Hapol ubiera się pod kolor atrakcji turystycznych, a Dana pod kolor transportu publicznego.....normalnie dbałość o każdy szczegól, żeby dobrze się zaprezentować na fotkach....:)
Wreszcie ktoś zauważył narodowe zwierzę futerkowe Malezji czyli " wypasiony szczurek" ..... bo już myslałam, że byłam jedyna.... każdy się dziwił jak pisałam o szczurach.....dziękuję Dana, że przywróciłaś wiarę w moją poczytalnosć....hehehe
W Singapurze miałam tylko 2,5 dnia, a miejsc do zobaczenia sporo, więc zdecydowałam się na skorzystanie z autobusu wycieczkowego.
Są 3 trasy: czerwona, żółta i brązowa, na jednym bilecie można jeździć wszystkimi trzema, mają kilka wspólnych przystanków.
Bilet na 24 godziny kosztuje 33 S$, a na 48 39S$. Zdecydowałam się na tę drugą opcję.
W cenie biletu zawarte są również dwie piesze wycieczki : spacer po Chinatown w poniedziałek, środę, piątek o 14.30 i po Little India we wtorek, czwartek lub sobotę o 10.30.
/ nie korzystałam/
Żółta linia zaczyna o 8.30, ostatni kurs o 18.30, co 13 minut, 1 okrążenie trwa 60 min.
Czerwona linia zaczyna o 9.40, ostatni kurs o 17.15, co 20 minut, 1 okrążenie trwa 60 min.
Brązowa linia zaczyna o 9.00, ostatni kurs o 18.00, co 20-30 minut, 1 okrążenie trwa 1godz.40min.
Witaj Dana Bardzo chetnie tu zagoszczę i poczytam bo widzę, ze wszystko super szczegółowo opisane. Rewelacyjny pomysł z tymi autobusami turystycznymi- chyba jeszcze nikt o tym wczesniej nie pisał, a to naprawde super opcja na zwiedzenie najwazniejszych puktów miasta. Super, że podajesz takie szczegółowe ceny i inne cenne wskazówki, to bardzo wazne dla planowania takich podróży. Ja równiez staram sie zawsze wszystko ująć jak najdokładniej ciekawi mnie jeszcze ta wysepka Sentosa Island połaczona z Singapurem, byłas może?
Ogrodu Orchidei w Singapurze po prostu nie mogłam nie zobaczyć. Jest naprawdę piękny, żałuje, że nie mogłam tam spędzić więcej czasu...
Tak...z tego miejsca mam wielki niedosyt Żałuję, że nie mogłam tam pobyć dłużej, zrobić takich zdjęć, jakie lubię. Obleciałam niemal biegiem cały ogród, trzasnęłam parę przypadkowych fotek, żeby w ogóle coś mieć...i czas się skończył
W singapurskim ogrodzie spotkałam też Fryderyka Chopina, ale to nie było zaskoczenie, ponieważ wiedziałam z poprzednich relacji, że on tam na mnie czeka
Witaj Dana Bardzo chetnie tu zagoszczę i poczytam bo widzę, ze wszystko super szczegółowo opisane. Rewelacyjny pomysł z tymi autobusami turystycznymi- chyba jeszcze nikt o tym wczesniej nie pisał, a to naprawde super opcja na zwiedzenie najwazniejszych puktów miasta. Super, że podajesz takie szczegółowe ceny i inne cenne wskazówki, to bardzo wazne dla planowania takich podróży. Ja równiez staram sie zawsze wszystko ująć jak najdokładniej ciekawi mnie jeszcze ta wysepka Sentosa Island połaczona z Singapurem, byłas może?
My byłyśmy na Sentosie, poczytaj nasza relacje z Sin.
Witaj Dominik
Zajączku, uczyłam sie Singapuru / i nie tylko/ również od Ciebie. Fajne relacje piszesz
Jeśli kupie bilet na taras czy zobacze też basen
basia35
Niestety nie... Na taras wjeżdża się na 56 piętro, a basen jest na 57.
Hapol ubiera się pod kolor atrakcji turystycznych, a Dana pod kolor transportu publicznego.....normalnie dbałość o każdy szczegól, żeby dobrze się zaprezentować na fotkach....:)
Wreszcie ktoś zauważył narodowe zwierzę futerkowe Malezji czyli " wypasiony szczurek" ..... bo już myslałam, że byłam jedyna.... każdy się dziwił jak pisałam o szczurach.....dziękuję Dana, że przywróciłaś wiarę w moją poczytalnosć....hehehe
I tak największe szczury widziałam w Kuala L.....
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Witaj Momi, czekałam na Ciebie
W Singapurze miałam tylko 2,5 dnia, a miejsc do zobaczenia sporo, więc zdecydowałam się na skorzystanie z autobusu wycieczkowego.
Są 3 trasy: czerwona, żółta i brązowa, na jednym bilecie można jeździć wszystkimi trzema, mają kilka wspólnych przystanków.
Bilet na 24 godziny kosztuje 33 S$, a na 48 39S$. Zdecydowałam się na tę drugą opcję.
W cenie biletu zawarte są również dwie piesze wycieczki : spacer po Chinatown w poniedziałek, środę, piątek o 14.30 i po Little India we wtorek, czwartek lub sobotę o 10.30.
/ nie korzystałam/
Żółta linia zaczyna o 8.30, ostatni kurs o 18.30, co 13 minut, 1 okrążenie trwa 60 min.
Czerwona linia zaczyna o 9.40, ostatni kurs o 17.15, co 20 minut, 1 okrążenie trwa 60 min.
Brązowa linia zaczyna o 9.00, ostatni kurs o 18.00, co 20-30 minut, 1 okrążenie trwa 1godz.40min.
Linie żółta i czerwona startują z Suntec City
natomiast linia brązowa, spod Singapore Flyer
Witaj Dana Bardzo chetnie tu zagoszczę i poczytam bo widzę, ze wszystko super szczegółowo opisane. Rewelacyjny pomysł z tymi autobusami turystycznymi- chyba jeszcze nikt o tym wczesniej nie pisał, a to naprawde super opcja na zwiedzenie najwazniejszych puktów miasta. Super, że podajesz takie szczegółowe ceny i inne cenne wskazówki, to bardzo wazne dla planowania takich podróży. Ja równiez staram sie zawsze wszystko ująć jak najdokładniej ciekawi mnie jeszcze ta wysepka Sentosa Island połaczona z Singapurem, byłas może?
życie to nieustająca podróż
W sierpniu tego roku Singapur obchodził 50 rocznicę uzyskania niepodległości, więc całe miasto było obwieszone wszelkiego rodzaju ozdobami.
ale uliczne ozdoby, to i tak nic, w porównaniu z bogactwem kolorów w świątyniach w Little India
Świątynia Sri Veeramakaliamman
W świątyni rozdawane są bezpłatne posiłki.
Nie znam się na tej religii i nie wiem o co w niej chodzi, ale na pewno jest bogata w kolory i zapachy
Witaj Aga24, miło, że Cię zainteresowała moje relacja Ja nie byłam na Sentosie, ale kienia pisała o niej w swojej relacji.
Ogrodu Orchidei w Singapurze po prostu nie mogłam nie zobaczyć. Jest naprawdę piękny, żałuje, że nie mogłam tam spędzić więcej czasu...
Tak...z tego miejsca mam wielki niedosyt Żałuję, że nie mogłam tam pobyć dłużej, zrobić takich zdjęć, jakie lubię. Obleciałam niemal biegiem cały ogród, trzasnęłam parę przypadkowych fotek, żeby w ogóle coś mieć...i czas się skończył
W singapurskim ogrodzie spotkałam też Fryderyka Chopina, ale to nie było zaskoczenie, ponieważ wiedziałam z poprzednich relacji, że on tam na mnie czeka
My byłyśmy na Sentosie, poczytaj nasza relacje z Sin.
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/