Ślub w raju z przystankiem w Dubaju, czyli Dubaj i La Digue w pigułce! (ZEA, Seszele)

momita :

noo nieee.....ledwie zdązyłam......Ja nie wiem, co to za świat. W drodze na lotniusko , zakupy w biedronce zrobiłąm, bo ludziska mówili, że na tych Seszelach to drogo strasznie. WIęc cała reklamówka wyładowana zupkami i puszkami turystycznymi. CIęzko troche było, to ja  wkąciku na lotnisku połozyłam i go toalety poszłąm, wychodzę a tam czekają na mnie i na glebe i że bomba i z kim współpracuje i  dla kogo......i sie kurna na samolot spóźniłam.....  ALe złapałam stopa i dotarłam podniebnym autobusem ......ZDĄŻYŁAM NA ŚLUB????

     

Zdążyłaś , ale kurka na za tę aferę reklamówkową to chyba kara będzie

slobcia :

Anusia-zdjęcia SUPER! a powiedz-te pająki naprawdę olbrzymie? ja OKRUTNIE boję się pająków:(

No niestety małe nie były , ja też mam ogromną arachnofobię, uciekam z krzykiem na widok nawet najmniejszych...

Poszukam fot tych potworów

Seszelskie potwory

Fun mieli wszyscy dookoła jak z krzykiem biegałam po plaży bo zauważyłam, że leżę przy pająku , muffinek który obok owoce sprzedawał myślałam, że padnie ze śmiechu jak na mnie patrzył

Nelciowata :

Anusia, no nie moge he he ,  pokazujesz pająki  

kurka Nelciu ja też nie wierzę

Shadowman :

Nosz niy wierza Anusia łapki siem nie trzęsły żeby to wkleić ? ale poświęcenie

no ciężko było, ale się dla Was poświęciłam