--------------------

____________________

 

 

 



Namibia, Zimbabwe, Botswana - pokaz zdjęć... wstęp bezpłatny

305 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

rafting całkiem ekstremalny Biggrin

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Antenka Smile

Tomek, żebyś widział moją minę, jak wybrałem się na rafting w Turcji w 2004 Dash 1

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Lordziu, no to mnie doszczętnie załamałeś tym filmikiem.

To chyba jednak nie dla mnie, zbyt - hardcorowe...

Płynęliśmy pierwszy raz w życiu na Bali i mam fantastyczne wspomnienia, ale tam był tylko II i III stopień, a to jednak różnica.

Właśnie rozpracowuje plan podróży po Kostaryce i marzyło mi się wziąć udział w raftingu na rzece Pacuare. Koresponduję z facetem, doświadczonym raftingowcem,którego blog przeczytałam i trochę wystraszyłam się. Właśnie porównywał rafting na Zambezi do tego na Pacuare przy wysokim poziomie wody. Tam jest jeszcze większa różnica poziomów na trasie - 1200 stóp i są rapidy III i IV stopnia z przewagą tych ostatnich.

Wiem, że na Zambezi są nawet V stopnia.

Mariola

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Rafting w Turcji jest dla ciepłych kluch czyli w sam raz dla mnie. nam się podobał. Jedna wywrotka i to specjalnie wykonana, trochę pluskania, sporo zabawy.....

Tutaj widzę walkę o życie Crazy

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Apisku, jedyne co Ci mogę doradzić, to rób jak uważasz Biggrin

Na Zambezi kilka progów jest V stopnia, a z tego co słyszałem to ten Kostaryce, jest troszkę lżejszy, ale mimo wszystko nalezy do "górnej półki" ... Ponadto, nam zależało na jak najbardziej ekstremalnym pokonywaniu rapidów, jeden z pontonów ani razu nie zaliczył wywrotki, więc też w dużej mierze ekstremum raftingu zależy to od sternika Smile

Tomek.. w Turcji woda zimna, też bym sie tam nie kąpał Wink

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Lordziu, wydaje mi się, że umiejętności sternika są bardzo ważne, ale i takiemu cholernie doświadczonemu zdarzają się nieprzyjemne wypadki.

Cały weekend grzebałam w  internecie pod tym kątem i mnóstwo się naczytałam.

Czytałam m. inn. raport z wypadku, z 2000 roku, w którym na Pacuarze zginęło dwóch Amerykanów. Był bardzo doświadczony sternik, kilkanaście lat tam pracujący. Szybko podjęli akcję ratunkową sternicy z innych płynących w pobliżu pontonów i nic ich nie zdołało uratować.

Taka rzeka jest nieujarzmiona, a siła przyrody nieprzewidywalna.

Podobno  przy niskim stanie wody nie jest tak ekstramalnie...Ty byś pewnie wolał po największych ulewach, a ja - odwrotnie. Bo mnie nie chodzi o tą adrenalinę, tylko podobno widoki są nieziemskie w tym lesie deszczowym i tak bliski kontakt z dziką przyrodą.

Czuję, że  na miejscu zadecydujemy....

Bo są też wersje lajcikowe na spokojniejszych rzekach.

Mariola

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

przed wyruszeniem na safari, w recepcji uwieczniłem moim zdaniem świetny obrazek...

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

W tych "drinking" powinni umieścić jeszcze homo-sapiensa Biggrin

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Indy
Obrazek użytkownika Indy
Offline
Ostatnio: 5 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 19 maj 2015

Tom-Gdynia :

W tych "drinking" powinni umieścić jeszcze homo-sapiensa Biggrin

Tom!

Nosz... komentarz miesiąca...

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Tom, zapomniałeś, że homo sapiens, powinien być też umieszczony w rubryce "feeding" Smile

wyruszamy na safari, pani na bramie campu skrupulatnie notuje numer samochodu, ilość osób w aucie, przypomina o godzinie zamknięcia bramy i życzy udanych łowów Biggrin

zaraz za bramą widzimy Hałaśnika szarego, angielska nazwa tego ptaszka to Grey go-away-bird... odgłos, jaki wydaje z siebie kojarzy nam się z odbijaniem się, po wypiciu dużej ilości gazowanych płynów Biggrin

wreszcie, po tylu dniach widzimy zwierzęta, dla któych tłukliśmy się tutaj tyle kilometrów

samiec Kudu w pełnej okazałości

struś, który próbuje nam uciec i wcale nie chowa głowy w piasek Biggrin

na brzegu bajorka bliżej nas odpoczywa sobie crocs

ziewający hipcio

takie postawione uszy słoni oznaczają złość i gotowość  do pojedynku... w oddali widać zbliżające się konkurencyjne stado... stoimy na ambonie i obserwujemy co się za chwilę wydarzy

do niczego jednak nie dochodzi... nadciągające słonie postanowily zaczekać i nie doprowadzać do konfrontacji

w międzyczasie do wodpoju podeszło kilka samiczek kudu

razem z nami wszystkiemu przygląda się błyszczak krępy

nad bajorko przyleciał też bielik afrykański

nad tym oczkiem wodnym moglibyśmy spędzić nawet i cały wieczór, ale jako, że słóńće chyli sie ku zachodowi... musimy wracać, by zdążyć przed zamknięciem bramy do parku...

słóń o dwóch trąbach ?? Biggrin

tuż przed wjazdem do naszego obozowiska widziemy jeszcze żyrafę...

na dziś starczy już atrakcji... musimy przecież jeszcze rozłożyć nasze domki, zjeść kolację i posłuchać odgłosów parku....

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

Strony

Wyszukaj w trip4cheap