Żelku, nadrobiłam. Wszystko u Ciebie wygląda fantastycznie. Lemuria to bajka i marzenie. Ja tam lubię być rozpieszczana więc chętnie bym się tam zatrzymała, nawet w taką pogodę (zdjęcie zresztą piękne i w niczym nie gorsze od pozostałych)
tylko najpierw muszę zacząć grać w lotto *lol*.
Nie dziwię się, że tak Wam ciężko było opuszczać ten raj.
żeluś- nie napisałam wczoraj, bo bardzo poźno skończyłam czytać Twoją relację. Ale śniły mi się te Twoje Seszele cała noc, calusieńka noc
Coś wspaniałego!!!! Ohhh.... moze bedzie kiedyś mi dane..... Teraz jest promocja na lot z Berlina, przygladam się jej uważnie, ale na miejscu kosztów. mój tegoroczny budzet nie udźwignie A ja nie chcę byc 2 tygodnie w Guest Houshie, zwąłszcza po tym jak zobaczyłam Lemuria Byłam w bardzo podobnym chrakterze hotelu( też domek/apartament 120 m2 z tarasem 50 m,2 ogródkiem itp. itd.) , i podobne klimaty w Tajlandi (przez dwa dni) i wiem co to znaczy*yes3*. No, ale plaża i okolica to nawet się "nie umywa", nie mówiąc o tym , ze Wy mieliście tę plaże na wyciagnięcie paluszka I to jeszcze jaką!!!! Pozostaję pod wrażeniem!!! P.S. jaką Ty masz Kochana figurę boską Wow!!
Ile zabrałaś bikini???? Bo mam wrażenie, ze jakies kilkadziesiąt he, he
Kasia
super super super
pewnie nigdy nie pojadę i extra zobaczyć, ale Twoje pierwsze zdanie w relacji ...motywujące
nie skończyłam jeszcze ale dziekuję Kochani za miłe słowa
dyplomatycznie - to ja nic nie napiszę co by miało treść .... czekam na koniec
Żelku, nadrobiłam. Wszystko u Ciebie wygląda fantastycznie. Lemuria to bajka i marzenie. Ja tam lubię być rozpieszczana więc chętnie bym się tam zatrzymała, nawet w taką pogodę (zdjęcie zresztą piękne i w niczym nie gorsze od pozostałych)
tylko najpierw muszę zacząć grać w lotto *lol*.
Nie dziwię się, że tak Wam ciężko było opuszczać ten raj.
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Zdjęcia z samolotu super!
żeluś- nie napisałam wczoraj, bo bardzo poźno skończyłam czytać Twoją relację. Ale śniły mi się te Twoje Seszele cała noc, calusieńka noc
Coś wspaniałego!!!! Ohhh.... moze bedzie kiedyś mi dane.....
Teraz jest promocja na lot z Berlina, przygladam się jej uważnie, ale na miejscu kosztów. mój tegoroczny budzet nie udźwignie A ja nie chcę byc 2 tygodnie w Guest Houshie, zwąłszcza po tym jak zobaczyłam Lemuria
Byłam w bardzo podobnym chrakterze hotelu( też domek/apartament 120 m2 z tarasem 50 m,2 ogródkiem itp. itd.) , i podobne klimaty w Tajlandi (przez dwa dni) i wiem co to znaczy*yes3*. No, ale plaża i okolica to nawet się "nie umywa", nie mówiąc o tym , ze Wy mieliście tę plaże na wyciagnięcie paluszka I to jeszcze jaką!!!!
Pozostaję pod wrażeniem!!!
P.S. jaką Ty masz Kochana figurę boską Wow!!
Ile zabrałaś bikini???? Bo mam wrażenie, ze jakies kilkadziesiąt he, he
pozdrawiam ciepło:)
Żeluś cudowne te Twoje Seszele, codziennie rano pijąc kawke w pracy dzieki Tobie jestem w innym świecie
też chetnie polecjałabym w te rejony tylko dzieciaczki chyba jeszcze malutkie i nie wiem jak zniosłyby podróż.
Fotki oceanu prześliczne proszę o więcej
pozdrawiam
Kochani...ciesze sie ,ze się podoba ja też cały czas jestem pod wrażeniem i urokiem Seszeli o Lemuri i Le Domaine nie wspomnę
Mikka...daj proszę namiar na ten domek w Tajlandi....moze przy następnym pobycie i my będziemy mieli okazje tam kilka dni pobyć