To mowisz Nelcia,ze z zyrafami w Afryce jestes juz na ty? Zwierzyniec mega,ktory tam widzialas.Ja na safari nigdy nie bylem,ale mysle,ze gdybym tyle zwierzakow zobaczyl co ty tam to bylbym mega zadowolony.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Asia, pewnie masz rację, choć dla mnie to była trochę strata czasu..
Huragan, tak safari było mega Tyle zwierzaków !! to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Byłam przeszczęśliwa..może dlatego tez tak cieżko mi potem było odnależć się w miastach i to tak specyficznych miastach..
Dojeżdżamy do innej części miasta. Tutaj jest bardziej bogato,elegancko, nie ma powybijanych okien, zakratowanych drzwi,jest tak..po prostu normalnie dla naszych oczu.
Okoliczne biurowce sa cool a my idziemy do nowoczesnego cetrum handlowego z knajpkami w środku ale i na zewnątrz.
Co zwróciło moją uwage w Soweto ?
piękne, kolorowe ,nietuzinkowe murale
a to sklep i jakie piekne dziewczyny na ścianach
No trip no life
Nelcia, tak jak piszesz, wszystko trzeba zobaczyć, aby mieć porównanie i mieć obraz danego kraju.
Jak to robisz, że przez szybę wychodzą Ci takie ładne zdjęcia?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
To mowisz Nelcia,ze z zyrafami w Afryce jestes juz na ty? Zwierzyniec mega,ktory tam widzialas.Ja na safari nigdy nie bylem,ale mysle,ze gdybym tyle zwierzakow zobaczyl co ty tam to bylbym mega zadowolony.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Asia, pewnie masz rację, choć dla mnie to była trochę strata czasu..
Huragan, tak safari było mega Tyle zwierzaków !! to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Byłam przeszczęśliwa..może dlatego tez tak cieżko mi potem było odnależć się w miastach i to tak specyficznych miastach..
Oglądamy dalej Johanessburg i jego kontrasty
No trip no life
Teraz dla odmiany znacznie bogatsza dzielnica i inne klimaty..
Piękny dom, ale jaki ogrodzony murem i jeszcze siatką ..
Ta rezydencja powyżej to chyba był dom Mandeli
No trip no life
Murale ekstra! Jak kolorowe obrazy.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Krótki stop gdzieś , gdzie kiedyś było bogate centrum biznesowe, działała giełda etc
Spacerujemy parenaście minut, białych w ogóle nie widać
No trip no life
Dojeżdżamy do innej części miasta. Tutaj jest bardziej bogato,elegancko, nie ma powybijanych okien, zakratowanych drzwi,jest tak..po prostu normalnie dla naszych oczu.
Okoliczne biurowce sa cool a my idziemy do nowoczesnego cetrum handlowego z knajpkami w środku ale i na zewnątrz.
w środku jest przyjemnie i chłodno
Nawet jest knajpa Trumpa
No trip no life
...lubię TAKIE lokacje,z przyjemnościa bym połaził
a i zjadł "coś" u "Trump,a-rzeźnika" ; ))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
A widzisz, tej części Johannesburga nie widziałam. Rzeczywiście zupełnie inne klimaty