Została ona zbudowana za czasów króla Jana III Pobożnego. Brama św. Sebastiana, położona w średniowiecznych murach obronnych, łączy Rua Arronches Junqueiro z Largo dos Defensores da República. Budowę murów rozpoczęto za panowania króla Alfonsa IV Dzielnego i zakończono za czasów jego następcy Piotra I Sprawiedliwego (zwanego także Okrutnym). Mury miały chronić miasto przed napaściami piratów i korsarzy z północnej Afryki. O pracach nad fortyfikacjami wspomina w swej kronice Fernão Lopes (~1380~1460).

 

 

 

 

Na południu miasta znajduje się port rybacki, przystań jachtowa i promowa oraz bazar, na którym można kupić ryby i owoce morza. W okolicy wybrzeża Setúbalu żyje kolonia flamingów i delfinów. Właśnie delfiny są symbolem miasta.

 

 

Kościół p.w. MB Łaskawej (Igreja de Santa Maria da Graça) lub katedra Setúbal (Sé de Setúbal) znajduje się przy Largo de Santa Maria w samym sercu średniowiecznej dzielnicy miasta. Wewnątrz świątyni uwagę zwracają kolumny ozbobione freskami, pozłacany ołtarz, rzeźby i płytki azulejos z XVII i XVIII wieku. W XVI-wiecznej manierystycznej fasadzie wyróżniają się dwie dzwonnice i łączący je taras z blankami. Kościół został zbudowany w XIII wieku i całkowicie przebudowany w XVI wieku pod kierunkiem António Rodriguesa (~1520-1590).

 

 

 

 

XVIII-wieczna Casa do Corpo Santo była siedzibą Bractwa Żeglarzy i Rybaków Miasta Setúbal (Confraria dos Navegantes e Pescadores da Vila de Setúbal). Zbudowana na fundamentach z IV wieku jest interesującym zabytkiem, mieszczącym barokową kaplicę. Patio i sala zgromadzeń ozdobione są pięknymi płytkami azulejos. Kasetowy sufit zdobią malowidła, przedstawiające protektora rybaków - św. Pedro Gonçalvesa Telmo.

 

 

Graffiti, głoszące że kobieta jest bardziej niebezpieczna od naładowanego pistoletu...

 

 

Budynek mieszczący siedzibę Portugalskiego Czerwonego Krzyża (Edifício da Cruz Vermelha Portuguesa) przy Largo da Misericórdia w centrum miasta.

 

 

Praça do Bocage w centrum miasta. Patronem placu jest pochodzący z Setúbalu wybitny poeta portugalski Manuel Maria Barbosa du Bocage (1765-1805), którego pomnik wznosi się na placu. Autorem marmurowego monumentu jest Pedro Carlos dos Reis. Pomnik poety, umieszczony na 12-metrowej korynckiej kolumnie, odsłonięto w 1871 roku. 

 

 

 

Niedaleko Praça do Bocage mieści się piękny kościół p.w. św. Juliana (Igreja de São Julião). Pierwotny kościół istniał tu już w II połowie XIII wieku, lecz obecna jego postać jest wynikiem przebudowy, nakazanej w 1513 roku przez króla Manuela I Szczęśliwego. Prace nad przebudową światyni toczyły się w latach 1516-1520. Jej układ architektoniczny uważany jest za dzieło Juana de Castillo (1470-1552), znanego w Portugalii jako João de Castilho, zaś pracami budowlanymi kierował mistrz João Favacho. Po uszkodzeniach, jakich kościół doznał w czasie trzęsienia ziemi w 1531 roku, został on odremontowany w roku 1570, zaś po katastrofalnym trzęsieniu ziemi z 1755 roku został ponownie odremontowany w końcu XVIII stulecia. Wewnątrz kościoła można podziwiać wspaniałe panele azulejos z ok. 1790 roku, przedstawiające sceny z życia codziennego oraz historię św. Juliana i jego żony św. Bazylisy, którzy ponieśli śmierć męczeńską w Antiochii w czasach cesarza Dioklecjana (~244-313/316). Trójnawowe wnętrze kościoła ozdobił polichromiami miejscowy malarz João Eloy Ferreira do Amaral (1839-1927). W elewacjach kościoła zwracają uwagę dwa piękne manuelińskie portale. Zegar wieżowy, skonstruowany w Szwajcarii, został uruchomiony w roku 1876.

 

 

 

 

 

 

Niestety, nie załapaliśmy się na tę imprezę... Warto zauważyć, że - w odróżnieniu od hiszpańskiej corridy - w Portugalii byk nie jest zabijany.

 

 

Dęby korkowe w okolicach naszego hotelu na przedmieściach Setúbalu. Wieczorem w hotelu zdałem sobie sprawę z tego, że w czasie naszego spaceru nie dotarliśmy do Kościoła Jezusowego (Igreja de Jesus), uważanego za najciekawszy zabytek miasta. Mieliśmy okazję zobaczyć go dopiero w następnym roku, choć tylko z zewnątrz, gdyż w środku były prowadzone prace remontowe.

 

 

 

 

-----

 

 

Sintra

 

 

Sintra to miasto położone w odległości ok. 32 km od Lizbony, liczące ok. 9.300 mieszkańców. Ze stolicy najłatwiej dostać się tu pociągiem ze stacji Rossio. Cena biletu w jedną stronę to 1,70 €. W dni powszednie pociąg kursuje co 20 minut. W Sintrze na stacji kolejowej znajduje się Informacja Turystyczna, gdzie nieodpłatnie można dostać mapę. Autobus nr 434 dowiezie nas do centrum, potem pod zamek Maurów, a na końcu pod Pałac Pena. Cena biletu w dwie strony to 5 €.

 

W czasach rzymskich region Sintry był częścią rozległej osady Civitas Olisiponense, której Juliusz Cezar ok. roku 49 p.n.e. (lub bardziej prawdopodobnie - Oktawian August ok. roku 30 p.n.e.) przyznał status Municipium civium Romanorum. Z tego okresu pochodzi droga poprowadzona wzdłuż południowo-wschodniej części Gór Sintra i połączona z drogą do Olissipo, czyli dzisiejszej Lizbony. W VIII wieku tereny te zostały opanowane przez najeźdźców arabskich. Po upadku kalifatu Kordoby, król Leonu Alfons VI Mężny (1040-1109) przejął w roku 1093 Santarém, Lizbonę oraz zamek w Sintrze. Jednakże wkrótce potem, posiadłości te zostały odzyskane przez dynastię Almorawidów. W lipcu 1109 roku, hrabia Portugalii Henryk Burgundzki (1066-1112) ponownie odbił zamek w Sintrze, co nie udało się rok wcześniej podążającemu na krucjatę do Ziemi Świętej norweskiemu księciu Sigurdowi I Krzyżowcowi (~1090-1130), synowi króla Magnusa III Bosego (~1070-1103). Jednak dopiero po zdobyciu Lizbony w 1147 roku przez Alfonsa I Zdobywcę (1109-1185), Sintra ostatecznie przeszła pod władzę chrześcijan. Dla zaznaczenia swego sukcesu, Alfons I ufundował kościół p.w. św. Piotra (Igreja de São Pedro de Canaferrim). W 1154 roku król ten nadał Sintrze prawa miejskie.

 

Sintra była też w średniowieczu ośrodkiem wspólnoty sefardyjskiej, która posiadała w mieście własną dzielnicę i synagogę. W XII i XIII wieku w rejonie Sintry powstało wiele klasztorów i rezydencji zakonów rycerskich, nieruchomości, młynów wodnych i winnic. W roku 1287 król Dionizy I (1261-1325) podarował miasto swej żonie Elżbiecie Aragońskiej (1271-1336), następnie przeszło ono na księcia infanta, późniejszego króla Alfonsa IV Dzielnego (1291-1357) i pozostawało w jego ręku do 1334 roku, kiedy to znowu zostało przekazane królowej Beatrycze Kastylijskiej (1293-1359). W XIV wieku Sintrę, nawiedziła epidemia "czarnej śmierci", która pochłonęła wiele ofiar. Za panowania króla Ferdynanda I Burgundzkiego (1345-1383) Sintra odegrała rolę w kontrowersyjnym małżeństwie władcy z tajnie poślubioną Eleonorą Telles de Menezes (1350-1386), której w roku 1374 król przekazał miasto. Król Ferdynand nakazał też otoczyć Sintrę murami obronnymi. W czasie kryzysu dynastycznego w latach 1383-1385 Sintra wsparła Eleonorę, której córka Beatrycze poślubiła króla Jana I Kastylijskiego (1358-1390) i ogłosiła się królową Kastylii i Portugalii. Po klęsce armii kastylijskiej pod Aljubarrotą w 1385 roku, Sintra była jednym z ostatnich miast, które poddało się władzy dynastii Aviz. Jan I Dobry (1357-1433), pierwszy król z tej dynastii, przerwał tradycję przekazywania Sintry w ręce królowej. Prawdopodobnie ok. roku 1383 nadał on miasto hrabiemu Henrykowi Manuelowi de Vilhena (~1340-1412), jednakże odwołał tę decyzję, gdy książę w sporze dynastycznym opowiedział się po stronie infantki. Sintra stanowiła następnie własność królewską. To tu król Jan I Dobry podjął w roku 1415 decyzję o podbiciu Ceuty, tu urodził się i zmarł król Alfons V Afrykańczyk (1432-1481) i tu Jan II Doskonały (1455-1495) został okrzyknięty królem. W epoce portugalskich odkryć geograficznych w historii zapisało się kilka osób pochodzących z Sintry. W roku 1443 Gonçalo de Sintra eksplorował wybrzeża Afryki, a ok. 1460 roku Pedro de Sintra i Soeiro da Costa (~1390-1472) sporządzili mapę większej części atlantyckiego wybrzeża tego kontynentu.

 

W końcu XV wieku żona króla Jana II - Eleonora de Viseu (1458-1525) - zbudowała w Sintrze szpital i przytułek (Hospital e Gafaria do Espírito Santo) dla trędowatych, po którym pozostała do dziś kaplica p.w. św. Łazarza (Capela de São Lázaro). W Sintrze lubił też spędzać lato król Manuel I Szczęśliwy (1469-1521). Na przełomie XV i XVI wieku przekształcił on miasto i region, podejmując wiele prac budowlanych. Objęły one m. in. odbudowę dawnego gotyckiego kościoła p.w. św. Marcina (Igreja de São Martinho) i budowę klasztoru hieronimitów (Convento de Nossa Senhora da Pena) w roku 1511. W II połowie XVI wieku rezydencje w Sintrze zaczęli budować członkowie dworu i arystokraci. Po śmierci króla Henryka I Kardynała (1512-1580) królestwo odziedziczył władca Hiszpanii Filip II (1527-1598), który panował w Portugalii jako Filip I. Jego panowanie zapoczątkowało unię personalną między Hiszpanią i Portugalią, która trwała do 1640 roku. W tym okresie w Sintrze osiedliło się wielu przedstawicieli portugalskiej szlachty, dystansujących się od hiszpańskiego dworu. Wojna z Hiszpanią (1640-1668), budowa pałacu i klasztoru w Mafrze w okresie panowania Jana V Wielkodusznego (1689-1750), a później budowa Pałacu Królewskiego w Queluz przez Józefa I Reformatora (1714-1777) i Marię I (1734-1816) zmniejszyły znaczenie Sintry. W tym okresie udokumentowane są jedynie dwie wizyty władców - królowej Luízy de Gusmão (1613-1666) w 1652 roku i króla Jana IV Odnowiciela (1604-1656) w roku 1654. W Sintrze został też pochowany król Alfons VI Zwycięski (1643-1683).

 

Trzęsienie ziemi z 1755 roku spowodowało zniszczenia także w Sintrze. W latach 1791-1793 Gerard Devisme (1725-1797) zbudował zachowany do dziś neogotycki dwór, znany jako Pałac Monserrate. W 1838 roku król iure uxoris Ferdynand II Coburg (1816-1885), mąż królowej Marii II (1819-1853) nabył budynki dawnego klasztoru hieronimitów i rozpoczął budowę Pałacu Pena, który stał się symbolem portugalskiego romantyzmu. Projektantem tej eklektycznej budowli był niemiecki architekt baron Wilhelm Ludwig von Eschwege (1777-1855).

 

W roku 1887 uruchomiono połączenie kolejowe Sintry z Lizboną. Na początku XX wieku Sintra była znanym letniskiem, odwiedzanym przez arystokratów i milionerów. Gościli tu też często artyści - wybitny pianista José Vianna da Motta (1868-1948), kompozytor Alfredo Cristiano Keil (1850-1907), malarz João Cristino da Silva (1829-1877), pisarze José Maria de Eça de Queiroz (1845-1900), José Duarte Ramalho Ortigão (1836-1915) i inni, którzy w tutejszych pejzażach szukali inspiracji dla swej twórczości. Pierwsze dekady XX wieku to okres urbanizacji, wspierany przez napływ licznych turystów letnich. Od tego czasu aż do lat 70. w rejonie Sintry powstało wiele letnich rezydencji. Budynki projektowało wielu znanych architektów m. in. Raul Lino (1879-1874), Manuel Joaquim Norte Júnior (1878-1962) i Tertuliano de Lacerda Marques (1883-1942). Wśród mieszkańców znalazło się wielu artystów: pisarz José Maria Ferreira de Castro (1898-1974), rzeźbiarz Pedro Augusto Franco dos Anjos Teixeira (1908-1997), malarze Eduardo Afonso Viana (1881-1967), Emilia Possoz (1888-1968) i Maria Helena Vieira da Silva (1908-1992), poetka Oliva Guerra (1898-1982), kompozytor, muzykolog i pedagog Frederico de Freitas (1902-1980).

 

-----

 

Na wysokim wzniesieniu Serra de Sintra stoi malowniczy eklektyczny Pałac Pena (Palácio Nacional da Pena), wzniesiony w latach 1839-1860 dla męża królowej Marii II, Ferdynanda II Sachsen-Coburg-Gotha. W 1838 roku król Ferdynand II nabył budynki dawnego klasztoru hieronimitów, zbudowanego przez króla Manuela I Szczęśliwego w 1511 roku i opuszczonego od roku 1834, gdy w Portugalii zlikwidowano zakony. Klasztor składał się z krużganka z przybudówkami, kaplicy, zakrystii i dzwonnicy, które dziś tworzą północną część Pałacu Pena, znanego jako Stary Pałac. Król Ferdynand rozpoczął budowę Pałacu Pena od naprawy budynku dawnego klasztoru, który był w bardzo złym stanie. Odnowił on całe piętro, przebudowując 14 cel mnichów na większe pokoje. Ok. 1843 roku król postanowił powiększyć pałac poprzez budowę nowego skrzydła (tzw. Nowego Pałacu) z jeszcze większymi pomieszczeniami, kończącego się w okrągłej wieży obok nowych kuchni. Pracami budowlanymi kierował baron Wilhelm Ludwig von Eschwege. Przekształcając dawny klasztor w rezydencję o charakterze zamku, król Ferdynand II pokazał, że był pod silnym wpływem niemieckiego romantyzmu i że prawdopodobnie inspirował się nadreńskimi zamkami w Stolzenfels i Rheinstein oraz pałacem Babelsberg w Poczdamie. Zasadnicze prace budowlane w Pałacu Pena zakończyły się w połowie 1860 roku, choć w dalszych latach trwały prace nad dekoracją wnętrz. Sam pałac składa się z dwóch skrzydeł: byłego manuelińskiego klasztoru Zakonu św. Hieronima i skrzydła, zbudowanego w XIX wieku przez króla Ferdynanda II. Oba skrzydła są otoczone trzecią strukturą architektoniczną, tworzącą romantyczny, bajkowy zamek z murami obronnymi, wieżami strażniczymi, tunelem wejściowym, a nawet mostem zwodzonym. W pogodny dzień zamek można dostrzec z Lizbony i wielu miejsc jej obszaru metropolitalnego. Jest Pomnikiem Narodowym i stanowi jeden z głównych obiektów epoki romantyzmu XIX wieku na świecie. W 1994 roku prace remontowe przywróciły oryginalne kolory budynków Pałacu: różowy dla dawnego klasztoru i ochry dla Nowego Pałacu. Pałac został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i uznany został za jeden z siedmiu cudów Portugalii. Jest również użytkowany okazjonalnie przez prezydenta Republiki Portugalskiej oraz innych urzędników państwowych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wejście do Pałacu Pena prowadzi przez bramę, zwieńczoną blankowanymi wieżyczkami i dekorowaną motywem kamiennych ćwieków. Nad bramą umieszczona jest tarcza z godłem Portugalii i herbem Ferdynanda II.

 

 

Na terenie pałacu Pena. Nagromadzenie w jednym miejscu tak wielkiej ilości bardzo różnorodnych stylistycznie detali jest niewątpliwą architektoniczną przesadą. Spotyka się stwierdzenia, że Pałac Pena jest tak kiczowaty, że ... wręcz piękny. Mnie nieodparcie kojarzył się z Disneylandem...

 

 

 

 

 

Na jednym z tarasów pałacowych, z których przy dobrej pogodzie roztacza się wspaniały widok na okolicę.

 

 

 

Fasadę pałacu zdobią płytki azulejos z geometrycznym, mauretańskim wzorem. Zdobi ją także rzeźba morskiego potwora w neomanuelińskiej dekoracji tzw. Łuku Trytona.

 

 

 

 

Ołtarz w kaplicy pałacowej. XVI-wieczne retabulum z alabastru i marmuru jest dziełem Nicolasa Chanterenne'a (~1485-1551), francuskiego rzeźbiarza znanego w Portugalii jako Nicolau Chantarene. Poszczególne nisze ołtarza ukazują sceny z życia Chrystusa od narodzin do Wniebowstąpienia. Kaplicę zdobi także piękny witraż. Na uwagę zasługuje także jej piękne sklepienie.

 

 

 

 

Ozdobiony wzorzystymi płytkami krużganek stanowi część pierwotnych zabudowań klasztornych.

 

 

Pałac położony jest we wschodniej części Parku Pena, przez który trzeba przejść, aby dotrzeć do rampy zbudowanej przez barona Eschwege i zapewniającej dostęp do budynku zamkowego. Pałac został zbudowany w taki sposób, by był on widoczny z każdego punktu w parku, który składa się z lasu i bujnych ogrodów, mieszczących ponad 500 różnych gatunków drzew pochodzących z czterech kontynentów. Pałac Pena stoi na szczycie skalistego szczytu, który jest drugim pod względem wysokości punktem na wzgórzach Sintra. Król Ferdynand II nakazał również urządzenie otaczającego pałac romantycznego parku z krętymi ścieżkami, pawilonami i kamiennymi ławkami. Król wykorzystał łagodny i wilgotny klimat wzgórz Sintra, by stworzyć całkowicie nowy i egzotyczny park.

 

 

 

W kuchni pałacowej obok pieca nadal wiszą miedziane garnki i sprzęty kuchenne. Serwis obiadowy dekorowany jest herbem Ferdynanda II.

 

 

Zamek Maurów (Castelo dos Mouros), zbudowany w X wieku na szczycie wzgórza w paśmie górskim Serra de Sintra. Posiada dwa pasy murów z bloków granitowych. Po zdobyciu przez chrześcijan, został zamieniony w twierdzę. Był strategicznym miejscem w czasie trwania rekonkwisty. Doznał zniszczeń w czasie trzęsienia ziemi w 1755 roku. W XIX wieku przeprowadzono restaurację. Prace archeologiczne pozwoliły odkryć średniowieczny cmentarz chrześcijański, silosy i fundamenty domów z epoki muzułmańskiej, a także obiekty z epoki brązu, żelaza i neolitu.

 

 

Ze względu na swe wspaniałe położenie na północnych zboczach gór, pośród zalesionych jarów i źródeł czystej wody, Sintra była ulubionym miejscem letniego odpoczynku królów Portugalii.

 

 

 

 

Pałac Narodowy w Sintrze (Palácio Nacional de Sintra) jest najlepiej zachowanym średniowiecznym pałacem królewskim w Portugalii. Obecnie mieści się w nim muzeum historyczne. Od roku 1910 jest Pomnikiem Narodowym. Jest ważną atrakcją turystyczną, stanowiącą część obszaru krajobrazu kulturowego Sintry, znajdującego się od 1995 roku na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. W 2013 roku pałac stał się członkiem sieci Europejskich Rezydencji Królewskich. Pierwsze wzmianki o budowli pałacowej w Sintrze pochodzą z czasów panowania Maurów. Arabski geograf Abū Ubayd Abd Allāh ibn Abd al-Azīz ibn Muḥammad ibn Ayyūb ibn Amr al-Bakrī (~1014-1094) w XI wieku wspomina o dwóch bardzo solidnych zamkach w Sintrze. Jednym z nich musiał być zamek położony na szczycie wzgórza, który do dziś nosi nazwę zamku Maurów, zaś drugi istniał w miejscu dzisiejszego pałacu. Był on siedzibą gubernatorów arabskich, a po zdobyciu Lizbony i Santarém w 1147 roku stał się rezydencją królów chrześcijańskich. Tysiącletnia historia Pałacu Sintra sięga czasów panowania muzułmańskiego w tej części Półwyspu Iberyjskiego. Mauretański pałac stał się własnością korony portugalskiej po zdobyciu Lizbony przez pierwszego króla Portugalii - Alfonsa I Zdobywcę - w 1147 roku. Po raz pierwszy został poddany przebudowie w 1281 roku za panowania króla Dionizego I, później przebudowy prowadzili także Jan I Dobry i Manuel I Szczęśliwy, choć jego dzisiejszy wygląd jest w dużej efektem prac prowadzonych w XVI wieku. Pionowa aranżacja przestrzeni, dostosowanie się do warunków terenowych, kameralna organizacja wewnętrznych dziedzińców, na których można usłyszeć szmer bieżącej wody, okna zwieńczone łukami i ściany pokryte płytkami ceramicznymi z bogatymi wzorami geometrycznymi - wszystkie te elementy świadczą o mauretańskich korzeniach rzemieślników, którzy budowali i zdobili Pałac. Bliskość stolicy, korzystny klimat, piękne krajobrazy, obfitość dóbr rolnych i wyjątkowe tereny łowieckie, były decydującymi czynnikami o wyborze Sintry jako miejsca pobytu dworu królewskiego w miesiącach letnich. Prawdopodobnie pierwszym władcą, który zainteresował się pałacem w Sintrze był król Dionizy I, panujący w latach 1279-1325. Jego kwatery znajdowały się w najwyższym punkcie budynku, obok kaplicy pałacowej, która została zbudowana na jego rozkaz. Kaplica ta przetrwała do dziś i jest jedną z najstarszych części pałacu.

 

 

 

 

 

 

Pracami budowlanymi w czasie kolejnej przebudowy pałacu za czasów króla Jana I Dobrego, który panował w latach 1385-1433, kierował prawdopodobnie João Garcia de Toledo. Po przebudowie pałac stał się bardziej przestronny i dostojny, a pomieszczenia mieszkalne usytuowano wokół centralnego patio. Najbardziej charakterystycznym elementem budynku z tych czasów jest jego główna fasada, oraz widoczna na zdjęciu tzw. Sala Łabędzi, najbardziej okazała sala pałacu. Zastosowano zasadę, że im bardziej komnata była oddalona od tej sali, tym bardziej prywatny charakter nosiła.

 

 

Prace budowlane podjęte przez króla Manuela I Szczęśliwego, który panował w latach 1495-1521, zostały zaprojektowane tak, by upiększyć i ulepszyć pałac. Ich efektem są piękne dekoracje w stylu manuelińskim (drzwi i okna) oraz inne w stylu mudejar (kaflowe wykładziny), a także dwie nowe budowle: wschodnie skrzydło, które zostało wykorzystane na apartamenty króla Manuela oraz wieża z Salą Herbową. Sala Herbowa (Sala dos Brasões) jest pięknie udekorowana herbami 72 szlacheckich rodów portugalskich. Wzory herbów zaczerpnięto z "Livro do Armeir-Mor" João do Cró z 1509 roku oraz z nieco późniejszego dzieła "Livro da Nobreza e Perfeição das Armas" António Godinho.

 

 

 

 

Kuchnie pałacowe zostały zbudowane po wschodniej stronie, a ich dwa stożkowe kominy stały się charakterystycznym elementem pałacu.

 

 

 

Tzw. Fontanna Mauretańska (Fonte Mourisca) została zbudowana w stylu neo-mudejar w 1922 roku. Jej autorem jest miejscowy rzeźbiarz José da Fonseca.

 

 

Neogotycki ratusz (Câmara Municipal de Sintra) na Largo Doutor Virgílio Horta.

 

 

-----

 

Cabo da Roca

 

 

Po zwiedzeniu Sintry nie odmówiliśmy sobie wyprawy na niedaleki Przylądek Roca (Cabo da Roca), będący najdalej wysuniętym na zachód punktem kontynentalnej Europy. Smagany zimnym atlantyckim wiatrem cypel i roztaczające się z niego widoki robią duże wrażenie i pozostają na zawsze w pamięci. Trochę szkoda, że nie dotarliśmy tu na zachód słońca, ale na wieczór zaplanowaliśmy sobie kolację w klimatycznej knajpce na lizbońskiej Alfamie, połączoną z koncertem fado i ta opcja przeważyła. Zapraszam więc na przechadzkę na urwiska, które starożytni uważali za koniec świata...

 

-----

 

Cabo da Roca - przylądek położony w obrębie Parku Narodowego Sintra-Cascais - stanowi najdalej na zachód wysunięty punkt lądu stałego Europy. Rzymianie nazywali to miejsce Promontorium Magnum - Wielkim Przylądkiem, zaś w czasach Wielkich Odkryć Geograficznych nazywano je Skałą Lizbony. W pobliżu widocznego na zdjęciu betonowego krzyża i obelisku znajduje się punkt informacji turystycznej, gdzie można zakupić certyfikat, który potwierdza, że byliśmy na końcu Europy. My darowaliśmy sobie zakup takiego certyfikatu. W końcu dowodem na to, że dotarliśmy w to miejsce są te fotki. Na obelisku stojącym na szczycie urwiska podane są współrzędne geograficzne tego miejsca 38°47′ N 9°30′ W. Umieszczona jest tu także tablica zawierająca cytat z 3. pieśni eposu "Luzjady" ("Os Lusĭadas") Luísa Vaz de Camõesa (~1524-1580): "Aqui, onde a terra se acaba e o mar começa" ("Tutaj, gdzie kończy się ląd, a morze zaczyna").

 

 

 

 

 

Skaliste zbocza przylądka porośnięte są przez inwazyjny gatunek sukulenta - carpobrotus edulis z rodziny pryszczyrnicowatych, którego kwiaty widoczne są na zdjęciach. Poza tym, rosną tu: zawciąg szerokolistny (armeria pseudarmeria), goździk iberyjski (dianthus cintranus), czystek (cistus crispus) i kolcolist (ulex densus).

 

 

 

 

Brzeg na przylądku jest skalisty i wznosi się 144 m ponad poziom Oceanu Atlantyckiego. Na nadbrzeżnych skałach klifu widać liczne pozostałości po kilku historycznych tsunami, z najsilniej zaznaczonymi zmianami powstałymi na skutek trzęsienia ziemi, które nawiedziło ten region 1 listopada 1755 roku. Konsekwencją wspomnianego trzęsienia ziemi o magnitudzie 8,5-8,9 stopni było gigantyczne tsunami, którego fala osiągnęła w rejonie Cabo da Roca wysokość ponad 50 m. Badania stratygraficzne wykazały, że spowodowało ono liczne zmiany w ukształtowaniu lokalnego wybrzeża. Największą atrakcję przylądka stanowi tutejszy dziki, wietrzny krajobraz i to właśnie spodziewa się zobaczyć większość odwiedzających to miejsce turystów. Cabo da Roca dzieli od znajdującego się po drugiej stronie Atlantyku przylądka Henlopen w amerykańskim stanie Delaware odległość 5.593 kilometrów. Aż do późnego średniowiecza wierzono, że smagane wiatrem klify Cabo da Roca są krańcem świata. Jest to miejsce szczególnie popularne, by oglądać zachody słońca, które podobno są tu najlepsze do podziwiania w całej Portugalii. Sprzyja temu m.in. budowa i ukształtowanie Przylądka Roca i charakterystycznych klifów. Do niezwykłej atmosfery panującej w tym miejscu przyczynia się także otaczający półwysep opustoszały dziki krajobraz, a także wzburzone fale, uderzające o podnóża klifów. Poczucie izolacji wzmaga też niewielki stopień rozwoju tej okolicy - nie ma tu prawie niczego poza latarnią morską, kawiarnią i sklepem z pamiątkami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zapisy historyczne mówią o istnieniu w XVI wieku fortu na Cabo da Roca, który odegrał ważną rolę w kontroli podejścia do Lizbony, tworząc linię obrony wzdłuż wybrzeża, wykorzystywaną zwłaszcza podczas wojen. Dziś na przylądku znajduje się mała latarnia morska z czerwoną wieżyczką o wysokości 22 m, wybudowana w roku 1772, która bardzo często jest fotografowana przez turystów, a wygląda ponoć uroczo w promieniach zachodzącego słońca. Chociaż jej budowę ukończono w 1772 roku, jej obecny wygląd pochodzi z roku 1842. Wznosi się ona 150 m nad oceanem, dzięki czemu jej 1.000-watowe światło, wysyłane co 18 sekund, jest widoczne z odległości 46 km. Na Przylądek Roca najwygodniej i najszybciej dotrzeć samochodem. Prowadzi do niego malownicza ale bardzo kręta, miejscami bardzo wąska droga N247. Niedaleko klifu jest nieduży bezpłatny parking. Z Sintry lub Cascais odjeżdżają autobusy linii 403. Bilet z Sintry w 2015 roku kosztował niecałe 5 €. Wnętrza kawiarni i niewielkiego sklepu z pamiątkami zdobią płytki azulejos, których tematyka nawiązuje do morskich tradycji Portugalii.

 

 

 

 

 

 

 

-----

 

Na koniec podróży po Portugalii dotarliśmy do Lizbony, w której spędziliśmy trzy dni. Tylko trzy dni, bo żeby zobaczyć wszystkie ciekawe miejsca stolicy należałoby poświęcić jej przynajmniej dwa tygodnie, ale cóż - urlop nie jest z gumy. 

Lizbona ma niepowtarzalny klimat, który sprawia, że miasto to może być miłością od pierwszego wejrzenia dla każdego turysty. Piękne położenie, wspaniałe zabytki, urokliwe zakamarki i knajpki - wszystko to sprawia, że Lizbona na długo zapada w pamięci i naprawdę chce się tu wrócić. Nie na darmo jeden ze znanych pieśniarzy fado Carlos do Carmo (1939-2021) porównał Lizbonę w jednej ze swych pieśni do pięknej kobiety - miłości jego życia:

"Lisboa menina e moça, menina
Da luz que meus olhos vêem tão pura
Teus seios são as colinas, varina
Pregão que me traz à porta, ternura
Cidade a ponto luz bordada
Toalha à beira mar estendida
Lisboa menina e moça, amada
Cidade mulher da minha vida..."

https://www.youtube.com/watch?v=Oe1o2rAFtEk 


Lizbona stanowi centrum polityczne, ekonomiczne i kulturalne kraju. Jej aglomeracja liczy ponad 2,8 mln mieszkańców.

 

Obszar dzisiejszej Lizbony zamieszkany był co najmniej od czasów rzymskich. Ówczesna osada występuje w źródłach jako Olisipo. W starożytności był to rejon osadnictwa Luzytanów i być może punkt handlowy Fenicjan (czego dotąd nie potwierdziły badania archeologiczne). W każdym razie, po klęsce Kartaginy w wojnach punickich, Rzymianie zajęli Półwysep Iberyjski. Jego zachodnia część została podbita przez konsula Decimusa Juniusa Brutusa Callaicusa (180-113 p.n.e.), który włączył obszar dzisiejszej Lizbony do Imperium, jako Municipium Cives Romanorum Felicitas Julia. Olissipo, jak większość wielkich miast cesarstwa zachodniego, było ośrodkiem rozpowszechniania się chrześcijaństwa. Jego pierwszym potwierdzonym biskupem był w IV wieku Potamius. Po upadku Cesarstwa miasto było zajmowane przez Sarmatów, Wandalów, Alanów i Swebów. W roku 585 stworzone przez tych ostatnich królestwo zostało włączone do państwa Wizygotów, Olissipo zostało nazwane Ulishboną.

 

W roku 711 miasto zostało zajęte przez Maurów przybyłych z Afryki Północnej i nazwane Lishbuną. W 1108 roku Lizbona została zajęta przez krzyżowców pod wodzą norweskiego księcia Sigurda I Krzyżowca (1089-1130), lecz w roku 1111 powróciła pod władzę Almorawidów. W 1147 roku została ostatecznie zdobyta przez pierwszego władcę Portugalii Alfonsa I Zdobywcę (1109-1185) przy pomocy krzyżowców. Pierwszym biskupem Lizbony po rekonkwiście został angielski krzyżowiec Gilbert z Hastings (?-1166). W 1255 roku król Alfons III Dzielny (1210-1279) przeniósł tu stolicę Portugalii z Coimbry. W roku 1290 powstał w Lizbonie uniwersytet, który później został przeniesiony do Coimbry. W 1384 roku miasto było oblegane przez króla Jana I Kastylijskiego (1358-1390), lecz oblężenie zostało odparte przez Portugalczyków pod wodzą Nuno Álvaresa Pereiry (1360-1431). W okresie wielkich odkryć geograficznych (XV-XVII wiek) z Lizbony, a ściślej z jej portu Bélem, wyruszyło wiele wypraw morskich, które przyczyniły się do rozwoju królestwa i jego stolicy. XVI wiek był złotą erą Lizbony. Miasto było wówczas wielkim ośrodkiem handlu z Afryką, Indiami, Dalekim Wschodem i Brazylią. W roku 1506 w zamieszkach i pogromie zginęło ponad 2.000 lizbońskich Żydów. 26 stycznia 1531 roku miasto zostało dotknięte przez trzęsienie ziemi, w którym zginęły tysiące jego mieszkańców. Po 60-letnim panowaniu hiszpańskich Habsburgów i wojnie z Hiszpanią, w Lizbonie w roku 1688 podpisano traktat pokojowy sankcjonujący odzyskanie niepodległości przez Portugalię i władzę nowej rodzimej dynastii Bragança.

 

W dzień Wszystkich Świętych 1 listopada 1755 roku miało miejsce potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie niemal 9 stopni w skali Richtera, które pochłonęło ok. 60.000 ofiar (z czego ok. 40.000 w samym mieście) i praktycznie zrujnowało Lizbonę, niszcząc około 85% budynków. Przetrwały jedynie zabudowania dzielnic Alfama i Bélem. Z inicjatywy ministra króla Józefa I Reformatora (1714-1777), Sebastião José de Carvalho e Melo (1699-1782), znanego szerzej jako markiz de Pombal, miasto zostało odbudowane. Pombal postanowił zburzyć to, co pozostało po trzęsieniu ziemi i przebudować centrum miasta zgodnie z zasadami nowoczesnej urbanistyki. W pierwszych latach XIX wieku Portugalia została zaatakowana przez wojska Napoleona I Bonaparte (1769-1821). Inwazja zmusiła królową Marię I (1734-1816) i księcia-regenta, przyszłego Jana VI (1767-1826), do tymczasowej ucieczki do Brazylii. W czasie nieobecności władców ich nieruchomości zostały splądrowane lub zniszczone przez najeźdźców. W roku 1908 Lizbona była miejscem zamachu na króla Karola I (1863-1908), zaś 5 października 1910 roku wybuchła tu rewolucja, która obaliła monarchię.

Podczas II wojny światowej, Lizbona była jednym z niewielu europejskich neutralnych, otwartych portów atlantyckich i dzięki temu -  była główną bramą dla uchodźców do USA. Przez Lizbonę z nazistowskich Niemiec zdołało się ewakuować ponad 100.000 uchodźców. Lizbona była też miejscem aktywnego działania wywiadów obu walczących stron. W epoce tzw. Nowego Państwa (Estado Novo) w latach 1926-1974, za czasów rządów Antonio de Oliveira Salazara (1899-1970) i jego następcy Marcelo José das Neves Alvesa Caetano (1906-1980), miasto bardzo rozbudowało się, wchłaniając wiele miejscowości na peryferiach, wzbogaciło się też o wiele monumentalnych gmachów i pomników. Dzielnica Belém została przebudowana na wystawę w 1940 roku, a na peryferiach stolicy zbudowano liczne osiedla mieszkaniowe. Otwarcie mostu na Tagu usprawniło komunikację między obu brzegami rzeki. 25 kwietnia 1974 roku rozpoczęła się tu tzw. rewolucja goździków. W latach 90. XX wieku wiele dzielnic zostało odnowionych, przeprowadzono też restaurację wielu zabytkowych budowli, zbudowano także nowy most im. Vasco da Gamy, a wschodnią część miasta przeznaczono na tereny wystawy na Expo '98, z okazji 500. rocznicy podróży Vasco da Gamy (1460-1524) do Indii. 13 grudnia 2007 roku w Lizbonie podpisano traktat reformujący Unię Europejską, który wszedł w życie w dniu 1 grudnia 2009 roku.

Relację z portugalskiej stolicy podzieliłem na trzy części. Pierwsza obejmuje głównie dzielnice Baixa i Barrio Alto, druga Alfamę i Mourarię, a trzecia - Belém.

 

 

Lizbona - Baixa i Bairro Alto

Dzielnica Baixa, znana również jako Baixa Pombalina, położona jest w dolnej części historycznego centrum Lizbony - pomiędzy Tagiem na południu, Chiado na zachodzie, placami Rossio i Figueira na północy oraz Alfamą i wzgórzem zamkowym na wschodzie. Historia Baixy wiąże się nierozerwalnie z trzęsieniem ziemi z 1755 roku. W jego następstwie zniszczeniu uległa duża część Lizbony, w tym niemal całe sięgające historią średniowiecza kupieckie śródmieście. Odpowiedzialnym za odbudowę stolicy został Sebastião José de Carvalho e Melo (1699-1782) - markiz de Pombal, którego imię przyjęła centralna dzielnica. Nazwa ”Baixa”oznacza tyle co ”niska” (”baixa cidade” to inaczej ”dolne miasto”). Zgodnie z wytycznymi markiza de Pombal, planista Manuel da Maia (1677-1768) podzielił dzielnicę regularnym układem dziesięciu alei, przedzielonych ośmioma ulicami przecinającymi je pod kątem prostym. Pomiędzy nimi wzniesiono innowacyjne budynki, projektowane z myślą o zagrożeniach sejsmicznych. Wewnątrz murów posiadają one drewniany szkielet, tzw. ”klatkę pombalińską” (”gaiola pombalina”). Ponadto, zastosowano ściany ogniowe, mające zabezpieczyć budynki przed pożarami oraz nowoczesne urządzenia sanitarno-kanalizacyjne. Obecnie Baixa stanowi jeden z głównych celów turystów odwiedzających Lizbonę. Znaczna część historycznych budynków dzielnicy na parterach posiada sklepy, lokale usługowe albo gastronomiczne. Główne ulice wyłożone są tzw. ”chodnikiem portugalskim” (calçada portuguesa), a zabudowa dzielnicy podlega ochronie prawnej jako zabytek architektury.

Bairro Alto to również centralna dzielnica Lizbony, położona powyżej Baixy. Jej nazwa oznacza dosłownie ”Wysoką Dzielnicę”, a to dlatego, że jest położona na siódmym wzgórzu miasta. Ulice są tu strome i wąskie. Najstarsze zabudowania to XVI-wieczne 2- i 3-piętrowe budynki, długie i wąskie. Natomiast późniejsze budowle pochodzą z ery Pombala, są one wyższe i mają symetryczne fasady.

 

-----

 

Praça dos Restauradores znajduje się na południowo-wschodnim końcu Avenida da Liberdade w pobliżu Placu Rossio. Nazwa placu upamiętnia przywrócenie niepodległości Portugalii w 1640 roku, po 60 latach dominacji hiszpańskiej. Na obelisku na środku placu, odsłoniętym w 1886 roku, uwidoczniono nazwy miejsc i daty bitew, stoczonych podczas wojny hiszpańsko-portugalskiej z lat 1640-1668. Prostokątny plac otoczony jest budynkami pochodzącymi z XIX i początku XX wieku.

 

Dworzec kolejowy Rossio (Estação Ferroviária do Rossio), skąd odchodzą pociągi podmiejskie, m.in. do Sintry. Neomanueliński budynek dworca został zaprojektowany przez José Luisa Monteiro (1848-1942). Dworzec otwarto w 1891 roku. Uwagę zwracają dwa podkowiaste łuki mauretańskie w fasadzie budynku.

 

Rossio to popularna nazwa Placu Piotra IV (Praça de D. Pedro IV). Znajduje się on w dzielnicy Baixa i jest jednym z głównych placów Lizbony od czasów średniowiecza. Był miejscem organizowania popularnych uroczystości, demonstracji, walk byków i egzekucji, a obecnie jest ulubionym miejscem spotkań mieszkańców stolicy i turystów. Środek Placu Rossio zajmuje pomnik króla Portugalii Piotra IV (1798-1834) i zarazem cesarza Brazylii (panującego tam jako Piotr I). Brązowa statua władcy w mundurze generalskim, autorstwa Éliasa Roberta (1821-1874), stoi na korynckiej kolumnie i cokole, który zaprojektował Germano José de Salles (1827-1902). Wysoki na 27,5 m pomnik odsłonięto w 1870 roku. Cztery alegoryczne postaci kobiece na cokole symbolizują sprawiedliwość, mądrość, siłę i umiar - cechy przypisywane królowi. W połowie XIX wieku plac wyłożono kostką o falistym wzorze, któremu zawdzięcza miano "wibrującego placu". Była to jedna z pierwszych tego rodzaju dekoracji chodników.

 

 

 

 

Widok zachodniej strony Placu Rossio, nad którą wznosi się dzielnica Bairro Alto z ruinami kościoła i klasztoru karmelitów (Igreja e Convento do Carmo), zniszczonych w czasie trzęsienia ziemi w 1755 roku.

 

 

Kamienice na wschodniej stronie Placu Rossio i widoczny za nimi fragment fasady kościoła p.w. św, Dominika (Igreja de São Domingos).

 

Kościół p.w. św. Dominika został zbudowany w XIII wieku. W czasie swej historii był wielokrotnie przebudowywany. Został odbudowany w stylu barokowym po trzęsieniu ziemi w 1755 roku. Architektem kierującym odbudową był Carlos Mardel (właśc. Károly Martell; 1695-1763), zaś autorem fasady i prezbiterium był Johann Friedrich Ludwig (1673-1752), znany w Portugalii jako João Frederico Ludovice. Po pożarze w 1959 roku jego wnętrze zostało odrestaurowane tylko częściowo, by zachować świadectwo zniszczeń. Pożar ten strawił m.in. przechowywaną w kościele chusteczkę Łucji dos Santos (1907-2005) oraz połowę chusty Hiacynty Marto (1910-1920), których jako dzieci używały podczas objawień w Fatimie.

 

Pomnik przed kościołem p.w. św. Dominika, upamiętniający ofiary pogromu Żydów, dokonanego przez mieszkańców Lizbony oraz zagranicznych żeglarzy. Tragiczne wydarzenia rozpoczęły się w tym miejscu 19 kwietnia 1506 roku i w ciągu trzydniowych zamieszek pochłonęły życie ponad 2.000 osób.

 

 

W północnej części Placu Rossio mieści się Teatro Nacional Dona Maria II. Nosi imię córki Piotra IV, królowej Marii II (1819-1853). Klasycystyczny budynek teatru wzniósł w latach 1846-1849 włoski architekt Fortunato Lodi (1805-1882). Fronton wieńczy posąg twórcy portugalskiego teatru - Gila Vicente (1465-1536), zwanego Trubadurem. Wnętrze zostało zniszczone w czasie pożaru w 1964 roku i zrekonstruowane w latach 70. XX wieku.

 

 

Rua Augusta w dzielnicy Baixa. Przy tej tętniącej życiem ulicy mieszczą się liczne sklepy, butiki, restauracje i kawiarenki, prezentują się artyści, a u ulicznych sprzedawców można kupić książki i pamiątki. Rua Augusta, wyłożona mozaiką i wyłączona z ruchu kołowego, jest główną i najładniejszą promenadą Baixy.

 

 

 

 

 

 

 

 

Widoczna u wylotu Rua Augusta budowla, tzw. Arco da Rua Augusta, to kamienny łuk triumfalny, historyczny budynek i atrakcja turystyczna. Znajduje się na Placu Handlowym (Praça do Comércio) w centrum Lizbony. Został zbudowany dla upamiętnienia odbudowy miasta po trzęsieniu ziemi z 1755 roku. Ma sześć kolumn (ok. 11 m wysokości każda) i jest ozdobiony rzeźbami różnych postaci historycznych. Znacząca wysokość korony łuku w stosunku do gzymsu nadaje wrażenia ciężkości budowli. Pierwotny budynek, zaprojektowany przez Eugénio dos Santos e Carvalho (1711-1760) jako dzwonnica, ostatecznie przekształcony został w skomplikowany łuk w 1873 roku. Ze względu na dużą wysokość gzymsu (ok. 30 m), budowla sprawia wrażenie monumentalne. Przestrzeń zwieńczająca budowlę jest wypełniona godłem Portugalii. Alegoryczna rzeźba grupy na szczycie, wykonana przez francuskiego rzeźbiarza Célestina Anatole'a Calmelsa (1822-1906), reprezentuje Chwałę, Męstwo i Umysł. Cztery rzeźby ponad kolumnami, których autorem jest António Víctor de Figueiredo Bastos (1830-1894), przedstawiają Nuno Alvaresa Pereirę (1360-1431), Sebastião José de Carvalho e Melo (1699-1782) - markiza de Pombal, Vasco da Gamę (~1460/1469-1524) i luzytańskiego wodza Wiriatusa (180-139 p.n.e.). Dwie leżące rzeźby przedstawiają rzeki Tag i Douro. Ostateczny projekt łuku jest dziełem architekta Veríssimo José da Costy.

 

 

Na ulicach dzielnicy Baixa, leżącej między wzgórzami Alfamy i Bairro Alto. Dzielnica ta w obecnym kształcie powstała po trzęsieniu ziemi w 1755 roku. Odbudowując miasto, Sebastião José de Carvalho e Melo - markiz de Pombal, stworzył całkowicie nowe centrum z szachownicowym układem ulic. Baixa nadal pełni funkcję handlowego i finansowego centrum Lizbony. Mieszczą się tu liczne banki, urzędy i sklepy. W ciągu dnia ulice Baixy tętnią życiem. jednak gdy zapada zmierzch dzielnica niemal się wyludnia.

 

 

 

 

 

 

W dzielnicy Baixa znajdziemy też wiele sklepów z pamiątkami.

 

 

 

 

 

Plac Handlowy (Praça do Comércio) w pobliżu Tagu jest powszechnie znany jako Plac Pałacowy (Terreiro do Paço), gdyż znajdował się tutaj królewski Pałac Ribeira, zniszczony przez trzęsienie ziemi w 1755 roku. Po kataklizmie, plac został przebudowany w ramach odbudowy prowadzonej przez markiza de Pombal. Po republikańskiej rewolucji w 1910 roku budynki nowego pałacu królewskiego otaczające plac przekształcono w urzędy państwowe i pomalowano na różowo. Z czasem odzyskały jednak królewską żółtą barwę. Przy wspomnianej wcześniej odbudowie pracował zespół inżynierów wojskowych, którym kierował Manuel da Maia (1677-1768), główny inżynier królestwa, którego najbliższymi współpracownikami byli Eugénio dos Santos Carvalho (1711-1760) i węgierski inżynier Károly Martell (1696-1763), znany w Portugalii jako Carlos Mardel. Zaprojektowany przez Eugénio dos Santosa Carvalho plac, dał początek nowej geometrycznie zrównoważonej sieci ulic, w której osiem ulic biegących z północy na południe krzyżuje się z dziewięcioma ulicami usytuowanymi na linii wschód-zachód. Plac otaczają z trzech stron bloki jednakowych trzypiętrowych budynków z arkadowymi podcieniami. Południowa strona placu otwiera się na przepływający obok Tag. Pośrodku Praça do Comércio stoi brązowy pomnik króla Józefa I Reformatora (1714-1777), wzniesiony w latach 1770-1775. Jego projektantem jest Eugénio dos Santos Carvalho, zaś wykonawcą Joaquim Machado de Castro (1731-1822) . Alegoryczne rzeźby po obu stronach przedstawiają triumf i chwałę. W przedniej części cokołu widnieje królewski herb oraz podobizna markiza de Pombal. Po drugiej stronie, płaskorzeźba podkreśla hojność i zaangażowanie monarchy w odbudowę miasta. Od królewskiego konia, Praça do Comércio zyskał swą trzecią nazwę - "Placu Czarnego Konia". Z czasem jednak pomnik pokryła zielona patyna. W budynki na północnej stronie placu wkomponowano harmonijnie duży łuk - Arco de Rua Augusta, zaś w północno-wschodnim narożniku mieści się najstarsza kawiarnia Lizbony - "Martinho da Arcada".1 lutego 1908 roku plac był widownią zamachu, w którym zginęli król Portugalii Karol I Dyplomata (1863-1908) i jego syn - następca tronu książę Ludwik Filip (1887-1908).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na brzegu Tagu przy Praça do Comércio. To tutaj znajdowała się dawniej najpiękniejsza "brama" do Lizbony - władcy oraz ambasadorowie wstępowali z Tagu na marmurowe stopnie, prowadzące na plac.Widoczny na kolejnych zdjęciach wiszący Most 25 Kwietnia (Ponte 25 de Abril) został zbudowany w latach 1962-1966 przez amerykańską firmę American Bridge Company. Ma długość 2.277 m i wnosi się 70 m nad lustro wody. Do 1974 roku most nosił nazwę Mostu Salazara. W otwarciu mostu w sierpniu 1966 roku uczestniczył ówczesny prezydent Portugalii admirał Américo de Deus Rodrigues Thomaz (1894-1987), premier António de Oliveira Salazar (1889-1970) oraz patriarcha Lizbony kardynał Manuel Gonçalves Cerejeira (1888-1978).

 

 

 

 

 

 

Elevador de Santa Justa to neogotycka winda, zwana także Elevador do Carmo. Została zbudowana na przełomie XIX i XX wieku przez portugalskiego architekta francuskiego pochodzenia Raoula Ronsona Mesniera du Ponsarda (1848-1914), ucznia Alexandre'a Gustave'a Eiffela (1832-1923). Jest ona jedną z osobliwości i atrakcji Baixy. Winda, wykonana z żelaza i ozdobiona delikatnym ornamentem, mieści się w wieży zwieńczonej platformą widokową. Zapewnia regularne połączenie między Baixą i położoną 32 m wyżej dzielnicą Bairro Alto. Została oddana do użytku w 1902 roku. Elevador de Santa Justa składa się z dwóch stalowych wież o wysokości 45 m, połączonych ze sobą. Kabiny windy są wciągane za pomocą stalowej liny i są wyłożone wewnątrz lustrami i drewnem. Mogą zabierać 29 pasażerów. Kolejne piętra połączone są spiralnymi schodami.

 

 

 

Przy wejściu do Elevador de Santa Justa od strony Bairro Alto. Widoczna jest platforma widokowa,na którą prowadzą wąskie spiralne schody i z której roztacza się wspaniały widok na miasto, zwłaszcza na Baixę i Alfamę. Na kolejnych zdjęciach widoczne są Plac Rossio,oraz dzielnice Alfama i Baixa, widziane ze wspomnianej platformy widokowej. Widoczna na ostatnim zdjęciu katedra p.w. NMP (Sé de Lisboa), położona w dzielnicy Alfama, została zbudowana w 1150 roku w stylu romańskim i upamiętnia wyzwolenie miasta spod władzy Maurów. Budowla zajmuje miejsce, na którym w dawnej Lishbunie wznosił się główny mauretański meczet. Katedra posiada portal, ogromne rozetowe okna i dwie wieże. Wnętrze świątyni w XVIII wieku z rozkazu króla Jana V Wielkodusznego (1689-1750) wykończono w stylu rokokowym.

 

 

 

 

 

 

 

Ruiny kościoła i klasztoru karmelitów (Igreja e Convento do Carmo), zbudowanego na wzniesieniu górującym nad Baixą, są pamiątką zniszczeń wywołanych trzęsieniem ziemi w 1755 roku. W czasie tego trzęsienia, na uczestniczących we mszy wiernych spadły tony kamieni. Kościół został ufundowany przez Nuno Álvaresa Pereirę i zbudowany w latach 1389-1423. Fundator klasztoru został kanonizowany jako św. Nuno de Santa Maria przez papieża Benedykta XVI w 2009 roku. Obecnie, kościół karmelitów nie pełni funkcji sakralnych, a w jego nawie i prezbiterium mieści się muzeum archeologiczne z niewielkimi zbiorami, wśród których są sarkofagi, rzeźby, ceramika i mozaiki. Do starszych zabytków należą fragmenty wizygockiego filaru i rzymski grobowiec. W muzeum są eksponowane także znaleziska z Meksyku i Ameryki Południowej. Obok ruin kościoła i klasztoru na Largo do Carmo warto zobaczyć Chafariz do Carmo - XVIII-wieczną fontannę, zaprojektowaną przez Ângelo Belasco i dekorowaną przedstawieniami czterech delfinów. Decyzję o pozostawieniu obiektu w stanie ruiny podjęto w połowie XIX wieku. Ciekawostką jest to, że właśnie tu w czasie tzw. "rewolucji goździków" w 1974 roku próbował schronić się obalony premier Marcelo Caetano (1906-1980).

 

 

 

 

Zamek św. Jerzego (Castelo de São Jorge) położony jest w jednej z najstarszych części miasta i góruje nad nią. Został zbudowany przez Maurów w XII wieku na fundamentach poprzedniej budowli i służył jako twierdza. Chrześcijańscy królowie Portugalii rozbudowali go do dzisiejszych rozmiarów. W 1147 roku zamek Maurów został zdobyty. Według jednej z legend, rycerz imieniem Martin Moniz, zauważając, że jedne z wrót są otwarte, własnym ciałem uniemożliwił ich zamknięcie. Rycerz zginął, ale jego czyn umożliwił zdobycie zamku. Po przeniesieniu stolicy Portugalii z Coimbry do Lizbony zamek stał się siedzibą dworu. Za panowania Dionizego I (1261-1325) w 1300 roku został gruntownie wyremontowany. Pod koniec XIV wieku, na polecenie Jana I Dobrego (1357-1433) został poświęcony św. Jerzemu. Gdy na początku XVI wieku Manuel I Szczęśliwy (1469-1521) kazał wybudować pałac nad Tagiem, Zamek św. Jerzego stracił na znaczeniu.

 

 

Konny brązowy pomnik króla Jana I Dobrego na Praça da Figueira. Król dzierży berło, symbol władzy, a koń ma pochyloną głowę w geście posłuszeństwa. Na dwóch medalionach na cokole przedstawieni są Nuno Álvares Pereira i Joăo das Regras (1357-1404) - wybitny dowódca wojskowy oraz prawnik z czasów króla Jana I. Autorami pomnika, odsłoniętego w 1971 roku, są Leopoldo de Almeida (1898-1975) i Jorge Segurado (1898-1990). Praça da Figueira w myśl koncepcji urbanistycznej markiza de Pombal, stał się głównym targowiskiem w mieście. W 1885 roku wzniesiono tu krytą halę targową, którą zburzono w latach 50. XX wieku. Dziś w otaczających plac budynkach mieszczą się hotele, sklepy i kawiarnie, a on sam przestał pełnić fukcję bazaru, chociaż nie do końca, bo sprzedawcy nadal rozkładają tu stragany z ciuchami i pamiątkami.

 

 

 

 

Jedną z ikon Lizbony są tutejsze tramwaje.

 

 

Królewska Bazylika i Klasztor p.w. Najświętszego Serca Jezusowego, znana bardziej jako Bazylika Estrela (Basilica da Estrela) została ufundowana przez królową Marię I Franciszkę Pobożną (1734-1816) jako wotum za urodzenie syna. Świątynię wzniesiono w latach 1779-1790. Kościół, będący mniejszą wersją bazyliki w Mafrze, został zbudowany w późnbarokowym i klasycystycznym stylu przez architektów ze szkoły w Mafrze. Fasadę flankują bliźniacze dzwonnice i dekorują figury świętych i alegoryczne rzeźby. W wyłożonym kolorowym marmurem wnętrzu znajduje się empirowy nagrobek Marii I, zmarłej w Brazylii.

 

 

Jedna z kamienic w dzielnicy Bairro Alto, niedaleko naszego hotelu.

 

 

XVI-wieczny kościół p.w. św. Rocha (Igreja de São Roque) w dzielnicy Bairro Alto to najstarsza jezuicka świątynia w Portugalii. Nad budową pracowali Alfonso Álvares (1557-1575), Baltasar Álvares (1570-1624) i Filippo Terzi (1520-1597). Po trzęsieniu ziemi w 1755 roku, kościół został przekazany instytucji charytatywnej Santa Casa da Misericórdia de Lisboa. Mieści XVIII-wieczną Kaplicę św. Jana Chrzciciela, którą zbudowali w Rzymie Niccolò Salvi (1697-1751) i Luigi Vanvitelli (Lodewijk van Wittel; 1700-1773). Po zdemontowanniu, bogato dekorowana kaplica została przewieziona do Lizbony.

 

 

Kościół p.w. MB Wcielenia (Igreja de Nossa Senhora da Encarnação) w dzielnicy Bairro Alto. Świątynia, otwarta w 1708 roku, została zniszczona przez trzęsienie ziemi w 1755 roku. Odbudowana została jeszcze w XVIII wieku przez architekta Manuela Caetano de Sousę (1738-1802), lecz prace wykończeniowe trwały do roku 1873. Późnobarokową fasadę zdobią korynckie pilastry. Portal mieści płaskorzeźbę, która nie należała do wcześniejszego kościoła. W dwóch niszach nad drzwiami umieszczono XVII-wieczne rzeźby. Całość wieńczy tympanon z XIX wieku. Wnętrze posiada jedną nawę z głębokim prezbiterium i sklepieniem beczkowym.

 

 

Pomnik Luísa Vaz de Camõesa (~1524-1580) - największego portugalskiego poety. Wyklęty za życia, w epoce romantyzmu stał się postacią legendarną. Jego liryki podejmują tematykę rozpaczy, śmierci i nieszczęśliwej miłości. Autorem pomnika, odsłoniętego w 1867 roku, jest António Víctor de Figueiredo Bastos (1830-1894). Brązowa statua poety ustawiona jest na marmurowym cokole, wokół którego stoją posągi wybitnych postaci z historii Portugalii. Są to: kronikarz Fernão Lopes (~1380~1459), matematyk Pedro Nunes (1502-1578), kronikarz Gomes Eanes de Azurara (1410-1474), historyk Fernão Lopes de Castanheda (~1500-1559), poeta Vasco Mouzinho de Quevedo (~1570~1619), malarz i poeta Jerónimo Corte-Real (1533-1588) i poeta Francisco de Sa de Meneses (~1600-1664).

 

 

Jak widać, widmo komunizmu krąży jeszcze po Europie. Oto baner wyznawców czerwonej gwiazdy przy stacji kolejowej Sodré (Estação Ferroviária do Cais do Sodré). Oskarżają oni ówczesny rząd premiera Pedro Manuela Mamede Passos Coelho (socjaldemokraty) i wicepremiera Paulo Sacadury Cabrala Portasa (ludowca) o zdradę narodową i żądają wyjścia Portugalii ze strefy euro i powrotu do waluty narodowej - escudo.

 

-----

 

Lizbona - Alfama

 

 

W poprzednim punkcie lizbońskiej relacji spacerowaliśmy trochę po Baixy i Bairro Alto. Teraz chcę zabrać Was na przechadzkę po dzielnicy, która przez wielu uważana jest - nie bez słuszności - za kwintesencję Lizbony. Położona na skalistym wzgórzu Alfama, bo o niej mowa, jest najstarszą z dzielnic portugalskiej stolicy. Jej nazwa pochodzi od arabskiego "al-Hamma", co oznacza "gorące fontanny" lub "kąpiele". W okresie panowania Maurów, stanowiła centrum miasta. Tracąc z czasem swe znaczenie, stała się dzielnicą, zamieszkałą głównie przez biedniejszą część ludności. Po dziś dzień zachował się układ wąskich i krętych uliczek, nawiązujący w swym charakterze do czasów sprzed okresu zajęcia miasta przez chrześcijan. Na miejscu dawnego meczetu zdobywcy postawili katedrę, a dawna twierdza Maurów stała się na kilka wieków główną siedzibą królów Portugalii. W olbrzymim trzęsieniu ziemi w roku 1755, dzięki swemu położeniu na skale, Alfama nieznacznie ucierpiała. Dziś dzielnica ta, zamieszkała głównie przez starszych ludzi, wyrasta na jedną z atrakcji turystycznych, a uroku dodaje jej wysłużony, żółty tramwaj linii 12 lub 28, pnący się ze zgrzytem kół stromymi i wąskimi uliczkami. Uliczki Alfamy mające niekiedy nie więcej niż 2,5 m szerokości układają się w labirynt i wraz z domami o czerwonych dachach kaskadowo opadają w stronę Tagu.

 

Alfama i leżąca obok Mouraria to również miejsce, gdzie narodziło się fado - melancholijna pieśń, wykonywana przy akompaniamencie dwóch gitar - dwunastrostrunowej neodłącznej portugalskiej "guitarra" oraz znanej nam hiszpańskiej gitary akustycznej. Trudno wyobrazić sobie, by spacerując wieczorem po Alfamie nie wpaść do jednej z wielu klimatycznych knajpek, w których występują "fadistas". Samo słowo "fado" oznacza los lub przeznaczenie. Fado wiąże się w dużej mierze z pojęciem "saudade", wyrażającym tęsknotę i smutek za czymś utraconym, lub czymś, czego się nigdy nie osiągnęło. Nadaje to tej muzyce wyraźny charakter emocjonalny. Jest to szczególna kombinacja nostalgii i melancholii, tęsknoty za przeszłością, ale też kontemplacja przemijania, jako procesu pełnego piękna, bowiem smutkowi towarzyszy także i radość. Czym jest owo "saudade", wyjaśniał z pewną autoironią w jednym ze swych wierszy Fernando António Nogueira Pessôa (1888-1935), wybitny poeta i pisarz portugalski. Pisał on:

Saudades, só portugueses
Conseguem senti-las bem,
Porque têm essa palavra
Para dizer que as têm.

Poecie chodziło o to, że "saudade" mogą czuć tylko Portugalczycy, ponieważ mają oni w swym języku to słowo ("saudade"), które oddaje to, co czują.

Fado dla swych wykonawców jest balsamem duszy. Śpiew uświęca, śpiewak zamyka oczy, a jego głos płynie z wnętrza. Mówi się, że fado nie da się opisać, że trzeba je przeżyć. I to prawda. Choć wielokrotnie słuchałem fado z płyt, to jednak wieczór z tym gatunkiem pieśni, słuchanej na żywo w knajpce "Pastel de fado" właśnie na Alfamie, był niezapomnianym przeżyciem. 

 

Istnieją dwa podstawowe rodzaje klasycznego fado: fado z Lizboy - śpiewane zarówno przez mężczyzn jak i kobiety, oraz fado z Coimbry - śpiewane wyłącznie przez mężczyzn. Pierwszą udokumentowaną pieśniarką fado była Maria Severa Onofriana (1820-1846), ale za największą wykonawczynię fado, uznawaną za królową, międzynarodowy symbol i wzorzec artysty tego gatunku, uważa się Amálię da Piedade Rodrigues (1920-1999). W latach 90. XX wieku fado zaczęło przeżywać swój renesans, głównie za sprawą pojawienia się na scenie nowego pokolenia artystów śpiewających zarówno klasyczne jak i uwspółcześnione fado. Najważniejsi z nich to Dulce Pontes (Dulce José Silva Pontes), Mariza (Marisa dos Reis Nunes), Mísia (Susana Maria Alfonso de Aguiar), Cristina Branco, Mafalda Arnauth, Carminho (Maria do Carmo Carvalho Rebelo de Andrade), Aldina Duarte (Aldina Maria Miguel Duarte), Camané (Carlos Manuel Moutinho Paiva dos Santos Duarte), Paulo Bragança, Kátia Guerreiro (Katia Duarte d'Almeida d'Oliveira Rosado Guerreiro) i Ana Moura (Ana Cláudia Moura Pereira). Niektórzy z nich są znani również za granicami swojego kraju: Mariza odnosi duże sukcesy w Wielkiej Brytanii, Dulce Pontes - w Hiszpanii, Cristina Branco - w Holandii, a Mísia - we Francji. Fado pozostaje gatunkiem muzycznym uprawianym niemal wyłącznie w swojej ojczyźnie - Portugalii. Wyjątkiem jest Japonia, gdzie jest garstka artystów śpiewających fado po japońsku - np. Rieko Sakurai, Mio Matsuda, czy Kumiko Tsumori (chociaż należy zaznaczyć, że zdaniem purystów gatunkowych, fado zaśpiewane w innym języku niż portugalski przestaje być fado). Innym wyjątkiem jest holenderska artystka Nynke Laverman, która, zainspirowana twórczością Cristiny Branco, nagrała płytę z utworami fado śpiewanymi w języku fryzyjskim. O fado opowiem jeszcze później. A teraz zapraszam na spacer po Alfamie...

 

-----

 

Dochodzimy na Praça Martim Moniz, skąd pojedziemy tramwajem na Alfamę. Plac ten położony jest u stóp Alfamy. Jego nazwa upamiętnia szlachcica, który w roku 1147, poświęcając swoje życie, pomógł Alfonsowi I zdobyć zamek Maurów w Lizbonie. Na placu znajduje się kilka fontann, wiele punktów sprzedaży pamiątek i rękodzieła oraz kawiarni. Ponieważ na przystanku tramwaju ustawiła się spora kolejka, wykorzystałem czas oczekiwania na obejrzenie z zewnątrz barokowej Kaplicy Nossa Senhora da Saúde e de São Sebastião przy pobliskiej Rua Mouraria. Ma ona prostą fasadę, przedzieloną portalem, który okalają toskańskie pilastry. Wnętrze zdobią XVIII-wieczne rzeźby i rokokowy ołtarz.

 

 

 

 

Tramwaj linii 28 jest prawdziwą "ikoną" Lizbony, a przejażdżka nim jest jednym z najlepszych sposobów, aby poznać miasto. Z okien tego malowniczego środka transportu możemy obejrzeć wiele zabytków i urokliwych miejsc, a przejażdżka wąskimi uliczkami Alfamy jest swoistym przeżyciem i doświadczeniem.

 

 

 

Zlokalizowany na skraju Alfamy kościół p.w. św. Marii Magdaleny (Igreja da Madalena) był wielokrotnie przebudowywany. Pierwotna świątynia została wzniesiona między 1150 i 1164 rokiem z rozkazu Alfonsa I Zdobywcy (1109-1185). W roku 1363 roku pożar całkowicie zniszczył kościół i Ferdynand I Słaby (1345-1383) nakazał jego odbudowę. W 1600 roku kościół został częściowo zniszczony przez huragan, a w roku 1755 - przez trzęsienie ziemi. Odbudowany w 1783 roku za sprawą królowej Marii I (1734-1816). Wnętrze zdobią obrazy Pedro Alexandrino de Carvalho (1729-1810) oraz rzeźby José de Almeidy (?-1769) i Joaquima Machado de Castro (1731-1822).

 

 

 

 

Na punkcie widokowym Miradouro de Santa Luzia i w jego okolicach.

 

 

 

 

 

 

Kościół p.w. św. Łucji (Igreja de Santa Luzia) został zbudowany przez rycerzy Zakonu Maltańskiego (joannitów), za panowania Alfonsa I Zdobywcy. Pierwszym patronem świątyni był św. Błażej. W początkowym okresie kościół spełniał - z racji swego położenia - również funkcje obronne. Obecny budynek pochodzi z XVIII wieku i został wzniesiony po trzęsieniu ziemi w 1755 roku. Na ścianie kościoła umieszczone są dwa panele z płytkami azulejos, przedstawiające scenę odzyskania Lizbony z rąk Maurów i widok Praça do Comércio. Kościół zbudowany jest na planie krzyża łacińskiego i jest świątynią jednonawową.

 

 

 

 

 

 

Widok z Miradouro de Santa Luzia. Po prawej widoczny jest kościół p.w. św. Szczepana (Igreja Santo Estêvão) zaś po lewej koścół Santa Engrácia, w którym mieści się Panteon Narodowy (Panteão Nacional). XII-wieczny pierwotny kościół p.w. św. Szczepana został całkowicie przebudowany w 1733 roku w stylu barokowym. Przebudową kierował Manuel da Costa Negreiros (1701-1750), który nietypowo zorientował kościół na osi północ-południe. Po zniszczeniach, jakich doznał w wyniku trzęsienia ziemi w 1755 roku, kościól został ponownie otwarty w 1773 roku. W XIX wieku przeprowadzono prace konserwatorskie.

 

 

Widok z Miradouro de Santa Luzia. Kościół widoczny na zdjęciu to kościół p.w. św. Michała (Igreja de São Miguel). Pierwotna, niezachowana do dziś świątynia pochodziła z XII wieku. Została ona całkowicie przebudowana w latach 1673 i 1720 w stylach manierystycznym i barokowym. Fasada jest flankowana przez dwie dzwonnice. Wnętrze jest jednonawowe, z drewnianym stropem z brazylijskiego palisandru i panelami ozdobnymi na ścianach.

 

 

Miradouro das Portas do Sol oferuje wspaniałą panoramę krytych czerwoną dachówką domów Alfamy, doskonale łączącą się z równie wspaniałym widokiem na rzekę Tag. Nad plątaniną wąskich uliczek dzielnicy góruje majestatyczna bryła kościoła p.w. św. Wincentego (Igreja de São Vicente do Fora). Jeśli ktoś chce obserwować wschód słońca w Lizbonie, to jest to najlepsze miejsce do tego celu. Historia kościoła i klasztoru sięga XVI wieku, gdy król hiszpański Filip II (1527-1598), panujący w Portugalii jako Filip I, zarządził przebudowę dawnego miejsca kultu z czasów Afonsa I Zdobywcy, wzniesionego dla upamiętnienia ofiary krzyżowców w czasie odbijania Lizbony z rąk Maurów. Prace trwały do 1629 roku. Po trzęsieniu ziemi w 1755 roku, w wyniku którego zawalił się dach i główna kopuła, przeprowadzono odbudowę. W XIX wieku kościół stał się miejscem pochówku członków dynastii Bragança. Kościół p.w. św. Wincentego jest uważany za jeden z najlepszych przykładów architektury manierystycznej w Portugalii. W jego budowie brali udział m.in. Filippo Terzi (1520-1597), Juan de Herrera (1530-1597), Leonardo Turriano (1559-1628), Baltazar Álvares (1560-1630), Pedro Nunes Tinoco (?-1641), João Nunes Tinoco (1610-1681). Ołtarz jest dziełem Joaquima Machado de Castro (1731-1822), zaś wnętrza sufitu klasztornego zdobią malowidła Vincenzo Baccarellego oraz malowidła przedstawiające sceny z bajek Jeana de La Fontaine'a (1621-1695).

 

 

 

Pomnik św. Wincentego na Miradouro das Portas do Sol. Święty, żyjący w III i na początku IV wieku, był diakonem w Saragossie. Torturowany w czasie prześladowań chrześcijan za panowania Dioklecjana (~244-313/316), nie wyrzekł się swojej wiary i został ukrzyżowany. Uznany jest za świętego przez katolików i prawosławnych. Jest patronem Lizbony, winiarzy i sprzedawców win oraz leśników, drwali i rolników. W Polsce jest patronem Przemyśla. Autorem pomnika Świętego jest rzeźbiarz Raul Maria Xavier (1894-1964). Monument ustawiono w 1970 roku, już po śmierci artysty, a jego odsłonięcia dokonał jego syn Luis.

 

 

Idąc w stronę katedry mijamy wiele urokliwych zakątków Alfamy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak każde miasto w Portugalii również Lizbona posiada swój główny kościół - jest to katedra p.w. NMP. Mówi się tu na nią po prostu Sé de Lisboa. Jej historia sięga czasów zdobycia miasta przez krzyżowców. Budowa trwała od roku 1147 do pierwszej dekady XIII wieku, a światynia została wzniesiona w stylu romańskim i w tym samym czasie w zostały w niej umieszczone relikwie św. Wincentego, patrona Lizbony. W następnych wiekach zmodernizowano wnętrze katedry nadając jej gotycki charakter, a król Alfons IV Dzielny (1291-1357) stworzył w jej wnętrzu królewski panteon dla siebie i swojej rodziny. Katedra bez większego szwanku przeszła przez trzęsienie z roku 1531, jednak gorsze było dla niej trzęsienie w 1755 roku, które zniszczyło m. in. główną kaplicę i królewski panteon. Najstarszy kościół w Lizbonie został odbudowany po tym kataklizmie, a swój obecny wygląd katedra otrzymała na początku XX wieku. Lizbońska katedra jest wybudowana na planie krzyża łacińskiego z trzema nawami. Główna fasada przypomina starą katedrę w Coimbrze i ma ona charakter obrony - wyróżniają ją dwie wieże zwieńczone blankami oraz grube mury. Wnętrze świątyni warto obejrzeć uważnie, nie pomijając żadnej z naw, sklepienia, witraży, ani chrzcielnicy, w której ponoć w roku 1195 został ochrzczony św. Antoni. Śluby, jakie są zawierane tu podczas Dni św. Antoniego w czerwcu, nazywane są Ślubami Świętego Antoniego (Casamentos de Santo Antonio). Tradycją są zbiorowe śluby wielu par. Legenda mówi, że przechowywane w katedrze relikwie św. Wincentego przypłynęły do Lizbony łodzią, która sama przybiła do brzegu i której pilnowały dwa kruki. Wydarzenie to sprawiło, że święty został obwołany patronem miasta, a kruki umieszczone w herbie miasta.

 

 

 

 

Na zakończenie spaceru po tej klimatycznej dzielnicy trafiliśmy do bardzo sympatycznej knajpki "Pastel do fado", gdzie oprócz smacznego jedzonka czekała nas i uczta duchowa - muzyka fado na żywo.

 

 

 

 

W oczekiwaniu na występ fadisty przekażę trochę informacji o fado, które znalazłem na ciekawym blogu, prowadzonym przez osobę, używającą nicku "Ślepa Mysz". Jak pisałem już wcześniej, fado to muzyka płynąca prosto z duszy, wyrażająca żal, smutek, tęsknotę i samotność. Mistrz fado, to ten, kto te uczucia zdoła wzbudzić u słuchaczy. Jeśli nie przejedzie się tramwajem 28 na Alfamę, nie zje się tam bacalhau i nie posłucha się fado, to się w Lizbonie wcale nie było. Przynajmniej tak twierdzą zgodnie wszystkie przewodniki po stolicy Portugalii. Co do tego, czym jest to osławione fado, wspomniane wyżej skarbnice wiedzy już nie są tak jednomyślne. Najoględniejsze, określają je mianem tradycyjnej muzyki ludowej z lizbońskich dzielnic biedoty, nieco śmielsze - porównują je do hiszpańskiego flamenco. Niektóre twierdzą nawet, iż jest to portugalska odmiana bluesa, co ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Odpowiedź na pytanie czym jest fado, faktycznie nie jest prosta. Słowo "fado" oznacza "los". Pieśni fado opowiadają, w związku z tym, o tym, z czego składa się los zwykłego człowieka, czyli o miłości, zdradzie i tęsknocie. Życie w dzielnicach biedoty nie jest wesołe, więc i fado takie nie jest. Piosenki przesiąknięte są smutkiem i żalem, ale nie ma w nich gniewu, ani buntu, wręcz przeciwnie, jest w nich sporo niespotykanej czułości i delikatności. Fado narodziło się w lizbońskich, portowych dzielnicach w pierwszej połowie XIX wieku. Początkowo, była to muzyka improwizowana na gitaropodobnym instrumencie zwanym viola i - co ciekawe - służyła raczej jako podkład do tańca, niż do tekstu. Dopiero ok. połowy XIX wieku pojawiła się dwunastostrunowa gitara portugalska, którą dziś kojarzymy z fado. Oczywiście, fado nie zmaterializowało się na Alfamie z powietrza. Popularny jest pogląd, iż było naturalną kontynuacją, mających korzenie jeszcze w głębokim średniowieczu, romantycznych pieśni: cantigos do amor i cantigos do amigo. Nie można przy tym jednak zapomnieć o wpływach docierających z kolonii, na które Lizbona, jako główny port portugalski, była niezwykle podatna. Przywiezione nowinki wyraźnie wpłynęły na kształtowanie się nowego stylu muzycznego, który bardzo szybko opanował szemrane dzielnice, będące królestwem marynarzy, prostytutek, złodziei i wszelkiej maści cwaniaków. Pierwszą, niekwestionowaną gwiazdą fado, była wspomniana przeze mnie wcześniej Maria Severa Onofriana. Ta słynąca ze swej urody i nieprzeciętnego głosu córa Koryntu łamała męskie serca jak zapałki, a jej burzliwy romans ze słynnym torero, hrabią Armando de Vimioso, wstrząsnął w posadach wszystkimi lizbońskimi salonami. To ona zapoczątkowała zwyczaj narzucania czarnej chusty na ramiona w trakcie występu. Choć umarła młodo (zakrztusiwszy się przy jedzeniu), to wyznaczony przez nią trend nostalgicznych pieśni utrzymywał się w lizbońskich lupanarach jeszcze przez kilka dekad. Myliłby się jednak ten, kto by przypuszczał, iż fado było wyłącznie muzyką kobiecą. Od samego początku związane było ze środowiskiem marynarzy i rybaków. Śpiewały jednak nie tylko ich żony i kochanki wypatrując na brzegu swe oczy, ale i oni sami. Po powrocie z długiego rejsu przywozili pieśni opowiadające o nostalgii za ukochaną Lizboną, a zbyt długo marudząc w portowych tawernach, śpiewali o tęsknocie za bezkresem oceanu. Pod koniec XIX wieku fado opuściło rodzinne pielesze w ciemnych zaułkach dzielnic Alfama, Madragoa i Mouraria, wstępując na salony. Pisaniem tekstów zajęli się prawdziwi poeci, a tworzeniem muzyki profesjonalni kompozytorzy. Pieśni fado pojawiły się na scenach teatrów i kabaretów, stając się stałym punktem ich programu. Jak to zwykle bywa w takich wypadkach, naturalna szorstkość oraz dziki temperament musiały ustąpić przed twardymi regułami metryki i rytmiki, przez co pieśni straciły sporo na autentyczności, ale z pewnością zyskały w uchu wytrawnego słuchacza. Z pozycji przyśpiewki dziwek portowych, fado awansowało do roli symbolu narodowego. Było wykonywane ciągle, wszędzie i przez każdego. Jak diametralna była to zmiana może świadczyć fakt, iż słynny obraz "O fado", który w 1910 roku namalował José Vital Branco Malhoa (1855-1933), został ostro skrytykowany przez lizbońskie elity za poruszanie tak nieprzyzwoitej tematyki, zaś rozpoczynająca swą karierę już w latach 30. XX wieku, uważana do dziś za boginię fado Amália Rodrigues, została z miejsca uznana za czołową artystkę portugalską. Do wzrostu popularności fado z pewnością przyczynił się rozwój nowych technologii. Kiedy w latach 20. XX wieku pojawiło się radio oraz gramofon, fado zaczęło rozbrzmiewać w całym kraju. O tym, jak bardzo kino zafascynowane było fado świadczy fakt, iż pierwszym portugalskim filmem dźwiękowym była, pochodząca z 1931 roku, adaptacja powieści "A Severa" o wspomnianej już wyżej alfamskiej Czarnej Mańce. A sama wielka Amália zagrała główną rolę w filmie "O Fado, História de uma Cantadeira" ("Fado, historia pewnej pieśniarki") z 1948 roku. Podobnie jak flamenco w Hiszpanii, tak i fado w Portugalii stało się narzędziem unifikującej naród polityki kulturalnej autorytarnego reżimu. Dzięki czemu na wiele lat otrzymało łatkę muzyki wspierającej dyktaturę. W związku z tym po "rewolucji goździków" musiało "odpokutować" nie swoje winy, odchodząc w zapomnienie na kilka dziesięcioleci. Dopiero gdy zalewająca Lizbonę fala turystów zaczęła domagać się czegoś prawdziwie portugalskiego, odkurzono stare poczciwe fado. Na Alfamie wyrosły jak grzyby po deszczu restauracje oferujące swym klientom możliwość posłuchania fado na żywo niemal co wieczór. Oczywiście większość miejsc, gdzie obecnie można wysłuchać fado, jest stworzona jedynie wyłącznie z myślą o turystach, a nie o chcących podzielić się szarpiącym ich trzewia "saudade" fadistas. Nie mniej jednak warto trochę tego folkloru zobaczyć i warto do jakiejś fado knajpki się wybrać. Jest ich naprawdę mnóstwo, więc wystarczy, że przejdziemy się po Alfamie wieczorem, a na pewno gdzieś trafimy. Fado jest grane w tzw. casas do fado (domach fado), czyli w restauracjach, które oferują kolacje wzbogacone o możliwość wysłuchania występów muzycznych. Zanim usiądziemy w którymś z tych miejsc, dobrze jest się upewnić jak wygląda strona finansowa takiej imprezy. Niektóre restauracje doliczają do rachunku ok. 5 € za możliwość wysłuchania muzyki na żywo inne nie liczą sobie dodatkowych opłat, ale ustalają wysokość minimalnego zamówienia na np. 15 €, a niektóre nie stawiają żadnych wymagań. Można tam po prostu pójść, zamówić lampkę wina i słuchać fado do woli. Występy fado zaczynają się wieczorem - czasem o 20, czasem o 22 - i trwają zazwyczaj kilka godzin. Najczęściej występuje kilku artystów na zmianę. Wychodzą oni na scenę w 20-, 30-minutowych setach, po których następuje podobnej długości przerwa. Kiedy fadista śpiewa, nie wolno rozmawiać, ani hałasować. Mimo komercyjnego oblicza, jakie przyjęło, fado nie jest muzyką do kotleta, ale prawdziwą sztuką. Chcący pogłębić swoją wiedzę z zakresu "fadologii", mogą odwiedzić Muzeum Fado, znajdujące się na obrzeżach Alfamy, tuż nad rzeką. Nowoczesne muzeum, z audioguidem wliczonym w cenę, ciekawie opowiada o różnych aspektach rozwoju fado. Można posłuchać wielu piosenek, zapoznać się z życiorysami słynnych fadistas, obejrzeć instrumenty i fragmenty filmów, których głównym bohaterem jest fado.

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=78FDmcObEk4 

 

-----

 

Lizbona - Bélem

 

 

Bélem... Ta położona u ujścia Tagu dawna dzielnica portowa, skąd karawele wyruszały w podróż w stronę nieznanych lądów i mórz, nierozłącznie wiąże się ze "złotym wiekiem" dziejów Portugalii. W czasie owych wypraw, poszerzających wiedzę Europejczyków o świecie i napełniających skarbiec królestwa, znajdował się tu port morski Restelo. Książę Infant Henryk Żeglarz (1394-1460), inicjator morskiej aktywności Portugalii, wybudował tu kaplicę p.w. NMP, w której on i uczestnicy wypraw modlili się przed wyruszeniem w nieznane. Król Manuel I Szczęśliwy (1469-1521) położył na jej miejscu kamień węgielny pod budowę klasztoru dla braci z zakonu św. Hieronima. Rozbudował on także dzielnicę portową, którą nazwano Betlejem - czyli Belém. Za czasów króla Jana V Wielkodusznego (1689-1750) dzielnica osiągnęła szczyt rozwoju, stając się popularnym wśród bogaczy miejscem lokowania posiadłości.

 

Dzisiejsze Bélem to rozległa dzielnica z ciekawymi muzeami, parkami i ogrodami, a także atrakcyjnymi kawiarniami i rozległą nadrzeczną promenadą. Mieszczą się tu także dwa wspaniałe zabytki stylu manuelińskiego - absolutne lizbońskie "must see" - Klasztor Hieronimitów (Mosteiro dos Jerónimos) oraz Wieża Bélem (Torre de Bélem).

Klasztor Hieronimitów jest najwspanialszym świadectwem potęgi Portugalii w erze wielkich odkryć geograficznych. Fundusze na jego budowę pochodziły z podatku, pobieranego w wysokości 5% od kupców handlujących przyprawami, sprowadzanymi z dalekich, zamorskich krajów. Rozpoczęła się ona w 1502 roku z polecenia króla Manuela I Szczęśliwego jako wyraz dziękczynienia za szczęśliwą wyprawę Vasco da Gamy do Indii, a zakończyła się w roku 1551, kiedy jego syn Jan III Pobożny (1502-1557) zrezygnował z jej finansowania. Klasztor wzniesiono w miejscu kaplicy Ermida do Restelo, ufundowanej w tym miejscu przez księcia infanta Henryka Żeglarza, a w jego budowie uczestniczyli architekci: Diogo de Boitaca (1460-1528), Juan del Castillo (1475-1552), Diogo de Torralva (1500-1566) i Jerónimo de Ruao (1530-1601). Obiekt uważany jest za perłę stylu manuelińskiego, będącego połączeniem gotyku i renesansu. Do roku 1834 był on pod opieką Zakonu św. Hieronima - stąd jego nazwa.

13 grudnia 2007 roku, na terenie Klasztoru Hieroniitów podpisano tzw. Traktat Lizboński reformujący Unię Europejską.

-----

 

Wędkarze na brzegu Tagu w Belém.

 

 

Widok Mostu 25 Kwietnia z nabrzeża Tagu w Belém.

 

 

Marina i Pomnik Odkryć Geograficznych (Padrão dos Descobrimentos), upamiętniający osiągnięcia żeglarzy portugalskich w epoce Wielkich Odkryć Geograficznych. Prowizoryczna konstrukcja została zbudowana w roku 1940 na wspomnianą Wystawę Świata Portugalskiego, zaś obecna monumentalna forma została odsłonięta w 1960 roku, dokładnie w pięćsetną rocznicę śmierci księcia infanta Henryka Żeglarza (1394-1460). Betonowy pomnik ma kształt karaweli i liczy sobie 52 m wysokości. Po obu jego stronach przedstawiono ważne postaci z okresu wielkich odkryć geograficznych, zarówno żeglarzy, jak i naukowców i misjonarzy. Są to m.in. Henryk Żeglarz (1394-1460), Vasco da Gama (~14601469-1524), Ferdynand Magellan (1480-1521), Diogo Cão (1452-1486), Nuno Gonçalves (~1425~1491), Luis Vaz de Camões (~1524-1580), Bartolomeu Dias (~1450-1500), Pedro Álvares Cabral (1467-1520), Afonso de Albuquerque (1453-1515). Posągi wspomnianych wcześniej postaci umieszczone są na dwóch pochyłych rampach po obu stronach monumentu. Na przedzie stoi Henryk Żeglarz z karawelą w dłoni, za nim - po wschodniej stronie pomnika - postępują król Alfons V Afrykańczyk (1432-1481), Vasco da Gama, Pedro Álvares Cabral, Ferdynand Magellan i inni. Po zachodniej stronie monumentu znajdziemy m. in. posągi króla Manuela I Szczęśliwego (1469-1521) ze sferą armilarną w ręku, poety Luisa Vaz de Camõesa z poematem "Luzjady", malarza Nuno Gonçalvesa z paletą. W podziemiach monumentu znajdują się sale ekspozycyjne, zaś na jego szczycie - platforma widokowa, z której można podziwiać wspaniałą panoramę.

 

 

 

 

 

 

 

Przed Pomnikiem Odkryć Geograficznych położona jest marmurowa mozaika o średnicy 50 m, przedstawiająca kompas i mapę świata. Mozaika ta została podarowana w 1960 roku przez Republikę Południowej Afryki. Mozaikowa mapa ozdobiona jest wizerunkami syren, galeonów i karaweli i pokazuje szlaki i daty odkryć. Elementem mozaiki jest także duża róża wiatrów.

 

 

 

Farol de Belém to wieża latarni morskiej, zbudowana specjalnie na Wystawę Świata Portugalskiego w 1940 roku. Nigdy nie pełniła funkcji prawdziwej latarni.

 

 

Każda stolica ma swoją charakterystyczną budowlę, dzięki której jest rozpoznawana na całym świecie - Paryż ma wieżę Eiffla, Rzym Koloseum, a Lizbona właśnie Wieżę Belém (Torre de Belém). To ona zdobi najczęściej pocztówki z Lizbony. Jest to fortyfikacja, stojąca w pobliżu ujścia Tagu do oceanu. Ta śliczna, niewielka XVI-wieczna forteca z bogato rzeźbionymi niszami, wieżami i osłonami zdobionymi znakiem krzyża templariuszy jest uważana za najwspanialszą budowlę militarną w Portugalii. Wieża jest jedną z największych atrakcji turystycznych Lizbony. Wybudowano ją z polecenia króla Manuela I Szczęśliwego w latach 1515-1520. Miała uzupełniać umocnienia nad Tagiem, zbudowane jeszcze przez poprzedniego władcę, Jana II Doskonałego (1455-1495) - twierdze Cascais i São Sebastião. Projekt Wieży Belém opracował architekt Francisco de Arruda (?-1547). Wieża jest prawdziwą perełką architektury manuelińskiej. Zdobią ją ażurowe balkony, mauretańskie wieżyczki strażnicze, blanki w kształcie tarcz, a także motyw liny rzeźbionej w kamieniu. Uchodzi ona za jedyną zachowaną do dziś budowlę wzniesioną całkowicie w stylu manuelińskim. Postawiona w epoce Wielkich Odkryć Geograficznych, odgrywała rolę strażnicy lizbońskiego portu, stała się także punktem orientacyjnym dla wracających do ojczyzny żeglarzy i symbolem morskiej potęgi Portugalii. Pierwszym komendantem twierdzy, nazwanej na cześć patrona Lizbony Zamkiem Świętego Wincentego (Castelo de São Vicente de Belém), zosłał Gaspar de Paiva. W roku 1571 architekt Francisco de Holanda (1517-1585) zalecił ówczesnemu władcy Sebastianowi I (1554-1578) dalsze wzmocnienie fortyfikacji. Mimo jej unowocześnienia, nie oparła się ona jednak w roku 1580 wojskom hiszpańskim, którymi dowodził Fernando Álvarez de Toledo y Pimentel (1507-1582), książę de Alba. W ciągu swych dziejów Wieża Belém pełniła różne funkcje, choć jej pierwotnym założeniem była rola militarna. Mieściły się w niej m.in. koszary, punkt obsługi telegrafu, punkt poboru opłat od statków wpływających do Lizbony, a także latarnia morska i więzienie. W wyniku trzęsienia ziemi w 1755 roku, gdy zmianie uległo koryto Tagu, a także późniejszego zamulenia i osuszenia części brzegu, budowla nie znajduje się już na środku rzeki, lecz tuż przy jej prawym, północnym brzegu. Warto wspomnieć, że w roku 1833 przez dwa miesiące w Wieży Belém więziony był generał Józef Zachariasz Bem (1794-1850), który podpisał konwencję z cesarzem Brazylii Piotrem I (1798-1834), w myśl której u boku jego wojsk walczących o tron Portugalii miał być sformowany Legion Polski. W roku 1983 Wieżę Belém wpisano na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.

 

 

 

 

 

 

W całości budowli zobaczyć można również wpływy innych stylów architektonicznych - wiąże się z to z postacią architekta Torre de Belem, Francisco de Arrudy, który wcześniej zaprojektował kilkanaście fortec dla Portugalii na terenie Maroka. Dlatego właśnie w architekturze Wieży Belém dostrzec można wpływy arabskie takie jak np. łuki okien, wieżyczki strażnicze lub wykończenia balkonów. Wieża składa się z bastionu i wieży o nieregularnym kształcie. Bastion ma kształt sześciokąta, przy czym warto zaznaczyć, że jest to pierwszy tego typu budynek na świecie, który posiada dwupoziomowy skład broni. W jego rogach umieszczone są małe wieże z kopułami w stylu mauretańskim, a na bokach, jako zdobienia, zobaczyć można podobizny zwierząt, np. nosorożca.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wieża Belém ma 35 m wysokości. Jej najniższe piętra znajdują się pod powierzchnią wody. Środkowe kondygnacje ozdobione są wieloma balkonami z małymi zdobionymi kolumnami. Widoczna na zdjęciu renesansowa loggia powstała z inspiracji architekturą włoską, nadaje ona lekkości obronnym blankom wieży.

 

 

Honorowe miejsce na tarasie bastionu Wieży Belém zajmuje rzeźba Madonny z Dzieciątkiem, trzymającej kiść winogron. Ta figura MB Szczęśliwego Powrotu, zwrócona w stronę morza, była dedykowana żeglarzom wyruszającym na morskie wyprawy.

 

 

 

W pomieszczeniach wewnątrz Wieży Belém. Z ich okien roztacza się piękny widok na Tag. Warto też zwrócić uwagę na ciekawe sklepienia w niektórych z nich.

 

 

 

 

 

Żaglówki przy ujściu Tagu do oceanu, widziane z Wieży Belém.

 

 

Kolejka turystów, pragnących zwiedzić Wieżę Belém. Mimo, że poruszaliśmy się po mieście, zaopatrzeni w "Lisbon cards", gwarantujące bezpłatny wstęp, to i tak musieliśmy i tu i w Klasztorze Hieronimitów odstać swoje, by dostać owe bezpłatne bilety.

 

 

Planetarium Gulbenkiana (Planetário Calouste Gulbenkian) mieszczące się w pobliżu Muzeum Morskiego i Klasztoru Hieronimitów w Belém. Budynek został zaprojektowany przez Frederico George’a (1915-1994), a otwarcia placówki dokonał w 1965 roku oficer marynarki i astronom-amator Eugenio Conceição Silva (1903-1969). Budowa finansowana była przez Fundację Gulbenkiana. Seanse prezentowane w kilku językach objaśniają ruchy gwiazd, budowę Układu Słonecznego oraz wiele tajemnic kosmosu. Od roku 2005 planetarium używa projektora Mark IX firmy Carl Zeiss. Sala projekcyjna mieści 330 widzów.

 

 

Muzeum Morskie (Museu de Marinha) w północno-zachodnim skrzydle Klasztoru Hieronimitów. Prezentuje historię morską Portugalii, jej wielkich odkryć geograficznych, rozwój sztuki żeglarskiej, modele statków oraz oryginalne jednostki, sztukę związaną z morzami i oceanami, zbiory i reprodukcje starych map morskich, największą na świecie kolekcji astrolabiów, elementy wyposażenia statków. Powstało w roku 1863, z polecenia króla Ludwika I (1838-1889). W roku 1948 zbiory wzbogaciły się o prywatną kolekcję Henrique Maufroy de Seixasa (1896-1948). Muzeum posiada ponad 20.000 eksponatów.

 

 

 

Południowa strona Klasztoru Hieronimitów. Dzięki przemyślanej konstrukcji, kompleks oparł się trzęsieniu ziemi w 1755 roku. Klasztor ocalał i do dziś możemy oglądać kościół i krużganki w stanie prawie niezmienionym. Dziś, wskutek zamulenia Tagu, kompleks leży znacznie dalej od rzeki, niż w czasach, gdy był budowany. W XIX wieku, po tym jak w Portugalii nastąpiła kasata zgromadzeń religijnych (w 1834 roku), klasztor zaczął podupadać. Imponujące lewe skrzydło, widoczne na zdjęciu dobudowano właśnie w tym czasie (w 1850 roku) w stylu neomanuelińskim. Dziś mieszczą się tu muzea: morskie (Museu de Marinha) i archeologiczne (Museu Nacional de Arqueologia).

 

 

 

 

 

W kompleksie Klasztoru Hieronimitów znajduje się też piękny kościół p.w. NMP (Igreja Santa Maria de Belém). Jego najbardziej imponującym, zewnętrznym elementem jest portal południowy o wysokości 32 m i szerokości 12 m, wykonany w latach 1516-1518 przez Juana del Castillo (~1590-1657) wg projektu Diogo de Boitaca (~1460~1528). Nad geometryczną architekturą dominują zdobienia - liczne rzeźby w niszach, szczyty i pinakle. Centralne miejsce zajmuje figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus - Nossa Senhora de Belém com o Menino. Warto przyjrzeć się też innym rzeźbom, może uda nam się odnaleźć postaci dwunastu Apostołów. Widoczny jest też pomnik Henryka Żeglarza, stojący na cokole między drzwiami. Mimo, że portal odznacza się bardzo bogatą dekoracją, wręcz przepychem, to nie jest to główne wejście na teren kościoła i klasztoru. Główny portal - zachodni, zaprojektowany przez francuskiego rzeźbiarza Nicolasa de Chanterenne (~1485-1551), znajduje się w niewidocznej na zdjęciach bramie. Godna uwagi jest też piękna dzwonnica kościoła. Kościół zbudowany został na planie krzyża łacińskiego, z trzema nawami tej samej wysokości. Wspaniałe wachlarzowe sklepienie świątyni wspiera się na sześciu smukłych filarach, stylizowanych na ogromne drzewa palmowe. Wznoszą się one ku górze, czyniąc wnętrze przestronnym i harmonijnym.

 

 

 

 

 

 

Ołtarze w kościele p.w. NMP oraz witraż z godłem Portugalii w jednym z jego okien. W kościele znajduje się widoczny na ostatnim zdjęciu nagrobek Vasco da Gamy, aczkolwiek doczesne szczątki żeglarza spoczywają w jego rodzinnym Vidigueira. Pochowani są tu także: król Manuel I Szczęśliwy, jego żona Maria Aragońska (1482-1517), król Jan III Pobożny z żoną Katarzyną Habsburg (1507-1578), a także poeta Luis Vaz de Camões. Znajduje się tu także pusty grób króla Sebastiana I, który zginął w czasie wyprawy do Maroka. Nagrobek Vasco da Gamy pochodzi z XIX wieku. Zdobią go rzeźbione liny, astrolabia i inne elementy, symbolizujące podróże morskie.

 

 

 

 

 

Sklepienie w bramie i betlejemski żłobek autorstwa Nicolasa de Chanterenne, wyrzeźbiony nad głównym, zachodnim portalem.

 

 

W krużgankach klasztornych. Zaprojektował je Diogo de Boitaca. Jego dzieło od roku 1517 kontynuował Juan del Castillo, a następnie w latach 1540-1541 Diogo de Torralva (~1500-1566). Projektując i budując krużganki, Diogo de Boitaca zastosował sklepienia żebrowe z szerokimi łukami i okna z maswerkami, spoczywającymi na delikatnych słupach. Wewnętrzne ściany krużganków mają bogate motywy manuelińskie z elementami morskimi i oprócz europejskich, wykazują w ornamentyce wpływy mauretańskie i orientalne, a jednocześnie nawiązują do architektury hiszpańskiej w stylu plateresco. Krużganki pełniły zarówno sakralną (jako miejsce wyciszenia i kontemplacji zakonników), jak i czysto reprezentacyjną funkcję - dzięki ornamentom, pokazującym symbole dynastyczne, herby, sfery armilarne, motyw krzyża Zakonu Chrystusa. Wszystko to podkreślało rosnącą potęgę Portugalii.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na ścianie w krużganku znajduje się szereg drzwi wiodących do pomieszczeń, stanowiących konfesjonały.

 

 

Atrakcją klasztoru jest dwupoziomowy dziedziniec, otoczony rzeźbionymi arkadami. Misternie wykonane rzeźby i ozdoby ukazują motywy morskie i orientalne: koniki morskie, słonie, liny i sfery armilarne. Klasztor uważany jest za perłę stylu manuelińskiego, a jego krużganki należą do najpiękniejszych w Portugalii. Każde skrzydło krużganka składa się z sześciu przęseł z maswerkowymi sklepieniami. Cztery wewnętrzne przęsła spoczywają na masywnych filarach, tworząc szerokie podcienia. Przęsła narożne są połączone łukowatą, diagonalną konstrukcją i wyróżniają się bogato zdobionymi filarami.

 

 

 

Wnętrze kapitularza. W pomieszczeniu tym umieszczono XIX-wieczny nagrobek pisarza i historyka Alexandre'a Herculano (1810-1877), autorstwa Eduardo Augusto da Silvy (1868-1950). Kapitularz był również używany jako panteon innych osób - dramaturga Almeidy Garretta (1799-1854) i byłych prezydentów Teófilo Bragi (1843-1924) i António Óscara de Fragoso Carmony (1869-1951) do czasu zakończenia prac w kościele Santa Engracia, dokąd przeniesiono ich szczątki.

 

 

 

Arkady klasztoru kryją też granitową płytę, pod którą spoczywają szczątki wybitnego poety portugalskiego Fernando António Nogueiry Pessoi (1888-1935).

 

 

Spacerując po krużgankach, na pewno zobaczymy fontannę z lwem, który jest atrybutem patrona klasztoru - św. Hieronima.

 

 

Refektarz (Refeitório) został zbudowany w latach 1517-1518 przez mistrza Leonardo Vaz. Nad kominkiem umieszczono obraz "Pokłon pasterzy" z końca XVI wieku, autorstwo którego przypisywane jest  António Campelo. Ściany refektarza wyłożone są płytkami azulejos z lat 1780-1785, zaś na północnej ścianie refektarza znajduje się obraz z XVII wieku, przedstawiający św. Hieronima, namalowany przez miejscowego malarza José de Avelar Rebelo (~1600-1657).

 

 

 

 

-----

 

Klasztor Hieronimitów był ostatnim zabytkiem, który zwiedzaliśmy podczas tej podróży. Jednakże, na zakończenie chcę pokazać pewien element, nieodłącznie związany z Portugalią, którego nie można przypisać do konkretnego miejsca. Są to azulejos, które spotykamy wszędzie - na elewacjach budynków, na klatkach schodowych, na dworcach, w urzędach, w hotelach, w kościołach, a nawet w toaletach. Podróżując po Portugalii nie sposób nie zauważyć tych charakterystycznych płytek, dekorujących bardzo wiele obiektów. W Lizbonie jest nawet specjalne muzeum azulejos, którego, niestety, nie odwiedziliśmy. Niemal wszystkie (z wyjątkiem 3-4 wzorów, które sfotografowałem w pałacu w Sintrze) prezentowane w tej galerii azulejos "ustrzeliłem" na zwykłych ulicach, a jest to jedynie niewielka część tego, co miałem okazję widzieć.

 

Czym są azulejos? Otóż, są to cienkie ceramiczne płytki, najczęściej kwadratowe, pokryte nieprzepuszczalnym i błyszczącym szkliwem. Ich powierzchnia jest jedno lub wielokolorowa, gładka lub z fakturą. Azulejos używano jako elementów mozaik, składających się z wielu - czasem ponad kilku tysięcy - elementów, pokrywających całe ściany, oraz jako oddzielnych kompozycji dekoracyjnych. Motywy wykonywane z azulejos miały postać scen historycznych, mitologicznych, ikonografii religijnej oraz całej gamy elementów dekoracyjnych, zarówno geometrycznych, jak i roślinnych. Mozaiki bardzo często pokrywały całe ściany i podłogi w pałacach, ogrodach, kościołach, klasztorach, a także mieszkaniach czy miejscach użyteczności publicznej. Azulejos o bardzo różnych kształtach i kolorystyce stały się najbardziej charakterystycznym środkiem wyrazu i najbardziej ekspresyjnym rodzajem sztuki, głównie portugalskiej, rozwijanym i używanym przez ponad pięćset lat, ale także elementem sztuki hiszpańskiej, choć w mniejszym stopniu. Azulejos stały się czymś więcej niż tylko atrakcyjnym elementem dekoracyjnym. Wykonane z taniego materiału płytki, stanowiły najlepszy sposób na podniesienie estetyki budynków, a także nadanie im niepowtarzalnego wyglądu, a przede wszystkim zapewnienia higieny wnętrz. Obecnie, ze względu na dekoracyjne własności i odporność na wodę, azulejos stosuje się do wykładania ścian kuchni, łazienek, oraz innych pomieszczeń narażonych na wilgoć. Istnieje wiele technik wytwarzania azulejos: azulejo mudéjar, alicatado, corda seca, aresta, majolika, azulejo aerografado, esgrafitado, esponjado, estampado, estampilhado, decoração "ao grande fogo" lub "ao fogo de mufla", ale nie będę opisywał czym one się różnią. Zainteresowani z pewnością dotrą do tej wiedzy, a dla większości laików (ze mną włącznie) liczy się efekt, czyli to, co cieszy oko.

 

Dlaczego azulejos stały się tak popularne w Portugalii? Otóż w 1498 roku, król Manuel I Szczęśliwy odbył podróż do Hiszpanii, gdzie zafascynowały go wnętrza wyłożone mauretańską mozaiką. Po powrocie do kraju, zdecydował o wybudowaniu rezydencji podobnej do budynków, które odwiedził w Saragossie, Toledo i Sewilli, wprowadzając tym samym mauretańsko-hiszpańską technologię azulejos do Portugalii. Chociaż stare techniki nadal były stosowane, tak samo jak islamskie tradycyjne i bardzo skomplikowane zdobnictwo złożonymi motywami geometrycznymi, zaczęto wprowadzać także bardziej europejskie motywy roślinne z silnymi wpływami ówczesnej lokalnej sztuki portugalskiej. Epoka wielkich odkryć geograficznych, dokonywanych głównie przez portugalskich żeglarzy przyczyniła się do rozpowszechnienia azulejos na świecie. Przykładowym motywem charakterystycznym dla sztuki portugalskiej tamtego okresu jest sfera armilarna, która po raz pierwszy pojawiła się w pałacu w Sintrze, a obecnie znajduje się także na fladze Portugalii jako przypomnienie ekspansji morskiej tego kraju.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dziękuję za uwagę.

 

 

Wyszukaj w trip4cheap